Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Madziolka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

Madziolka's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. roofdach => Nigdzie nie napisałam że zachwyciłam się wypowiedzią pana z hurtowni Po prostu "na własne oczy" widziałam te dachówki na wystawie. Zaś wnioski wyciągnęłam takie a nie inne... Mój dom, moje pieniądze.
  2. Jutro dachówka przyjeżdża na budowę... Więc mam nadzieję że już za kilka dni bedę mogła pochwalić się swoim dachem Co do sprawowania? Nas w hurtowni przekonał pan, który z bliska pokazał dwie dachówki z kilkuletniej wystawy. Angoba Creatona była popękana w jakieś dziwne "pajączki". Natomiast Roben szkliwiony miał się świetnie Razem z mężem wybraliśmy dachówkę średzką typ S w kolorze kasztan. Uwiódł nas dach, który obejrzeliśmy "w naturze" dość blisko naszej miejscowości pokryty właśnie tą dachówką )) Nie mogę się już doczekać momentu gdy będę mogła zamieścić swoje fociszcza
  3. Podnoszę! Poproszę o jakieś dane => buduję Librę. Z tym że moja będzie z miedzianym/kasztanowymn (?) dachem...
  4. inwestorka102 => dzięki za rady i uwagi Dzisiaj rano jak byłam na budowie spytałam kierownika co z kosztorysem. Zrobił go wczoraj, ale dokładnej ceny nie pamiętał - wyszło coś około 61 tys. Ale kiszka, bo osobno muszę umówić się w sprawie więźby (cieśla) i dachu (dekarz). Czyli ta cena, to roboty ziemne, fundamenty, posadzka na gruncie, ściany parteru, strop nad parterem, ściany poddasza i działowe... Powiedzcie co o tym myślicie? W moim odczuciu - trochę dużo
  5. Ja mam wylane fundamenty, ale nadal nie mamy kosztorysu, bo kierownik ma problemy z chorą żoną... Póki co wstępnie ugadaliśmy się na ok. 65-70 tysięcy Co by się z grubsza zgadzało licząc jak ktoś podał wyżej: 260 zł/m^2 pow. całkowitej. Kierownik z polecenia (kończył u mojego szefa w zeszłym roku) ma swoją ekipę, cieśla - jego znajomy. Dom parterowy z poddaszem użytkowym i skomplikowanym dachem. Niestety po adaptacjach trochę urósł Ma teraz 190 m^2 pow. użytkowej http://www.dobredomy.pl/?id_project=110&infopage=1&lustro=1 Z tym, że nas nic nie interesuje, kierownik wszystko sam załatwiał. Od wykarczowania krzaków, zbicia budy z desek, które później wykorzysta się na podbitkę, poprzez koparkę, po sprawdzenie cen w hurtowniach, betoniarniach, itp. Ja tylko załatwiłam geodetkę do wytyczenia osi i elektryka do prądu tymczasowego. Kierownik sam wybrał hurtownię: tanią i z dogodnym dojazdem na budowę, dał nam znać, a myśmy tylko zaliczkowali na materiały. Jeździmy na działkę po pracy i patrzymy na postępy Wkrótce ściany fundamentowe i posadzka na gruncie
  6. Witajcie! A co sądzicie o takim układzie? Polecił mi go szef, który w tym roku zakończył swoją budowę... Kierownikiem budowy będzie pan, który ma swoich sprawdzonych fachowców. Ogólnie, nie jest to jego ekipa w pełnym tego słowa znaczeniu, a tylko skrzyknie ludzi, z którymi wcześniej budował kilka domów. Nie wiem jak do tego podejść... Czy pomysł, że ludkowie będą pracowali pod jego nadzorem jest szczęśliwy? Skoro będzie tak jakby opiniował co jego ludzie zrobią... Jesteśmy po pierwszych rozmowach. Nie znam jeszcze ceny tego układu... Wchodzić w to czy zastanowić się jeszcze? Proszę o opinie. Pozdrawiam.
  7. Witam, Jak sprawa ma się ze zgłoszeniem? Słyszałam ze istnieje teraz taka możliwość: nie trzeba składać projektu do pozwolenia na budowę tylko zrobić to właśnie czymś takim jak zgłoszenie. Czy ktoś może mnie oświecić o co dokładnie chodzi? Boję się czy nie pomyliłam pojęć. Z góry przepraszam za utrudnienia - to będzie mój pierwszy domek Poza tym chyba nie za bardzo mi wychodzi korzystanie z wyszukiwarki. Dopiero się uczę...
  8. Jako że ja i mój mąż wychowaliśmy się w blokach, nie znamy z autopsji wad mieszkania w domku. Zalety znamy, wydaje mi się że raczej z wyobrażeń Domek, to moje marzenia o: - przestonnej i jasnej kuchni, - zapachu gotowanych potraw i cieplutkiego ciasta zwabiającym domowników do kuchni, - pachnące zioła na parapecie, - grill na tarasie niezależnie od tego czy słońce czy deszcz, - kawa na śniadanie wypita na tarasie, - spacer boso po trawie, - możliwość przenocowania znajomych, którzy po "nocnych Polaków rozmowach" zasiedzieli się tak jakoś... I pewnie mnóstwo innych przyjemności. A póki co, to racjonalnie rzecz ujmując - własne (na kredyt ) 34 m2 nie bardzo pozwala na "rozpędzenie się" z powiększeniem rodziny. Zaznaczyłam tę opcję. Pokój z aneksem kuchennym nie jest jakoś szczytem marzeń dla nas. Był dobry w momencie gdy po studiach zdecydowaliśmy, że nie warto płacić komuś haraczu, skoro można płacić go bankowi a być "na swoim" To tyle, a przed nami - droga przez mękę I tym oto optymistycznym akcentem kończę i pozdrawiam wszystkich marzycieli i racjonalistów. NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI!
  9. Witam, W zeszłym tygodniu złożyłam we wrocławskiej Energetyce wniosek o warunki przyłączeniowe. Po uprzednije konsultacji z elekrtykiem zaznaczyłam 13 kW (najniższa możliwa moc przy zabezpieczeniu 25 A). Usłyszałam ze na warunki czeka się .... 2 m-ce Nie będziemy mieli gazu, więc cała kuchnia na prąd: płyta, pierkanik, zmywarka. Do tego "zabawki" mojego męża p.t. serwer, komp właściwy, konsole, RTV. Planujemy wentylację mechaniczną, więc sądzę że powinno wystarczyć Wyjdzie "w praniu". Przy okazji mam pytanie: co robić w takim wypadku (z czekaniem), skoro po ostatniej wizycie na działce zauważyliśmy, że "prują" pobocze drogi dojazdowej kładąc kable i sąsiad mówił żeby od razu uderzyć do energetyki z prośbą żeby nas podłączyli (po uprzednim zaliczkowaniu). Zaznaczam że nie mamy nawet złożonej dokumentacji do pozwolenia na budowę. Czy w taki wypadku można już wejść na działkę z robotami? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!
  10. Przymierzamy się z mężem do budowy domu z poddaszem użytkowym. Wybór padł na Librę II (z pracowni Dobre Domy) ze względu na nasze preferencje w stosunku do odzielenia stref: ogólnodostępnej na parterze i intymnej na poddaszu.
  11. Witam, Ja z mężem właśnie "odkryłam" Librę II z w/w pracowni. Najpierw miał być Koral z Krajobrazów, ale ma pojedynczy garaż, zaś przeróbki wyniosłyby zbyt dużo jak na nas. Zatem na drugi rzut poszła Libra. Obrabiamy ją wstępnie w stosunku do naszej "dziwnej" działki. Proszę o kontakt, może będziemy mogły się wymienić jakimiś doświadczeniami. Pozdrawiam z Wrocławia (jeszcze )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...