Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ZABRA

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    98
  • Rejestracja

ZABRA's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Ja mam pytanie, a włściwie prośbę: Znalazłam parę firma na rynku oferujących deski kompozytowe. Na co warto zwrócić uwagę, przy wyborze firmy / modelu. Jakieś parametry, sposoby wykończenia... Proszę o radę.
  2. Kupiłam sobie parę dni temu rozdrabniarkę do gałęzi - super maszynka. Z jednej strony wkłada się niepotrzebne gałęzie (oraz resztki bożonarodzeniowej choinki), z drugiej z impetem wylatują trociny. Gałęzie zajmują dużo miejsca, trociny - mało. A mój ogródek jest mały. Teraz moje pytanie: czy można te trociny do czegoś wykorzystać w ogródku? Wiem, że mogę je wsypać do kompostownika. Czy jest sens używać ich jako "korę" na rabatki? A może jeszcze coś innego? Jeżeli macie jakieś doświadczenie, albo pomysły będę wdzięczna.
  3. Ja również jestem bardzo zainteresowana - może jednak odezwie się jakiś użytkownik?
  4. Tak , mówiąć, że kocham miłam na myśli Kapiasa. Jego ogrody (zwłaszcza nowy) to dla mnie rewelacja.
  5. Niestety nie wiem. Ja miałam sosnę ciętą i świerk w donicy.
  6. Czytam i domyślam się, że Szanowne Koleżanki z moich okolic. Ja kupowałam choinkę w zeszłym roku w Jankowicach (zaraz na przeciwko żubrów, koło Pszczyny). Tam jest szkółka. Można "wejść w las" i paluszkiem pokazać, którą się chce. A przystojny pan nawet zapakuje do auta. I ceny pamiętam były bardzo przyzwoite - lepsze niż w centrum Pszczyny, nie mówiąć już o Tychach, Bielsku, czy Katowicach. (czy nawet Goczałkowicach - którego sklep i ogród po prostu kocham !)
  7. A ja jeszcze o Roombie. Mam od 2 miesięcy i jestem bardzo zadowolona i bardzo polecam, ... ale nie wszystkim! Po pierwsze najlepiej się sprawdza w pomieszczeniach, w których nie ma zbyt wiele mebli, ewentualnie meble mają wysokie nóżki (ok. 15 cm). Wtedy Roomba spokojnie wjeżdza sobie pod meble, sofy itp i sprząta. Dywany nie przeszkadzają. Po drugie najlepsze efekty osiąga się przy codziennym odkurzaniu ( co 3 dzień też jest ok). Akumulator działa ok 2 godziny. Po jednym takim seansie mój 35 m salon jest czysty, ale czasem się coś zdarza znależć. Po trzecie polecam ją dla zajętych: idziesz do pracy, lub - jak ja - na spacer z dzieckiem i na do widzenia włączasz Roombe. Wracasz, a tu krasnoludki posprzątały. ) No i cena, zawsze jest Allegro!
  8. ZABRA

    MEBLE WAJNERT: OPINIE

    Ja ma Wajnerta już od 5 lat. Sofa 3-osobowa, nierozkładana i fotel są nadal bardziej niż OK. Prane 5 razy "karczerem" przez firmę. NIe mogę sobie teraz przypomnieć nazwy materiału obiciowego - w dotyku jak ircha. Był chyba najdroższy z proponowanych i reklamowany jako dobry do prania. Potwierdzam: bardzo dobry do prania! Mam jeszcze sofę 2=osobową, rozkładaną. Jestem bardzo z niej NIE zadowolona. Powody są następujące: 1- poduchy na krórych się siedzi, wyjeżdzają spod tyłka w kierunku kolan, powodując, że robi sie pustka między oparciem, a wysuniętymi poduchami. Jest niewygodnie, nieestetycznie i krępująco dla gospodyni. 2. Materac do spania leży na "drucianej siatce", która przy najmniejszym ruchu moich gości, skrzypiała. Biedny goście:)))) (Na sofie śpią tylko goście). 3. Poduchy stanowiące oparcie zjechaływ dół tworząc łuk zamiast lini prostych. (meble są proste, "kanciaste"). Tak się nie stało w nierozkładanych meblach. One zachowały pierwotny kształt. Mam małe dzieci, psa i miałam kota - sofy są bardzo intensywnie użytkowane. Polecam nierozkładane. Te z możliwością spania oceniam jako słabsze i w efekcie szybciej się niszczące.
  9. net-ka Ja też urządzałam pokój dla córeczki, kiedy chodziła jeszcze do przedszkola, ale wiedzieliśmy, że przeprowadzka będzie we wrześniu. Wtedy córka stała się uczennicą. Dzisiaj jest już w 2 klasie. Z perspektywy czasu widzę, jak szybko i jak mocno zmieniły się jej zainteresowania i potrzeby. Z zabawy na podłodze (potrzebny ciepły dywan, niskie pułki i pudła na zabawki) przeniosła się na krzesło (biurko, szafka na zeszyty, szuflada na tajemnice) i łóżko (szafka nocna na czytaną książkę, lampka) . Oczywiście nadal jest jeszcze "malutka" i śpi z tuzinem przytulanek. Imponują jej jednak starsze koleżanki i do nich aspiruje. Dotyczy to również różnego rodzaju "ozdobników", jakie wiesza sobie w pokoju. Pokój mojej córki jest żółty, meble orzech (Ikea expedit), dodatki starałam się utrzymać w kolorze ciemnozielonym lub czarnym.
  10. Pierwszy raz słyszę o takiej "przypadłości" - to naprawdę przykre! Nie piszesz, czy znasz przyczynę powodującą wilgoć. Może warto zacząć od tego. Wiem, że są rośliny, które obniżają wilgotność w powietrzu. Nie znam nazw, ale zapraszam do "pamiętajcie o ogrodach". Może ktoś coś doradzi. Wiem natomiast, że blusz i inne zimozielone, pnące rośliny osuszają ściany budynku. Ale to oczywiście na zewnątrz. Mam też doświadczenie z osuszaczami (tegoroczna powódz). Można je wypożyczyć. Są na gaz lub prąd. Wkłada się urządzenie wielkości piekarnika do pokoju, szczelnie zamyka wszystkie otwory i wraca po np 5 godzinach aby wylać wodę z pojemnika. Może warto spróbować?
  11. pytania pomocnicze dla Ciebie: - kto bedzie korzystać z ogrodu? (dorośli - wiecznie nieobecni, dorośli - domatorzy, małe dzieci, młodzież, goście, pies, ....) - czy istnieje taka możliwość, że poczujesz ogrodniczego bakcyla i grzebanie w ziemi będzie miłym hobby, czy raczej rośliny powinny rosnąć "same" - gdzie znajduje się twój dom (cicha wieś lub centrum miasta) - i powiązane - jakich masz sąsiadów, a oni jakie mają domy - o czym marzysz (może basen, jakaś woda, albo zapachy.. róże, lawenda, a może ławeczka schowana za krzakami, albo labirynt, warzywniak, plac zabaw dla dzieci, pole słoneczników, ...) - co potrzebujesz (drewutnia - będzie, miejsce na narządzia, śmietnik, dróżki i podjazdy, kompostownik, ...) I jeszcze: nie zgadzam się, że 600m to tak mało.
  12. Napewniam, że nie mam na ścianach gołych g-k. Zawsze (?) się je wyrównuje. A też nie widzę powodu, aby dawać i tynk i k-g. Wszak to podwójny koszt. Ja mam na panelach "dywanik" z puzzli piankowych. Poplecam bardzo!!! Najlepsze są duże (np 30x 30 cm), z jednym elementem (nie ma obawy, że dziecko połknie).
  13. Po roku mieszkania w nowym domu doszłam do nieodwołalnego wniosku, że płyty k-g są tragiczną pomyłką inwestora i wspaniałym sukcesem marketingowców. Na parterze mam takowe, na piętrze tynk maszynowy - jest porównanie. Płyty k-g to papier (ale odkrycie!), kiedy je dotykam, to czuje jaki jest suchy i nieprzyjemny. Po powieszeniu lampy na suficie, płyta została odciągnięta w dół, co widać metr dalej na łączeniu. Kolejny zarzut: płyta jest za miękka. Widać wgniecenia po uderzeniu autkiem, tornistrem itp. Moje dzieci są jeszcze małe i nie mają zbyt dużo "siłki". Wniosek osobisty: kiedy będę budowała trzeci dom - ten dla siebie - karton-gipsom stanowcze NIE.
  14. Łał!!! To jest to - mały trawnik! Liczne zakątki i tajemne przejścia, a nie "patelnia". Ostatnio spojrzałam krytycznie na znane mi ogródki i stwierdziłam, że w większości moi znajomi mają przy domu kawałek ... ziemi z trawą. ja tak nie chce! Bardzo mnie zainteresowało hasło: żwirowy ogródek. Czy można coś więcej na ten temat? A swoją drogą, skąd się wziął ten "kult trawniczna" w Polsce? jak myślicie?
  15. Odświeżam temat. Proszę o Wasze opinie i doświadczenia. Zastanawiam się nad piaskiem, trawą, keramzytem, może jakimiś kamykami. Wiadomo - wszystkie te nawierzchnie mają swoje zalety, ale też i wady. Prosze napiszcie jak sprawdzają się w praktyce. Może znacie jeszcze inne, super nawierzchnie? (w cenie nie przewyższającej stojących na niej zabawek)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...