Adaptacja zajęła 2 dni. Pozwolenie w ciągu miesiąca, ale wyproszone i załatwiane różnymi kanałami, bo w moim starostwie norma to 60 dni. W międzyczasie okazało się, że pan od adaptacji musi pouzupełniać pieczątki itp. przez co mogło się wszystko opóźnić, ale jako, że ja nachodziłam niemalże codziennie starostwo to szybko się o tym dowiedziałam i szybko zostało naprawione.
Budować będziemy z cegły U-220, więźby nie mamy jeszcze - nie mamy gdzie tego trzymać, ryzykujemy już z tą cegłą, bo działka nieogrodzona