Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

basieczka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    74
  • Rejestracja

basieczka's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Mirku, małe pytanko ogrodowe . Co zrobić na zimę z szałwią, lawendą, macierzanką i innymi super ziółkami - które pięknie teraz mi rosną w gruncie ? Ściąć ? Nic nie robić tylko przykryć choiną - żeby nie przemarzły? Mam tez rozmaryn który pięknie się przyjął...szkoda by było żeby padł. W tamtym roku lawendę poprostu zostawiłam - nawet nie przykryłam, ale resztę ziół wsadzałam dopiero w tym roku i nie jestem pewna. Dzięki za info - pozdrawiam
  2. Małe pytanko do Mirka - mam posadzoną roślinkę - szczodrzeniec wczesny - 3 sztuki koło siebie. Teraz pięknie kwitną i są malutkie - ale widziałam u sąsiada, że wyrosły na okropne, poszarpane i nieregularne krzaki na ponad metr wysokości. Chciałabym utrzymać je w miarę w takiej formie jak są teraz (max 50 cm) - bo mam je przed domem na skarpie - czy mogę je przycinac? Kiedy? Jak bardzo? I czy nie stracą kwoatów w następnym roku przez przycięcie? Pozdrawiam - początkująca ogrodniczka
  3. Po dosc dlugiej nieobecnosci - witam wszystkich stalych bywalcow..... Pisze bo mam male pytanko i licze ze ktos mi pomoze.... Moja kolezanka kupila dom - lata 80 - chyba - i ma przed nim wylane takie "kwadraty" z betonu - oddzielone zatopionymi w nim deskami......Takie cudo. Poniewaz ma nie calkiem sprawne male dziecko a chcialaby korzystac w lecie z ogrodka - pasuje to zlikwidowac - rozkuc - a przede wszystkim wywiezc....Czy ktos moze mi polecic jakas ekipe lub kogos kto moglby to w przyzwoitych kosztach zlikwidowac? Sama nie mam nikogo, zeby jej polecic - co prawda mieszkamy w nowym domu ale do tej pory jeszcze zadnych robot ziemnych nie robilismy......To chyba musi byc ktos z mlotem czy co.....
  4. basieczka

    Grupa krakowska

    Po dosc dlugiej nieobecnosci - witam wszystkich stalych bywalcow..... Pisze bo mam male pytanko i licze ze ktos mi pomoze.... Moja kolezanka kupila dom - lata 80 - chyba - i ma przed nim wylane takie "kwadraty" z betonu - oddzielone zatopionymi w nim deskami......Takie cudo. Poniewaz ma nie calkiem sprawne male dziecko a chcialaby korzystac w lecie z ogrodka - pasuje to zlikwidowac - rozkuc - a przede wszystkim wywiezc....Czy ktos moze mi polecic jakas ekipe lub kogos kto moglby to w przyzwoitych kosztach zlikwidowac? Sama nie mam nikogo, zeby jej polecic - co prawda mieszkamy w nowym domu ale do tej pory jeszcze zadnych robot ziemnych nie robilismy......To chyba musi byc ktos z mlotem czy co.....
  5. Ja miałam zacieki na szklankach jak było za dużo nabłyszczacza - zmniejszyłam i rewelacja. Stosuje tabletki 3 w jednym i mam do tego wsypany nabłyszczacz - więc siłą rzeczy było go za dużo. Bardzo dużo moich znajomych miało taki sam problem........
  6. Może jednak ktoś ma ogrodzenie przynajmniej w części z kamienia? I może polecić jakąś ekipę? ? ? zdesperowana basieczka
  7. basieczka

    Grupa krakowska

    Może jednak ktoś ma ogrodzenie przynajmniej w części z kamienia? I może polecić jakąś ekipę? ? ? zdesperowana basieczka
  8. Witam wszystkich - dawno nic nie pisałam i nawet nie śledziłam tematów, ale teraz przyszedł czas..... Szukam ekipy do skończenia ogrodzenia - bo niestety jestem zmuszona (delikatnie mówiąc) zrezygnować z mojej................Goście dają czadu, jak mało kto...........Mam rozgrzebane wszystko i raczej mi już tego nie skończą - pozostaje jeszcze kwestia finansowa - ale to powinnam wyjść na zero - rozliczenie było na bieżąco.... W każdym razie - w domu mieszkamy od grudnia - wcześniej budowaliśmy dwa lata - i praktycznie wszystkie ekpiy mogę z czystym sumieniem polecić - ale tak pewnie do końca być nie mogło - więc i nas nas przyszła kolej.........Mam już ich dość - i wymówek typu - pogoda, korki itd........Bardzo was proszę - w akcie desperacji - pojeździłam wczoraj po okolicznych domach - gdzie są ogrodzenia z kamienia - żeby ktoś może dał namiary....ale niestety - nikt mi nie chciał nikogo polecić - bo wszyscy ( nie uwierzycie) do tych ogrodzeń mieli po kilka ekip - jedni w końcu skończyli, inni mają taki stan jak ja - dalej. Jeden zdesperowany - zaczął sam stawiać........Gdyby nie praca - moja i męża - to pewnie też byśmy tak skończyli.......tyle że doba za krótka. Dodam tylko, że chcemy podmurówke na 60 cm z kamienia (ale szlifowanego-płyty), słupki takie same i wypełnienie drewnem..... Dzięki za pomoc. Pozdrowionka
  9. basieczka

    Grupa krakowska

    Witam wszystkich - dawno nic nie pisałam i nawet nie śledziłam tematów, ale teraz przyszedł czas..... Szukam ekipy do skończenia ogrodzenia - bo niestety jestem zmuszona (delikatnie mówiąc) zrezygnować z mojej................Goście dają czadu, jak mało kto...........Mam rozgrzebane wszystko i raczej mi już tego nie skończą - pozostaje jeszcze kwestia finansowa - ale to powinnam wyjść na zero - rozliczenie było na bieżąco.... W każdym razie - w domu mieszkamy od grudnia - wcześniej budowaliśmy dwa lata - i praktycznie wszystkie ekpiy mogę z czystym sumieniem polecić - ale tak pewnie do końca być nie mogło - więc i nas nas przyszła kolej.........Mam już ich dość - i wymówek typu - pogoda, korki itd........Bardzo was proszę - w akcie desperacji - pojeździłam wczoraj po okolicznych domach - gdzie są ogrodzenia z kamienia - żeby ktoś może dał namiary....ale niestety - nikt mi nie chciał nikogo polecić - bo wszyscy ( nie uwierzycie) do tych ogrodzeń mieli po kilka ekip - jedni w końcu skończyli, inni mają taki stan jak ja - dalej. Jeden zdesperowany - zaczął sam stawiać........Gdyby nie praca - moja i męża - to pewnie też byśmy tak skończyli.......tyle że doba za krótka. Dodam tylko, że chcemy podmurówke na 60 cm z kamienia (ale szlifowanego-płyty), słupki takie same i wypełnienie drewnem..... Dzięki za pomoc. Pozdrowionka
  10. No................jest sztuka..................................mistrzostwo świata - jedyny chyba plus tego wszystkiego - rzadko się kłócimy, ale to raczej humorystyczne podejście.........
  11. Jaśka ! i reszta pocieszyliście mnie...........widać to nie tylko my się tak męczymy.......ale widzę że jednak nie wszyscy rezygnują z domu dla pracy.... Tak sobie po cichutku marzymy, że w końcu kiedyś - jak pospłacamy długi - to też jakiś biznesik na miejscu otworzymy.....zobaczymy, ale nazrazie chyba sytuacja pozostanie taka jak była.... Swoją drogą - chyba mamy chory kraj........ Cały czas mam nadzieję, że wszystko jakoś pozytywnie dla nas się ułoży....i dla was wszystkich też....
  12. To wszystko co piszecie ma sens.............tylko że w takim układzie - albo trzeba sie zdecydować na tzw. przystań w jednym miejscu i zostać w takim układzie, albo nie budować domu i przemieszczać się z mężem - był w Warszwce, teraz w Lublinie i pewnie jeszcze coś się przytrafi - i gdzie się budować? Chyba nigdzie....Cały czas błędne koło...
  13. Też się zastanawiam...tylko nowego domku mi trochę szkoda.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...