Tez coraz bardziej sie sklaniam do pomalowania. Ale czy moze mi ktos powiedziec w jaki sposob dobrac kolor. Zupelnie sie na tym nie znam,ale wiem ze jak kiedys wybieralem kolor na sciane do pokoju to nie wyszedl mi taki jak chcialem. Moze jest jakis sposob na dokladne dobranie koloru. Przeciez jak lakieruja np. blache samochodu to dobieraja taki sam kolor. Macie jakies sugestie???? A czy ktos wie czym rozni sie farba wodna od tej zwyklej emalii. Czy to jakos inaczej wyglada (lepiej???). Ja tego potrzebuje ok. 2 litrow wiec roznica w cenie jest niewielka. A co do uwagi Beton44, to oczywiscie czesciowo masz racje. Ale nie mysl ze sie nad tym nie zastanawialem i w moim przypadku wymieniajac stare futryny na nowe musialbym: po pierwsze kupic 11 futryn, po drugie wyciagnac je ze sciany (oprcz tego ze czesciowo otynkowane to jeszcze sa oczywiscie zamocowane ale nie wkretami, o nie, tylko gwozdziami. Wiec nie wiem co moglobny sie stac po wyciagnieciu takiej futryny (na remont generalny mi sie nie usmiechal) po trzecie wymienic tapety we wszystkich pomieszczeniach, po czwarte wymienic progi i nie wiadomo czy nie musialbym remontowac podlog przy futrynach. Od strony pokoi jest parkiet, a od zewnetrznej strony lastriko. Wiec sobie to odpuscilem. Gdybym mial kiepskie futryny, albo jakies niemiarowe to raczej napewno wstawilbym nowe, ale te moje po pierwsze sa miarowe wiec nie mialem duzych problemow z osadzeniem w nich fabrycznych drzwi a po drugie sa naprawde w dobrym stanie. Przynajmniej na takie wygladaja. Ale mam tez na uwadze to co napisal Robinoc, ze nie wiadomo co zobacze jak pozbede sie lakieru. Wlasnie dlatego m.in. sie zastanawiam czy to robic czy po prostu je jakos fajnie pomalowac. A jescze 1 pytanie co do pozbycia sie lakieru. Macie jakies doswiadczenia z tymi srodkami chemicznymi np. Tygrys, Scansol. To naprawde dziala czy raczej to jest lipa???A moze trzeba to wyprobowac na kawalku futryny. 0,5 litra kosztuje 10zl. Czekama na uwagi i dziekuje pozdrowienia