doro

Mamy duży pokój ale o trudnym wymiarze 8,5 x 3,15 , węższa scianki to kolankowe wys. 1,4 , a na południowej szerszej 70% to podwójne drzwi balkonowe z oknami po bokach. Może macie jakieś namiary na ciekawe projekty , ktore mogą być dla 13 -latka, bo brak mi weny zupełnie, a dziecię raczej wdalo się w mamę. Muszę to juz wreszcie uskutecznić.

A ja poprosiłam panią w gminie żeby sprawdziła jaki tam numer na nas wg. kolejności "ulicy" wypada. Sprawdziła i jeszcze z własnej nieprzymuszonej propozycji zawiadomienie z przydziałem wysłała, żeby dwa razy nie chodzić. Zero podań i dyskusji. Pszczyna a co.

Dwa lata temu najtaniej kupilam w IKEI, potem jeszcze taniej bo zrobili przeceny. Są O.K. W firmach , które zajmowaly się żaluzjami wycenili mi to co chciałam na 5 tyś, a Ikea kosztowała o połowę taniej.

W łazienkach mam DEVI , ale nie maty tylko kable. Kable kładzie się na etapie budowy a maty w przypadku remontu - bardziej płytko. Wychodzi to dużo taniej, nie ma problemu z układaniem bo wije się to jak Ci pasuje. Bardzo przyjemne w użyciu, kafelki nie są tak obrzydliwie zimne. Jedyny mankament to dość duża inercja ukladu tzn. nagrzewają się dość powoli, są więc włączone cały czas ( z wyjatkiem lata) na średnie temperatury. Takie zresztą było założenie - tylko opanować kafelki. Myślę o założeniu włącznika czasowego, ale 3 lata temu jak to zakładaliśmy zakup był dość kosztowny ok.450 PLN. Teraz to chyba założylabym wodne, ale po sezonie grzewczym nadal byłoby zimno w paluszki.

Wystarczy zamówić prostokątne arkusze z blachy stolarz bez problemu to w dolnej części drzwi zamontuje ( pas pionowy i prostopadle poziomy ups. wyszła geometria ) wygląda to nawet interesująco, widzialam gdzieś nawet takie gotowe modele - chyba taki projekt ale bez psich podtekstów. Pozwala to także odnowić zniszczone już drzwi . Przecież nie wymeldujesz domownika. Rozważałam też zamontowanie nisko ( na wysokości psiego nosa )dodatkowego dzwonka. Zdziwilibyscie się jak szybko kudłacz nauczyłby się z niego korzystać , na szczęście jakoś mój oszczędza drzwi i swoje pazury.

Jaka powinna być moc takiej drabin(ki)y , jeśli łazienka ma 11m2, jest od strony północnej, okno 80x1,6, od połowy skos - ścianka kolankowa ma 1,5m, jest podłogówka ale elektryczna - tak aby tylko złagodzić nieprzyjemny chłód kafelek, jest też odprowadzenie ciepłego powietrza z kominka z dołu z salonu, nie przewiduje się więcej żadnego grzejnika , dom jest z silikatu dobrze ogacony styropianem - a ja jestem zmarźluch. Ilu konsultantow tyle zdań - a już muszę się zdecydować. Pomóżcie proszę.

Obawiam się, że całe psychologiczne rozpatrywanie ewentualnych zdarzeń z przeszłości niewiele psu pomoże. Wygląda na to,że masz do czynienia z prostym przypadkiem burka wsiowego ( z całym szacunkiem ) trzymanego w kojcu dla świętego spokoju właścicieli - chociaż natrętne szczekanie jest przecież wkurzające dla wszystkich - więc brak reakcji z ich strony już o czymś świadczy . Pies już się uwarunkował na obecność kogokolwiek za płotem i będzie darł mordę - bo to jego główna rozrywka i zajęcie w jego biednym psim żywocie, teraz to on po prostu nawet czeka na czyjąś obecność bo coś się dzieje. Nie dojdziesz do porozumienia z sąsiadami - już dawno byliby skłonni do współpracy, musisz dojść do porozumienia z psem. Tylko przekupstwo i oswojenie, choć nie będzie to szybkie i łatwe, no i oczywiście jeśli sąsiedzi nie zgłoszą pretensji, że za bardzo interesujesz się ich psem i np. przekupiasz smakołykami bo on właśnie ma być groźny. Nie zazdroszczę, ale życzę powodzenia.

10 styropianu i już. Elewacja bedzie dopiero w tym roku. Nie mam pojęcia skąd takie sceptyczne podejścia gości. Naprawdę O.K.

Zima jak zima, sucho ,cieplo, 125 m2 z użytkowym poddaszem + kominek z rozprowadzeniem, nasza pierwsza zeszłoroczna zima to 1600 PLN za gaz, w tym roku wygląda, że bedzie taniej, a ja jestem mocno cieplolubna Silikaty z Grudyni, budowa szła piorunem, fakt ,ze bloczki ciężkie ale budowlańcy byli nie ułomki Muszę Wam jeszcze powiedzieć , że moja koleżanka, która miała kłopoty z astmatycznym dzieckiem twierdzi, że po przeprowadzce do identycznego domu ( z wieżowca wielkopłytowego) ataki duszności u synka ustąpiły. Jest O.K.!!

O MYCIU POWIERZCHNI TYPU INOX JUŻ PARĘ RAZY BYŁO, ALE W SPODNIEJ CZĘŚCI WYCIĄGU ( TEJ NAD GARAMI ) SĄ U MNIE TAKIE 3 KLAPKI ZAMYKANE NA ZATRZASK . NAD NIMI W ŚRODKU WYCIĄGU JEST SILNIK I TAKIE TAM. KLAPKI SAME WYGLĄDAJĄ JAK FILTRY - GĘSTE METALOWE SITO. SĄ JUŻ NIESTETY POKRYTE BRUDNYM, TLUSTYM OSADEM I ZASTANAWIAM SIĘ JAK TO UMYĆ. CZY MOZNA TO WSTAWIĆ DO ZMYWARKI I JUŻ? PRZECIEŻ NIE PUCUJECIE WYCIĄGU TYLKO Z WIERZCHU ?

Chciałam zapytać czy mieliście doświadczenia w używaniu tego przyrządu, widziałam coś takiego w Castoramie za jakieś 150 PLN. Czy jest to faktycznie przydatne, pytam w kontekście sprzątania łazienki - konkretnie kabiny, która zarasta w zastraszającym tempie mimo cotygodniowego dość dokładnego mycia. Nie chcę spędzić życia pod prysznicem !!

Mam wylot przez ścianę, elewacja jeszcze nie skończona więc będę się martwic później (może jakieś ciekawe rozwiązanie się nasunie) - w sumie o tym nie pomyślałam. Problemem za to było cofanie się powietrza do wnętrza pochłaniacza i kuchni. Wiało jak diabli,nawet skraplała się para inoxie, ustało jak zmieniłam kratkę wlotową na taką z chrapami, które pracują z pochłaniaczem , a zamykają wlot kiedy wyciąg jest wyłączony. I już.

Może znacie godnego polecenia fachowca od tapet natryskowych z okolic Pszczyny?

Ja trafiłam na Primę extra Interchemalu ( bez - do zadań specjalnych ) w zwykłym sklepiku, faktycznie myje super bez detergentów, smug nie zostawia wcale, inox błyszczy , a kosztowała 3,50 !!! Wzięłam tylko dlatego, że ją wcześniej polecono. Dzięki bardzo !!!

Niestety ja też uczyłam się na błędach. Rura 100 została doprowadzona dopiero w tym roku po podłodze! Na szczęście udało się ją spokojnie zamaskować płytą kart-gips. i meblem. Koniec dochodzi do przestrzeni pod kominkiem ( stoi przecież na 2 "stopach") więc możliwość szoku została zniwelowana, wlot od zewnątrz wypada jakieś 30 cm od ziemi i został zabezpieczony przed gośćmi specjalną nasadką z aluminium wyposażoną w siatkę a nawet skośny daszek przed deszczem. Pan kominkowy, który to montował znalazł coś takiego w sklepie. Nie przeżyłabym prucia podłogi, a efekt jest bardzo dobry - nareszcie rozpalanie i palenie słabszym drewnem nie stanowi problemu.

Nowy dom więc i wilgoci jeszcze sporo, z rosą na oknach można sobie poradzić, ale co zrobić z wilgocią kapiącą z okna połaciowego. W sypialni mam Fakro i już mam zacieki na ścianie pod nim, a i na głowę czasem kapnie w najmniej oczekiwanym momencie .

Absolutnie zgadzam się z Wowką . Kończyliśmy tynki ( agregatem) i wylewki na początku listopada z duszą na ramieniu. Koniecznie trzeba było schować instalacje a pogoda niestety staje się ostatnio zupełnie nieprzewidywalna. Okna były już wstawione, ale sufity na poddaszu nie były skończone więc wentylowało się spokojnie, a temperatura na szczęście była łaskawa, bo ogrzewanie absolutnie nie wchodziło w grę. Sufit rosił całą zimę . Na wiosnę było już O.K. , wprowadzaliśmy się we wrześniu a i tak zimą na wszystkich oknach ciągle zbierała się woda. Mam nadzieję ,że ta zima będzie pod tym względem lepsza. Jeśli tylko możesz to daj sobie i domkowi czas. Te pół ceny może się okazać dużo droższe, a na pewno masz ciekawsze zajęcia przez zimę niż latać i palić w kozie na budowie.

Z garażem to jeszcze pół biedy bo faktycznie odblokujesz, ale do bramy wjazdowej ( przesuwnej, o dł 4 metry, z wysokich,gęstych sztachet ) montujemy awaryjny akumulator - musi się otworzyć!

Zaraz to dokładnie przejrzę, dzięki.

Czy to znaczy ,że są jakieś standartowe przedłużki ? To 10 cm więc czy haki nadal potrzebne ? Jak się je łączy?

Jak rozwiązujecie sposób oświetlenia wokół domu ? Chciałabym mieć punkty swietlne przy bramie wjazdowej i podjeździe regulowane zmierzchowo ale z możliwością włączenia i wyłączenia w dowolnej chwili zwykłym pstrykiem. Czy da się to ze sobą pogodzić bez jakiejś specjalnej transgalaktycznej instalacji? Słuchajcie to nie żarty, ale ostatnio słyszałam o inwestorce, która dała sobie zamontować GNIAZDKA ZMIERZCHOWE!!! tzn. działające tylko wieczorem. Ale ma bajer.

Stało się. Przy odbiorze nikt nie zwrócił uwagi , że rynny kończą się wcześniej niż krawędź dachówki - jakieś 10cm. Woda pryska na boki, biorąc pod uwagę fachowość montażu wolę nie poprawiać tym samym specjalistą, zwłaszcza ,że było to w zeszłym sezonie budowlanym , a coś z tym zrobić muszę. Poradźcie co.

Pytanie dotyczyło paneli - a więc podłogi pływającej, bardzo chciałam mieć takie eleganckie przejscie z terakoty na panele - w postaci cieniutkiej srebrnej "linewki", nawet marzyły mi się piękne wstawki kafelkowe w całości podłogi panelowej - dopóki bardzo brutalnie nie zostałam uswiadomiona, że to niemozliwe. Listwy łaczace są, ale szerokie - z elegancja nie mają nic wspólnego i piekny kafel dostałby okropny 2 cm margines. Szerokie muszą być - bo panele pracują i już, w jednym miejscu się uparłam i po miesiącu musiałam skapitulować - podłoga od strony paneli wybrzuszyła się i trzeba było zmienić listwę na szeroką. Parkiet to co innego.

Tego właśnie nie wiem, jutro pojadę i popytam.

Mam kawał (14ookw) ziemi do zagospodarowania, jest w niezłym stanie - wczesniej było tu pole, jesienią poprosiłam sąsiada - przeorał i zbronował, ale są nierównosci terenu.( i mnóstwo perzu) Skąd bierzecie ziemię w takich przypadkach? Czy nadaje się do tego ziemia wybierana z dna stawu (mam sporo w okolicy)