witam! Mam duży problem z polakierowaniem kolumn głośnikowych. Są one wykonane z mdf'u, na to szpachla samochodowa, fornir na klej Moment, potem capon i lakier do parkietów Domalux. Mam taką jazdę z tym lakierem,że już mnie szlag trafia... położyłem tego lakieru chyba już z 8-10 warstw i nie mogę uzyskać gładkiej powłoki. Najpierw po lakierowaniu jechałem papierem 240, bo na lakier przyklejały się różne śmieci i włoski. później, po wyszlifowaniu znowu lakier i tak chyba z 3-4 razy. później wziąłem papier wodny 400 i po wyszlifowaniu zostawały malutkie dołki te po paprochach. Próbowałem różnych wałków(gąbkowy i welurowy), nawet pistoletem i dalej się śmieci czepiają, ale nie o to mi chodzi. Przez ostatnie 2 warstwy na fornirze zostają kropki, których lakier w ogóle nie chce się trzymać, tak jakby to miejsce było tłuste. Ale przed każdym malowaniem odtłuszczam powierzchnię benzyną ekstrakcyjną, a te kropki dalej wyłażą. Nie mam już do tego siły. Pomocy!! Ma ktoś jakiś pomysł?? Będę wdzięczny za wszelkie rady...