JacusB

Witam, szukając deski znalazłem deski o grubości 10mm i 14-15mm. W całym domu mam ogrzewanie podłogowe. Czy różnica między tymi podłogami na ogrzewaniu podłogowym będzie duża? Jak ma się jakość podłogi o grubości 10mm do 15mm?

Rozwiązanie jest b.proste. Wystawiają na aukcjach tylko to co jest właśnie produkowane i powinno być w fabryce. Kłopoty zaczynają się, jeżeli ktoś do nich dzwoni i pyta o jakieś inne płytki. Odpowiedź będzie, że oczywiście mają, biorą zaliczkę i ... zaczyna się walka z wiatrakami opisywana wyżej. Poza tym 1/3 ich asortymetnu na allegro to nie są płytki, może na tym nie kantują. Tak naprawdę to jedyna broń przeciwko takim firmom. Jak byś zareagowała w podobnej sytuacji gdy przez takich ludzi odchodzi ekipa umówionych glazurników? Nie pójdziesz do sądu bo nie ma na to czasu w trakcie budowy. Jedyne co to można podzielić się z innymi i ew. ich ostrzec.

My wybraliśmy właśnie ten wkład (również 780/560) - jesteśmy zadowoleni.

to chyba Pilch Jasienica płytki Madera: http://www.pilch.pl/plytki/madera_cerezo.html oraz http://www.pilch.pl/plytki/madera_samba.html

Zdecydowanie nie polecam tej firmy! Euro-Bud PHU Dawid Reszelewski (na allegro EURO-BUD_DR). Przez 3 tygodnie pracownicy z Krzystofem R. na czele celowo wprowadzali mnie w błąd odnośnie dostawy płytek. Twierdzili, że mają płytki i je dostarczą (wpłacona zaliczka), a ich nie mieli i celowo kłamali abym nie poszedł do konkurencji. W efekcie mimo kilkukrotnie zmienianego terminu dostawy z całego zamówienia została zrealizowana tylko 1/4. Do tego kilkukrotne przekładanie ekip, zmiany zamówień, odkładane z dnia na dzień dostawy. Niestety nie jestem jedynym, który dał się nabrać. Na potwierdzenie wątek: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=2663033#2663033

Zdecydowanie nie polecam tej firmy! Euro-Bud PHU Dawid Reszelewski (na allegro EURO-BUD_DR). Przez 3 tygodnie pracownicy z Krzystofem R. na czele celowo wprowadzali mnie w błąd odnośnie dostawy płytek. Twierdzili, że mają płytki i je dostarczą (wpłacona zaliczka), a ich nie mieli i celowo kłamali abym nie poszedł do konkurencji. W efekcie mimo kilkukrotnie zmienianego terminu dostawy z całego zamówienia została zrealizowana tylko 1/4. Do tego kilkukrotne przekładanie ekip, zmiany zamówień, odkładane z dnia na dzień dostawy. Niestety nie jestem jedynym, który dał się nabrać. Na potwierdzenie wątek: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=2663033#2663033

A Ty ciągle swoje... Wystarczy kupować to co jest dostępne w sklepie. Ten wątek nie jest dla mnie ale dla innych, aby nie dali się oszukać przez fimlę Euro-bud z Łodzi. Przeczytaj jeszcze raz wątek, tym razem ze zrozumieniem. Kilka razy powtarzałem, że tu nie chodzi o zwykłą pomyłkę ale o celowe wprowadzanie w błąd przez 3 tygodnie.

No i to jest podstawa, żeby oszukiwać klientów? Wciąż nie widzisz błędu w swoim rozumowaniu. To, że płytki nie są produkowane nie ma znaczenia. Ważne, że są w magazynie. Magazyn (jak sama nazwa wskazuje) służy do MAGAZYNOWANIA - czyli przetrzymywania rzeczy przez pewien okres czasu (nawet po zaprzestaniu produkcji). Tak samo z twoim poglądem, że zwrot zaliczki załatwia sprawę. Od początku bronisz tej firmy nie zauważając, że poprostu robią klientów w konia.

Nie, nie jest to oczywiste, to że nie produkują już skody felicji lub małego fiata to nie znaczy, że nie można jej kupić, oczywiste! co nie? Oczywista oczywistość. A kto ufa bezkrytycznie? Wpłacona została jedynie zaliczka. Poza tym firma wielokrotnie potwierdzała, że płytki są. Jeżeli kupujesz coś na allegro to masz możliwość zapłacić przelewem lub za pobraniem - w obu przypadkach płacisz przed otrzymaniem lub rozpakowaniem paczki. Czy uważasz, że wszytkie osoby płacące na allegro ufają bezgranicznie sprzedającym. Taka jest natura handru przez internet, że zakładasz, że sprzedawany towar jest. I tak przez 3 tygodnie??? Jacyś schorowani ludzie w tej firmie, że przez 3 tygodnie mają zły dzień. Tak, i liczyłem się z kosztami takie jakie podał sprzedawca. Nie targowałem się, nie negocjowałem. Jeżeli podałby cenę 2x wyższą to co to zmienia? I tak nie wywiązał się z umowy! Okłamywał co do dostępności płytek! Cena w tym przypadku nie ma znaczenia.

Ale to przykład czego? Oglądasz te mozaiki i co? Nie możesz kupić bo? Jest wiele rzeczy które nie produkowane są sprzedawane. Wino, znaczki, samochody, ... Wróćmy do Twojego przykładu. Pomyśl więc, że twoja żona też lubi te mozaiki. Zbliża się rocznica ślubu a Ty się dowiedziałeś, że jakiś archeolog czy muzeum potrzebuje kasy i jest w stanie sprzedać Ci to za określoną kwotę, wysoką ale Ciebie stać. Dzwonisz, piszesz, zapewniają Cię, że mają oryginalne. Ba, nawet podpisujesz z nimi umowę, że w ciągu 14 dni od wpłaty zaliczki mozaika będzie u Ciebie. Cieszysz się, bo masz wspaniały prezent dla żony. Umawiasz ekipę, zamiawiasz dodatkowe rzeczy (zlew, wannę) tak aby pasowały do mozaiki. Co kilka dni potwierdzasz dostawę i dostajesz zapewnienie, że na pewno będzie. Przychodzi wyznaczony dzień a tu brak dostawy, dodatkowo nikt nie dzwoni. Ty dzwonisz do archeologa/muzeum i dowiadujesz się, że były drobne problemy, ale za 2 dni mozaika będzie. ... po kolejnych 5 dniach tak samo, po 10 też ..... Przychodzi rocznica ślubu a prezentu dla żony nie ma, okazuje się, że jednak jej nie dostaniesz. Ale nic, dostajesz zwrot kasy wpłaconej na zaliczkę, więc wszystko ok. Czy aby na pewno?

Jakie to ma znaczenie, że płytki nie są produkowane? Ważne, że można je kupić i są dostępne.

Witam, ja też chciałbym się wypowiedzieć na temat firmy Euro-Bud PHU Dawid Reszelewski. Opinia o tej firmie jest bardzo NEGATYWNA. Dawno nie spotkałem tak nieprofesjonalnego zachowania. Po krótce opiszę co i jak. 1. Po ustaleniach telefonicznych z firmą dostaliśmy mailową i telefoniczną informację, że po wpłaceniu 50% kwoty jako zaliczka zamówienie zostanie zrealizowane w terminie max 7-14 dni. Pieniądze wpłaciliśmy. Umówiliśmy glazurnika. 2. Po 14 dniach i zapewnieniech, że wszytko jest ok okazuje się, że w umówiony dzień (poniedziałek) nie ma dostawy. Zdziwieni dzwonimy do firmy i okazuje się, że niektórych płytek nie było w magazynie a z resztą nie było sensu jechać. Umówiliśmy się na piątek na dostawę. 3. W piątek czekaliśmy na telefon od kierowcy i nic. Znowu telefon do firmy i znowu nie było niektórych płytek. Kolejny termin umówiony na dostawę i kolejne zapewnienia. 4. Dowiedzieliśmy się w międzyczasie, że pewnych płytek w ogóle nie będzie i zmieniliśmy zamówienie na płytki które na 100% są. 5. Przychodzi umówiony piątek (2 tyg. od max. czasu realizacji) i znowu nikt nie dzwoni. Dzwonimy do firmy do Krzystofa Reszelewskiego i okazuje się, że awaria, dostawa będzie w sobotę rano i wszytkie płytki będą dostarczone. 5. Sobota rano. W końcu jest dostawa, ale ... Kierowca mówi, że nie ma wszystkiego. Okazało się że mimo zapewnień dzień wcześniej nie było płytek w magazynie. Znowu telefon do Krzystofa R a ten bezczelnie, że wczoraj to tak mówił że będą płytki bo musiał coś powiedzieć, a nie dostarczyli bo widocznie nie było. 6. Skończyło się na tym, że dostawa trwała 2 tygodnie dłużej (w sumie miesiąc) i zostało zrealizowane 25% zamówienia. Niestety Krzysztof Reszelewski kilkukrotnie kłamał przez telefon i zapewniał, że ma towar którego nie było. Podkreślę jeszcze raz bezczelne zachowanie Krzysztofa Reszelewskiego, który bez skrupułów kłamał wiele razy w sprawie dostępności płytek i zapewniał o dostawach które nie dochodziły do skutku. 1. Są umówieni specjaliści do układania płytek i w związku z przesunięciem mogą zrezygnować. 2. Trzeba na własny koszt szukać tych samych płytek w innych sklepach i tu mamy problem z różnicą cen, kosztami transportu, ... 3. Jeżeli nie ma tych płytek nigdzie indziej to trzeba zmienić koncepcję kuchni/łazienki, itd. 4. Problem w straconym czasie, nerwach i rozmowach z bezczelnymi sprzedającymi. ps. dla uwierzytelnienia swojej historii mogę udostępnić fragmenty nagranych rozmów telefonicznych na priv.

Dom jest z lewej strony garażu. Działka ma 40x25m, brama jest na dłużym boku.

Czy masz jakiś inny pomysł na zatokę niż taki: http://img142.imageshack.us/img142/1530/wjazd3tr3.th.jpg ja innej zatoki sobie nie mogę wyobrazić (chyba, że dłuższa niż 7m). Ale w przypadku zatoki między wjazdem do garażu a bramą byłoby 5m. Trochę ciasno.

Usytuowanie działki wygląda tak: http://img88.imageshack.us/img88/2278/wjazd2wj4.th.jpg więc robiąc zatokę będzie ciężko wjechać do garażu. Pozostaje chyba furtka w bramie.