Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Berdi

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

Berdi's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Witam wszystkich ! W zeszłym roku na jesień zakończyliśmy budowę domu z firmą Fabryka Domów z Rumii a zamieszkaliśmy w nim jakieś 2 miesięce temu. Jest to dom zbudowany w technologii szkieletowej. Na początku budowy pisałam już pierwsze pozytywne opinie na temat naszej współpracy z tą firmą, a teraz chciałabym je powtórzyć Budowa przeszła nam bez większych problemów, a te drobne - bez których żadna budowa się nie obejdzie - rozwiązywane były od ręki. Chciałabym podkreślić, że bardzo doceniamy profesjonalizm państwa Michałowskich i nie są to puste słowa. Zdobyli nasze zaufanie i wierzymy w to, że wykonali kawał dobrej roboty. W rezultacie mamy wspaniały, piękny dom, w którym czujemy się rewelacyjnie Współpracowaliśmy z kilkoma firmami i Fabryka Domów to właściwie jedyna z którą nie mieliśmy problemów. A na koniec chciałabym przytoczyć sytuację, która dowodzi życzliwości tej firmy i tego, że naprawdę traktuje swojego klienta z uwagą i odpowiedzialnością. Na początku pierwszych dużych mrozów w grudniu okazało się że w górnej łazience nie mamy wody, najpierw tylko ciepłej, potem już też zimnej. Byliśmy przekonani, że zamarzły nam rury, więc natychmiast skontaktowaliśmy się z panią Eveliną. Od razu następnego dnia przyjechała do nas z panem Piotrem i razem próbowaliśmy rozwiązać tą sytuację. Pan Piotr razem z moim mężem "badali sprawę" przez cały dzień. Na końcu okazało się, że mój mąż zdecydował, iż pod zabudowę wanny od strony ściany warto wsadzić całą masę styropianu, który został po budowie. Myślał, że to będzie dodatkowe ocieplenie. Niestety przez to stworzył się pod wanną termos. Do tego mój ojciec, który pomagał przy robieniu hydrauliki "domowym sposobem", w swojej nadgorliwości powciskał za głęboko rury. Wszystko to razem spowodowało, że rury zamarzły. Pan Piotr razem z mężem wycięli kawałek tej nieszczęsnej zabudowy, wydłubali ten styropian, rozmrozili rury i jeszcze gustownie zakleili wielką dziurę, którą trzeba było zrobić Na razie jej nie zaklejamy, żeby pamiętać o tym, że nie warto się uszczęśliwiać na siłę Bardzo dziękujemy za tą bezinteresowną pomoc Myślę sobie, że już więcej nie będę w życiu raczej domu budować, ale jeśli by się to miało zdarzyć, to zapukam do Fabryki Domów na pewno Pozdrawiam Berdi P.S. Budowa w Gdańsku w Kiełpinie Górnym. Podaję kontakt - jak by ktoś miał pytania - esiekierska@gazeta.pl
  2. Witam wszystkich ! W zeszłym roku na jesień zakończyliśmy budowę domu z firmą Fabryka Domów z Rumii a zamieszkaliśmy w nim jakieś 2 miesięce temu. Jest to dom zbudowany w technologii szkieletowej. Na początku budowy pisałam już pierwsze pozytywne opinie na temat naszej współpracy z tą firmą, a teraz chciałabym je powtórzyć Budowa przeszła nam bez większych problemów, a te drobne - bez których żadna budowa się nie obejdzie - rozwiązywane były od ręki. Chciałabym podkreślić, że bardzo doceniamy profesjonalizm państwa Michałowskich i nie są to puste słowa. Zdobyli nasze zaufanie i wierzymy w to, że wykonali kawał dobrej roboty. W rezultacie mamy wspaniały, piękny dom, w którym czujemy się rewelacyjnie Współpracowaliśmy z kilkoma firmami i Fabryka Domów to właściwie jedyna z którą nie mieliśmy problemów. A na koniec chciałabym przytoczyć sytuację, która dowodzi życzliwości tej firmy i tego, że naprawdę traktuje swojego klienta z uwagą i odpowiedzialnością. Na początku pierwszych dużych mrozów w grudniu okazało się że w górnej łazience nie mamy wody, najpierw tylko ciepłej, potem już też zimnej. Byliśmy przekonani, że zamarzły nam rury, więc natychmiast skontaktowaliśmy się z panią Eveliną. Od razu następnego dnia przyjechała do nas z panem Piotrem i razem próbowaliśmy rozwiązać tą sytuację. Pan Piotr razem z moim mężem "badali sprawę" przez cały dzień. Na końcu okazało się, że mój mąż zdecydował, iż pod zabudowę wanny od strony ściany warto wsadzić całą masę styropianu, który został po budowie. Myślał, że to będzie dodatkowe ocieplenie. Niestety przez to stworzył się pod wanną termos. Do tego mój ojciec, który pomagał przy robieniu hydrauliki "domowym sposobem", w swojej nadgorliwości powciskał za głęboko rury. Wszystko to razem spowodowało, że rury zamarzły. Pan Piotr razem z mężem wycięli kawałek tej nieszczęsnej zabudowy, wydłubali ten styropian, rozmrozili rury i jeszcze gustownie zakleili wielką dziurę, którą trzeba było zrobić Na razie jej nie zaklejamy, żeby pamiętać o tym, że nie warto się uszczęśliwiać na siłę Bardzo dziękujemy za tą bezinteresowną pomoc Myślę sobie, że już więcej nie będę w życiu raczej domu budować, ale jeśli by się to miało zdarzyć, to zapukam do Fabryki Domów na pewno Pozdrawiam Berdi P.S. Budowa w Gdańsku w Kiełpinie Górnym. Podaję kontakt - jak by ktoś miał pytania - esiekierska@gazeta.pl
  3. Witam wszystkich ! W zeszłym roku na jesień zakończyliśmy budowę domu z firmą Fabryka Domów z Rumii a zamieszkaliśmy w nim jakieś 2 miesięce temu. Jest to dom zbudowany w technologii szkieletowej. Na początku budowy pisałam już pierwsze pozytywne opinie na temat naszej współpracy z tą firmą, a teraz chciałabym je powtórzyć Budowa przeszła nam bez większych problemów, a te drobne - bez których żadna budowa się nie obejdzie - rozwiązywane były od ręki. Chciałabym podkreślić, że bardzo doceniamy profesjonalizm państwa Michałowskich i nie są to puste słowa. Zdobyli nasze zaufanie i wierzymy w to, że wykonali kawał dobrej roboty. W rezultacie mamy wspaniały, piękny dom, w którym czujemy się rewelacyjnie Współpracowaliśmy z kilkoma firmami i Fabryka Domów to właściwie jedyna z którą nie mieliśmy problemów. A na koniec chciałabym przytoczyć sytuację, która dowodzi życzliwości tej firmy i tego, że naprawdę traktuje swojego klienta z uwagą i odpowiedzialnością. Na początku pierwszych dużych mrozów w grudniu okazało się że w górnej łazience nie mamy wody, najpierw tylko ciepłej, potem już też zimnej. Byliśmy przekonani, że zamarzły nam rury, więc natychmiast skontaktowaliśmy się z panią Eveliną. Od razu następnego dnia przyjechała do nas z panem Piotrem i razem próbowaliśmy rozwiązać tą sytuację. Pan Piotr razem z moim mężem "badali sprawę" przez cały dzień. Na końcu okazało się, że mój mąż zdecydował, iż pod zabudowę wanny od strony ściany warto wsadzić całą masę styropianu, który został po budowie. Myślał, że to będzie dodatkowe ocieplenie. Niestety przez to stworzył się pod wanną termos. Do tego mój ojciec, który pomagał przy robieniu hydrauliki "domowym sposobem", w swojej nadgorliwości powciskał za głęboko rury. Wszystko to razem spowodowało, że rury zamarzły. Pan Piotr razem z mężem wycięli kawałek tej nieszczęsnej zabudowy, wydłubali ten styropian, rozmrozili rury i jeszcze gustownie zakleili wielką dziurę, którą trzeba było zrobić Na razie jej nie zaklejamy, żeby pamiętać o tym, że nie warto się uszczęśliwiać na siłę Bardzo dziękujemy za tą bezinteresowną pomoc Myślę sobie, że już więcej nie będę w życiu raczej domu budować, ale jeśli by się to miało zdarzyć, to zapukam do Fabryki Domów na pewno Pozdrawiam Berdi P.S. Budowa w Gdańsku w Kiełpinie Górnym. Podaję kontakt - jak by ktoś miał pytania - esiekierska@gazeta.pl
  4. Witam, Czy ktoś zna firmę Zodan z Wysokiej? Firma ta podobno stawia domki letniskowe i całoroczne szkieletowe. Mają swoją ekspozycję w Cieplewie koło Pruszcza Gdańskiego. Niestety Pan w ekspozycji jest trochę niezorientowany, wzór umowy ma tylko 2 strony, a na żadnych forach jakoś nie mogę znaleźć ani jednej wzmianki o nich... Dziękuję za informacje Pozdrawiam z Gdańska Berdi
  5. Witam, Czy ktoś zna firmę Zodan z Wysokiej? Firma ta podobno stawia domki letniskowe i całoroczne szkieletowe. Mają swoją ekspozycję w Cieplewie koło Pruszcza Gdańskiego. Niestety Pan w ekspozycji jest trochę niezorientowany, wzór umowy ma tylko 2 strony, a na żadnych forach jakoś nie mogę znaleźć ani jednej wzmianki o nich... Dziękuję za informacje Pozdrawiam z Gdańska Berdi
  6. Witam, Moglibyście mi powiedzieć jaki mniej więcej w Trójmieście jest koszt wybudowania metra wodociągu w drodze? Muszę wybudować całkiem spory kawałek do swojej działki i nie wiem czy mam się już zacząć denerwować, czy jeszcze mogę nie... Dzięki Berdi
  7. Cześć wszystkim, Proszę o pomoc w zrozumieniu jak zrobić przyłącze energetyczne. Mieszkam w Gdańsku i załatwiam to w Enerdze. Naiwnie myślałam, że pójdę sobie tam dzisiaj i panowie mili mi wszystko wytłumaczą, ale jeden z nich - niejaki pan Zbyszek - potraktował mnie jak kretynkę, bo chyba przeszkodziłam mu w pracy. Rozumiem, że od niedawna jakiś wredny kierownik kazał im 3 godziny dziennie przyjmować klientów i odpowiadać im na idiotyczne pytania, ale pan Zbyszek zdecydowanie postanowił się zbuntować. Dodam, że normalnie radzę sobie z takimi miłymi osobami, ale teraz jestem w ciąży i kurcze nie mam sił na takie histerie... Przepraszam, że się tak o tym rozpisałam, ale bardzo mi to leży na wątrobie. Tak więc proszę o parę informacji. Obecnie mam już warunki przyłączenia oraz projekty umowy. W warunkach wypisane są stacje które są dość daleko od mojej działki. Pojechałam tam z mężem i naprzeciwko działki znaleźliśmy piękne stacje, które wydaje mi się, można bez problemu użyć. Czy panowie w Enerdze o nich nie wiedzą? Jak myślicie? Jest to możliwe? Jak tak to pójdę i panu Zbyszkowi to wytatuuję na klacie. Dodam, że to wpływa na koszt mapki którą musiałabym zamówić u geodety, więc nie jest to szczegół chyba... Czy w takiej sytuacji powinnam wystąpić o zmianę tych warunków? Druga rzecz to projekt przyłącza. Nie wiem jak to jest z tym kto go robi. Podobno jeśli ja przedstawię taki projekt to będzie szybciej, ale w tym momencie właśnie muszę zamówić tą kosztowną mapę, znaleźć projektanta, którego pan Zbyszek nie chciał mi polecić i nie wiem co jeszcze. Czy Energa robi takie projekty naprawdę aż tak wolno, że nie opłaca się czekać? Jak wygląda takie robienie projektu na własną rękę? No i jedno pytanie prostsze chyba - w umowie podany jest termin wykonania przyłączenia "6 miesięcy od uzyskania projektu budowlanego wraz z prawomocnym pozwoleniem na budowę wydanym na Energę". Czy to chodzi o pozwolenie na budowę samego przyłącza, czy całego domu?? No i kto o takie pozwolenie występuje? Bardzo was proszę o pomoc, bo ja już nie mogę... Jeszcze chwila a pójdę tam i w afekcie dokonam zbrodni no i w ogóle żadnego domu nie wybuduję przez 25 lat... Pozdrawiam Rozgoryczona Berdi
  8. Cześć Dzięki za podpowiedzi. Zabieram się więc za wypełnianie wniosków i zanoszę razem z mapkami poglądowymi. No i pozostaje teraz czekać na warunki... Podejrzewam, że po zagubieniu się w gąszczu kolejnych zadań odezwę się znów z prośbą o pomoc Miłego wieczoru Berdi
  9. Dzięki za odpowiedź. No i tak właśnie myślałam, czyli bye bye piękny dachu
  10. Hej, Dzięki za podpowiedzi... Tak właśnie ostatnio myślałam o tej studni, zobaczymy, co powiedzą. A co do Energii to właśnie mam się dogadać z poleconym geodetą jeszcze jednym, który podobno się "bardziej zna na rzeczy". A swoją drogą to ciekawe czy ktoś ma coś z faktu, że to wszystko takie skomplikowane Sąsiedzi sąsiadami właśnie - dogadywać się można, ale najlepiej by było podpisać umowę Pozdrawiam z szarego Gdańska Berdi
  11. Witajcie, Przeczytałam dzisiaj w jednym z Muratorów, że dachy pokryte wiórem osikowym są zakwalifikowane jako rozprzestrzeniające ogień. W związku z tym powinny stać w odległości 12 metrów od innych budynków. Nie wiem jednak jak to do końca rozumieć. Na działkach wokół mojej działki nie ma żadnych budynków. Jak więc dostosować się do tego wymogu? Czy nie ma może jakiegoś odniesienia co do odległości od granicy działki? Jeśli nie to trochę to dziwne chyba i niezbyt fajne dla sąsiadów - jeśli j sobie na przykład zbuduję dom wg przepisów 4 metry od granicy,to sąsiad będzie musiał 8?? Czy może tutaj obowiązuje zasada kto pierwszy ten lepszy? A może co gorsza ja bym musiała budować 10 m od granicy, skoro sąsiad może minimalnie 2 m od granicy budować? Dajcie znać, czy może coś wiecie, bo nie wiem czy mam się żegnać z moim wymarzonym wiórem... Pozdrawiam Berdi
  12. Hej, Mam krótkie pytanie - w jednym z Muratorów napisano, że pokrycie dachu wiórem osikowym klasyfikuje go jako rozprzestrzeniający ogień i przez to budynek musi stać co najmniej 12 m od innych budynków. Czy to jakoś wpłynęło na położenie Twojegodomu i Twoich znajomych? Nie znalazłam nic z odniesieniem do granic, a wokół mojej działki na razie nie ma żadnych budynków i jestem w przysłowiowej kropce. Nie wiem czy się zmieszczę z moim pięknym, wymarzonym wiórem... Pozdrawiam Berdi
  13. Berdi

    Pokażcie swoje dachy!!!!!!!!

    no mój no , przefajny Ja tez bede miala wior osikowy ha Czy Ty masz deski, folie osike czy deski pape osike - czy w ogole inaczej ? Widzialam tez osike zaimpregnowana - taka ciemnobrazowa sie zrobila, jak gont bardziej wygladala. Tez piknie. Hej Aggi,hej Zochna Czy wiecie może jak taki dach pokryty wiórem osikowym wpływa na usytuowanie domu na działce? Przeczytałam w Muratorze że taki dom musi stać 12 metrów od innych budynków. Musiałyście takie coś uwzględniać w waszych projektach? Nie wiem kompletnie jak to się ma do granicy działki, au mnie nie ma żadnych domów na sąsiednich działkach, więc nie mam żadnego punktu odniesienia. No i nie wiem, czy "pakować się" w ten przepiękny wiór... Pozdrawiam Berdi
  14. Ups, przepraszam wszystkich - ten wątek miał się znaleźć w Grupie drewnianego szkieletu. Naprawdę nieumyślnie wrzuciłam go na zewnątrz. Pozdrawiam B
×
×
  • Dodaj nową pozycję...