wiciu2

Pozostał jeszcze jeden problem do rozwiązania. Sytuacja jest taka: - w pokojach deski sosnowe + kaloryfery - na korytarzu, w łazience i kuchni podłogówka (w łazience dodatkowo kaloryfer drabinka) - DGP, turbinka wtłaczająca ciepłe powietrze sufitami we wszystkich pomieszczeniach Problem do rozwiązania jest taki, jak rozwiązać problem wyłączania się podłogówki przy grzaniu kominkiem? Obecnie mam w sypialni sterownik, który oczywiście jak dostanie ciepła z kominka to wyłączy całe CO gazowe. Chciałbym jednak, żeby wyłączały się wtedy tylko kaloryfery - podłogówka mogłaby sobie jednak grzać. Jest małe dziecko które lubi przesiadywać na płytkach a i samemu w łazience chciałoby się stąpać jednak po ciepłej podłodze. Jak to pogodzić? Odłączenie sterownika, skręcanie ręczne kaloryferów odpada, mało wygodne. Jak zrobić, żeby bez udziału kominka grzał gaz i w kaloryferach i podłogówce, natomiast paląc w kominku, żeby sterownik wyłączał tylko kaloryfery?

u mnie dziwne zapachy były jakieś 3 dni, powinno się powypalać wszystko, pal trochę jeszcze i poobserwuj

ale ja mam z zewnątrz... ufff, pisze cały czas właśnie, że mam z zewnątrz otwór przez ścianę na wylot. W środku w salonie wychodzi przy kominku i jest zabudowany obudową do wkładu. Zastanowił mnie tylko komentarz an-buda odnośnie specjalnego doprowadzenia, jak się domyślam bezpośrednio jakimś kanałem do kominka. Prawdę mówiąc, nie wiem o co mu dokładnie chodziło

Ale mi nic nie syfi wlot jest jakiś metr nad ziemią, przechodzi przez ścianę i wychodzi dokładnie wewnątrz obudowy kominka. Tam więc jest powietrza a powietrza, żeby się paliło. Nie zabiera nam powietrza z salonu przynajmniej. ponawiam pytanie, czy takie powietrze powinno byc bezpośrednio jakąś rura doprowadzane czy to juz przesada jest?

Z tego dołączanego "Doprowadzenia powietrza z zewnatrz do paleniska" co jest na www w ogóle nie korzystam. Kominek jest w narożniku salonu i ma za obudową schowaną zwyczajną rurę poprowadzoną przez ścianę na zewnątrz zakończoną kratką. Nie łączy się to jakoś z wkładem, powietrze sobie po prostu hula swobodnie za obudową. To źle? A jak powinno być? Koniecznie doprowadzone bezpośrednio? Co do popielnika. Nie zamierzam z niego w ogóle korzystać. Jest teraz zapełniony, nie ma problemu z rozpalaniem jak otwieram suwak przy popielniku (czyli jednak jakoś tam sobie powietrze dochodzi). Popiół od czasu do czasu szufeleczką do wiaderka zbieram sobie. Popielnik jaki nie byłby duży to jakoś nie wyobrażam sobie wędrować z nim po salonie - połowę bym po drodze zostawił pewnie uszczelki nie ma do góry faktycznie. Szyby samoczyszczące nie dla mnie - nie chciałbym mieć kolorowej w kominku (a takie podobna są) - wolę sobie zwykłą przeczyścić, choćby codziennie No i ... taki był budżet po prostu

DGP to Dystrybucja Gorącego Powietrza i wcale nie powiedziane, że grawitacyjnie. Ja mam wszystko na parterze więc anemostaty w sufitach - siłą rzeczy muszę mieć turbinę, która wtłacza do środka pokoi ogrzane powietrze. Liczę na to, że skoro z pewną siłą wlatuje to do środka to nie będzie mi się sufit wędził

taki

Dlatego też, skoro jednak da się utrzymać czystość (co potwierdzają użytkownicy) to gdzieś u niego tkwi diabeł i powinien go poszukać... tego diabła

A ja takie porady usłyszałem, zobaczę co uda mi się z tego wdrożyć w życie : Trzeba umieć palić i wiedzieć czym. Z anemostatów tak na prawdę powinno lecieć tylko ciepłe powietrze. Nad kaloryferami też się unosi a jakoś nie brudzą. Jeśli jednak ktoś będzie machał energicznie drzwiczkami od kominka co godzine dokładając drewna, to zaciągnie dym który przedostanie się przez szparę dylatacyjną nad wkładem i poleci w rury a stamtąd wydostanie się anemostatami. Poza tym suche drewno. Od mokrego jest więcej syfu (szybko się przekonałem zbierając codziennie "smołę" z szyb), więc większe prawdopodobieństwo, że jak się dostanie do rur to zakopci sufit. No i są też filtry do turbin. Osobiście radzono mi jednak, żeby bardziej uważać przy paleniu i dać sobie spokój z filtrem - tłumi podobno moc turbiny o jakieś 40%. reasumując: są podobno tacy co zakopcą sobie sufit po 2 tygodniach a inni po 2 latach nie mają śladów P.S. nadal na wiele pytań z pierwszego posta nikt nie odpowiedział

kurcze, to wracając do porównania tego z piecami i kominami jakie mieli nasi dziadkowie to albo mamy teraz materiały do d... albo fachowców (za mało szczelnie kładzona zaprawa), że rozlatuje się to już po paru latach. Trochę mnie zmartwiłeś. Czy teraz da się taki wkład dołożyć do istniejącej już instalacji tak, żeby czegoś nie naruszyć? Ja myślałem bardziej o przedłużeniu czymś jak tutaj: http://www.budujemydom.pl/component/option,com_content/task,specialblogcategory/act,view_topowe/id,5170/Itemid,210/ i liczę na to, że już strażak byłby zbędny.

Ja palę brzozą i jesionem choć nie do końca suchym więc stąd pewnie szybko okopcona szyba. O sośnie wypowiedział się kominkarz, tylko pytam co wy na to. Kominek z DGP jest jako alternatywa do CO na propan. Mam zamiar jednak maksymalnie eksploatować kominek aby zaoszczędzić na gazie. Przekrój komina 14x23cm. Bez wkładu. Fachowcy zapewniali, że wkłady potrzebne są tylko przy piecach gazowych i olejowych w co uwierzyłem, bo nasi dziadkowie nie wiedzieli co to wkłady, buchali w piecach węglem/drewnem aż huczało i nie pamiętam, żeby im się rozwalały kominy. Myślisz, że jest obawa, że będzie się komin sypał?

po pierwszym dniu używania kominka, mam takie spostrzeżenia i pytania: 1. Fachowcy zaraz po instalacji pozwolili odpalić kominek, spalić 4 kłody drewna a na drugi dzień buzować na max. Czy nie za wcześnie? W końcu zaprawa np. ta łącząca rurę spalinową z kominem była mokra, rozpalenie rozgrzewa rurę, świeża zaprawa to wytrzyma, zespoli jak trzeba? Skąd mam teraz wiedzieć, czy połączenie z kominem jest szczelne? (kominek zabudowany) 2. Pierwszy dzień to smród i zadyma na cały dom, ale ten etap "przepalania" elementów czeka każdego podobno. Dziś już jest lepiej, w zasadzie nie czuję już smrodu. 3. Szyba kopci się strasznie, po pierwszym paleniu czarna jak smoła. Możliwe (a raczej pewne), że mam mokre drzewo. 4. Komin mam niewysoki i poniżej kalenicy. Cug jest niby ok. Jak jest otwarty szyber i dopływ przy popielniku to ciągnie ładnie (choć aby się paliło przy domkniętym szybrze i dopływie powietrza przy popielniku to musi się moooocno rozbuchać - wcześniej choć wydaje się, że jest rozpalone, domknięcie szybra gasi płomień). Martwi mnie bardziej coś innego - dym z komina zamiast uciekać do góry to opada w dół, na działkę. Musimy zamykać okna żeby nie leciał do środka. Jeden z fachowców przymierzających się do kominka ocenił, że trzeba go przedłużyć rurą o ok 1/2 m, może miał rację?. Ostateczny wykonawca nie widział takiej potrzeby. Co robić? Czy strażak poprawiłby tylko cug czy również wyrzucanie dymu w górę? A może jednak rura i przedłużenie? 5. Fachowcy mówili, że nie ma problemu z paleniem suchą sosną, co mnie zdziwiło. Ktoś pali drewnem iglastym? Jakie jest wasze zdanie?

szukaj po haśle EKOPRASKA - kosztuje toto 129zł

Znalazłem taką na allegro. Może ktoś ma i może powiedzieć jak to się sprawuje? Wg opisu można robić brykiecik z makulatury, liści, miału węglowego. Zastanawiam się bo mam kupę makulatury z która nie wiem co robić ale czy czymś takim można palić w kominku? Nie zostawia za dużo sadzy, nie brudzi szyby?

Jeśli nie na pierwsze to może na to pytanie ktoś odpowie: Mam komin z cegły zwykłej, wykończenie na dachu z klinkierowej. Czy podłączając kominek do takiego komina trzeba włożyć do niego dodatkowo wkład z kwasówki czy można podłączyć się bez tego? Słyszałem, że niby można a rura to tylko do pieców gazowych, olejowych itp. ale czy w ten sposób nie zniszczę komina ciągłym paleniem?

Będę zakładał kominek z rozprowadzeniem w domku 118m2, parterowy, poddasze nieużytkowe. 4-5 punktów z wylotem ciepłego powietrza. Mamy zamiar "wyręczać" z ogrzewania istniejącą instalację gazową więc będziemy go dość mocno eksploatować zimą. Jaki wkład polecacie? Niedrogi i chwalony spotkałem Zenit firmy Elkom (http://www.kominki.radom.pl/?akcja=produkty&idm=1&idpr=6) czy to dobry wybór? Koszt ok 2000,-. Wiem, że to jest skręcane śrubami. Nie puści takie łączenie? Może lepiej dołożyć do Tarnawy? (choć drogie są strasznie) Na co zwrócić uwagę przy wyborze turbiny? Czy warto stosować filtry? Nie hamują pędu powietrza? Aha. Czy Tarnawa, Tarnava i Tarnavva to to samo? Ktoś mi mówił, że te nazwy wynikają z podziału tej samej firmy ale czy tak jest w istocie?

Mam działkę porośniętą rozmaitym zielskiem, chcę teraz dac warstwę czarnoziemu na to i zasiać trawę. Co robi się z zielskiem? Widziałem, że niektórzy po prostu zasypują je nic z tym nie robiąc. Czy to prawidłowe?

Mam pas roboczy do którego nie dochodzą szafki od góry. Płytki łączą się bezpośrednio ze ścianą. Jakie są sposoby łączenia poza listwami maskującymi? Czy stosuje się łagodne przejście szpachlą ze ściany na płytkę? (taki spad). Jeśli tak, jak go zrobić w miejscu okapu gdzie jest fragment płytek wyżej zachodzących na ścianę? Tutaj takie spady musiałyby mieć zakrętry A jakieś inne pomysły? Listwy te które widziałem nie podobają mi się za badzo

Poradźcie jak zamontować listwę progową, gdzie łączy się korytarz z płytek z pokojem z deskami. Listwy są na kołki. Pod deskami (2cm) jest wełna więc szpary między deskami a płytkami mokrą zaprawą nie wypełnię, czym to zatem wypełnić żeby trzymały kołki? Pianką? Nie wypchnie mi do góry listwy? Żeby znowu pianka nie wyszła spod listwy musiałbym ew. jakieś taśmy malarskie dać ale czy to w ogóle dobry pomysł?

możecie kogoś polecić?

Dodam tylko, że lakiernik firmy początkowo zdecydowanie potwierdził różnicę w kolorze, były nawet przymiarki do szlifowania drzwi. Ostatecznie wykonawca wycofał się z tego i postanowił jednak trzymać się kurczowo swojej racji (???!!). Sprawa o tyle trudna, że za drzwi była zrobiona przedpłata a inny stolarz raczej będzie miał ciężko wykonać identyczną robotę. Więc pułapka.

Zamówiliśmy swego czasu komplet drzwi wewnętrznych do domu. Wykonawca co prawda ze sporym poślizgiem ale zrobił. W kuchni było samo opasanie - początkowo nie chcieliśmy drzwi w tym pomieszczeniu. Podczas montażu montażysta namówił nas jednak na przesuwane. Zgodziliśmy się na dorobienie kolejnej sztuki. Termin na umowie był do 10 lipca. Minął lipiec, sierpień, wrzesień.... dziesiątki telefonów, obietnic, ustalonych terminów na które nikt się nie zjawiał. Opadliśmy z sił. Taka zabawa w ciuciubabkę trwała do początku października, kiedy w końcu zaproszono nas na oględziny drzwi do firmy. Za wcześnie się ucieszyliśmy. Okazało się, że drzwi wykonane są w innym kolorze niż te które mamy w domu. Oczywiście nie zgodziliśmy się na odbiór. Wykonawca upiera się, że drzwi są wykonane wg. próbki podpisanej przez nas (podczas zamawiania pierwszej partii drzwi) i nie widzi swojej winy. Jest możliwe, że próbka zgadza się z wykonanymi ostatnimi drzwiami, ale to by znaczyło, że 6 par które przyjechały w I partii od początku było pomalowane w innym odcieniu (wtedy nie protestowaliśmy, kolor zbliżony do oczekiwanego, nie przykładaliśmy wtedy próbki do porównania - było wszystko do zaakceptowania). Sprawa wydaje się być oczywista - jedna próbka - 2 różne kolory drzwi (szczególnie byłoby to widoczne wstawiając inny kolor do istniejącego już opasania). Nie do zaakceptowania. O dziwo wykonawca upiera się przy swojej racji. Co robić? Szukać prawnika?

Ooo!, ciekawa wskazówka z tym nacinaniem. To są deseczki na pióro-wpust 2cm grube, 10cm szerokie, jak to nacinać? Czym i na jaką głębokość? Na 10cm szerokości ile nacięć?

Mam do zrobienia podbitkę drewnianą, deski 2cm grube przygotowane, pomalowane Sadolinem. Jeden gość doradził mi jednak, żeby nie robić tego o tej porze roku, bo wilgoć i potem deski będą mi się wyginać tak że gwoździe powyrywają. Prawda to? Czekać do lata?

kocioł Vitopend 100 Viessmanna jednofunkcyjny, nie jest kondensacyjny szczegóły: http://www.viessmann.pl/web/poland/pl_publish.nsf/Content/Vitopend100-WH1B_polish a na jakie temperatury obliczone? kurcze nie wiem, a kto to oblicza?