vladi

No tak jak wspominałem ciśnienie na zimnym piecu było na początku tego zaciemnienego zakresu na podziałce manometru, czyli 1.1bar. A właśnie przed chwilą byłem na strychu i przeczytałem na tym zaworze(co to jest wsawiony na kranikiem do upuszczania wody, który był zainstalowany zamiast naczynka przelewowego) coś takiego: Made in Itlay; 10bar; 110*C. A na górze jego jest taka czarna plastykowa nakręteczka(coś jak przy wentylach w kole samochodowym, z tą róznicą że ma jescze wycięcia na klucz ampolowy) Więc jak myślicie co to jest? Zawór odpowietrzający czy bezpieczeństwa. Bo przyjrzałem się mu zaworowi bezpieczeństwa, który jest umieszczony "na kotle" na przewodzie powrotnym, to nie jest w żaden sposób podobny do tego który znajduje się na strychu.

A co to jest "zład grzewczy"?

Owszem, paliłem drewnem bez naczynia przelewowego, zawrotne temperatury to nie były więc nic sie nie stało. A teraz przy gazie, nic sie nie da zrobic żeby nie montowac tego naczynia. Ten kocioł gazowy nie może pracować w układzie zamknietym(Załóżmy że już w tym na paliwa stałe nie bede rozpalał)?

Witam, W wakacje przeprowadziłem się do domu z instalacja c.o. w której jest kocioł gazowy Junkers(2funkcyjny)(ma około 7-9 lat) i stary kocioł na paliwo stałe(nie mam pojęcia jak sa włączone - czy równolegle czy szeregowa, ale raczej równolegle:)). z kolei na poddaszu było kiedyś naczynko wzbiorcze(bezprzeponowe)-pozostałos po czasach w których funkconował tylko kocioł na paliwa stałe., obecnie po przeróbkach na poddaszu(tzw. "strychu") zamiast naczynka jest kranik, zaś nad nim zawór bezpieczeństwa(tak mi sie wydaje), zaś sama instalacja jest zamknieta.Do tej pory(wczoraj skończyło mi się drewno) paliłem swobodnie i bez problemowo drewnem przy zamknietych zaworach(wyjścia/wejścia) kotła gazowego. teraz postanowiłem włączyć kocioł gazowy(poczekałem ąż ostygnie instalacja po czym zkręciłem zawór na przewodzie wyjsciowym z kotła na paliwo stałe, a odkręciłem 2 w/w zawory przy kotle gazowym). Ciśnienie wskazywane na junkersie było 0.6 bar, więc "dolałem"(instalacja c.o. jest połaczona z instalacją kudroforową wody zimnej zaworem kulowym) wody do instalacji tak żeby wskazania manometru wynosiły 1.1bara(przy tej wartosci zaczyna sie zakreskowane pole na manometrze); następnie nastawiłem sterownik pokojowy, i włączyłem kocioł. Temp grzejników zaczęła wzrastać, gdy już były dosuć ciepłe, to ja poszedłem sprawdzic wskazania na kotle i ku mojemu zdziwieniu, temp wynosiła miedzy 50 a 55*C zaś ciśnienie 3.6bar a za 20-30 minut 3.8bar(przekroczone było zakreskowane pole na podziałce manometru) wtedy przełączyłem kocioł tylko na program ze "słoneczkiem"- c.w.u.. O co chodzi? Co mam robić. Bardzo prosze o rady. Dzięki. Pozdro. P.S. z Ciekawości chciałbym się dowiedziec co za cisnienie jest mierzone prze ten manometr(a raczej naciśnienie bo to manometr ), bo jeśli instalacja jest w spoczynku to raczej to nie jest ciśnienie od słupa wody, bo instalacja jest zamknięta. Czy jest to ciśnienie będące sumą cisnienia dynamicznego i statycznego. Nie wiem, ale bardzo mnie to interesuje. Więc też dziękują za odpowiedź.[/url]