Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

preseant

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez preseant

  1. Witam. Stoję przed wyborem jednej z działek pokazanych na poniższej mapce. Okolica jest bardzo urokliwa. Cisza, spokój, biegają sarenki itp Zakochałem się w tym miejscu od pierwszego wejrzenia. Działki leżą niedaleko Krakowa, na południowym stoku z pięknym widokiem na las. Kilka działek po lewej stronie zostało zakwalifikowanych jako osuwiskowe w związku z czym są "spalone". Najlepsze działeczki (te wyżej) zostały juz oczywiście sprzedane. Ktoś mi właśnie sprzątnął sprzed nosa działkę oznaczoną niebieską strzałką (narazie zarezerwowana). Pozostają mi właściwie te oznaczone czerwonymi strzałkami. Najładniejszy widok jest oczywiście z działki 1161/92, ale: - jest blisko strefy osuwiskowej (tak, będę robił badania geotechniczne gruntu przed zakupem) - cała woda z drogi dojazdowej wali prosto na tą działkę. Którą z pozostałych działek byście wybrali i dlaczego? Na co zwracać uwagę przy wyborze? Czy dolne działki to dobry wybór? Cała woda ze stoku będzie na nie spływać? (a mamy do czynienia z gliną). Za wszelkie rady serdeczne dzięki.
  2. preseant

    Piec chlebowy

    W domu na wsi do którego mam nadzieję się przeprowadzić w niedalekiiej przyszłości znajduje się już piec chlebowy. Rodzice wybudowali go jakieś 15 lat temu. Oczywiście nie sami. Pamiętam ten smak pieczonego chleba, podpłomyków i innych wynalazków.. znakomite rzeczy wychodzą. Jako mały mieszczuch uważałem to całe pieczenie za obciach ale człowiek dorósł i trochę mu się w głowie pozmieniało Niestety nie wiem jak obsługiwać to "urządzenie" i jeszcze do niedawna sądziłem że po prostu go wyburzę bo zajmuje sporą część półpiwnicy. Ale patrząc na dyskusję to nie jest chyba najlepszy pomysł i może dam mu jeszcze szansę. Może spróbuję namówić ciocię która piecze sama chleb od lat żeby mnie nauczyła coś w nim pichcić? Narazie zagracony wygląda z boku tak: http://i542.photobucket.com/albums/gg424/preseant/IMG_0322.jpg Może nie wygląda ale jest naprawdę duży, mama piekła w nim jednocześnie 8 wielkich okrągłych bochnów chleba. 7 szło do zamrażarki i w ten sposób pysznego chlebka starczało na długo. Mąkę kupowaliśmy z nieodległego młyna, co ciekawe zabytkowego, drewnianego, napędzanego siłą rzeki Jeśli chodzi o utrzymanie temperatury to utrzymuje się ona naprawdę długo. Cegły przyjmują całą temperaturę i oddają ją bardzo powoli. Oczywiście piec opalany drewnem. Małym minusem tego pieca są dość niskie drzwiczki i mógłby być problem z włożeniem prosiaka ale te chyba można wymienić... Rzeczywiście, patrząc na coraz gorszą jakość chleba, który kupujemy w sklepach coś takiego może się okazać jednak skarbem...
  3. Dokładnie Obiecać jakąś przysługę albo po prostu zapłacić koleżance żeby powiedziała żonie, jak ona uwielbia ogromniaste drzewa...
  4. zima cycas dostawał wode raz na ok. 5 tygodni i to tylko ok 1l, podloze dobrze zdrenowane, no ale mimo wszystko zaczal gnic. zadam byc moze glupie pytanie. czy jesli uciałbyum pien powyzej tego miejsca to wypusci korzenie? wiem ze tak sie robi np z dicksonią a podobno te rosliny sa ze soba spokrewnione..wyglada na to ze gnilizna opanowała jakas 1/3 przekroju. moze cóś na grzybki mu pomoze?
  5. witam. bylbym wdzieczny za odpowiedz na pyatnie co mojemu cycasowi dolega. cycas ma ok. 25 lat (podobno) kupilem go rok temu. Miał piekne liscie. 3 tygodnie temu bardzo szybko zaczeły zolknac. słyszalem ze moze to byc zwiazane z gniciem korzeni lub pnia. wyciagnalem rosline z doniczki i moim oczom ukazał sie taki oto widok: http://i542.photobucket.com/albums/gg424/preseant/Image019.jpg http://i542.photobucket.com/albums/gg424/preseant/Image020.jpg http://i542.photobucket.com/albums/gg424/preseant/Image021.jpg http://i542.photobucket.com/albums/gg424/preseant/Image022.jpg sorry za nienajlpesze zdjecia ale robione byly tel. moje podejrzenia budzi ta gorna dzuira, nizej zaczynaja sie korzenie i tam roslina wyglada normalnie. Wyglada na to ze zaczyna gnic pien. Tkanka w tym miejscu jest dosc miekka i generalnie wyglada to na gnicie. glebokosc tej dziury to juz ok 3 cm. Czy to oznacza ze jest po roslinie? strasznie mi zal tego cycasa i to nie tylko dlatego ze jest dosc drogi. jest po prostu piekny. czy da sie z njnim cos jeszcze zrobic? prosze o rade. troche mnie ten widok zalalmuje. co zrobic? dziekuje za odp
  6. warsawyak, dzieki za namiar na ta holenderska szkólke. googlowalem kawal czasu i nic a tu prosze. maja BBB po 25euro. jednak sa w europie jesli chodzi o strefy klimatyczne to jasne ze strefa 7a w polnocnej norwegii nierowna strefie 7a w poludniowej francji... temperatury w lecie maja dla roslin takie samo znaczenie jak temperatury w zimie. Z naszymi latami jest jednak ok, sa dosc cieple i o to bym sie nie matrwil w przypadku magnolii, troche obawa dotyczy zimy stad tylko porownanie temperatur minimalnych w usa i europie. poza tym wiele osob twierdzi ze w strefie usda 5b maja Gradiflory wiec lekki zapas jest Jesli chodzi o nasiona magnolii to nie warto bo: -kupujemy kota w worze i nie wiadomo skad sa nasiona i jaka temperature zniosa przyszle rosliny -zycie jest za krotkie zeby zobaczyc pelny efekt albo do tego czasu uplynie zbyt duzo czasu - po to sa odmiany bardziej i mniej odporne, odporniejsze np edith bouge lub Brockens Brown Beauty, jesli one nie dadza rady to napewno te z nasion nie dadza... lepiej wydac troszke kaski. wtedy szanse powodzenia sa nieporownywalne i o wiele szybsze. krakus Dusia2006 masz u siebie ta magnolie? a tak w ogole to ma ktos grandiflore u siebie w ogrodzie?
  7. Dzieki. w polskich szkólkach rzeczywiscie raczej nie maja, w czeskiej tez raczej nie. Czekam na odpowiedzi od nich, ale w jednej szkółce mi powiedziano ze juz nie maja Grandiflory (jakiejkolwiek) bo bylo za duzo reklamacji, padały w zimie. Moze mieli nieodpowiednie odmiany?. Wydaje sie, że jak jankesi moga, to jednak Magnolie te powinny dac rade w Polsce. W stanach rowniez ludzie ze strefy 6 chwala sie pieknymi Lagerstroemiami (odmiana Hopi). Nie sadze zeby tyle ludzi kłamało naraz... Ja przynajmniej sprobuje ze 3 razy Co do Edith Bogue to reczywiscie jest chyba najlepsza na nasze warunki i w miare dostepna w europie. Sprobuje wiec ta odmiane. Brackens moze sie kiedys pojawi u nas. Strefy USDA mam wrazenie ze sa takie jak europejskie, minimalne temperatury przypisane do poszczegolnych stref chyba sa takie same... z tego co widze na tych mapach. Na europejskiej nie ma tylko 6a 6b 5a 5b... Co Wam bede duzo mowił, sami dobrze wiecie, Grandiflora po prostu wymiata. W polskim ogrodzie musi wygladac niesamowicie. Trzeba probowac! pozdro
  8. witam, mam pytanie do znawców. Poszukuje od dluzszego czasu szkółki, która miałaby Magnolię Grandiflora, odmiana Bracken's Brown Beauty. Z tego co ludzie piszą na amerykanskich forach jest bardzo odporna, nawet do -30C. i uprawiaja ja z duzymi sukcesami w strefie 6b a nawet 5b z ochroną na zime. Szukam jej w całej europie i ni huhu. A ze stanów sadzonek wysłac nie chca, bo pozwolenia potrzebne. Wie któs gdzie można ją dostać? Wiem,że prośba rzadka i nietypowa ale jak by ktoś wiedział badzo prosze o info. pozdro
  9. Rzeczywiście bardzo ładny ten jałowiec blue arrow. Szczegolnie starsze rosliny. Pasuje mi zaróno jego wysokosc docelowa jak i wąski pokrój. i jest dosc gesty wiec na golasa od rana do wieczora Jesli chodzi o zacienienie. zapomnialem dodac ze zaraz przy tym zywoplocie bedzie droga dojazdowa na tył działki. Z zacienieniem działki nie bedzie wiec problemu. Jesli chodzi o moj przod działki jest już od 10 lat "komunistyczny" zywoplot. Od zachodu planuje oklepany ale piekielnie mi sie podoba - tuja smaragd. Troche pstrokato z tym zywoplotem ale z drugiej strony roznorodnie i kolorowo. A tak w ogole zywoplot ktory najbardziej mi sie podoba, to niestety niewystarczajaco mrozoodporny, Prunus laurocerasus Rotundifolia. Ma soczystozielone piekne liscie. Widzialem wiele takich w anglii i sa bezkonkurencyjne. ale niemrozoodporne. jak wiekszosc najciekawszych roslin niestety. klimat mamy taki jaki mamy i trza sie z tym pogodzic. chociaz kilku szanowanych jasnowidzow przewiduje ze w Polsce bedzie znów klimat podrownikowy jesli chodzi o araukarie, nie zamierzam nimi obsadzac calego podrworka, raczej niewielki kawalek ziemii za domem przeznacze pod nie. zasadze i mam nadzieje ze znajda sie 2-3 wyjatkowo mrozoodporne sztuki ktorych nie wykonczy zima i jak slusznie wspomnial przedmowca - przedwiosnie. przeniose je pozniej w miejsce docelowe. a jak sie nie uda to moze w nastepnej 100 sie jakis znajdzie pierwsze kilka sztuk pojdzie do gruntu na wiosne.
  10. dzieki wszystkim za odpowiedzi. celem tego zywoplotu ma byc ochorna przed wiatrem zimowym. zywoplot ma chronic rozne egzotyczne wynalazki w ogrodzie ktore kompletuje juz od jakiegos czasu. terenu jest dosc sporo nie obawiam sie zacienienia. skyrocket rzeczywiscie chyba monotonny no na kazdym forum mozna spotkac nieprzyhylne komentzarze na ich temat. zywoplot dobrze by bylo gdyby byl wysoki. w tym ogrodzie przetrwac maja araukarie, mamutowce i cedry , aha i trachycarpus )).... ambitnie, co? ;)moze sie uda, araucarii mam 5 drzewek malych i sto dwadziescia kielkujacych. wsadze za kilka lat do gruntu i moze sie jakis siłacz ostanie i polubi polska zime sa tak fajne ze sa tego warte. ale do rzeczy. moze rzeczywiscie troche za wysoki ten zywoplot chce miec, moze do 3 m wystarczy.ten cis mi sie podoba i chyba dlugowieczny ale wolno rosnie... no ale jak bede szukal tych "ale" to nigdy nic nie posadze. oto fotka z google mojej dzialki z gory. czerwona linia to granica dzialki oczywiscie, ta biala to tam gdzie zywoplot ma rosnac. prosze nie sugerowac sie domem po prawej, ktory teoretycznie oslania, pogoda jest typowo kielecka jak by komus cos przyszlo jeszcze do glowy to prosze doradzic. dzieki raz jeszcze wszystkim. w miedzyczasie znalazlem niemal idealnego kandydata, niestety to cyprys wieczniezielony...szukam dalej. http://images47.fotosik.pl/33/5bf024e54b8f788d.jpg
  11. witam. pytanie do znawców. uprzejmie proszę o rade. Mam do dyzpozycji maksymalnie 1m szerokosci i dlugosc z 70 m pod zywoplot, wysokosc zywoplotu najllepiej do 5m, najlepiej gdyby byl szczelny od wiatru i szybko rósl. Na wschodnią ścianę działki. Jego najwazniejsza funkcja ma byc ochrona przed zimowym mroznym wiatrem ze wschodu. Gleba to czarnoziem i nasłonecznienie pełne. jaki gatunek sprosta tym wymaganiom? wiem. nie ma takiego. a ktory byłby nabliższy spełnienia tych warunków?
  12. nie spodziewałem sie odpowiedzi a tu prosze...dzieki za wszystkie rady, sporo mi to wyjasnilo. Chyba rzeczywiscie nie bede sie w to pchal, juz dyskutowalismy wstepnie o podziale dzialki i ewentualnie sprzedazy polowy domu. Łatwo o klienta na cos takiego nie bedzie ale bedziemy szukac... Pojawiła sie tez ostatnio nowa opcja. Mam szczescie miec ten dom blisko Krakowa. W tej chwili u nas z mieszkaniami jest tragicznie, studenci musza dojezdzac codziennie nawet z Tarnowa. I zrobilem tak: zrobilem cos na wzor sondy, oferta wynajmu domu w internecie...i ludzie zaczeli walic mailami, telefonami. Na Rynek Główny bez korków 35 min samochodem (dosc szybka jazda) a wiec mogloby to byc atrakcyjne miejsce na wynajem...A jeszcze dodam ze kwota ktora sobie zazyczylem za miesiac mala nie byla...To moze byc to. Nie sprzedam - przeca ojcowizna, nie bede tam mieszkal, ale pracowac na siebie bedzie Najpierw jednak remont pozdrawiam
  13. Witam wszystkich! Mam problem, proszę o radę. Mój dylemat polega na tym iż jestem "skazany" na życie z siostrą w jednym domu (wies kilkanascie km od miasta) Ona wraz z rodziną mieszka już na piętrze. Moja rodzina (jeszcze jej nie mam) prawdopodonie bedzie mieszkać na parterze. Mieszkania są od siebie odgrodzone. Pomimo tego że bardzo chciałbym tam mieszkać to jednak boję sie że o wszystko będziemy się kłócić. Teraz Twoja kolej koszenia... Ty kupujesz jakiś tam środek... a teraz Ty zgarniasz psią kupę burka z ogrodu.. A przede wszystkim rózne punkty widzenia i ochota na wspolne inwestycje w dom, szczegolnie że nie za bardzo jej sie to takowych pali. Punktów zapalnych na pewno nie brakuje. Wejścia są z innych stron...lecz ogród, budynek gospogarczy (garaz) wspolne i w ogole cala dzialka wspolna. Stan "dołu" powiedzmy surowy zamkniety do generalnego remontu. Trochę obawiam się inwestować ponieważ kto będzie chciał kupić takie mieszkanie gdyby coś mi wypadło, życie zmusiło..? Totalnie nie do spieniężenia - tak mi się wydaje. Nie chcę narzekać ale nie chcę sie tez stresowac byle malymi problemami i ciaglymi konfliktami. Pragnąłbym tylko ciszy i spokoju... Myślę i poważnie sie zastanawiam nad postawieniem innego domu...wiem że musiałbym na to pracowac o wiele dłużej...Doradzcie proszę, jak to zrobic zeby bylo dobrze? Co myślicie czy jest szansa aby takie mieszkanie "z siostra na gorze" później odsprzedać? Tylko kto by chciał kupić mieszkanie w domu dwurodzinnym? Podobnie "doswiadczonych" i nie tylko proszę o wszelakie rady i wskazówki. pozdrawiam wszystkich
×
×
  • Dodaj nową pozycję...