Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nomarek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

nomarek's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Po przemyśleniu, przyznaję Ci rację. Masz dobrze opanowany temat materiałów ogniotrwałych. Czy są jakieś substancje, którymi można by uszczelnić wierzchnią warstwę włókien przez nasączenie? może rzadko rozrobiony cement glinowy? Nałożona warstwa ceramiki długo nie wytrzyma, popęka. Ja14 - tu chodzi o skraplanie substancji smolistych a nie pary wodnej. To będzie napewno wyższa temperatura. Pozdrawiam
  2. Pewnie lepsza byłaby gotowa kształtka ceramiczna i to wypalona, ale jak się nie ma co się lubi..... W wielu konstrukcjach pieców, czopuch, jako część pieca mocno rozgrzewająca się, bo nagrzane gazy wędrują do góry, jest izolowany termicznie. To rozwiązanie załatwia kilka spraw jednocześnie - dość dobrą wytrzymałość mechaniczną, izolację termiczną i łatwość wykonania. A jak zachowają się smoły w tym miejscu pieca, trzeba by sprawdzić. Ze względu na dość dobrą izolację termiczną, dość szybko, rosła by temperatura w tym miejscu. Być może to powodowałoby wypalanie się ciał smolistych, być może powierzcnia pokrywałaby się samoistnie warstą nagaru. W kominie jest dość niska temperatuta a sadze się palą. Pozdrawiam
  3. Ta masa może mieć różne nazwy w zależności od producenta. U dystrybutora Notec System tak się nazywa. U producenta powinno być taniej. Masa jest bardzo odporna na szok termiczny, jest włóknista a więc napewno nie pęknie. I jest odporna na wysokie temperatury najsłabsza masa wytrzymuje 1200 C. Nie wiem jak jest z odpornością na spaliny ale przyszło mi do głowy, że gdyby pokryć czopuch, zrobiony z tej masy, warstwą ceramiki, to ta warstwa bardzo szybko by się rozgrzewała do wysokiej temperatury i byłaby to doskonała świeca zapłonowa dla spalin. Masa jest włóknista i dość elastyczna. Przyczepność napewno byłaby bardzo dobra. Czytałem też, że są włókna ceramiczne, nasycone zaprawą ceramiczną i sprzedawane w postaci mokrej, nasycone wodą. Układa się to tam gdzie trzeba, czeka aż wyschnie i jest gorowa kształtka ceramiczna. Niestety to wszystko jest dość drogie. Najlepiej byłoby porozmawiać z kimś kompetentnym u producenta. Oni wiedzą jak jest z odpornościa na spaliny. Problem tylko w tym jak dorwać tego który to wie. Później poszukam adres producenta. Pozdrawiam
  4. Witam na tym ciekawym forum. Czytam jakiś czas ten wątek. Jest bardzo interesujący. Chodzi mi po głowie budowa pieca ceramicznego, a tu jest bardzo dużo ciekawych spostrzeżeń i pomysłów. Chcę się podzielić swoimi skromnymi doswiadczeniami z mieszanką włókien ceramicznych z zaprawą, do wytwarzania warstw termoizolacyjnych metodą ubijania. Produkowane jest to w formie nieregularnych kulek z włókien zmieszanych z białą zaprawą. Zrobiłem z tego pokrywę do małego piecyka do topienia metali, pracującego w temp. do 1100 C. Pokrywa służyła mi przez kilka lat, bez większych zmian na powierzchni, na którą oddziaływała temperatura. Ma całkiem niezłe parametry mechaniczne i jest lekka i twardość zbliżoną do cegeł szamotowych, izolacyjnych. Napewno ma większą wytrzymałość mechaniczną od cegły szamotowej. Przy opukaniu, dzwoni jak cegła. Gdyby Bogusław zrobił z tego materiału czopuch do swojej wytwornicy, to myślę, że byłby zadowolony z użytkowania go i od czasu do czasu, mógłby go zdjąć, żeby zrobić małe przemeblowanko w swoim urządzonku. Wydaje mi się, że można by spokojnie zatopić element metalowy (np. kołnierz), gdyby zaszła taka potrzeba. Formowałem to ręcznie, w miseczce chyba plastikowej. Pozdrawiam wszystkich
  5. W tym wątku mowa jest o projektach gotowych i adaptacji tych projektów. Najczęściej adaptacja polega na zmianach konstrukcyjnych stropu, więźby dachowej, ścian działowych. Architekt który nie ma uprawnień konstruktora, nie ma prawa wyliczyć wytrzymałości stropu i musi zatrudnić do tego konstruktora. Jeśli ma takie uprawnienia to i owszem. Po co więc iść z projektem do architekta jeśli projekt ma wylądować u konstruktora? Projekt gotowy jest opracowany architektoniczne. pozdrawiam PS Jeśli chodzi o zakupy, to i owszem kupuję także w hipermarketach. Dokładnie przyglądam się jakości. Nie zawsze szpanerska metka i wysoka cena świadczy o wysokiej jakości. Śmiem twierdzić, że często tak nie jest. Często spotykam jakiś towar w hipermarkecie i późnie dokładnie ten sam towar w tzw. markowym sklepie. Jest tylko drobna różnica, dużo wyższa cena.
  6. Konstruktor, to inżynier budownictwa lądowego i ma najczęściej uprawnienia architekta i wszystkie te sprawy potrafi zrobić o ile zechce. Musisz poszukać na swoim terenie, bo na odległość trudno będzie. pozdrawiam
  7. Architekt jest od wyglądu budowli. Od zmian konstrukcyjnych w gotowym projekcie, jest konstruktor. Najczęściej architekt oddaje gotowy projekt do konstruktora i kasuje podwójnie. Czy nie lepiej więc bez pośredników, zaprosić konstruktora do współpracy? Napewno będzie taniej. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...