Gdyby to robili masowo np. domy dla TBS-ów. Pewnie cena za taką robotę byłaby niższa o 40%. Niestety na pojedynczych "ludkach: ekipy zawsze przycinają. 18 tys. nie jest tak tragicznie. Cena zawsze jest wygórowana, ponieważ firmy budowalane wiedzą, że i tak wszystkiego nie dostaną. Inwestor zauważywszy usterki zawsze potrąca od 10-20%.
Pewnie, że można to zlecić fachowcom. Może mam pecha, ale po fachowcach mam tylko niemiłe wspomnienia: duże rachunki i masa fuszerek, które i tak musiałem poprawiać sam. Także teraz wolę się pouczyćz danej dzidziny i sprawa załatwiona. W końcu od czego są "fora" i internet.