Ostatnio przeprowadziłem test stałopalności na jednym zasypie zasobnika miałem ( posiadam EKO II-N 24/20) po którym osłupiałem kiedy to osiągłem wynik 40 godzin stałopalności. W zeszłym roku udawało mi się osiągać stałopalność na poziomie 24 godzin, niby wszystko przebiegało podobnie z wyjątkiem jednego tym razem zamknąłem klapkę na króćcu powietrza wtórnego co spowodowało że piec nie podnosił sobie sam temperatury przy wyłączonym wentylatorze do ok 55-60 stopni jak miało to miejsce z otwartym króćcem. Dodam że ustawiona na piecu przeze mnie temperatura wynosi 42 stopnie, na dworze temperatura oscylowała w okolicach 0 stopni. W domu miałem 22 stopnie. Miał klasa I zmoczony wodą, kocioł zasypany po górną ściankę ponad drzwiczkami. Dmuchawa ustawiona na 20% czas przedmuchu 5 sekund co 4 minuty (radzę uważać na fuknięcia), komin przymknięty na przedostatni ząbek. Polecam wypróbowanie. W razie jakichkolwiek wątpliwości proszę pytać.