Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Markowy Jasio

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Markowy Jasio's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. O dodatkowym minusie tego błędu nie pomyślałem. Oczywiście jest źle. Tylko co zrobic w tej sytuacji? Rozebranie skończonego sufitu jest nie do pomyślenia z uwagi na koszty i czas i wykonawców. Rozebranie dachu i zrobienie właściwej wentylacji i właściwego ułożenia foli jest jeszcze droższe. Trzeba się wprowadzać a tu taki feler. A może trzeba po prsotu z tym żyć i iść dalej. Tylko po jakim czasie spróchnieje płyta osb bez dostepu do powietzra lub /i ile trzeba więcej grzać a specjalnie dałem więcej wełny 25 cm?!
  2. Od góry jest: Papa termozgrzewalna, płyta osb, pustka około 1-1,5 cm choć powinno być 2 cm, folia paroprzepuszczalna tzw. wiatrowa, wełna , folia paroizolacyjna i sufit gips kartonowy. Dodatkowym problemem który został dopiero teraz przeze mnie zauważony to w zasadzie brak tej powierzchni bo to że jest szczelina wentylacyjna to chyba nie znaczy że jest wentylacja bo przecież musi być dopływ powietrza a którego w projekcie nie było i kierownik stwierdził że jest OK, i Ja mu uwierzyłem.
  3. Kończę budować dom parterowy bez użytkowego poddasza z płaskim dachem. Po zrobieniu sufitu podwieszanego przed samym malowaniem nastapił przeciek z dachu z powdu błędu dekarzy (rura spustowa) i zalało mi dwa pokoje. Po zdjęciu gips kartonów w tych miejscach i zdjęciu wełny i folii okazało się że folia paroprzepuszczalna jest założona odwrotnie literami do dołu a nie do góry! Co mam robić!? Wykonawca zrobił błąd, umowy z nim nie miałem tylko ustną ( wykonywał do etapu ocieplenia sufitu a potem znalazłem innego lepszego i nastapiła zmiana warty. Nowy nie sprawdził po poprzednim, kierownik budowy był na budowie i odbierał każdy etap robót, po jego odbiorze - jest wpis do dziennika budowy kiedy były wykonywane ocieplenia wypłaciłem tamtej ekipie pieniądze, sam nie zauważyłem błędu, kierownik też nie i teraz kierownik mówi że nie jest takźle i może być, projektanci z firmy Rockwool kategorycznie mówią że broń boże i trzeba rozbierać, ściaganie keipy może być wątpliwe, Ja nie mam pieniędzy żeby teraz rozebrać cały sufit, zdjąć wszystko i jeszcze raz połozyć włąsciwie a poza tym problem ze znalezieniem ludzi którzy byb to teraz zrobili. Jest wzięty kredyt na budowy z którego jest finansowana i nie ma tam pieniędzy na naprawę fuszerek. Poradźcie. Projektant radzi rzeczoznawcę i próby z sądem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...