Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

melisa

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    13
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez melisa

  1. Na skutek własnych doświadczeń - odradzam. Jestem właśnie po wizycie przedstawiciela fabryki Paradyż, szczęka mu opadła do kolan, kiedy zobaczył (przeprowadziliśmy próbę na kawałku płytki), że po soku pomarańczowym, który był na tej płytce kilka sekund, została plama ( jasna, bo jasna, ale plama - widoczna pod słońce). Takie plamki mam w kilku miejscach, nie rzucają się w oczy, ale trafia mnie coś, bo sama pojęcia nie miałam, że z ceramiką mogą dziać się takie rzeczy. (2 m-ce za późno trafiłam na to forum )
  2. Wzmacniam podlaskie, sam środek Zielonych Płuc (no, prawie)
  3. Masz problem ze znalezieniem daty tego postu ?
  4. Latem ubiegłego roku płaciliśmy 1,5 zł za położenie 1 cegły (elewacja całego domu).
  5. melisa

    Jakie gresy

    Cóż mogę powiedzieć, o naszych problemach z tymi płytkami już wiesz, bo pisałam o tym wyżej. Plamki są. Na razie nic z tym jeszcze nie robiłam, podobno są jakieś odplamiacze (właśnie na forum szukam porad w tej kwestii)wcześniej płytki nie były (niestety) impregnowane. . A wybór, tak jak ktoś wyżej napisał.. coś za coś. Póki co postanawiam pilnować, by to, co się wyleje, pryśnie itp. natychmiast wycierać. Potem będziemy pewnie impregnować. Prześpij się z tym...
  6. melisa

    Jakie gresy

    No to jeszcze raz http://images14.fotosik.pl/56/6130fcce2c33680em.jpg ooo, udało się , to jeszcze jedna fotka http://images14.fotosik.pl/56/6cdd2b0884ddf6ffm.jpg
  7. melisa

    Jakie gresy

    Pierwsza próba wysłania zdjęć..http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6cdd2b0884ddf6ff.htm http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6130fcce2c33680e.html
  8. melisa

    Jakie gresy

    Plamy nie są b. widoczne, mąż twierdzi, że ich w ogóle nie widzi, ale to jego pomysł na lepsze samopoczucie. Z podłogą jest tak, inna tak (to znaczy tak dobrze) by nie wyglądała. Sama nie wiem, co bym zrobiła, wiedząc wcześniej to, co wiem dzisiaj. Dzisiaj wkleję zdjęcia, jednak żeby pokazać plamy musiałabym złapać odpowiedni kąt i robić zdjęcie przy podłodze.
  9. melisa

    Jakie gresy

    Położyliśmy na parterze (ok. 60m) gres polerowany mistral paradyża. Wygląda b. ładnie. Nie jest szczególnie śliski i rzeczywiście robi dobre wrażenie, szczególnie na większych powierzchniach, niestety... po miesiącu użytkowania zauważyłam plamki w kilku miejscach (najprawdopodobniej z jakiegoś jasnego napoju, soku jabłkowego, czy coś w tym stylu). Zamurowało mnie, bo pojęcia nie miałam, że z tak drogą podłogą (96 zł. 1 gat., ok. 60zł -2 gat.) może się dziać coś tak niedorzecznego. Jestem w fazie wychodzenia z oszołomienia, mam zamiar zgłosić się do sprzedawcy i producenta (w zasadzie zgłaszałam to telefonicznie, ale odpowiedź jakiejś pani nie bardzo mnie satysfakcjonuje - poleciła zastosować "jakiś" odplamiacz). Póki co, szukam rad ludzi, którzy mieli podobne doświadczenia. Ogólnie uczucia mam mieszane, bo uroda tych podług jest naprawdę niezaprzeczalna, ale na litość, jak je użytkować, może by tak w ogóle po nich nie chodzić...?! PS. Jak się nauczę, wkleję fotki. A`propos, gdzie założyć ten foto album?
  10. Kiedy ten szatański pomysł zrodził się w mojej ( i tylko mojej głowie, bo mąż zaraził się dłuuuugo później), zaczęłam kupować katalogi, ściągać z internetu płytki itd. Trwało to kilka miesięcy. Pewnie tysiące obejrzanych projektów. Potem zaczęłam krystalizować wizje: z podpiwniczeniem, ładny dół z dodatkowym tzw. gościnnym pokojem, garażem, koniecznie spiżarką przy kuchni, w miarę prostym dachem, max. dwoma kominami, sensownym funkcjonalnym wnętrzem. Był marzec 2005r., wybraliśmy (już razem) LK126 z pracowni LK&PROJEKT. W tym domu mieszkamy od listopada 2006. I .... jest OK. Pozdrawiam odważnych i zdeterminowanych.
  11. Ciekawa jestem, czy decyzja budowy lk 124 została podjęta? Znam ten projekt, bo bardzo nam się podobał, ale ostatecznie wybraliśmy lk 126, w którym mieszkamy od 2 miesięcy. Z lk 124 zrezygnowaliśmy m.in. z powodu dosyć karkołomnego dachu.
  12. Od 2 miesięcy mieszkamy w lk 126, po drobnych zmianach udało nam się stworzyć funkcjonalny, fajny domek. Ten projekt też wygląda bardzo sensownie, powodzenia.
  13. Rzeczywiście, sprawdziłam. Gres jest polerowany, nie szkliwiony. Dziękuję za odzew.
  14. Od kilku tygodni jesteśmy szczęśliwymi właścicielami i lokatorami nowego domu. Szaleństwo wykończenia mamy za sobą. Byłam zadowolona, ba nawet szczęśliwa, aż tu nagle ... Na naszej pięknej podłodze (gres szkliwiony mistral Paradyża) między wykuszem jadalni a kuchnią pojawiły się plamy, prawdopodobnie po wylanym przez męża soku jabłkowym (musiałam nie zauważyć od razu, bo po wytarciu - pewnie jakiś czas, tj. kilka minut minęło, podłoga na powierzchni jest gładka, ale widoczne są przebarwienia ( nie rzucają się w oczy na pierwszy rzut, ale dają się zauważyć). Co z tym fantem robić dalej, bo trochę mi ręce opadły. Tym gresem wyłożyliśmy kuchnię, jadalnię, salon i część korytarza, wygląda super, ale co z tego, jeśli w taki idiotyczny sposób daje się poplamić, a dodam, że kosztowało to niemało. Czy to się da czymś wywabić? Może reklamacja, bo producent nigdzie nie zamieścił informacji, że trzeba takie podłogi impregnować przed użytkowaniem. Proszę o radę, może macie już doświadczenia w tym temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...