Czy ktoś w remontowanym domu, np. zmieniając funkcję z pokoju na łazienkę, zostawił na podłodze drewniane klepki/parkiet? Co sądzicie o takim rozwiązaniu w łazience zamiast kafli? Nie mam na myśli, podkreślam, drewna egzotycznego, tylko nasze, swojskie parkiety/mozaiki.