Bazylka76

Ja wybierając projekt wogóle nie miałam wyobraźni co do przestrzeni. Mąż z tatą ilustrowali mi wszystko po kolei i porówywali do przestrzeni już mi zanych to i tak ciągle było mało. Suma sumarum, poszukałam , potelefonowałam i znalazłam dom którego projekt wybraliśmy. Musieliśmy jechać do Szczecina jakieś 250km w jedną stronę , ale co tam opłacało się. Trafiliśmy na zamknięte osiedle domków z bardzo miłym kierownikiem, który dysponował kluczami. Pokazał nam dom w dwóch wersjach i wtedy wszystko stało się jasne. Porobiłam sobie zdjęcia i na miejscu wiedzieliśmy co warto zmienić,a przy czym zostajemy. Wszystkim początkującym polecam takie rozwiązanie. Pozdrawiam

Z Ciebie żaden Gościu tylko cwaniak z PeKaEsu. Ostatnie co zrobię to kupię warzywo w supermarkecie. Widziałbyś i spróbowałbyś raz zdrowe warzywka mojej teściowej (uprawiane na działce bez chemikalii) a już nigdy nie wspmniałbyś o supermarkecie. Ale mimo wszystko życzę Tobie smacznego.

Najpierw pogratuluję wszystkim swoich pociech i zyczę duuuużo zdrówka, a teraz się sama pochwalę , a co tam . Moje maleństwo ma narazie 21 tygodni i mierzy około 20cm , dzisiaj już wyraźniej dało odczuć o swojej obecności ( niesamowite uczucie) . Na szczęście nie będe musiała przekonywać do przeprowadzki, ponieważ mieszkam w nowym domku od 01.10.2003. i właśnie wtedy............... dzieciątko postanowiło zadecydować za nas i się poczęło Rozwiązanie oceniane na 05.07. dam znać co i jak. Pozdrawiam i życzę wszystkim ociągającym się tak zdecydowanych dzieci jak moje hihihihi

Najpierw pogratuluję wszystkim swoich pociech i zyczę duuuużo zdrówka, a teraz się sama pochwalę , a co tam . Moje maleństwo ma narazie 21 tygodni i mierzy około 20cm , dzisiaj już wyraźniej dało odczuć o swojej obecności ( niesamowite uczucie) . Na szczęście nie będe musiała przekonywać do przeprowadzki, ponieważ mieszkam w nowym domku od 01.10.2003. i właśnie wtedy............... dzieciątko postanowiło zadecydować za nas i się poczęło Rozwiązanie oceniane na 05.07. dam znać co i jak. Pozdrawiam i życzę wszystkim ociągającym się tak zdecydowanych dzieci jak moje hihihihi

Bety, ja miałam te sam problem i rozwiązał sie sam. Gazownia miała za zadanie podłączyć gaz od granicy działki do najbliższego punku gazu ( jakieś 30m), zleciła to swojemu podwykonawcy, a ja sobie z nim porozmawiałam i o wykonał podłączenie od skrzynki gazowej ( mieszczącej się na granicy działki) do domu i wewnątrz. Właściwie ten podwykonawca to miał stałą ekipę z Gazowni i to oni zrobili całą robotę a on to jedynie firmował. Powodzenia

Żeby nie być gołosłownym mam przed sobą decyzję Urzędu Gminy Rokietnica ( okolice Poznania) i sprawa u mnie wygląda tak: grunty 0,25zł/m2, budynek mieszkalny 0,52zł/m2. Pozdrawiam

A ja mam płytę ceramiczną : dwa stanowiska na prąd i dwa na gaz. Jestem zadowolona , bo wrazie awarii jednego lub drugiego zawsze coś ugotuje. Co do zachowania czystości, nie narzekam. Dostępnie i estetycznie są wykonane palniki gazowe. Pozdrawiam

Moje doświadczeie z dnia dzisiejszego. Byłam w gminie zakwestionować obliczony podatek od nieruchomości. Za garaż ( taki mi policzono)opłata za metr2 5,80 , a jeżeli znajduje sie w tkz bryle domu ( a tak właśnie jest) 0,52 . Mój garaż ma 23m2 a różnica 121,44. Skoro Twój garaż jest dwustanowiskowy...... łatwo to sobie wszystko obliczyć. Co z tego że go musisz ocieplić, skoro będziesz miał późiej oszczędności w ogrzewaniu domu. No , ale ja pochodzę z Wielkopolski, więc lekką sknerą jestem hihihii Pozdrawiam

Ja mam na zewnątrz, ale nie kierowałam się przepisami tylko względami bezpieczeństwa. Przykład: osoba znajdująca się w łazience może zasłabnąć i przewrócić się przy drzwiach. Nie otworzysz ich gdy będą się otwierały do środka, bo człowiek będzie je tarasował. A tak zawsze je można jakoś wyłamać. Wiadomo gorące kąpiele, para bywa różnie, już raz w rodzinie miałam taki przypadek. Przemyśl to pod tym względem. Pozdrawiam

Witam wszystkich serdecznie, poszukuję solidnej ( i nie zdrzierającej z człowieka ostatniego grosza) firmy, która zajmuje się kominkami . Problem polega na tym ,że nie bardzo nawet mamy wizje na to co chcemy i poszukujemy kogoś kto nie tylko to wykona , ale i coś mądrego zaproponuje. Pewnie wśród tak dużej liczby Wielkopolan znajdą się szczęśliwi użytkownicy. Prosze o rady. pozdrawiam

Witam wszystkich serdecznie, poszukuję solidnej ( i nie zdrzierającej z człowieka ostatniego grosza) firmy, która zajmuje się kominkami . Problem polega na tym ,że nie bardzo nawet mamy wizje na to co chcemy i poszukujemy kogoś kto nie tylko to wykona , ale i coś mądrego zaproponuje. Pewnie wśród tak dużej liczby Wielkopolan znajdą się szczęśliwi użytkownicy. Prosze o rady. pozdrawiam

Ja mam takie w kuchni, mąż sam układał i wymyślił świetny ich układ. Wyglądają super. Kupilismy je w Giancie i gdzieś jeszcze w torebce mam ich nazwę ...momencik. Maaam Alamo 16,5x50 . Polecam, ale prosze uważać te akurat które ja mam są nieco grubsze, a ponieważ chcieliśmy je od paneli "odgrodzić" listwą podłogową był mały kłopot. Należy w sklepie sobie to wszystko poprzymierzać.

Ja miałma taką sytuację: moja kuchnia (meble i sprzęt) nie mają więcej niż 3 lata, ponadto były mało wykorzystywane, więc po przeprowadzeniu się do nowego domu pasowały jak ulał. Tym bardziej , że nawet układ kuchni świetnie wypadł z poprzednim, nie było za dużo przycinania i dorabiania. Pierwsze co wjechało do nowej kuchni to właśnie zmywarka. Mąż miał juz chyba dość wysłuchiwania jęków i narzekań po kaażdym obiedzie i mimo, że reszta kuchni dopiero przyjeżdżała partiami , ja już sobie zmywałam w zmywareczce. Nie ma co mówić,wolę po obiadku się chwilkę położyć i odpocząć niż stać nad zlewem.

Tatanka26 dziękuje za gratulacje Magi pierwsze cudo zbudowaliśmy z siporexu (chyba dobrze napisałam)

Czy u Ciebie gmina wydaje wszystkie pozwolenia? Bo u mnie Starostwo Powiatowe i ja tam właśnie skierowałaby swoje kroki. Ja od początku miałam zaprojektowaną instalację gazową, ale to i tak nie zwolniło mnie z obowiązku wystąpienia o pozwolenie jej budowy. Pisze o instalacji wewnetrznej. Nie wiem czy od 2004 jest na tyle dużo zmian???? Na Twoim miejscu , słuchałabym tych którzy wydają pozwolenia, zgłoś się też do gazowni, może coś podpowiedzą. Pozdrawiam

Dokonaliśmy z mężem tego cudu , a nawet większego, ale po kolei: -zakup działki koniec października 2002r. -pozwolenie na budowę 07.01.2003 -od stycznia do kwietnia walka z przyłączami - 25/26 kwietnia zainstalowanie "pakamery" i wbicie łopaty pod fundamenty ( przełom kwietnia i maja -walka z fundamentami) -20 maj rozpoczęcie prac na powierzchni........... -01 październik 2003r przeprowadzka - między 01-07 października, zapoczątkowanie nowego życia Wszystkim życze powodzenia i takich cudów Pozdrawiam

Witajcie, jeśli chodzi o ceny działek to faktycznie okolice Pozania, są mało przyjazne kupujacym. W Suchym Lesie, Kikerzu, Baranowie ceny przekraczają 100zł. My z mężem szukaliśmy spokoju, a dojazd do pracy do Poznania nie zniechęcał nas, dlatego wybraliśmy Rokietnicę. Jesienią zeszłego roku kupiliśmy 750m2 /40zł m2. Teraz już jesteśmy szczęśliwymi mieszkańcami ów wsi. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Temat nie jest mi obcy, wręcz odwrotnie, w minioną środę odebrałam podpisane, podstemplowane zawiadomienie (decyzję) z Powiatowego Inspektoratu Nazdoru Budowlanego o zakończeniu budowy. Do wniosku , który złożyłam jeszcze w grudniu dołączyłam dziennik budowy, protokoły od kominiarza ( 2 szt. na odbiór ins gazowej i na odbiór całego domu), protokół od gazowników , wody. Nie miałam protokołu odnośnie podłączenia kanalizacji, ale starczyło ksero umowy z gminą, że pozwalają na włączenie się do sieci kanalizacyjnej. Natomiast jeśli chodzi o elektrykę , miałam zrobiony wpis w dzienniku budowy i to też wystarczyło. Jesli chodzi o stan faktyczny w domu: nie mam wszędzie wykonanych podłóg (płytki, panele)nie mam balustrad. Fakt w Poznaniu jest taki , że inspektor nie jest w stanie sprawdzić domu w ciagu 30dni, wiem że nie jest w stanie tego zrobic nawet w ciągu 5 lat.

Ewka głowa do góry, najgorzej zacząć, potem czas leci tak szybko, że nie masz czasu myśleć i tym samym mieć rozterek. Dom rośnie w oczach, kupka pieniędzy maleje w zastraszającym tempie, ale to niiiiic. Z czasem sie oswoisz, zapomnisz co to znaczy robić tkz. normalne zakupy, jakiś ciuch , buty Za to będziesz wiedziała wszystko o cegłach , strzemionkach, więźbach dachowych.... Powodzenia Napisz gdzie budujecie, ja też jestem z okolic Poznania -dokładnie Rokietnica

Ja natomiast dodam uwagę z punktu widzenia kobiety. Mam w domu założone ogrzewanie podłogowe w kuchni , łazience ,holu i w korytarzu łączącym dom z garażem. W tych miejscach mam ułożone również płytki. Są to miejsca w domu dość intensywnie używane i mycie tych powierzchni jest napewno częstrze, a co za tym idzie ..... szybkość schnięcia. Mąż się ze mnie śmieje , ze mam fobie na tym punkcie , ale chyba nikt nie lubi śladów butów na dopiero co umytej podłodze. A teraz ...mhhhh sama przyjemność.... Umyte i zaraz za mną suche.

Karotka i co Tobie odpowiedzieć, każdy z Forumowiczów, który wziął jakikolwiek kredyt drży. Polska to już ma to do siebie , cokolwiek nie zrobisz , nie możesz mieć pewności co będzie za 10 czy 15 lat. Dzisiaj Hausner a za 5 lat ??? Ja zdecydowałam sie na kredyt w Banku PKO BP , aktualne oprocentowanie około 6,25 ( będe je znała dokłanie w tym tygodniu), raty malejące na 15 lat. Gdy podpisywałam umowę oprocentowanie wynosiło 7.5% przez 6 miesięcy zmalało do 6,25%. Zdaję sobie sprawe , że nie będze ciągle spadać , ale gdzieś trzeba mieszkać i za coś to wybudować Takie ryzyko.

Ja dwa lata temu wybrałam kuchenkę z ceramiczną płytą grzewczą, dwa palniki na gaz i dwa na prąd. Miałam wtedy sytuację , że przerwy w dostawie prądu sie niestety zdarzały, a gaz miałam z butli . Tak więc byłam ubezpieczona na tkz. dwa fronty. Teraz w nowym domu mam gaz ziemny , także wymienię tylko dyszę i nadal będę ją użytkować. Piekarnik natomiast mam elektryczny, z termoobiegiem i sondą mierzącą temperaturę potrawy wewnątrz. Niezły bajer, musze przyznać. Wszystko to produkty Firmy Amica, polecam, pozdrawiam i życzę trafnego wyboru.

A ja mam troszkę inny problem. Pozwolenie na budowę otrzymałam 07.01.2003. i tym samym mam prawo do ulgi tkz. odsetkowej. Raty odsetek zaczełam płacić w lipcu 2003r. Kiedy będe mogła je sobie odliczyć? Zakładając ,że dokumenty o zakończeniu budowy złożyłam w Starostwie 11.12.2003. i do tej pory nie otrzymałam żadnej odpowiedzi. Druga sprawa : zameldowałam się w nowym domu 23.12.2003r. (na podstawie ksera wniosku z pieczątką starostwa że przyjeli dokumentacje) , a 30.12.2003 zakupiłam płytki , czy mogę je odliczyć w ramach ulgi remontowo-budowlanej? Przypomnę nie mam żadnego dokumentu ze Starostwa. Pozdrawiam i proszę o pomoc.

My grzejemy od 01.10. faktycznie nie jest to tania sprawa, ale drożej wyszłoby gdyby pokradli mi okna, piec , grzejniki i Bóg wie co jeszcze. Taka jest cena "stróżowania" własnego domu. U nas odpadała wersja mieszkania u rodziców i budowania trzy letniego , chociaż wiemy doskonale że tak byłoby lepiej. Takie czasy. Pozdrawiam P.S. Wczoraj maż był na poddaszu nieużytkowym ( jak dotąd) i nie zaobserwował sinic , ale jutro sama sprawdzę

My rozpoczeliśmy 24.04.03. i od 01.10.03 mieszkamy ....możliwe , głowa do góry. Pozdrawiam