Witam, Mam trochę skomplikowany problem z kredytem na zakup działki budowlanej. Sytuacja wygląda tak, że chcę kupić działkę razem z narzeczoną, ale tylko ona ma zdolność kredytową. Na początku wymyśliliśmy, że ona weźmie kredyt i kupi tą działkę tylko na siebie. Oczywiście spłacalibyśmy razem. Ale do gry wkroczyli moi rodzice oferując bonus w wysokości 50tys zł. Wszystko trochę się skomplikowało, bo rodzice chcą (czyt. żądają), żebyśmy oboje byli właścicielami tej działki. Nasze wspólne oszczędności plus bonus od rodziców dają nam jakieś 30% wartości działki. Zatem nie możemy, tak zrobić, że ja płacę za swoją połowę gotówką, a ona kredytem. Dalej myśleliśmy, żeby po zakupie działki wziąć ślub cywilny. Wtedy jako wspólnota majątkowa działka będzie należała do nas obojga. Dobrze kombinuje?? Czy jednak jeżeli coś należało do niej przed ślubem, to po ślubie nie wchodzi to do wspólnoty majątkowej?? Tylko z drugiej strony wszystkie formalności związane ze ślubem poczyniliśmy na wrzesień 2009(kościelny +cywilny) i ta data nam pasuje. Ale jeżeli to jest jedyne wyjście z tej sytuacji… to czemu nie. Czy ktoś może mi doradzić jakieś sensowne rozwiązanie? Tak, żeby kredyt wziąć tylko na nią, ale żebyśmy oboje byli właścicielami tej działki… Z góry dzięki za pomoc! r.r.