Yaros

Liście draceny są trujące w większych ilościach. Co gorsza, działa powoli, niszcząc nerki (a zniszczone nerki to straszna śmierć dla zwierzaka, będzie się długo męczył). Lepiej pilnować, by kot nie miał dostępu do draceny.

Może warto pomyśleć o płycie indukcyjnej? Ceny coraz niższe, tylko z garnkami czasami trochę kłopot (emaliowane zwykle się nadają).

Jeśli można, to ja też poproszę o namiary tej ekipy.

U mnie ciekło, też myślałem, że coś z rurami pod brodzikiem, ale okazało się, że hydraulicy źle położyli uszczelnienie brzegu kabiny. Wywaliłem stary silikon, dałem nowy i jest OK.

W wysokości podatku...

i ludzi...

Ja czekałem ok. 3 tygodnie.

Pozwolenie na budowę. Prawo budowlane o ile wiem nie rozróżnia pojęć dom letniskowy i całoroczny. Po prostu zrób projekt normalnego całorocznego budynku i nazwij to "budynek do rekreacji indywidualnej" - przecież rekreację można też uprawiać zimą Ja tak zrobiłem i pozwolenie dostałem.

To może być bardziej skomplikowane. Ja miałem tak, że poprzedni właściciel zapłacił i podpisał umowę, ale nie odebrał przyłącza, bo skrzynkę postawili już po tym, jak sprzedał mi działkę. Jak chciałem podpisac umowę, to ZE kazał mi drugi raz za przyłącze płacić. Dopiero jak napisałem pisemkmo z wyjaśnieniem i prośbą o uznanie wpłaty poprzedniego właściciela to uzanali (ale 3 tygodnie czekałem na odpowiedź).

Taką studnię to robisz na zgłoszenie (zgłaszasz w gminie, że budujesz i już). Zachowaj tylko odległości od granicy działki, drogi i szamba (jesli masz) - mówi o tym rozporządzenie ministra infrastruktury, chyba o warunkach usytuowania budynków czy jakoś tak. A tak nawiasem mówiąc, jak zapytałem się w mojej gminie jak mam to zgłosić (mam tam oddział wydziału architektury starostwa), to powiedzieli, żebym się nie wygłupiał tylko robił studnię i zachował odległości Najlepiej zadzwoń do gminy albo starostwa, wszystko Ci powiedzą.

Podciagam temat, bo mam ten sam problem. To znaczy, mogę wybudować dom i nawet się zameldować, ale płacę dużo wyższe podatki, jeśli działka jest rekreacyjna i z budynkiem.

Teraz to jest rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 12.04.2002 z późniejszymi zmianami (zmiany: 13.02.2003 i 7.04.2004).

Ja wykopałem, ale się zdrowo namordowałem, a moje pnie miały sporo mniej niż 30 cm srednicy...

U mojej siostry w gminie jest jakiś program unijny, mają zakładać kolektory słoneczne. Wygląda to tak, że chętni mają zapłacić po 2000 zł, a potem będą te kolektory instalowali. Tylko ciekawe kiedy

Jeżeli jest głebiej, to musisz kupić pompę głebinową - taką wpuszczaną w rurę. Jest to pompa tłocząca, droższa od popularnych pomp ssących, które są w płytkich studniach. Ale za to nie hałasuje

Po pierwsze: od 2008 do 2011 to chyba 3, a nie 4 lata? Bo akcyza wchodzi od 2008. Po drugie: skąd informacja, że dyrektywa wyznacza nam termin na 2011??? Dyrektywa nie wyznacza żadnych terminów, tylko stawki, a harmonogram podwyżek zaproponowała Komisja Europejska, o ile wiem są dwa terminy (dla węgla i koksu): od początku 2007 (więc i tak jest o rok później) i druga podwyżka w 2010. [Edycja] To co napisałem z tymi terminami to chyba już nieaktualne, faktycznie wygląda na to, że do 2011 mamy dociągnąć do sredniej unijnej. Po trzecie: Unia nie ustala stawek VAT, tylko określa na co jest pełna stawka, a na co może być obniżona. Stawkę VAT każdy kraj ustala sobie sam. Ja rozumien, że jest u nas taka tradycja, że na rząd się zawsze narzeka, ale warto zachować choć odrobinę zdrowego rozsądku i obiektywizmu. Jeżeli oskarżamy, to trzymajmy się faktów. Ja też jestem wkurzony, że np. w święta zimno i wieje, bo chciałem na działkę pojechać, ale nie mam o to pretensji do Kaczyńskich, ani do spikera w prognozie pogody. A przecież xavi napisał: "Kolejny skandal szykuje nam PIS" - co jest bzdurą, bo oni tylko realizują unijną dyrektywę zgodnie z wytycznymi Komisji Europejskiej. PS A o tej dyrektywie, nazywanej czasem "Dyrektywą Energetyczną" Gazeta Prawna pisała już jesienią 2003 roku i już wtedy był płacz i zgrzytanie zębów, więc i tak sie odwlekło.

Nie ma to jak obiektywizm... Co do jasnej ... ma do tego PiS???? Akcyza ta wynika z unijnej dyrektywy 003/96/WE z 27 października 2003 r. Jako członek UE, Polska jest zobowiązana do stosowania się do przepisów tej dyrektywy. Chcemy być w Unii? To musimy płacić... Może więcej rozsadku i wiedzy, a mniej politycznych emocji...

Tutaj: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=12551&start=2400

Co do tych lisów, to mozna je wykurzyć spod podłogi przy pomocy jamnika. Jamnik to zwierzę domowe, więc może mieszkać nawet pod podłogą (jakby nie chciał wyjść) - zaoszczędzi się na budzie.

Proszę o namiary sprawdzonego studniarza z okolic Warszawy/Piaseczna/Zalesia - studnia wiercona.

Jeżeli sąsiadka żąda czegoś takiego, to chyba ona powinna podac podstawę i powinno to być cos więcej niż "istnieje taki przepis".

Projekt indywidualny, ok 90m2 - 2500 zł.

Proszę bardzo: http://www.artinex-projekt.pl/artinex.php?p=rzuty&cid=4&o=6&oid=37 http://www.dom-projekt.pl/grodek.php A dlaczego miałoby być niemożliwe?

Jeżeli jest to potrzebne do jakichś dokumentów, to najlepiej sprawdź księgę wieczystą lub w ewidencji gruntów - zwykle jest ważne, ile działka ma w papierach a nie w rzeczywistości

Planuję prąd + kominek z DGP (nie ma gazu koło działki), w ankiecie zaznaczyłem prąd.