Witaj Dusia, Może w tygodniu złożę podanie o wypis i wyrys z planu, choć nie wiem czy jest sens, bo ten w internecie jest aktualny-zatwierdzony w 2004r. Nie wiem czy nie szkoda pieniędzy? Jak sądzisz? Jeśli chodzi o istnienie kiedyś w przeszłości zabudowań na tej działce-to nigdy ich tam nie było, bowiem działka ta powstała z podziału ziemi bez zabudowań. W odpowiednim czasie nie doplinowałem tych spraw, nie sądziłem wtedy, że będę się tam chciał pobudować. W czasie, kiedy było ogłoszone studium do planu ojciec złożył podanie o przekwalifikowanie ziemi rolnej na budowlaną-przyznali mu tylko 22m od działki wcześniejszej. Później sprzedał 7 arów (20x35)-stąd się wzioł ten fragment budowlany. Właśnie tą działkę otrzymałem od niego darowizną. W gminie byłem i człowiek zajmujący się architekturą pokazał mapę z której wynika, że jest to teren R rolny, a nie RM (tereny rolne z rekomendowaną zabudową), jednak jest na tej mapie fragment budowlany. Jak widzę, nie ma to żadnego znaczenia. Jak sądzisz, czy gdybym się zwrócił do urbanisty planu za pośrednictwem gminy, o akceptację odstępstwa w planie-dałoby się coś zdziałać? I czy ewentualna zgoda doprowadziłaby do wydania pozwolenia na budowę przez Starostwo Powiatowe? Pisałem o tym, ale nie podejmusz tego wątku. Gdyby nie było mpzp, spełniłbym wszystkie warunki ZDS, choć nie jestem tylko pewny tego "• teren nie wymaga uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na nierolne i nieleśne". Jeśli maiłabyś dla mnie jeszcze jakąś podpowiedź, bardzo proszę. Pozdrawiam Jacek.