Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Freetown

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

Freetown's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Coś takiego znalazłem - http://zolc.blox.pl/html - pomówienia i insynuacje
  2. Witam. W umowie przedwstepnej (kupno dzialki) ustalilem ze sprzedajacym ze zadatek zostanie zwrócony w dniu podpisania aktu u notariusza (biore kredyt na 100% wartosci nieruchomosci). Bank przyznajac kredyt jako jeden z punktów wymaganych do uruchomienia kredytu podal "dokument swiadczacy o zwrocie zadatku" co w rzeczywistosci mialo byc moim pisemnym poswiadczeniem ze zadatek odebralem. I nagle notariusz zrobil raban ze "tak nie mozna" i ze "zadatek to zadatek i nie podlega zwrotowi". Szczerze mówiac zglupialem - wydawalo mi sie ze sprzedajacy zwraca mi kase, ja wypisuje papier ze dostalem i oddaje go bankowi jako potwierdzenie, notariusza zas ta sprawa wogóle nie interesuje. Sprzedajacy wpadl w panike podejrzewajac pewnie ze chce go na cos naciac... Pytanie - czy notariusza interesuje wogóle kwestia zadatku? A jesli tak to czy ma racje mówiac ze "nie ma zwrotnego zadatku"? Dodam ze w banku powiedzieli mi ze wszystko jest ok i notariusza nie powinna kwestia zadatku interesowac...
  3. Kasia_de Dzięki za info, bardzo ciekawy ten Twój domek Będę śledził postępy, może założymy klub kręgielniany;) Jeśli chodzi o to pismo do burmistrza - czy w Twojej linii zabudowy znajdują się już jakieś inne domy? Na mojej ulicy stoją już 2 domy i odsunięte są o te 5m od drogi... Jednak te działki są szersze (cały pas działek idzie w klin zwężający się w moją stronę). Pytanie czy jest szansa że burmistrz spojrzy łaskawszym okiem na mój przypadek... Rozwiązanie jak u Ciebie (4m od drogi a nie 5) w pełni by mnie satysfakcjonowało...
  4. Dzięki za odpowiedzi. Czy ktoś ma pomysł na przekroczenie linii zabudowy z 5m na 4m? Jakieś odwołanie, podanie?
  5. Witam! Może ktoś miał podobną sytuację i coś doradzi. Mam wąską działkę - 16.5 m. Działka długim bokiem przylega do drogi więc mam wg planu zagospodarowania wyznaczoną linię zabudowy 5m, a od strony sąsiada 4m, więc zostaje na dom 7.5 m szerokości, czyli bardzo mało. Teoretycznie, ze względu na "wąskość" działki mogę się starać o odstępstwo czyli zbliżenie się do działki sąsiada nawet do 1.5 (?). I teraz pytania: 1. Czy jeśli zbliżę się do sąsiada bliżej niż 4m to BEZWZGLĘDNIE musi to być tzw ślepa ściana? Czy jest jakaś prawna możliwość że (oczywiście przy zgodzie sąsiada) zbliżę się z moimi oknami do jego granicy np na 3m? 2. Jak podchodzi się do okien połaciowych - tzn. jak są traktowane - załóżmy że zbliżam się ślepą ścianą 3m do granicy, to nie mogę mieć też okien połaciowych? Czy wtedy mierzy się od krawędzi okna połaciowego do granicy działki? 3. Czytałem gdzieś że w momencie gdy na ślepą ścianę zastosuje się okna "ogniotrwałe" to wtedy takie okna mogą być dopuszczone (w końcu w zasadzie te 4m biorą się z przepisów ppoż.) Prawda to? A może jakieś inne patenty 4. Pani w gminie rzekła że linia zabudowy 5m od drogi jest absolutnie nieprzekraczalna. Inne domy na ulicy (2) po mojej stronie stoją rzeczywiście 5m od drogi ale tam są trochę szersze działki. I pytanie - czy młoda Pani w gminie ma rację czy może istnieje jakiś sposób by przysunąć się do drogi na 4m zamiast wymaganych 5? Czy ktoś miał taki przypadek/co zrobił? Generalnie walka idzie o dokładnie 1m szerokości bo mi się mój wymyślony projekt teraz nie mieści... Pomóżcie, doradźcie...
  6. No tak z tego co wiem nie jest. Działka oficjalnie nie jest wystawiona na sprzedaż ale właściciel daje się na to namówić. Tak że nie mam podejrzenia że to jakiś wkręt. Pytanie jednak jak zbadać tą działkę bez rozkopywania i ustalić co tam właściwie jest pod spodem - zanim kupię?
  7. Dzięki za opinie. Myślałem żeby wyjąć gruzowisko tylko z obrębu przyszłego domu, ew. trochę szerzej. Na całość i tak chciałbym nawieźć sporo ziemi. Jednak pytanie co z tym gruntem rodzimym - jeśli go nie ma tzn. jest 2-2.5m gruzu a poniżej dopiero ten rodzimy grunt? Robić jakieś słupy czy głębsze fundamenty? Ile trzeba czekać Waszym zdaniem na osadzenie się nawiezionej ziemi (i jaka jest najlepsza do tego celu?) żeby stała się ona gruntem rodzimym? No i pytanie jak zbadać czy sąsiedzi czasem nie wyolbrzymiają tych opowieści - bez rozkopywania całości. Kto może mi na bazie np. paru odwiertów powiedzieć jak a jest rzeczywista sytuacja tego gruntu?
  8. OK a jak długo należy czekać żeby ziemia nawieziona stała się rodzima?
  9. holender, myślałem że jednak ma to sens... znalazłem tą działke po pół roku szukania a tu taki klops. Czy ktoś jednak może szacunkowo i w dużym choćby przybliżeniu podać koszt takiej operacji (oczyszczenia gruntu) ? Działka ma dość atrakcyjną cenę jak na tą okolicę więc mógłbym ścierpieć wydatek - powiedzmy-30k pln. Druga sprawa jak wygląda budowa domu na świeżo nawiezionej ziemi i czy są sposoby sprawdzenia co jest pod ziemią bez zrycia całości (jakieś odwierty? kto?jaki koszt?)
  10. Witam wszystkich, jestem nowy na forum i budowa dopiero w planie. Potrzebuję porady: mam upatrzoną działkę która spełnia moje wymagania, naprawdę mi się poodoba ale...jest jedno ale. Od sąsiadów wiem że na działce wcześniej stały szklarnie, jakaś kotłownia i budyneczki. Podobno całość rozebrano i po prostu (w większości) zakopano na terenie tej działki. Podobno jest to wykop 2.5m w dół, zawalony gruzem, szkłem, jakimś złomem itp. i tylko przysypany z wierzchu. Działka ma lekko ponad 1000mkw. Pytanie czy ew. rekultywacja tego (wykopanie, wywiezienie, nawiezienie nowej ziemi) ma sens? Jaki przybliżony koszt? Jak wygląda potem budowa domu na takim nawiezionym gruncie? Czy ziemia musi osiąść itp. Dodam że działka leży na pochyłości i lekko poniżej poziomu drogi więc nawiezienie ziemi w celu podniesienia całości (tak ok. 60-70 cm o góry) i tak raczej niezbędne Za wszelkie porady, sugestie itp będę barzo wzięczny!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...