rogacek

ja też mam kominek w miejscu po piecu kaflowym

są kominki które można powiesić na ścianie. odpada wtedy nacisk na strop. jesli były kaflowe piece w twoim mieszkaniu to na pewno masz wzmocnienia w tych miejscach. mam dokładnie taki sam typ stropu jak u ciebie. tylko nie wywalaj szlaki. jeśli przeszkadza ci myśl o szlace i chcesz ją czym zastąpić to wsyp tam keramzyt lub inny granulat. jesli wywalisz szlakę odciążysz stop, belki się wyprostują i popęka sufit piętro niżej. po za tym wełna izoluje ale nie akustycznie. sąsiedzi na przeciwko zamienili szlakę na wełnę i mogą ze sobą rozmawiać przez podlogę. ja po zerwaniu desek na szlakę położyłem folię potem wełnę i płytę osb. upchnąłem tyle wełny ile się dało. podnosiłem trochę podłogę gdyż belki po 80 latach trochę się odkształciły i podłoga nie była prosta. myślę że powinieneś zerwać podłogę w miejscu po piecu kaflowym i będziesz wiedział jaki typ wzmocnienia tam siedzi

ja mam na drewnianym stropie. w moim poniemieckim budynku wszędzie są stropy drewniane i w każdym pokoju były kaflowe piece. w miejscu po takim piecu stoi właśnie mój kominek. po rozebraniu starego kaflaka okazało się że pod nim ze ściany wystaje kawał szyny z kolejki wąskotorowej. to jest dodatkowe wzmocnienie stropu.

co to za kominek i czym palisz?? ja czyszczę najwyżej raz na miesiąc przy okazji wybierania popiołu. ogień widać cały czas i co najwyżej do szyby przylepiają drobinki popiołu które psuja widok. po co kominek w którym nie widac ognia???

przy metodzie wypłukiwania ciężko określić dokładnie początek warstwy wodonośnej. przy tradycyjnym wierceniu w rurach osłonowych można określić dość dokładnie początek, głębokość oraz rodzaj warstwy wodonośnej. ale faktycznie ułatwia ona pracę i w piasku można taką studnię bez większego wysiłku wywiercić. przy iłach plastycznych można zapomnieć o tym sposobie wiercenia

może i lepiej. to zależy od warunków geologicznych po za tym policz 8 metrów studni to 16 kręgów betonowych plus pokrywa plus pompa plus rury itp. co się bardziej opłaca?? po za tym do kopania potrzeba niskiego faceta z małą łopatą i doświadczeniem który też bierze kilka zetów.

we wrocławiu studnia do 8 metrów kosztuje 1350 złotych. w tym wszystkie materiały łącznie z pompą elektryczną. ceny tegoroczne

dla jednego stary grat a dla innego youngtimer ja mam pod domem 3 stare auta a na ogrodzie stoją na paletach dwa stare silniki czekające na montaż. pokaż zdjęcie podwórka twojego sąsiada to postaramy się ocenić ten bałagan

raz na próbę zakupiłem brunatniaka. śmierdzi ale pali się długo. nigdy więcej go nie kupię. kawał suchego dębu lub buku pali się długo i nie śmierdzi. po za tym jest tańszy

z tą recyrkulacją to nie chwyt tylko fakt. zapraszam do mnie pokaże jak to działa

nie ma dwóch jednakowych studni. czasami dwa otwory kilka metrów od siebie mają różne warunki geologiczne. studnia o głębokości dwudziestu paru metrów z pompą powierzchniową??? Głębokość zasysania na planecie ziemi to 7-8 metrów. Pompa powierzchniowa zasysa pod warunkiem zalania wirnika wodą. przy dobrym wykonaniu jednorazowe zalanie wystarczy by pompa lub hydrofor dawała wodę. Cena 2300 za studnię bez pompy w wersji fi50 wydaje mi się mocno zawyżona Chyba że wykonawca chce wykonać abisynkę o głębokości ponad 20 metrów Owszem często wykonuję abisynki głębsze niż 7-8 metrów zależy to od warunków w danym miejscu. ale nigdy nie głębiej niż 10 metrów. moja prywatna abisynka ma 5,5 metra i ciągnę z niej 2500 litrów wody na godzinę. lustro wody opada o 10/15 cm woda z abisynek często zawiera żelazo mangan oraz to co spływa z pól ale da się ją uzdatniać tak by spełniała normy jeśli w twojej okolicy jest woda dobrej jakości na poziomie 20-30 metrów to proponuję pompę głębinową. jeśli chcesz wodę do podlewania i mycia auta to wystarczy abisynka. p.s woda jest wszędzie , to tylko kwestia głębokości

sprawność takiej instalacji jest dużo niższa. spadki napięcia na kablach dość duże. prąd staly nie jest dobrym rozwiązaniem

nie masz racji. mój wkład ma recyrkulacje spalin i nie spalony gaz powraca do komory spalania i widowiskowo się dopala. oszczędności w ogrzewaniu są bardzo duże. spaliny ogrzewają resztę mieszkania przez DGP

ja ma drewno w salonie w skrzyni i trochę przy kominku. na robale mam sposób ekologiczny. zainwestowałem w kota który wyjada wszystko żywe co drewnem trafia do domu. robaczki pająki itp wszytko kot wyłapuje. tylko czeka aż nowy transport drzewa trafi do domu

ja nie zrobiłem bo zapomniałem.