tochę nieśmiało "wskakuję" na forum, bo do tej pory właściwie tylko czytałam z zazdrością wasze posty ( nie licząc pojawienia się wśród Was na krótko jesienią). Teraz ruszam (y) rodzinnie, aby zacząć budowę w Borówcu i jestem trochę przerażona wszystkim co mnie czeka.
Dodajcie trochę otuchy nowicjuszom. i trzymajcie za nas kciuki
pozdrowionka
K