Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

adwalk

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    443
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez adwalk

  1. Schody pomalowane! Kupiłam następną farbę , próbnikowy kremowy kolor okazał się być w rzeczywistosci jasnożółty i dopiero po zmieszaniu z biało-różowym wyszło coś zbliżonego do tego co chciałam mieć, ale jeszcze nie ideał. Dokładnie to zobaczę jutro, gdy schody będa dobrze oświetlone . O sianu w ogródku muszę na razie zapomnieć. Co najwyżej mogę robić za szefa ekipy (Adwalk+przychówek) sadzącej pod moje dyktando, bowiem nóżkę obciąża mi gustowna gipsowa szyna- wczoraj wieczorem źle stapnęłam i spadłam ze schodów. Ożesz!!!
  2. Schody pomalowane! Kupiłam następną farbę , próbnikowy kremowy kolor okazał się być w rzeczywistosci jasnożółty i dopiero po zmieszaniu z biało-różowym wyszło coś zbliżonego do tego co chciałam mieć, ale jeszcze nie ideał. Dokładnie to zobaczę jutro, gdy schody będa dobrze oświetlone . O sianu w ogródku muszę na razie zapomnieć. Co najwyżej mogę robić za szefa ekipy (Adwalk+przychówek) sadzącej pod moje dyktando, bowiem nóżkę obciąża mi gustowna gipsowa szyna- wczoraj wieczorem źle stapnęłam i spadłam ze schodów. Ożesz!!!
  3. Energii starczyło mi tylko ma schody. Pomalowałam, ale okazało się, że kolor nie taki jak miał być. Niby krem, niby na próbce pasował do koloru scian , a w realu wygląda jak biały z nutką różu . Wcale mi się nie podoba . No i uszła ze mnie cała energia i nic już więcej nie zrobiłam. Jutro kupię inny kolor.
  4. Energii starczyło mi tylko ma schody. Pomalowałam, ale okazało się, że kolor nie taki jak miał być. Niby krem, niby na próbce pasował do koloru scian , a w realu wygląda jak biały z nutką różu . Wcale mi się nie podoba . No i uszła ze mnie cała energia i nic już więcej nie zrobiłam. Jutro kupię inny kolor.
  5. Po szczelinach nad drzwiami pozostało już tylko wspomnienie. Wszystko zacekolowane i zamalowane. Teraz należy tylko zamontować opaski (to działka Adwalka) i można zabierać się za coś następnego. Jutro w czynie pierwszomajowym urządzam warzywnik i maluję (juz druga warstwa uff..) schody.
  6. Po szczelinach nad drzwiami pozostało już tylko wspomnienie. Wszystko zacekolowane i zamalowane. Teraz należy tylko zamontować opaski (to działka Adwalka) i można zabierać się za coś następnego. Jutro w czynie pierwszomajowym urządzam warzywnik i maluję (juz druga warstwa uff..) schody.
  7. Trzymam kciuki za udaną przeprowadzkę. Żeby Wam się mieszkało tak dobrze jak Adwalkowi i mnie (albo jeszcze lepiej ).
  8. No! Dziury nad drzwiami wycekolowane, wyszlifowane (fuj! co za pył !) i pierwszy raz pomalowane . Jutro pomaluję je drugi raz i znikną zupełnie, a potem zabiorę się za schody (podstopnie straszą szarością). Ogródek i groszek czekają na 1 maja. Pracowicie się mieszka
  9. No! Dziury nad drzwiami wycekolowane, wyszlifowane (fuj! co za pył !) i pierwszy raz pomalowane . Jutro pomaluję je drugi raz i znikną zupełnie, a potem zabiorę się za schody (podstopnie straszą szarością). Ogródek i groszek czekają na 1 maja. Pracowicie się mieszka
  10. Dzisiaj cekolowałam. A wszystko dlatego, że nasz majster bał się, że zrobi nam za małe otwory drzwiowe i murując ściany na wszelki wypadek zostawił je za duże, to znaczy za wysokie (te otwory, nie ściany). Gdy przyszło do kupowania drzwi okazało się, że nad skrzydłem mamy 10cm szczeliny. Wszystkie ściany już pomalowane, a tu takie cóś . No dziury poprostu. W moich w pocie czoła pomalowanych ścianach. Mąż wcisnął tam styropian, siatkę, zasmarował klejem, a ja dziś wycekolowałam. Jutro szlifowanie i malowanie (6 różnych pomieszczeń czyli 12 ścian do przemalowania, a każda w innym kolorze brrrr..). Ale fajnie się mieszka
  11. Dzisiaj cekolowałam. A wszystko dlatego, że nasz majster bał się, że zrobi nam za małe otwory drzwiowe i murując ściany na wszelki wypadek zostawił je za duże, to znaczy za wysokie (te otwory, nie ściany). Gdy przyszło do kupowania drzwi okazało się, że nad skrzydłem mamy 10cm szczeliny. Wszystkie ściany już pomalowane, a tu takie cóś . No dziury poprostu. W moich w pocie czoła pomalowanych ścianach. Mąż wcisnął tam styropian, siatkę, zasmarował klejem, a ja dziś wycekolowałam. Jutro szlifowanie i malowanie (6 różnych pomieszczeń czyli 12 ścian do przemalowania, a każda w innym kolorze brrrr..). Ale fajnie się mieszka
  12. Posadzilismy cztery krzaki róż i i dwa kwitnące krzewy. Zobaczymy czy się przyjmą. Od jutra kontynuuję rozpoczęte przez Adwalka zakładanie niewielkiego warzywnika. Wielką taczką będę przewozić na zagonki urodzajną ziemię z hałdy, która piętrzy się pośrodku ogrodu. Miałam to zrobić już w zeszłym roku, ale nie zdążyłam. Na posianie czekają zielony groszek (mniammm... ), fasolka, koperek i inne takie , no i oczywiście mnóóóóstwo kwiatków. . Fajnie się mieszka.
  13. Posadzilismy cztery krzaki róż i i dwa kwitnące krzewy. Zobaczymy czy się przyjmą. Od jutra kontynuuję rozpoczęte przez Adwalka zakładanie niewielkiego warzywnika. Wielką taczką będę przewozić na zagonki urodzajną ziemię z hałdy, która piętrzy się pośrodku ogrodu. Miałam to zrobić już w zeszłym roku, ale nie zdążyłam. Na posianie czekają zielony groszek (mniammm... ), fasolka, koperek i inne takie , no i oczywiście mnóóóóstwo kwiatków. . Fajnie się mieszka.
  14. Wielka kopara wyrównała nam teren pod wiatę na drewno. Przed domem pietrzą się hałdy ziemi, które Adwalk musi teraz ręcznie rozrzucić po działce. Ptaki spiewają . Barwinek kwitnie. Brzozy się zielenią. Fajnie się mieszka.
  15. Wielka kopara wyrównała nam teren pod wiatę na drewno. Przed domem pietrzą się hałdy ziemi, które Adwalk musi teraz ręcznie rozrzucić po działce. Ptaki spiewają . Barwinek kwitnie. Brzozy się zielenią. Fajnie się mieszka.
  16. Musimy jeszcze: zamontować opaski drzwiowe, pomalować klatkę schodową drugi raz, zamówić półkę kamienną , przyczepić oną do kominka, kominek pomalować , zrobić coś (co???) z bukowym podestem schodów, który się wypaczył, poręcz połozyć na balustradzie, powiesić umywalki ( kupić szafki), położyć płytki na balkonie, balustradę balkonu zmienić z tymczasowej na docelową (ale jaką?), i 1001 drobiazgów jeszcze zrobić wewnątrz domu. O piwnicy i garażu na razie nie wspominam, cicho-sza! bo mi opadną ręce. Ponadto należy jeszcze: wykonać różne prace ziemne aby teren wyglądał tak jak chcemy, a nie jak go zostawił lodowiec i koparka razem wzięci, zrobić opaskę z kamyczków wokół budynku, postawic wiatę na drewno, zaprojektować (myślę i myślę i nic mi nie wychodzi) i zbudować ogrodzenie, wykonać podjazd i dróżki oraz taras, uformować grządki i posiać optymistycznie już zeszłej wiosny kupione groszek oraz fasolkę, posadzić róże, maciejkę, klematis i inne kwiatki oraz pozbyć sie (wspólnie z Adwalkiem) około 15 nadliczbowych kilogramów! Dużo tego. Chyba pójdę się porządnie najeść przed robotą
  17. Musimy jeszcze: zamontować opaski drzwiowe, pomalować klatkę schodową drugi raz, zamówić półkę kamienną , przyczepić oną do kominka, kominek pomalować , zrobić coś (co???) z bukowym podestem schodów, który się wypaczył, poręcz połozyć na balustradzie, powiesić umywalki ( kupić szafki), położyć płytki na balkonie, balustradę balkonu zmienić z tymczasowej na docelową (ale jaką?), i 1001 drobiazgów jeszcze zrobić wewnątrz domu. O piwnicy i garażu na razie nie wspominam, cicho-sza! bo mi opadną ręce. Ponadto należy jeszcze: wykonać różne prace ziemne aby teren wyglądał tak jak chcemy, a nie jak go zostawił lodowiec i koparka razem wzięci, zrobić opaskę z kamyczków wokół budynku, postawic wiatę na drewno, zaprojektować (myślę i myślę i nic mi nie wychodzi) i zbudować ogrodzenie, wykonać podjazd i dróżki oraz taras, uformować grządki i posiać optymistycznie już zeszłej wiosny kupione groszek oraz fasolkę, posadzić róże, maciejkę, klematis i inne kwiatki oraz pozbyć sie (wspólnie z Adwalkiem) około 15 nadliczbowych kilogramów! Dużo tego. Chyba pójdę się porządnie najeść przed robotą
  18. Wyszukiwarka z Forum jest delikatnie suboptymalna. Poniżej fragment tego co znalazło Google przeszukując Forum # Obliczenia w OZC - Zobacz temat :: Murator Liczba postów: 60 - Liczba autorów: 9 - Ostatni post: 18 Mar 2007 Jak liczyliście OZC? rozbijaliście na poszczególne pomieszczenia i przegrody czy powiedzmy, parter to 1 pomieszczenie, parter drugie? ... forum.muratordom.pl/obliczenia-w-ozc,t96412.htm?highlight=audytor - 251k - Kopia - Podobne strony # Audytor OZC - parę pytań - Zobacz temat :: Murator Liczba postów: 8 - Liczba autorów: 6 - Ostatni post: 27 Cze 2004 Damiang postaram się odpowiedzieć na kilka twoich pytań obliczenia robiłem OZC 2 lata temu ale co nieco jeszcze pamietam. ... forum.muratordom.pl/audytor-ozc-pare-pytan,t28550.htm - 61k - Kopia - Podobne strony # Obliczenia w OZC - Zobacz temat :: Murator Liczba postów: 42 - Liczba autorów: 15 - Ostatni post: 7 Mar Ten OZC sporo rzeczy sam oblicza. Tak się zastanawiam jak podejść do sprawy w przypadku jakiś bardziej złozonych pomieszczeń, np: ... forum.muratordom.pl/obliczenia-w-ozc,t96412-240.htm - 186k - Kopia - Podobne strony # Obliczenia w OZC - Zobacz temat :: Murator Liczba postów: 60 - Liczba autorów: 18 - Ostatni post: 6 Sty czy ktoś wie skąd można ściągnąć jakąś ciekawą darmową wersje programu do OZC. jakoś nie mogę na necie nic znaleść ... forum.muratordom.pl/obliczenia-w-ozc,t96412-180.htm - 249k - Kopia - Podobne strony # OZC w projekcie - Zobacz temat :: Murator 1 post - 1 autor - Ostatni post: 8 Wrz 2005 Chodzi mi o to czy jak w umowie o projekt umieszczę informację o konieczności dołączenia OZC. O ile podroży to koszty projektu. ... forum.muratordom.pl/ozc-w-projekcie,t54530.htm - 36k - Kopia - Podobne strony # Obliczenia w OZC - Zobacz temat :: Murator co do obliczeń to nic w tym dziwnego audytor OZC korzysta z normy która mówi 1 wymiana powietrza na godzinę, a to oznacza bardzo duże zapotrzebowanie na ... forum.muratordom.pl/obliczenia-w-ozc,t96412-60.htm - 238k - Kopia - Podobne strony ....
  19. kosztuje trochę czasu. wrzuć w wyszukiwarkę OZC - jest kilka wątków na forum Muratora
  20. Standardowa okrągła pogłębiana puszka instalacyjna. Wiercisz otwór na środku dna puszki. Wiercisz otwór przez ocieplenie do ściany i dalej w ścianie. Wycinasz otwornicą dziurę na puszkę w styropianie. Mocujesz puszkę do ściany typowym kołkiem używanym do kołkowania styropianu. Pianka poliuretanowa w szczeliną pomiędzy puszką a styropianem. Przykręcasz gniazda (po połączeniu stosownych kabli) do puszki. Prawdopodobnie kołek jest nadmierna asekuracją.
  21. Ja u siebie zrobił bym tak: kupił płytę gipsowo-włókninową fermacell. skuł tynk na kominie i ścianie po obu stronach komina. wyczyścił spoinę pomiędzy kominem a ścianą by komin mógł się swobodnie rozszerzać po nagrzaniu. przykleił płytę wyłącznie do porothermu pozostawiając kominowi możliwość swobodnej pracy za płytą. na styku płyta pozostały tynk masa akrylowa.
  22. Kaszak! To jest boskie. Dzięki za inspirację- zawsze mi się mikser+ przyległosci plątał po szafkach, a tu samo wyjeżdża. Cudo.
  23. adwalk

    Wykonanie kominka.....

    Komora dekompresyjna to wentylowana przestrzeń pomiędzy górą kominka a stropem. Ma chronić strop przed nadmiernym nagrzewaniem. Jeżeli nie dociągniesz zabudowy kominka do stropu tylko pozostawisz tam 30 cm pustki to pełni ona funkcję komory dekompresyjnej. Jeżeli obudujesz tą przestrzeń ściankami i dasz 2 kratki - nawiew i wywiew to masz komorę dekompresyjną. Niezbędna przy palnych, drewnianych stropach.
  24. Tu Żona. Zbieram się od jakiegoś czasu by coś napisać. Zaglądam do dziennika i włos mi się zjeżył - 8 miesięcy bez żadnego wpisu. Wszystko za sprawą superwolnego internetu, który zniechęcał do otwierania komputera oraz pana parkieciarza II, który był o niebo lepszy od pana nr 1, ale jakoś dziwnie na naszym parkiecie lakier nie układał mu się tak jak powinien -co rusz wychodziła mu "pomarańczowa skórka" zamiast gładkiej powierzchni. W końcu się udało zrobić prawie na gładko i tak juz zostało. UFFF... A potem trzeba było przykleić ponownie wszystkie listwy przypodłogowe, obłozyc drewnem schody, pomalować rózne kawałki ścian, zrobic tymczasowe balustrady na balkonie i przy schodach,kupić drzwi wewnętrzne,załatwić papiery oraz meblowóz. Zapakować dobytek w kartony, worki (koszszszmar, koszmarne 2 tygodnie powolnego + ostatnie 24 godziny non-stop pakowania gratów). Ale udało się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1 grudnia odbyła sie przeprowadzka. I zupełnie nie ważnebyło, że: drzwi stoją oparte o ściany, a skrzydła do obydwu łazienek w dzień przeprowadzki wróciły do pana stolarza do poprawki, muszle stoją w piwnicy, część gniazdek i włączników lezy w kartonikach, kuchenka ma kabel ,ale nie mozna na niej jeszcze gotować bo nie jest podłączona, a umywalek wcale nie ma. I tak było o wiele lepiej niż w mieszkaniu. Do Wigilii udało nam się opanować sytuację. Drzwi, muszle, gniazdka i włączniki trafiły na swoje miejsca i mozna było zaprosić gości. Teraz pomału wykańczamy resztę. Za oknem czeka już ogród (i morze błota). Jak widać budowa jeszcze się nie skończyła...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...