Ale realizacji na stronie to jakoś malutko...
malutko, bo brak mi czasu zeby pozmniejszac zdjecia i wstawic je na strone ( jakos slabo mi to wychodzi). Mam na glowie prace, projektowanie, wykanczanie kolejnego mieszkania, faceta, psa, wspolnote, w ktorej jestem w zarzadzie, pzreprowadzke Mamy, klientow... A chcialoby sie keidys do kina, na basen, na silownie i pospac trzeba....
Oj tak! I ta obecność od rana do wieczora na forum Gazety! Nic dziwnego, że brak kwadransa na pokazanie dokonań "profesjonalistki". Dobrze, że zlecenia realizują się same przez sen.