Moim zdaniem młodzi ludzie chcą się szybko usamodzielnić a przede wszystkim chcą mieć ciszę spokój, móc gdzieś wypocząć a nie ma to jak własny domek z ogrodem a nie bloki.
Ja mam 25 a mój mąż 27 lat i właśnie jesteśmy na etapie dachu mieszkamy w bloku z 2 dzieci na 34m2. wolę władować kasę w dom niż większe mieszkanie w bloku. W dzisiejszych czasach życie toczy się na wysokich obrotach i tak jest też u mnie. Nie mogę się doczekać kiedy po pracy usiądę na tarasie przy kawię i będę patrzeć jak moje dzieci bawią się w ogrodzie. Teraz co najwyżej to mogę wyjść na balkon, słychać samochody i wrzaski pod blokami.