Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

JozekM66

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez JozekM66

  1. Nie wiem jaki mam rozmiar dyszy. Sprawdziłem, dalsze dobijanie nic nie dało, wiec wróciłem do poprzednego stanu. Z tą temperaturą w parowniku, to raczej jest dużo wyższa, bo oszronienie pojawia się tylko na wlocie. Na barometrze przy wężykach pokazywało -10stopni i oczywiście 2,5 bara. Mam za mały przepływ glokolu (6 stopni róznicy 9,5/3,5), bo nie uwzględniłem tego, że glokol ma wiekszą lepkość. Przekombinowałem z oszczędnością energii. Teraz po obu stronach zamontuję pompki UPS 32-80 tak jak zalecał dostawca pompy. Teraz mam jeszcze tylko 70% mocy, ale może jak zwieksze przepływy to osiagnę to co zapewnial dostawca pompy. W sumie, to ja kupiłem tylko pompę, a uruchomienie robię we własnym zakresie przy konsultacji z dostawcą. Mam jeszcze problem z pompą głebinową, bo potrzebuję około 8m podnoszenia przy przepływie 2500l/min. Kupiłem pompę ESPA, w której mozna zdjąć kilka stopni, co powinno obnizyć pobór prądu. Moża masz w tym temacie dobre rozwiązanie. Myslałem o przerobieniu bompy obiegowej UPS 32-80 na glebinową przez dostosowanie jej do zatopienia w studni. Masz rację jeżeli chodzi o wymiennik zabezpieczający, ale dostawca pompy nie chciał ryzykować, a ja wymiennik zabezpieczajacy już miałem. Chciałem jego zastosować bezpośrednio do pompy, ale tez nie chcieli ryzykować twierdzac, że trudno będzie go chronić przed zamarzaniem. Bardzo dziekuję za informacje od Ciebie, które okazaly się bardzo cenne.
  2. Dobiłem czynnika 407C i jest o niebo lepiej. Jednak zegar niskiego ciśnienai doszdł tylko do 2,5 co dopowiada temperaturze parowania około -15stopni. Może mam za słabą cyrkulację glikolu, ale róznica temperatur na glikolu jest około 5 stopni (4/9), czyli powinno być dobrze. Jeżeli o zrzut wody, to ostatecznie mam 100m do Jeziora Toczylowskiego, a teraz mam wbitych kilka ryrek w żwirowe podłoże. Z tym żelazem, to może warto sprawdzić, ale poto kupiłem na allegro toporny i odporny wymiennik, aby nawet przy wodzie z niezbyt dużą zawartością żelaza sobie radzić. Podobno mozna takie wymienniki czyścić kwasami. Pozdrawiam ziomala, ale teraz właśnie przeprowadziłem się do woj warm-mazurskiego, a granica przebiega przy mojej działce. Jeżeli chodzi o starą granicę pruską, to moja działka leży jeszcze na polskiej ziemi.
  3. Czy po stronie dolnego żródła równie wazna jest mała różnica tepmeratury zasilania i powrotu co po stronie odbioru ciepła? Kupiłem pompę EKO-SUN 14 Gdy uruchomię, to napiszę jak się sprawuje, bo ktoś pytał na forum. U mnie dolnym żródłem jest studnia głebinowa z lustrem wody w czasie pracy pompy na 4m. Dalej mam wymiennik JAD 6/50 i do pompy ciepła idzie już glikol. Mam mozliwośc ustawienia na pompce obiegowej glikolu dużego przepływu bo zamontowana jest pompa podwójna UPSD 40-50F. Dlatego pytam o znaczenie szykości przepływu glikolu. Po drugiej stronie mam duży bufor o pojemności 3000l i również mogę niewielkim kosztem uzyskać duży przepływ wody, gdyż odbiór z bufora do podłogówki pracuje niezaleznie. Teraz gdy poczytałem trochę wiecej na forum, to już wiem, że tak duży bufor nie jest konieczny, gdyż akumulacja podlogi jest naprawdę bardzo duża. Jednak ta pojemnośc wystarcza na uruchomienie na zmagazynowanie ciepła z dwóch godzin pracy pompy w czasie drugiej taryfy w godzinach popołudniowych, a poźniej rozładowywać w dużo mniejszym tepie. Bufor ten szczególnie sprawdza się teraz, gdy jeszcze nie działa pompa ciepła, a podlączony piec rezerwowy na drewno badzo dobrze z nim wspolpracuje. Teraz wiem, że tak duży bufor jest niepotrzebny, ale biorąc pod uwagę, że kosztowal on mnie mniej niż 2000zł, to może nie mma czego żalowac.
  4. Adamie! Z jednej strony masz rację, że proponowany przez Ciebie układ wężownicy pozwala na najlepsze wykorzystanie jej długości, czyli jest ona maksymalnie krótka. Z drugiej strony, w układzie cylindycznego ułożenia wężownicy (układ typowy) gdy zasilimy tą wężownicę od góry, to uzyskamy najmiejsze straty temperatury. Ogrzana woda w dolnej części wężownicy będzie dogrzewała się jeszcze w kolejnych wyżej położonych zwojach gdzie wężownica będzie coraz cieplejsza. Kosztem wydłużenia wężownicy otrzymamy większą sprawność. Przy ogrzewaniu pompą ciepła ma to znaczenie, bo spada sprawność, natomiast przy piecach wysokotemperaturowych nie ma to większego znaczenia.
  5. Planuję zastosować w swoim domu ogrzewanie podłogowe, pompę ciepła i duży bufor 3000l, aby korzystać z dobrodziejstwa taniej II taryfy. Ponieważ zależy mi na dobrym COP układu będę dążył aby ustawić możliwie najniższą temperaturę wyjściową z pompy, ale zarazem taką która pozwoli ogrzać mój dom. Aby maksymalnie zminimalizować marnotrastwo polegające na mieszaniu się ciepłej wody z chłodniejszą rozważam zastosowanie wymiennika poza akumulatorem i podanie ciepłej wody od razu na samą górę zbiornika buforowego. Czyli lejek z wężownicą na rysunku Adama proponuję wynieść poza zbiornik i razem z buforem zaizolować. Zbiornik CWU chcę zrobić oddzielnie.
  6. Ogrzewanie ścian, to ciekawy temat przy pompie ciepła. Dla niej najlepsza sprawnośc jest przy jak najniższej temperaturze odbioru ciepła. To wymusza maksymalne zwiekszanie powieżchni grzewczej. Właśnie temat ogrzewania ścian nasunął mi się gdy zaczełem obawiać się, że przy niskiej temperaturze wody w instalacji podłoga nie zdoła ogrzać pomieszczenia do oczekiwnej temperatury. Dalej rozumując, że jeżeli tmperatura ścian i podłogi będzie wynosiła około 25 stopni, to wystarczy aby uzyskać temp powietrza około 22 stopni, bo będą jeszcze straty przez okna, sufit i spowodowane wymianą powietrza. Gdy mamy tylko ogrzewaną podłogę, to trzeba temperaturę wody podnieść do około 32-35 stopni i mamy gorąco w nogi oraz nieco mniejszą sprawność pompy ciepła. Czy warto ponieść większe nakłady i oprócz podłogówki zastsować ogrzewanie ścian. Myślę o wmurowaniu w ściany plastikowych rurek. Nie wiem jaką długość powinny mieć obwody grzejne ścian i podłogi. Chciałbym, aby ktoś z większą wiedzą uzupełnił temat i poprawił błędy.
  7. Witam na forum! Podobał mi się ten akumulator woskowy, ale później gdy poczytałem o pompach ciepła, które najbardziej efektywne są przy temp. około 35 stopni C, to cała idea padła. Przy pompie ciepła akumulator przydałby się tylko po to aby korzystać z II taryfy. Ale tańsza taryfa jest w nocy, kiedy raczej już nie trzeba grzać, bo w nocy chce się mieć trochę chłodniej, a nie cieplej. Wniosek - trzeba akumulować ciepło z 8 godzin pracy pompy. Jeżeli z pompy ciepła mamy przepływ ciepłej wody w granicach 1000l/h, to akumulator powinien mieć około 8000l, czy przynajmiej 5000, bo 1000 czy 2000l nie będzie spełniać swojej funkcji. Chciałem zapytać na forum co myślicie na ten temat, bo bez akumulatora nie bedę miał korzyści z II taryfy, albo ustawiam na wyższą temperaturę w nocy i akumuluję ciepło w podłodze i ścianach, ale mam w nocy za gorąco. Czy warta jest skórka wyprawki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...