Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Radek 6

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    17
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Radek 6

  1. Wcześniej nie wchodziło, teraz jest ok. Jednak jodła.
  2. Pies ma dwa powody do kopania dziur; wyczół np.kreta, nornice, lub cos co kiedyś komuś wypadło z kanapki i został po tym zapach, lub jest to suka, u której cześć genów nie zmieniła się od setek lat i kiedy to jej przodkowie w czasie godów szykowały sobie jamy w ziemi, schronienie dla małych. Ja mam dwie suki owczarka niemieckiego i belgijskiego. Niemiecka jest bardzo złośliwa potrafi na świerzo posadzonego krzaczka wypróżnić się w bezczelny sposób druga posiada więcej kultury i robi to obok. Kiedy zaczynają schodzić się do nich kawalerowie z osiedlowych domostw pod bramę to jest dla mnie sygnał że zaczną się "wykopki" w ogrodzie. Czekam cierpliwie aż któraś z panienek wybierze sobie miejsce. Jak już zacznie kopać to ukratkiem przycinam gałązkę lub kilka ognika, przysypuję jego lekko ziemią w miejscu planowanej nory i czekam na efekt. Wydawałoby się, że pies kopie dziurę bardzo spontanicznie i ciernie ognika mogą zrobić krzywdę, ale tak nie jest. Suka trafiając na tego rodzaju przeszkodę rezygnuje z dalszej odkrywki. Proszę mi uwierzyć, że po 7 latach każda z moich suk ma tylko po jednym miejscu, które przez kilka lat musialem im wytyczać, gdzie w okresie godowym spędzają dużo czasu nie próbując penetrować nowych miejsc.
  3. Warto by było, żebyś dodał gatunek tej siewki. Ze zdjęcia wnioskuję, że jest to świerk byc może i jodła (zdjęcie trochę niewyraźne i przyrosty mylą). Świerk kłujący czy pospolity rozmnaża się tylko z nasion ALE odmiany takie jak np."Conica", "Maxwellii", "Nidiformis" itp. sadzonkujemy. Jest jeszcze sporo odmian świerku, których ani nie wysiewamy ani nie sadzonkujemy tylko szczepimy.
  4. Owszem w tym roku może trzeba będzię sięgnąć po chemię już pod koniec lutego, ale to wszystko zależy od kaprysów pogody. W ubiegłym roku wcześniejsze opryski niż w kwietniu nie miały sensu ponieważ do końca marca trzymał mróz.
  5. Przepraszam Cię Mirku, za tych kilka "zimnych" zdań, ale myślałem, że piszemy w kierunku przeciwnych biegunów. "Watereri" pewnie da rade. Ok 15 lat temu moi rodzice sprowadzili tę sosnę z niemiec w przekonaniu, że doczekają się jej kwitnienia na intensywną czerwień ( taki mit ). Dzis już wiem, że chodziło o inny kwiatostan, choć w naszym klimacie to będzie raczej niemożliwe. Ale to już inny temat. Pozdrawiam.
  6. Widzę, że nie chcesz zrozumieć co chciałem przedstawić w temacie, ale ok. Przedstawiłeś jałowca bądź co bądź leśnego (chętnie bym się wybrał do lasu z takimi jałowcami) z siewki. Chciałbym się z Tobą zgodzić, że jest to communis choć to mało prawdobodobne. Większym prawdopodobieństwem jest to, że jest to x media. Jeżeli wyhodowałeś jego z nasiona to pewnie spora byłaby róznica między nim a wyhodowanym z sadzonki gdyby można było je porównać. Ja chciałem tylko napisać o jakości roślin z innego punktu widzenia Ty zrobiłeś konkurs wiedzy. Jezeli miałbys chwilke to prosiłbym Cię, żebyś podał namiary choc na jedną szkółkę rozmnażającą cyprysiki, tuje czy jałowce z nasion - pomijając podkładki. Dla ułatwienia dodam link; http://www.zszp.pl/ Dzięki i pozdrawiam.
  7. Z cisem się zgodzę, ale nie spotkałem się z rozmnażaniem tuj z nasion w liczących się szkółkach, chyba że jakieś przydomowe pseudo szkółki liczące na tanią i szybką produkcję.
  8. No to jest fakt. Choć Skyrocket cięty od młodej rośliny ma niemalże identyczny pokrój jak Blue Arrow. Ale pozostaje kwestia chorób.
  9. Zgadza się, z tym, że nie miałem na celu skupiać się na kwestii genetycznej roślin tylko w prosty sposób chciałem forumowiczom przedstawić różnicę w rozmnażaniu. Owszem temat który poruszyłem nie jest tak prosty jak w pierwszym poście ale mam madzieję, że dociera do "Kowalskiego".
  10. Ja profilaktyczne opryski zaczynam w kwietniu choc nie wiem jak bedzie w tym roku. Chyba w marcu zaczne bacznie obserwowac nature no i te nieszczęsne pajęczynki.
  11. Tak, zdecydowanie jałowce. Ja pokułsiłbym się na Blue Arrow lub Skyrocket poniewaz są to jedne z najszybciej rosnących jałowców posadzone w rozstawie co 50 cm. Jeżeli ziemia jest faktycznie tak uboga to aby przyspieszyć ich wzrost należy przed sadzeniem do dołka (nawet 10 x większego od bryły korzeniowej) nasypać ziemi torfowej.
  12. Pozwoliłem sobie na naświetlenie tej kwestii ponieważ nie znalazłem tematu uprzedzającego przed rozmnażaniem tuj, cyprysików oraz jałowców z nasion. Są to gatunki, których bez względu na odmianę nie powinniśmy rozmnażać w sposób generatywny (z nasion) ponieważ te gatunki nie zachowują cech matecznych!!! Ich jakość, barwa (szczególnie zimą) pokrój, wytrzymałość na spadki temperatur w dużym stopniu odbiegają od norm jakie przewidział dany instytut wprowadzając te rośliny do dalszej produkcji. Cechy jakości tych gatunków zachowuje się tylko przez rozmnażanie wegetatywne (sadzonkowanie lub szczepienie). Np. żywopłot posadzony z tuj wychodowanych z nasion nigdy nie będzie szlachetny to będą "dziki", jedna może mieć zwarty pokrój następna luźny, jedna będzie miała po 10 latach 2 m wys. druga 1,5 z poszarzałymi gałęziami. Jeżeli chcemy zaimponować komuś w przyszłości jakością swoich roślin to nie bierzmy się za siew. Sprzedawcy w szkółkach mają obowiązek poinformować czy dana roślina jest z produkcji generatywnej czy wegetatywnej choć w uczciwych szkółkach nie oszukuje się klienta i nie wciska się jemu szajsu z nasion.
  13. W roslinach nadających się do ogródków skalnych jest bardzo duży wybór, począwszy od małych kwitnących pierdułek skończywszy na karłowych lub półkarłowych iglakach. Jeżeli będziesz miała koncepcję na swój skalniaczek to z pewnością w dobrej szkółce obsluga pomoże Ci dobrac odpowiednie rośliny.
  14. Pamiętajmy jednak o tym, że cały efekt uzyskania rośliny w formie japońskiej lub bonsai jest połączenie pnia z masą zieloną co musi współgrac. Częste przycinanie rośliny i zostawianie na niej minimalnej zieleni powoduje znaczne zmniejszenie przyrostu masy pnia co w konsekwencji wydłuża okres czekania na efekt grubego pnia. W sztuce bonsai i formach japonskich stosuje się szereg sztuczek wywołujących "efekt grubego pnia". Najprostrzą i niewymagającą żadnych umiejętności jest celowe zapuszczanie masy zielonej czyli poprostu dać roślinie trochę zdziczeć bez cięcia. Na sosnach mozna równiez wykonywać te czynności np planując jej kształt wypuścić dzikie odrosty, które po np. 2 latach będą usunięte a reszte zabiegów wykonywać według przedstawionego schematu który wykonał Mariusz pracujący w Japonii u mistrza bonsai. Bonsai - tłum. z japońskiego "drzewko na tacy, płaskim naczyniu". Malownicze, piętrowane drzewka rosnące w ogrodach w gruncie można nazwać formami japońskimi ale nigdy bonsai.
  15. Wątpię, żeby popękana kora była efektem przenawożenia. Te objawy występują raczej przy zbyt późnym nawożeniu w czasie gdy roślina kończy wegetację a my dodatkowo fundujemy jej dawkę nawozu po którym roślina niechętnie "zasypia" na zimę. Po czym przychodzi mróz, soki krążące w drzewku zamarzają i ... pęka kora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...