hudyjan
-
Liczba zawartości
8 -
Rejestracja
hudyjan's Achievements
WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)
10
Reputacja
-
projekt D06 MAŁY
hudyjan odpowiedział locus_bw → na topic → Projekty z Kolekcji Muratora - tylko sprawdzone projekty
Dorotie, nie wiem, czy twoje pytanie jest jeszcze aktualne, ale ja mieszkam w D06 w Gdańsku, na dodatek w połączeniu z drugim D06 w bliźniak (bliźniaki) z garażami. Jakby ktoś chciał zobaczyć, jak to wygląda, to piszcie na hudyjan(małpka)wp.pl, bo tutaj na forum rzadko zaglądam. Aha - to są wersje bez poddasza - sam parter. Pozdrawiam wszystkich mieszkańców i wielbicieli D06! -
projekt D06 MAŁY
hudyjan odpowiedział locus_bw → na topic → Projekty z Kolekcji Muratora - tylko sprawdzone projekty
Pada mocno i często, to nie ma co się dziwic - opadnie prędzej czy później, nic nie stoi wiecznie. U nas (właściwie Żuławy) podłoga jest 75 cm nad poziomem morza, a ulica 4cm. Wiosną zazwyczaj po jednym sztychu jest już kałuża. -
projekt D06 MAŁY
hudyjan odpowiedział locus_bw → na topic → Projekty z Kolekcji Muratora - tylko sprawdzone projekty
Była szansa na zamontowanie pieca na ścianie zewn. tak, żeby komin nie wychodził w koszu, ale wtedy z kolei, wychodząc w daszku ganku, kolidował z jakąś belką konstrukcji dachowej. Pamiętam, że z monterami chyba pięc razy biegaliśmy na dach z miarką i nijak nie wychodziło. Dlatego powieszenie pieca na ścianie łazienkowej było jedynym wyjściem. Komin jest usytuowany jakieś 15 cm od ściany łazienkowej i 35 od zewnętrznej. Dach mamy wg projektu gotowego (nie podnoszony), więc wystarczyło kupić najkrótszy komin, łącznie od pieca do czubka grzybka na końcu jest coś ok 140-160cm, z czego nad dachem jest chyba 60-70cm. I tylko jedną dachówkę trzeba było wyrzucić, w jej miejsce weszła jakaś uniwersalna z blachy ołowianej, bo u Brassa nie było oryginalnych dachówek kominowych, tylko wentylacyjne. -
projekt D06 MAŁY
hudyjan odpowiedział locus_bw → na topic → Projekty z Kolekcji Muratora - tylko sprawdzone projekty
Ja też mam piec z zamkniętą komorą w pom. gosp. Wisi na ścianie łazienkowej. Na zewnętrznej nie mógł, bo przepust komina wychodził akurat na łączeniu dachu głównego z daszkiem ganku. Możnaby u nas zastosować przepust poziomy przez ścianę zewn., ale okap dachu był za nisko. Mógłby być na ścianie od wiatrołapu, ale tam to samo - żeby ominąć linię łączenia dachów, trzebaby go było umieścić przy samych drzwiach. Dlatego wisi na łazienkowej. Był jeszcze jeden problem - czy ściana wytrzyma. Bo nasz piec waży koło 80kg - ma w sobie zasobnik 60l c.w.u. Tak więc fachowcy powiesili go na jakichś specjalnych hakach przepuszczonych na wylot przez ścianę łazienkową. Ściana ta jest z 12cm bloczków Prefabet. Dzięki temu umiejscowieniu pieca zaoszczędziliśmy dodatkowe 800 zł, bo nie trzeba było kupować długich rur kominowych, ani skraplacza (przy krótkim kominie nic się nie skrapla). System chodzi bez zarzutu już czwarty sezon. Poza tym dlaczego zamierzasz mieć piec zwykły, a nie kondensacyjny? Ja dziś brałbym kondensacyjny - ma ok 10% lepszą wydajność. Pozdrawiam -
projekt D06 MAŁY
hudyjan odpowiedział locus_bw → na topic → Projekty z Kolekcji Muratora - tylko sprawdzone projekty
Ważna jest też zasada, żeby nie ściskac wełny. Moi dachowcy mówili, że wełna 20cm ściśnięta do 15cm (np. żeby nie wystawała spomiędzy krokwi czy belek) daje izolację cieplną taką samą, jak 15-tka, czyli 5 cm zostaje przepłacone i zmarnowane. Bierze się to stąd, że izolatorem jest powietrze uwięzione między gęstymi włóknami wełny, a nie sama wełna. Dwóch centymetrów nie dołożysz, bo nie ma takiej wełny. Ja zostawiłbym te 15 cm między belkami, a dodatkowe 5 włożył pod dach. Już tu ktoś pisał, że tak właśnie zrobił, żeby na stryszku było cieplej. -
projekt D06 MAŁY
hudyjan odpowiedział locus_bw → na topic → Projekty z Kolekcji Muratora - tylko sprawdzone projekty
Z tego co wiem (fachowiec od podłóg mi mówił), przy pojedynczej płycie OSB 22mm maksymalny rozstaw legarów może byc 60cm. Oczywiście grubsza płyta lub gęstsze legary nie zaszkodzą. Ja kładę OSB22 bezpośrednio na belki stropowe (mam je co 70-90 cm). Tyle, że u nas na strychu jest tylko graciarnia i wchodzi się tam na pięc minut raz w tygodniu, więc ewentualne lekkie uginanie nie boli, a właściwie jest niezauważalne. Płyty oczywiście na pióro-wpust. -
projekt D06 MAŁY
hudyjan odpowiedział locus_bw → na topic → Projekty z Kolekcji Muratora - tylko sprawdzone projekty
Cześć Avik! Dobrze, że już się Wam wyprostowało. Widzę, że większość budujących zastanawia się nad sposobem ogrzewania. Opowiem, jak to było u nas na początku. Gaz nie był jeszcze dociągnięty do domu (był 12 metrów od ściany), bo okazało się, że mimo ważnego pozwolenia na budowę domu, pozwolenie na budowę przyłącza gazu to inna bajka, a gotowy projekt gazowy z projektu D06 możemy sobie wetknąć. Był już październik 2002, a my bez gazu! Nowe projekty, nowe pozwolenie i jak tu znaleźć wykonawcę, skoro wszyscy naraz chcą mieć gaz przed zimą. Gaz dostaliśmy więc dopiero na następny sezon, a zimę musieliśmy przeżyć przy kominku Invicta 10kW (950 zł promocja w Leroy Merlin). To była ostra zima. przez 3 tygodnie było wtedy -15,-20. Kominek bez rozprowadzenia grzał słabo, w pokoju było w porywach 18-19st, w sypialni może 14. Któregoś mroźnego dnia, nad ranem mieliśmy 11st. Na szczęście byliśmy dopiero co po ślubie, więc się jakoś ten tego, grzaliśmy. Ciepła woda była z bojlera, a gotowaliśmy na kuchni z butli 2kg. Nawet Wigilię dało radę zrobić na 2 osoby. To była najbardziej urocza Wigilia w moim życiu - pierwsza z żoną w nowym domu. Teraz mamy piec Beretta z zasobnikiem 60 litrów i zamkniętą komorą spalania. Wisi w pom. gosp., gdzie jest jeszcze pralka, WC i umywalka. Dzięki temu w łazience jest więcej miejsca (wanna, umywalka, WC i bidecik). W dzień dla oszczędności i klimatu przepalamy trochę kominkiem, ale generalnie gaz to jednak wygoda. Nawet jak nas nie było miesiąc zeszłej zimy i nastawiliśmy 14st nonstop to kwiaty w domu i kot w garażu jakoś przetrwali. Zimą płacimy rachunki 250-300 zł miesięcznie (listopad – marzec, ew. kwiecień), ale to razem z ciepłą wodą i gotowaniem, latem jakieś 60-70 zł co dwa m-ce. Rocznie więc w 2000,- się mieścimy. Tyle, że dla nas komfort to 19-20 stopni. Jak czytam wasze opisy 23 do 29 stopni, to naprawdę nie wiem, jak wy tam żyjecie. Przecież taka temperatura to gwarancja anginy. A jednym znajomym, których dzieci wciąż chorowały, lekarz kazał zmniejszyć temperaturę w domu, więcej wietrzyć a dzieciom włożyć spodnie i sweterki, bo latały tylko w rajstopkach i koszulkach. Od razu były maluchy zdrowsze. Przyznam się, że jest jedno miejsce, gdzie muszę mieć cieplutko – łazienkę. Dlatego u nas jest dodatkowa mata 100W przy WC i umywalce i w łazience mamy aż 22-24st. Teraz idzie wreszcie zima, zobaczymy, jakie wyjdą rachunki po podwyżkach cen gazu. Pozdrawiamy z Gdańska -
projekt D06 MAŁY
hudyjan odpowiedział locus_bw → na topic → Projekty z Kolekcji Muratora - tylko sprawdzone projekty
Cieszę się, że tyle osób mieszka lub będzie mieszkac w Małym domku. Ja swój zbudowałem w 2001, wprowadziłem się w 2002, drobiazgi wykańczam do dziś. Nasz model nazywa się D06L (lewy). Za salonem mamy garaż bez przejścia z domu, potem jest drugi garaż i dom D06. Czyli razem mamy bliźniaki D06 połączone garażami. Mieszka się bardzo dobrze, prawie 80 metrów to naprawdę wystarczająca powierzchnia przy dzisiejszych cenach ogrzewania. Grzejemy się gazem, ale w dzień palimy też w kominku, żeby gazu szło mniej. Dom jest z betonu komórkowego 24 + styropian, ścianki działowe też bet.kom.12. Co ciekawe - fundamenty są gigantyczne, bo u mnie już trochę Żuławy i 2 metry pod powierzchnią są namuły torfiasto ilaste. Dom stoi więc na ośmiu zbrojonych stopach 110x110 i czterech 150x150. Na nich słupy, dopiero na tym ławy. Łącznie więc na fundamenty pod dwa domy i garaże wydaliśmy w 2001 (z robocizną) łącznie kosmiczną kwotę 20 tysięcy. Reszta już normalniej sposobem gospodarczym. Dach jest z dachówki betonowej. Dobra, ciężka dachówka - wiatr jej nie wzrusza. W 2003 odwiedził nas jakiś facet z żoną i mówi, że chce obejrzec dom od środka, bo też chce budowac D06 i nie wie czy w środkowym pokoju jak rozłoży ręce, to czy nie dotknie czasem obu ścian naraz. Nie dotknął, więc się zdecydował. A wiosną 2005 przyszedł inny i też mu się spodobało. Zbudował się w Juszkowie koło Pruszcza. To AWIk. Ma piękny dom, tyle że mu opadła podłoga, bo firma nie zagęściła gruntu. Żałuję tylko, że nie było w 2000 projektu D06A (podwyższonego z poddaszem), bo mimo wszystko dla gości lub dzieci dwa pokoje jeszcze by się przydały. A jeżeli nie używane - to zimne i zamknięte, żeby nie tracic energii. Mamy jednak takie marzenie, żeby kiedyś podnieśc dach i zrobic dwa pokoiki i koniecznie tarasik z widokiem na rzekę, bo z parteru rzeki nie widac - wał p.powodziowy zasłania. A do rzeki mamy dosłownie 10 metrów. Pozdrawiamy z Gdańska