ja myślę, że nie ma nic gorszego jak mieszkanie kolejnych pokoleń na jednej posesji. Chociaż może jesteście zgodną i zgraną rodzinką, to i tak prędzej czy później będą kłótnie i nieporozumienia. Rodzina rodzinie zawsze zazdrości i wiesz mi, że będziesz w przyszłości odczuwał, że z kimś wiecznie rywalizujesz (choćbyś nie chciał). Mój narzeczony jest w takiej sytuacji (rodzina przy rodzinie, chyba z cztery domy) - jedna wielka familia. Ja tego kontynuować nie zamierzam i dlatego mamy działkę w innym miejscu