My również zastanawiamy się nad Natalią. Czasu nie mamy wiele, gdyż od wiosny mamy już umówionego wykonawcę. Myśleliśmy podobnie jak wszyscy "naiwniacy", że wśród tak wielkiej oferty gotowych projektów znajdziemy coś idealnego bez problemu, a tu zaskoczenie. Siedzimy już jakiś czas i dylemat... Rozważaliśmy już wiele projektów, ale wstrzymuje nas głebokość działki, a właściwie mnie, a nie mojego męża (w głąb 30 m, a front 38 m). Chciałam mieć troszkę miejsca z przodu i troszkę z tyłu. Nawet Natalia wydawała mi się zbyt głęboka, chociaż zaczęłam chyba akceptować jej wymiary. Oczywiście mamy kilka własnych przemyśleń dotyczących zmian w tym projekcie. Zanim podejmiemy jakieś decyzje chcielibyśmy zobaczyć realizację tego projektu. Mam nadzieję, że wówczas rozwieją się wątpliwości. Może to co teraz nam nie odpowiada okaże się OK. PROSIMY KOGOŚ O TELEFON DO INWESTORÓW, KTÓRZY BUDUJĄ NATALIĘ W JABŁONNEJ POD WARSZAWĄ, CHCIELIBYŚMY TAM POJECHAĆ JAK NAJSZYBCIEJ (jeszcze w tym tygodniu przed Sylwestrem) I ZOBACZYĆ ŚRODEK. MAMY DO POKONANIA 300 KM, DLATEGO NIE CHCEMY JECHAĆ W CIEMNO. LICZYMY NA WASZĄ POMOC. Nasze przemyślenia zmian: - podnieść kalenicę garażu o tyle, aby zwiększyć światło wejścia do domu o ok. 1m ( mam na myśli odległość od ściany garażu do słupa), chcemy uzyskać bardziej zapraszające wejście i wstawić szerokie przeszklone drzwi wejściowe - w związku z powyższą zmianą przesuwa się słup w światło okna i dlatego chcielibyśmy na kalenicy głównej dom poszerzyć o 1 m; ten manewr zwiększy też wiatriołap, a na tym nam bardzo zależy (na projekcie wydaje mi się za mały, nie wiem jak w rzeczywistości), a część sypialna też zyska na wielkości (o tym niżej) - w wersji ze spiżarnią zlikwidować wejście do kuchni z korytarza (zbyt dużo drzwi do szczęścia w tej części domu) - ścianę wiatrołapu umieścić przy ścianie nośnej kuchni, występek ścianki działowej od kuchni zlikwidować (może zawile brzmi, ale patrząc na projekt zapewne to zobaczycie) - drzwi do WC przenieść; - zlikwidować podcień, a obrys domu zrobić w linii prostej (w ten sposób powiekszymy salon), gdyż chcielibyśmy mieć taras z boku domu, bo tam mamy główną część działki; dzięki zlikwidowaniu podciena doświetlimy salon (tak nam się wydaje). Zastanawiamy się czy zadaszony taras nie uczyni z salonu ciemnej nory. Co wy na to? - co prawda nie wiemy jeszcze jak go zadaszymy żeby wyglądał interesująco, był ozdobą a nie maszkarą (może ktoś nam podpowie, ktoś mówił na forum o przeniesieniu tarasu na bok salonu: Czy to mu sie udało? Jak rozwiązał doświetlenie salonu? W jaki sposób zadaszył?) - taras z prawej strony budynku; zadaszony; wielkości od początku wykuszu do ściany podcienia (obecnie planowanego lub do końca budynku); - zlikwidować wykusz w salonie( w tym miejscu wstawić przeszklenie z wyjściem na taras) - schody przenieść do powiększonego salonu (przestrzenne, ozdobne); - przez to powiekszyć część sypialną, która będzie dla nas (górę planujemy dla dzieci, rekraacja rodzinna, pralnia i suszarnia oraz strych); z czasem dzieci nas opuszczą, a całe nasze królestwo będzie na dole; z praktyki wiemy, że schody na stare lata stają się uciążliwe; - w części sypialnej powiększyć łazienkę, wygospodarować garderobę sypialnię i mały gabinet - przez przesunięcie schodów zmieni sie góra i tu mój wielki ból, gdyż pierwowzór jest dość przemyślany ze względu na zagospodarowanie w przestrzeni kominów i słupów, ale główka pracuje mam nadzieję, że coś się wymyśli Zrobiliśmy symulację komputerową zmienionej Natalii i według nas zostają zachowane proporcje, a dom nie traci na wyglądzie. Zastanawia mnie jak doświetlenie góry? Czy nie brakuje domownikom na górze widoku na świat? Prosimy o ustosunkowanie się do naszych przemyśleń. Czekamy z utęsknieniem. Czasu na decyzję nie pozostało nam wiele. SKĄD TA CISZA !!!! MOŻE JAKIEŚ UWAGI?
