Cześć, Prosze o poradę. Zamierzaliśmy z męzem kupić działkę, miała być podzielona z macierzystej. Okazało się że podział odbył się na papierze a w rzeczywistości nie ma ograniczników na terenie. Sprawa jest tym bardziej skomplikowana że graniczylibyśmy z są siadekm który miał chrapkę na tą działkę. Drugim problemem jest to że w drugiej granicy jest dawna glinianka na głebokość 1 metra. Tak więc podsumowując - dziłak o szerokości 17 metrów z jednej strony sąsiad niechętnych a z drugiej strony glinianka w granicy. Warto się w to pchać?