kenji

Witam w Nowym Roku. Wszystkiego najlepszego Mam problem z wentylacją. Powoli braknie mi pomysłów jak temu zaradzić. W jednym z pokoi na piętrze (pech chce że w akurat w sypialni). Temperatura powietrza jest wyraźnie niższa niż w reszcie domu. Nawet o 3-4 stopnie. Jest to pokój z balkonem na jednej ścianie i kominem w przeciwległej ścianie. Balkon dobrze zaizolowany. Nad tym pomieszczeniem znajduje się ocieplony (w granicach rozsądku) strych, na którym stoi rekuperator (praktycznie nad sypialnią). Czerpnia powietrza znajduje się nad balkonem, a wyrzutnia powietrza skierowana jest do jednego z kanałów komina, który (jak napisałem wcześniej) idzie w drugiej ścianie sypialni. Zgodnie z projektem, w sypialni znajdują się dwa anemostaty (sypialnia ma około 35m2). Rekuperator to Dospel Optimal 400. Chodzi on na około 5-10% mocy. Więcej nie potrzeba. Nie ma dyskomfortu. Nic na szybach się nie skrapla. Tyle tytułem wstępu Do czasu uruchomienia wentylacji, nie było problemów. Po około 3 latach od zamieszkania znalazłem czas i uruchomiłem wentylację. Od tego czasu zaczęły się problemy z temperaturą. Nawet jak rekuperator jest wyłączony! Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem, było zdławienie anemostatów. Z racji tego, że znajdują się one stosunkowo blisko centrali wentylacyjnej, brałem pod uwagę, że mogą "wiać" za mocno. Przytykałem je do momentu, aż zaczęła się pojawiać para na szybie od okna. Nic to nie pomogło. Kolejne podejrzenie padło na czerpnię powietrza. Z racji porothermu w ścianach, czerpnię zrobiłem tak, że po wykuciu odpowiedniej dziury na całą długość przepustu przez ścianę, włożyłem rurę stalową, którą obrobiłem pianką. Od zewnątrz licuje się ta rura z tynkiem, od wewnątrz ze ścianą strychu. Dopiero w tak przygotowany otwór wsadziłem rurę (flex) od czerpni powietrza. Teraz chcę jeszcze przerobić wyrzutnię powietrza. Mam zamiar zatkać od spodu kanał, którym wylatuje z domu powietrze. W tej chwili jest on drożny na całej długości. Co prawda na dole nie ma wyczystki (bo z założenia był to kanał na przewody do anteny itd) i teoretycznie powietrze nie powinno lecieć w dół. Anemostaty są zamontowane w suficie. Przez warstwę ocieplenia (strych-sypialnia) przechodzi rura flex, która jest nałożona i wklejona (srebrną taśmą) w anemostat. Na co jeszcze zwrócić uwagę? Co jeszcze sprawdzić? Może coś przegapiłem? Na upartego, mógłbym zmienić lokalizację rekuperatora, Teoretycznie jest też możliwość zmiany lokalizacji czerpni i wyrzutni powietrza, choć wiązałoby się to z praktycznie demolką całej instalacji na piętrze. Biorę to jako ostateczną ostateczność.

Dzięki.

Witam Albo źle szukam, albo nigdzie to nie było sensownie opisane. Jako, że na dniach mają być w mojej okolicy solidne mrozy, to chciałbym wypompować wodę z ogrzewania podłogowego. Mam kompresor, tylko nie wiem teraz jak się do tego zabrać. Na belce rozdzielacza mam dwa zawory odpowietrzająco-spustowe. Wystarczy jak jeden z nich zostawię otwarty, a do drugiego podłącze kompresor? Czy może muszę każdą nitkę z osobna wypinać z rozdzielacza i przedmuchiwać? W obecnej chwili mam wewnątrz domu temperaturę 3-4 stopnie, ale jak na dworze spadnie do -14 (co zapowiadają w mojej okolicy), to nie ma bata żeby w nieogrzewanym domu było powyżej zera. Stąd moja prośba.

Polecam elektryka - 518 384-452 Kilka postów wyżej ktoś polecał instalatora Pana Witczaka. Też przychylam się do tej rekomendacji.

Poszukiwane namiary na żwir w sensownej cenie. Na razie znalazłem po 70 zł/t. Żwir ma być do drenażu.

Poszukiwane namiary na żwir w sensownej cenie. Na razie znalazłem po 70 zł/t. Żwir ma być do drenażu.

Z tego co widzę masz blachodachówkę. Spróbuj może lekko ją poluzować i dołożyć jakoś od spodu brakujący pas membrany. Pewnie zabawy będzie z tym sporo, ale to w końcu o Twoje pieniądze chodzi.

Dziękuję bardzo. Teraz już wiem co i jak

Małe gwoździki i klej wikol powinny załatwić sprawę. Żeby sklejka Ci się nie rozeszła podczas wbijania gwoździa to najpierw możesz nawiercić dziurkę niewielkim wiertłem. Możesz też kupić cieniutkie wkręty i zastosować je zamiast gwoździ.

Wyleczyliście mnie z tą blokadą drzwi. Co do reszty to : alarm - docelowo jak najbardziej chcę maksymalnie wykorzystać centralę alarmową. W końcu po to kupowałem Integrę 128 żeby mieć zapas wejść/wyjść. Pisząc że póki co alarm stanowi osobną instalację miałem na myśli to że na razie centrala tylko "pilnuje" domu. W tej chwili mam pełno innych spraw na głowie (kto ich nie ma przy budowie?) i nie mam czasu żeby ją zintegrować z elektryką. kamery - dzięki za zwrócenie uwagi z tą skrętką. Nigdy nie siedziałem w CCTV i przez to mój wybór padł na koncentryka. Dobrze że jeszcze nie kupowałem przewodu ogród - na razie mam wielką górę humusu nie działce i tyle Zostawiłem jednak sporej wielkości przepust pod przewody do sterowania nawadnianiem itd itp. Na razie poza rozłożeniem instalacji elektryczne+przewody słaboprądowe żadnych większych inwestycji nie poczyniłem. Wiem że prostota obsługi i serwisu jest ważna. Dla tego chcę dobrze przemyśleć kwestię serca systemu. Póki co zaczynam walkę z kanalizą :/

Jasne że wytrzymam. Jesteś jedyną osobą która ma już zrealizowany tego typu GWC. Ja żałuję że nie zakopałem rury do GWC tak jak Ty na początku budowy. Cóż zrobić trzeba będzie znów ryć się przez ścianę. Część ziemną GWC będę realizował pewnie w sierpniu. Co do reszty to trochę potrwa. Ofertę z Juwentu już mam. Tak z ciekawości zapytam jaką uzyskujesz temperaturę z gruntu (w sensie temperaturę glikolu)?

Praktycznie wszystko. Pozostał tylko jeden znak zapytania: "zawór kulowy do dobijania". O co chodzi?? Bo co do reszty to wszystko już wiem. Aha! Glikolem instalację napełniałeś przez ten zbiornik wyrównawczy?

Mam pytanie odnośnie GWC glikolowego. Czy możesz napisać coś więcej o nim. Nie chodzi mi tutaj o długość rury itd itp, ale bardziej o szczegóły wykonania tego co w domu. Widziałem że masz zbiornik poziomu glikolu. Czy mógłbyś wkleić fotki od miejsca wejścia do domu do nagrzewnicy (bo dalej to rozumiem że masz rurę powrotną i ewentualnie jakiś kurek spustowy). Przyznam że jestem pod sporym wrażeniem i dziennika i zakresu robót których się podejmujesz. Czytając Twój dziennik upewniam się w tym że samemu da się rade zrobić dużo/wszystko.

Ja bym poszedł w kierunku styropianu 1-2cm. Ale to tylko takie moje dywagacje, bez przetestowania w praktyce. Odradzam wszelkie wylewki cementowe. Z podłogi odpadną po jakimś czasie. To mam akurat sprawdzone na sobie.

To jest raczej kiepski pomysł. Chyba że akurat znajdzie się tam teściowa, a nie twoja żona. Z teściową pomysł dobry, nabiera głębi:). Czas ten można wydłużyć. Ewentualnie zostawię sam alarm i wentylator. Zobaczę jeszcze.