Potwierdzam, ja dosatałam WZ po 2 m-cach dzwonienia i chodzenia do Urzędu z dzieckiem na ręku ale zadziałało.
Pewnie dostałam tak szybko bo już nie mogli na mnie patrzeć albo im dziecko przeszkadzało.
Nic nie dałam (żadnego ptasiego mleczka), bo jestem temu przeciwna. To jest ich praca.
Mam nadzieję, że przy PNB też się tak uda.
Powodzenia.
trzeba przyznać że TE SAME panie z urzędu na Żegańskiej potrafią być niezwykle szybkie i "nie widzące żadnych problemów" .... gdy chodzi o inwestycje dewelopera (udziały ma pan radny R.......) !
Właśnie grozi mi że będę 'obudowany' osiedlami ("kołchozami")
Wniosek dewelopera o warunki zabudowy jest bardzo niekonkretny: nie ma zaznaczonego przebiegu mediów, ani szamb, które obawiam się że wypadną zaraz obok mojej studni - jak to SKUTECZNIE oprotestować?
macie jakiegos godnego polecenia prawnika albo dziennikarza?
Dziękuję, Mayyak
Ja boję się o to samo. Po sąsiedzku mamy pas ziemi i mam nadzieję, że nie pojawi się tam deweloper ale mili sąsiedzi. Jeżeli chcesz mogę ci dać namiar na poleconego prawnika, z usług którego sama korzystałam (w sprawie działki). Może coś poradzi.
Powodzenia, daga75
poprosze o namiar na tego prawnika