Damian budowniczy
Użytkownicy-
Liczba zawartości
39 -
Rejestracja
Damian budowniczy's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Do "Kacperski" owszem wstępnie wypalana czyt.suszona , napisałem tak żeby łatwiej zrozumieć proces produkcji dachówki przez ludzi nie obeznanych z fachowym nazewnictwem. W każdym razie nic nie jest tu oszustwem dachówka ceramiczna wraz z powłoką jest wypalana dlatego jest trwalsza. oczywiście że mam na myśli dobre złoże (czyt. bez marglu) który głównie wpływa na trwałość dachówki, a jej wykonanie to już inna historia. Jeżeli znasz się na rzeczy to pewnie wiesz że dachówki dzielą się na grupy klasowe. (wcale nie podzielone przeze mnie) aha zmodernizowana czyli co robią teraz w tym modernizowanym zakładzie. Jak byłem w Robenie to widziałem dwa zakłady (chyba że jestem ślepy) jeden stary otwarty w 1995 roku (który jest według ciebie nowy), w którym produkowana jest stara dachówka średzka falista i nowy otwarty 2005 roku w którym robiona jest dachówka Plus i typ "S". Jeżeli widzisz same błędy to wypowiedz się za mnie oddaje ci stronę, czemu wcześniej nic nie napisałeś skoro uważasz że wiesz lepiej. Podziel się z innymi swoją wiedzą a nie tylko się wymądrzasz. Przeglądając forum nie widziałem twojego głębszego wywodu na temat dachów. Poza tym temat który poruszałem nie dotyczył wogóle wentylacji dachu więc nie wiem skąd twoje wywody na temat tego że "napisałem wentylacja jest nie ważna". Przypominam że temat był o porównaniu dachówki betonowej do ceramicznej a nie na temat wentylacji !!! Z resztą w dachówce problem wentylacji jest najmniejszy bo nie sposób zrobić dachu bez wentylacji gdzie w standardzie montuje się wszędzie na okapie grzebienie a na kalenicy taśmę z otworami. Dorzuć jeszcze pare dachówek wentylacyjnych w których jedna sztuka przewietrza aż ok 30 m2 to masz wtedy wichurę pod dachówką. Nie mówiąc o tym że dachówka jest bardzo przepuszczalna dla powietrza które przechodzi przez szczeliny na zamkach, a i sama dachówka nie przylega do foli paroprzepuszczalnej, tylko leży na łatach i kontrłatach gdzie jest jeszcze pare centymetrów wolnej przestrzeni, więc nie sposób jest zrobić jak twierdzisz brak wentylacji na dachu. Dlatego tematu tego nie rozszerzałem ponieważ w przypadku dachówki jest on najmniejszy. Dużo większy problem jest przy pełnym deskowaniu i pokryciu naprzyklad gontem. (dlatego też nie uważam że jest sens stosowania np pełnego deskowania (i przez to podwyższania kosztów dachu), zamiast foli paropszepuszczalnej na dachach pokrytych dachówką) Czasy kiedy gąsior montowano na zaprawie cementowej już dawno mineły. Zadowolony z siebie jestem, ale nie trawie obrzucania niesłusznymi wyzwiskami. W poprzedniach firmach których pracowałem moi współpracownicy sprzedawali to co ludzie chcieli, nie mówiąc im nic na temat właściwości sprzedawanych pokryć dachowych, w stylu: "chcesz Pan blache masz Pan blache". Chyba faktycznie lepiej jest nic nie mówić, bo w sumie "wsio jedno co sprzedam" jak mam wszystke pokrycia dachowe. Więc proszę bardzo, jeżeli uważasz że to brednie,a ja robię ludziom wodę z muzgu napisz coś ciekawego, z miłą chęcią ocenimy. Ja się usuwam z forum i czekam na twoje ciekawe wywody.
-
Teraz trochę ciężko się to porównuje przy tym wariactwie cenowym i różnice mogą być w każdym rejonie Polski inne. A propos Rupp Ceramika odmówił przyjmowania narazie zamówień na ten rok. Zobaczymy może jeszcze się coś uwolni. Trochę łatwiej jest z Robenem nowy zakład chodzi na pełnych obrotach, a Koramik to jakaś spekulacja, nie idzie nic dostać i nie wiadomo kiedy będzie (monopoliście Wienerberger nie zależy na odbiorcach). Może w innych rejonach Polski jest inaczej, tego nie wiem. Przepraszam wszystkich że za opóźnienia w odpowiedziach, przy tym co się teraz dzieje w budowlance musiałbym nie spać po nocach żeby to wszystko ogarnąć. Taka dziwna ta branża, raz się leży na "bułach" a innym razem nie wiadomo za co się złapać, tyle roboty. pozdrawiam
-
Na pewno mogę się zgodzić z tym co piszesz, w końcu dachówkę betonową też sprzedaję. Na pewno chodzi o kwestię różnicy w cenie którą warto wyliczyć w obojętnie jekiej hurtowni i porównać różnice cenowe. Jeżeli różnica jest przystępna (przystępna dla danego klienta) to można wybrać ceramikę, jeżeli jest duża lub komuś szkoda wydać więcej pieniędzy to trzeba wziąść beton (na pewno jest trwalszy od gontu papowego czy blachy). Tak naprawdę ja nie odradzam całkowicie betonu, tylko chce pokazać różnice między betonem a ceramiką. Różnica w cenie może także się różnić w zależności od kształtu dachu jego powierzchni,ilości i typu dodatków czy też modelu dachówki. Każdy producent oprócz różnic w cenie m2 między dachówką podstawową ma duże różnice między dodatkami i ich zużyciem na mb. Dlatego nie idzie powiedzieć że ceramika jest np o 30 % droższa od betonu, bo w rzeczywistości jest to różnica od 10% do 100% w stosunku do dachówki betonowej i do każdego dachu trzeba podejść indywidualnie. Na pewno dach to element domu który raczej zakłada się na całe życie i przez całe życie będzie się na niego patrzeć i jest to na pewno bardzo widoczny element domu - no chyba że ktoś ma dach płaski. Elementy w środku domu można zawsze dokupić zmodyfikować, zmienić łatwiej i taniej niż cały dach. "Po co dwa razy w życiu kupować pokrycie jak mozna raz a dobrze" (ale to już moje zdanie). PS. Polecałem dachówkę Robena, bo to producent który zrównał ceny betonu i ceramiki. W roku 2005 i 2006 wprowadził on promocję na dachówkę miedzianą w cenie 27 zł brutto m2 gdzie zrównał cenę betonu z ceramką (czasami jak liczyłem dachy to ceramiczna miedziana wychodziła taniej niż beton) dlatego jak tu nie brać ceramiki, kiedy jest w tej samej cenie lub nawet tańsza od betonu. Życzę wszystkim trafnych wyborów.
-
Cześć Tak istnieje możliwość pomalowania przeciętych elementów dachówki. Szczególnie stosuje się to przy uciętych dachówkach ceramicznch w kolorze ciemnym gdy nie są barwione w masie.(w przypadku jasnej nie widać) Producenci mają w swojej ofercie do tego celu "angoby na zimno" ale samo malowanie uciętych krawędzi nie ma na celu zabezpieczenia dachówki. Chodzi tylko o efekt wizualny, nie zabezpieczający. W przypadku dachówek betonowych nie ma takiej potrzeby, bo są barwione w masie, choć niektórzy producenci typu Braas mieli farby (polimerowo akrylowe w puszce) do dachówek betonowych, ale szybko się z tego wycofali, bo dochodziło do nadużyć (malowanie dachówek najcześciej w innych kolorach i innych producentów).
-
No to wracam do tematu Rupp Ceramika (ponieważ pytaliście o nią) Od 1994 roku tworzą jeden z największych koncernów budowlanch w Europie pod Logiem LA FARGE Roofing (należy do nich także: dachówka Braas, Kominy Schiedel, Systemy suchej zabudowy Nida Gips,Cement i beton i kruszywa Lafarge.) Jeżeli chodzi o Lafarge Dachy czyli Braas i Rupp Ceramika (występujące od zeszłego roku logowanie marką Braas także dachówki Rupp Ceramika) to dachówka z dużymi aspiracjami i w dość wysokim przedziale jakościowym (coś pomiędzy Roben, Koramic - VS - Creaton Von Miller) ale jest jedno "ale" W początkowym okresie Rupp wchodząc na rynek Polski nie zachwycał ceną. Wszystkie produkty sprowadzane z Niemiec tzn: Rubin, Smaragd i Opal (karpiówka) znacznie odbiegały od konkurencji cenowo ale były najlepsze jakościowo. Chcąc się wbić w Polski rynek koncern musiał zrobić coś z ceną a więc stworzyć dachówkę bardziej przystepną dla "polaków" (w niższej cenie) co wiązało się z otwarciem nowego zakładu w Skrzyńsku i wprowadzeniem linii nowych dachówek produkowanej w Polsce: były nimi dachówki Sirius i w późniejszym czasie Mars (marsylka). W początkowym okresie znacznie odbiegały one od swoich niemieckich pierwowzorów jakościowych. Małe problemy z linią prodkcyjną (przestażała technologia wypalania - w jednej kasecie kilka dachówek) nie wprawiały w zachwyt jakościowy. Także oferta pod wzgledem ilości powłok też żadna: dachówki wystepują tylko w powłoce angobowanej-matowej. Niezbyt ekonomiczna wielkość dachówki (aż 14,5 szt / m2) także nieuplasowało tej dachówki w cenie tanich dachówek. Były one zawsze trochę droższe od konkurencji Wiekora i Robena ale nie zwojowały rynku. (wtedy Wiekor oferował lepszą jakość w nieco niższej cenie,a i wybór modeli i powłok był znacznie większy o Robenie wtedy, nie wspomnę bo to był wtedy jego czas borykania się z problemami starej fabryki produkującej dachówkę średzką falistą) Dopiero ulepszanie lini z biegiem czasu dawało lepsze efekty jakościowe aczkolwiek cenowe niekoniecznie. Ale dachówka była ceniona i się sprzedawała głównie dzięki bardzo dobrej opini Niemieckich produktów Rupp'a. Dopiero powiększenie dachówki Sirius 13 do rozmiarów konkurencji 13 szt / m2 pozwoliło Ruppowi zbliżyć się mocno do cen konkurencji, a jakość już była na przyzwoitym poziomie. Pozostał jednak odwieczny problem Ruppa - niewłaściwe pakowanie dachówek które powodowało przy każdej sprzedaży masę problemów reklamacyjnych jeżeli chodzi o zarysowanie i uszkodzenia dachówek. (problem oczywiście tyczył się dachówek ciemnych czyli brązu i antracytu, bo na czerwonej nie było tego widać) Nawet niemieckie podukty Rupp'a po przyjeżdzie tylu kilometrów do Polski nie miały takich uszkodzeń jak nasze Polskie. Przyjazd przedstawiciela Rupp ceramika kończył się tym samym - musimy coś z tym zrobić. Były dwie możliwości albo przeznaczyć większe pieniądze na pakowanie albo ... zacząć barwić dachówkę żeby uszkodzenia i zarysowania nie były widoczne. Wybrali tę drugą opcję i po czasie chwalili sie że zeszli z bardzo dużych ilości reklamacji na znikomy ich procent. Samo barwienie w masie nie było nigdy w dachówce ceramicznej jakimś specjalnym wymogiem (co innego w betonowej, o czym pisałem wcześniej-wypłukiwanie powłoki). Ale wracając do sedna, co się stało po wyprodukawaniu takich dachówek. Ano przyjeźdzam sobie pewnego dnia na budowę do moich znajomych wykonawców i pytam się jak się im podoba ta nowa dachówka Rupp'a żebarwiona, że mniej problemów z klientami, a oni na to że i owszem ale że teraz jest taka twarda żę nie wyrabiają z tarczami do ciencia, iże smolą taki interes. To dopiero gratka,dachówka twardsza ale po co? Po zabarwieniu dachówki uległa zmianie mieszanka gliny powodując że stała się ona dużo twardsza (aż za bardzo). Po jakimś czasie znowu zmieniono skład domieszki po skargach dekarzy że tego nie da się ciąć. Na dzień dzisiejszy dachówka jest dopracowana nie żadnych krzywizn angoba jest dobrej jakości no i cenowo jest już w miarę zbliżona do konkurencji.Jest tylko jedna wada tej dachówki. Występuje tylko w powłoce angobowanej (bardzo matowej) w kolorach: ceglana, miedziana, brąz i antracyt. Do tej pory nie została uzupełniona oferta o angoby szlachetne czy glazury.
-
Witam serdecznie Ze względu na natłok pracy (wiecie sami co się teraz dzieje) jestem sporadycznie na forum, ale będę się starał pomóc jak tylko będę miał czas. Ktoś pytał o Ruppa Siriusa jest to bardzo dobry produkt. Ale chciałbym trochę wiencej o nim napisać - myślę że w tym tygodniu jeszcze coś rzucę. Chciałbym jeszcze opisać dachówkę Koramic (były WIEKOR) znam także bardzo dobrze tą dachówkę. W poprzedniej firmie mieliśmy największy skład fabryczny na Śląsku i znam tę dachówkę od wejścia na rynek aż po przejęciu ją przez Wienerbergera. Braas, Koramic, Roben, Rupp Ceramika, Bogen, Creaton, Euronit to mam głównie w dystrybucji i trochę więdzy na ich temat. Oprócz tego inne pokrycia dachowe gonty blachy itp. pozdrawiam wszystkich
-
do "Andrzej Wilhelmi" "Andrzej Wilhelmi": "Szanowny adwersarzu Damian budowniczy na większość moich wypowiedzi odpowiadasz tym samym tekstem, który zaprezentowałeś wcześniej i stwierdzeniem, że Ty to wiesz najlepiej. Raz piszesz, że dachówka cementowa ma powłokę wątpliwej jakości a w następnej kwestii piszesz o kilku dobrych powłokach, których skład jest chronioną tajemnicą (właśnie skład chemiczny tej powłoki jest najistotniejszym elementem tego pokrycia). Pozwolę więc sobie zostać przy swoim zdaniu. Uważasz, że tylko Ty byłeś w fabrykach produkujących dachówki? " Powłoka wszystkich dachówek i ceramicznych i betonowych (szczególnie) jest z biegiem czasu unowocześniana, każdy producent ma swój patent na każdą z nich tak jak zresztą pisałem. Przykładowo najnowocześniejsza obecnie powłoka dachówki betonowej Braas Cisar owszem jest najbardziej zaawansowana technologicznie, ale to tylko wpływa na efekt końcowy czyli na gładkość dachówki (obecnie z daleka już coraz ciężej odróżnić dachówkę betonową od ceramicznej) ale tylko w jej początkowej fazie na dachu. Po paru latach na pewno nie po dwóch trzech ale już 5 do 8 lat powłoka dachówka betonowa ulega znacznie szybszemu procesowi niszczącemu i będzie widoczna coraz większa różnica wyglądowa miedzy ceramiką a betonem. A po 10 - 15 latach będziesz się dziwił że u sąsiada dachówka ceramiczna wygląda jak nowa a twoja już dawno wypłowiała, obrosła, odchodzi z niej powłoka i jest dużo bardziej zabrudzona i wygląda dużo gorzej. Wiem o czym mówie bo sprzedaję pokrycia dachowe i mam wystawki na hurtowni takowych (Braas Koramic, Roben, Rupp Ceramika, Bogen, Creaton, Euronit) Najczęściej wymieniane na nowe są dachówki betonowe bo po paru latach bardziej odstraszają klientów niż zachęcają do kupna. W poprzedniej firmie mieliśmy taką 8 letnią szkoda że nie zrobiłem zdjęcia, zobaczył byś wtedy na własne oczy różnicę między betonem a ceramiką. Piszę jeszcze raz bo widzę że tego nie zrozumiałeś: "Beton jest malowany a powłoka na dachówce ceramicznej jest wypalana (po wypaleniu dachówki w piecu jest natryskiwana powłoka i wędruje ponownie do pieca)." Napewno nie tylko ja byłem w fabryce dachówki, jak byłeś także to na pewno widziałeś. Wspomnę jeszcze że dachówka ma dwa zamki pionowy i poziomy (jest bardziej szczelna niż betonowa). Ale cóż ja tu będę pisał jak widzę że mam tu zagorzałego fana dachówki betonowej. "Andrzej Wilhelmi" "Odniosę tylko do jednej kwestii: Damian budowniczy napisał: Z podanych przez ciebie czynników na pewno nie zgodzę się z: napisałeś: "Zdecydowany wpływ na porastanie mają: - wentylacja połaci dachowej a w zasadzie jej brak" Absolutna głupota to tak jak byś powiedział że ogrzewanie powietrza w domu ma wpływ na temperaturę na zewnątrz. Co ma piernik do wiatraka. Brak wentylacji powoduje jedynie nagromadzenie się wilgoci w pomieszczeniach i w ociepleniu czyli tam może powstać grzyb ale na pewno nie wywołuje zawilgocenia zewnętrznej powłoki dachówki Tym stwierdzeniem dokonałeś oceny mojej wiedzy a wypowiedź Twoja dobitnie świadczy o tym, że w tej kwestii wiedza Twoja jest dość miałka a kompetencji do oceny mojej wiedzy to już nie masz żadnych. Mylisz wentylację pomieszczeń z wentylacją połaci dachowej. Śmiem twierdzić, że nie rozumiesz istoty wentylacji połaci dachowej i jej wpływu na żywotność dachówki zarówno cementowej jak i glinianej. " Z tego co pamiętam to ty pierwszy dokonałeś oceny mojej wiedzy więc chyba ja mam też do tego prawo. Nie rozumiem dlaczego wchodzisz w temat wentylacji połaci dachowej jeżeli temat był " na porastanie połaci dachowej mają:". Może mi wytłumaczysz w jaki sposób brak wentylacji połaci dachowej ma wpływ na osadzanie się mchu czy też innych zabrudzeń na dachówce - może dowiem się czegoś nowego. Wracając do tematu wentylacji pokrycia dachowego, z miłą chęcią podyskutuję z tobą. Może zaprezentujesz mi o jaką wentylację ci chodzi tzn: o wentylację pod dachówką czy wentylację pomiędzy foliami paropszepuszczalną a paroizolacyjną a ociepleniem, świetny temat do dyskusji, z miłą chęcią porównam swoją wiedzę z Twoją, rzuć tylko temat. Ale nie typu "brak wentylacji w dachu wpływa na zabrudzenie dachówki wpływa na zabrudzenie dachówki i jej porost mchem". Był u mnie dzisiaj jeden z większych wykonawców pokryć dachówkowych. Pokazałem mu to co napisałeś i też chciałby się dowiedzieć o co ci chodzi w tym stwierdzeniu. Także czekamy na twoje konkretne wytłumaczenie, może jakiś przykład mógłbyś podać. "Andrzej Wilhelmi" "Na podsumowanie Twojej wypowiedzi pozwolę sobie przytoczyć stwierdzenie: "...u mojego teścia na dachu leży 114 letni beton... ...ma się dobrze a istnieją i dłużej leżące..." Dodam tylko, że nie potrzeba zdejmować z dachu dachówki żeby ją pomalować! No tak, hmm, z miłą chęcią przyjadę zobaczyć jak malujesz tę dachówkę. Czyli mam rozumieć że kupiłeś dachówkę betonową i teraz chcesz przekazać nam wszystkim że to jest najlepsze rozwiązanie? "Mam jeszcze jedno pytanie co zmusi parę wodną odparowaną z oczka wodnego do osadzenia (wykroplenia) się na nagrzanym dachu budynku? " A co zmusi mech żeby wyrósł na naszym dachu. Dziwne pytania zadajesz. Pozdrawiam.
-
napisał: "Twoja opinia na temat Roben jest zupełnia inna niż na tym forum." Zła opinia na temat Robena wywołana jest tak jak wcześniej napisałem zakupem starej fabryki od Jopka i jej unowocześnianiem. W tym momencie kiedy od 2005 roku powstał nowy zakład jakość jest zupełnie inna (ale chodzi mi tutaj o kształt "S" i falistą plus) bo stara średzka jest nadal produkowana. Znam ten problem od podszewki, pamiętam rok 96-98 wtedy odradzałem Robena ze względu na te wady a proponowałem Wiekora który w tamtym czasie był w podobnej cenie. Wszystko się zmieniło kiedy wykupił go Wieneberger (moloch i monopolista) ceny Wiekora obecnie Koramic'a` powędrowały do góry.
-
do "odaro" Aha jeżeli chodzi o zamówienia to jutro ci dam znać bo o tej porze już nieodbierają telefonów. Z tego co pamiętam to chyba przyjmują zamówienia od czerwca z realizacją na wrzesień, pażdziernik ale to muszę się upewnić. Najbardziej dostępny jest w tym momencie Bogen, Creaton też ale musiałbym się upewnić. Ale ich moce przerobowe się zapewnie równierz skończą przy takim dużym zapotrzebowaniu na rynku. pozdrawiam
-
do "odaro" Nie nie pracuję dla Robena, jak ktoś mnie pyta o najlepszą jakość do ceny w ceramice to polecam Robena. Jeżeli ktoś chce na przykład bardzo wysoką jakość to polecam: Creatona, Bogena, Von Mullera i inne. Znam natomist bardzo dużo ludzi z branży budowlanej wykonawców deweloperów, architektów i innych pracujących w tej branży ze względu na to że długo już pracuję w branży Ogólnie polecam różne dachówki ceramiczne także dachówki betonowe ale uświadamiam moich klientów o wadach i zaletach danego pokrycia, chcę być rzetelny i ludzie którzy u mnie kupują zostają w pełnym stopniu poinformowani o zaletach i wadach danych pokryć dachowych. Bo tak naprawde nie ma idealnych pokryć dachowych tylko pewne właściwości każdego pokrycia w powiązaniu z ceną, akceptują lub kwalifikują dane pokrycie u klienta który chce kupić. Ale to trzeba rozpatrywać indywidualnie z każdą osobą która w zależności od tego czego oczekuje i w jakim przedziale cenowym ja staram się to rozwiązać i doradzić. Jestem czymś w rodzaju psychologa od pokryć dachowych. Ludzie którzy u mnie kupują są zadowoleni i dobrze poinformowani. pozdrawiam Damian
-
do: majki Jak najbardziej polecam Bogena. Producent mało zanany i nie doceniany w Polsce. W miare jeszcze dostępny w rosądnej cenie czyt. najmniej podwyżek. Dachówka pierwszorzędnej jakości podukowany na Bavari w miejscowości Bogen w Niemczech (byłem w tej fabryce). Jest to na pewno półka Creatona i Von Muller'a czyli nawyższa. No i towar ten jest produkowany na terenie Niemiec, więc na pewno masz gwarancję jakości. produkowana jest w wersjach angoba i angoba szlachetna. W przypadku angoby szlachetnej to jedna z najlepszych powłok jakie znam. Jeżeli chodzi o beton Braasa czy inny moje zdanie wyraziłem w poprzednich postach, ale wybór należy do ciebie. Proponuje dokładne wyliczenie w oby dwóch wersjach i porównanie różnicy. Jeżeli jest dla ciebie przystępna, wybierz Bogena, będziesz na pewno zadowolony przez wiele lat, a i dachówka nigdy nie sprawi ci problemu - (Niemiecka perfekcja). Dla info: 1. angoby to: czerwona, antracyt, ciemny brąz 2. angoby szlachetne: Brylant:czarny,głęboko czarny 3. czerwony,brązowy,miedziany niebieski i zielony Kształty: 1. Innovo 12 - najbardziej popularna ze świetnymi parametrami 2. Sercówka - u nas mało znana za to na Bavarii to hit i w zasadzie tradycja. Jak ją zobaczyłem na żywo na dachu stwierdziłem że rewelacja 3. Holenderka płaska 4. Głęboka fala premium 5. Maxi zakładkowa pozdrawiam ' Damian
-
Najlepsza cena do jakości to: Roben Średzka Falista Plus miedziana, obecnie kosztuje około 32 - 34 brutto za m2. Cena dodatków ceramicznych oferowanych przez firmę Roben należy do najniższych w segmencie dachówek ceramicznych, więc nie powinno być dużej różnicy między ceramiką a betonem. Jest to dachówka w bardzo dobrej powłoce angobowanej - półmatowej, glina do produkcji pochodzi z terenu Środy Śląskiej, jedno z najlepszych złóż w Europie. Polecam ten model i ewentualnie Roben "S" pochodzi ona z nowiutkiego zakładu Robena otwartego w 2005 roku, więc jest idealna pod względem kształtu, i ma fajne wysokie zamki (Średzka falista miała problem z zamkami i była nierówna) . Spokojnie dorównuje w jakości dachówce Koramic L15 z Kunic i Rupp Ceramika Sirius. Tak dla wyjaśnienia Roben nie operuje nazwami powłok tylko kolorami (to o czym wspomniałem w poprzednim wątku). Dlatego dzielą się one tak: 1. naturalna czerwona - bez powłoki (nie polecam) 2. angoby - miedziana, antracyt, brąz, rustykalna, jesienny liść (przy czym te dwie ostatnie są nakładane podwójnie jedna na drugą) 3. angoby szlachetne - kasztan, czarna, czarnobrązowa 4, glazury - nie ma w ofercie Robena oprócz tego są trzy kształty dachówek: 1. Średzka Falista - produkowana w starym zakładzie - dachówczarni, wszelkie narzekania na dachówkę Roben wywołane są ze względu na ten model, który wiele lat był poprawiany przede wszystkim na krzywizny i w początkowym okresie produkcji, na zagłębienie (pęknięcie na zamku) które póżniej zlikwidowano zwiększając docisk matrycy. Ale coś kosztem czegoś po zwiększeniu docisku automatycznie zmieniły się zamki, uległy one znacznemu zmniejszeniu co wpływa trochę na szczelność pokrycia przy niższych stopniach spadku połaci. Problemem był też przerób tego starego zakładu (kupionego jeszcze od Jopka), w. Dlatego jeżeli jest możliwość to polecam te dwa modele poniżej - z nowej dachówczarni 2. Średzka Falista Plus - bardzo dobra jakość i równość dachówki, wysokie zamki - polecam 3. Średzka typ "S" - to samo co "Średzka Falista Plus" - polecam, najtańsza dachówka w kształcie esówka na Polskim rynku. Poczotkowo zanim jeszcze powstał zakład zamierzeniem producenta było zrobienie dachówczarni która miała produkować dachówkę identyczną jak średzka falista ze względu na jej popularność. Ale po przeanalizowaniu okazało się że lepiej wyprodukować model o podobnym kształcie ale troche większy 9,8 szt / m2 zamiast 12,6 szt / m2 co obniżyło jeszcze trochę cenę dachówki, no i mniejsze zużycie łat.Uniknęto w ten sposób możliwość problemów z odcieniami i dopasowaniem kształtu (takie problemy miał kiedyś były Wiekor obecnie Koramic, po wprowadzeniu dachówki Renesansowa L15 PL) Dodam jeszcze bo nie wszyscy o tym wiedzą że gąsiory w Robenie specjalnie na rynek polski były projektowane przez włoskiego projektanta, moim zdaniem są najładniejsze z dostępnych na Polskim rynku. pozdrawiam Damian
-
do "Andrzej Wilhelmi" ad.1."Andrzej Wilhelmi napisał" : Myślę, że kolor nie ma tu nic do rzeczy a produkowane obecnie dachówki cementowe mają tak gładkie powłoki, że angoby matowe im nie dorównują. Mylisz się kolor dachówki ma większe znaczenie. Dachówki ceramiczne polecam we wszystkich kolorach, jeżeli jest na nich angoba, angoba szlachetna lub glazura, przy takiej dachówce można się pokusić o jasne kolory typu czerwona, ceglasta,miedziana. W dachówkach betonowych nie polecam tych kolorów czyli czerwona, ceglasta,miedziana ze względu na to że dachówki betonowe dużo szybciej porastają i widać na nich zabrudzenia i mchy. Przy ciemnej dachówce betonowej tego nie widać. Z betonu mogę polecić jedynie ciemne kolory: brąz, grafit (antracyt), czarny, ewentualnie ciemno czerwony. Nie zgodzę się też z tobą co do gładkości dachówek (przyjżyj się dokładnie z bliska). Wynika to z właściwości materiałów. Ceramika w postaci naturalnej po wypaleniu jest już sama w sobie gładka, natomiast beton jest porowaty i nigdy jej nie dorówna gładkością. Dopiero po momalowaniu kilkakrotnie farbą uzyskuje większą gładkość ale jeszcze widać pory w niej. Możesz się nie zgadzać z tym co piszę na temat gładkosci dachówki, ale jedna rzecz która przeważa na korzyść ceramiki i jest nie do obalenia. To fakt że dachówka ceramiczna jest wypalana, natryskiwana jest na nią powłoka i wraca spowrotem do pieca, gdzie po wypaleniu uzyskujemy wręcz powłokę niezniszczalną, nie wypłukującą sie, nie płowiejącą (taką jak na tależach z serwisu ). Natomiast dachówka betonowa jest tylko podkreślam MALOWANA!!!. I chodźby była malowana nawet dziesiesieciokrotnie i tak nie unkinie się wypłukania powłoki a tym samym zwiększenia porowatości, obośnięcia, płowienia powłoki itp Betonowa dachówka w porównaniu do ceramicznej będzie ładna tylko przez parę lat, dobra ceramika będzie taka jak w dniu założenia nawet nie spłowieje. "Mówi się że dachówka ceramiczna ktora polerzy pierwsze dwa sezony i nic jej nie ma to po stu latach i więcej będzie taka sama" ad.2."Andrzej Wilhelmi napisał" : Bo w tej półce nie ma innego pokrycia. Owszem ale chodzi mi zupełnie o co innego. O półkę pokryć typowych sprzedawanych w hurtowniach, czyli w stosunku do blachy, gontu, blachodachówki, papy, onduline i dachówki betonowej dachówka ceramiczna jest mercedesem. Ktoś może powiedzieć że dla niego strzecha lub gont drewniany jest mercedesem, ale to już nie jest typowy produkt sprzedawany w hurtowni ale na indywidualne zamówienie i sporo droższy. Ceramika ma świetną relację jakości do ceny. Oglądałem ostatnio ranking osób odpowiadających na pytanie respondentów jakie pokrycie jest najładniejsze pod względem wyglądu i wytrzymałości większość wskazywała na dachówkę ceramiczną ad.3. "Andrzej Wilhelmi napisał" ad.3. Co miałeś na myśli mówiąc tania glina. Koszt gliny to koszt transportu surowca do zakładu, dlatego zakłady lokalizuje się przy złożach. Koniec złoża to koniec produkcji w tym zakładzie. Na pewno nie chodziło mi o koszt transportu surowca bo nikt tak nie produkuje dachówki, tzn nie dowozi surowca. Chodzi mi właśnie o jakoś złoża. Jakbyś był w którejś z dachówczarni wiedziałbyś o czym mówie. Chodzi o to że glina z dachówki Tondach pochodzi z bardzo słabej jakości złoża, dla przykłady przeciwieństwa mogę przedstawić złoże na którym bazuje Koramic i Roben czyli teren Kunice , Środa Śląska mało kto wie o tym, że glina tam znajdująca się jest oceniana przez geologów jako jedna z najlepszych w Europie. ad.4. "Andrzej Wilhelmi napisał": Czy możesz przybliżyć oddziaływanie oczka wodnego na porastanie pokrycia? Porastają dachy domów mimo, iż w pobliżu niema wody ani lasów a nie porastają zlokalizowane nad jeziorami. Oczywiście już przybliżam: To jest bardzo proste, wszelkie miejsca w których jest nadmierna wilgoć wywołują większe możliwości pojawienia się mchów i porostów. Jeżeli chodzi o przedstawiony przez ciebie przykład jeziora, to może ono nie ma większego wpływu bo na pewno nikt nie stawia domu metr od jeziora ale już zrobienie oczka wodnego blisko domu wywołuje w ciepłe dni parowanie wody która pokrywa czyt. zawilgaca dachówkę a ta przy sprzyjających warunkach obrasta mchem. To chyba jest logiczne. I akurat widziałem takie przypadki to nie jest wyssane z palca. Ale tak jak napisałem to są warunki sprzyjające powstaniu mchów, a nie normy bo w tej samej sytuacji jeżeli dom pomimo że jest zawilgacany ale jest mocno "operowany" przez słońce które wysusza nagromadzoną wilgoć mech nie powstanie. I dla tego nie ma reguły że domy które są narażone na pewne czynniki obrosną mchem. Na to ma wpływ zestaw czynników. Z podanych przez ciebie czynników na pewno nie zgodzę się z: napisałeś: "Zdecydowany wpływ na porastanie mają: - wentylacja połaci dachowej a w zasadzie jej brak" Absolutna głupota to tak jak byś powiedział że ogrzewanie powietrza w domu ma wpływ na temperaturę na zewnątrz. Co ma piernik do wiatraka. Brak wentylacji powoduje jedynie nagromadzenie się wilgoci w pomieszczeniach i w ociepleniu czyli tam może powstać grzyb ale na pewno nie wywołuje zawilgocenia zewnętrznej powłoki dachówki ad.5. "Andrzej Wilhelmi napisał": "Porównujesz dwie różne technologie produkcji wymagające zupełnie innych warunków. Przy produkcji dachówek cementowych odpada cały proces wypalania. Nie potrzebne są silosy na składowanie gliny ani specjalne bębny do jej mielenia. To powoduje konieczność większych zadaszonych powierzchni a duża energochłonność produkcji ma wpływ na cenę dachówek ceramicznych. Równie dobrze można powiedzieć, że tereny składowania dachówki cementowej to pole a ceramicznej to przydomowy ogródek co również wynika z charakteru produkcji. " Owszem ale przez to porównanie chciałem zwrócić uwagę na zupełnie inny aspekt którego ty nie dostrzegłeś. Chodziło mi o to że produkcja dachówki cementowej jest nieskąplikowana od taka wręcz garażowa, więc nie bał bym się jej kupić po sprawdzeniu twardości od producenta garażowego czy jakiejś nie znanej firmy. Natomiast dachówki ceramicznej nie odważyłbym się kupić od firmy nieznanej. Tylko markowy producent. Jakość gliny (złoża), matryc do formowania dachówki, jakość powłoki musi być jak najlepsza (bo póżniej są zdania że np dachówka betonowa lepsza bo w ceramicznej powłoka odpryskuje itp). ad.6. "Andrzej Wilhelmi napisał": Wiesz to z autopsji czy może z własnego doświadczenia a może to tylko przypuszczenia? Moim zdaniem dachówka cementowa ma właśnie taką zaletę, że daje się malować i to z niezłym skutkiem. He he dobre . To świetne założenie " dachówka betonowa lepsza bo da się ja pomalować" chciałbym widzieć jak ją ściagasz z dachu i malujesz każdą po sztuce i spowrotem zakładasz-interes jak diabli. Z tego wniosek taki że lepiej co 10 lat dachówkę ściągać i ją malować niż kupić ceramiczną i wogóle z nią nic nie robić. To tak jak byś porównał elewację z klinkieru z elewacją z tynku, próbujesz pokazac że elewacja z tynku jest trwalsza niż elewacja z klinkieru. Ciekaw jestem czym byś ją pomalował. Może farbą samochodową w spreyu. Powłoka na dachówce betonowej to specjalna plimerowo akrylowa powłoka, której nie da się kupić w sklepie z farbami. Skład każdej z nich jest pod ścisłą kontrolą producenta dachówek, który ma podpisany na nią kontrakt z firmami produkującymi farby ( np. w przypadku Braasa firma Henkel). Przeważnie skład takiej powłoki jest objęty tajemnicą producenta, jakby tak nie było to powłoka którą chwali się Braas tzn Cisar była by na wszystkich dachówkach produkowanych przez producentów. Technologia ta jak i jej skład jest przeważnie opatentowany. Aha napewno nie są to moje przypuszczenia jeżeli chodzi o dachówkę betonową. Każdy zakład produkcyjny dysponuje jakimś zapleczem laboratoryjnym, w jednym z zakładów produkcyjnych znanego producenta ceramicznego jednego z największych w polsce była maszyna (bardzo droga i nowoczesna) do badania efektów starzeniowych. Wkładana do niej dachówka w ciągu kilkudziesięciu minut była poddawana zintensyfikowanym czynnikom atmosferycznym i fizykochemicznym w jakich jest narażana w przeciągu ok 30 lat (tzw procesy starzeniowe). Po wyjęciu dachówki ceramicznej i dla porównania betonowej na ceramice nie było żadnych efektów a na betonie no cóż wyglądał jak pumeks jedynie zabarwienie w masie zostało. Możesz mi wierzyć że wszelkie moje doświadczenia nie biorą się z autopsji, lecz z mojej pracy zresztą bardzo długiej w pracy w branży dachowej jak i ogólnobudowlanej (obecnie już 14 rok). Nie jest to tylko praca jako doradca techniczny którym obecnie jestem ale także w wykonawstwie.Zwiedziłem sporo zakładów produkcyjnych nie tylko w Polsce i byłem na wielu dachach. Poza tym byłem na wielu reklamacjach wszelkiego rodzaju dachówek i innych pokryć wielu producentów i wiem jakie która ma wady i zalety i na co zwracać uwagę. (ale to już temat na osobny referat). Na pewno to co robię jest moją pasją. ad.7. "Andrzej Wilhelmi napisał": Skuteczne działanie miedzi na pokrycie dachowe występuje wówczas, gdy na skutek opadów atmosferycznych są wypłukiwane jony. Dlatego też taśma z pod gąsiorów musi wystawać. Mało tego stosuje się specjalne taśmy miedziane mocowane na dachówkach. Oczywiście to wszystko to rzecz gustu bo dla tych co lubią porośnięte dachy są środki chemiczne przyspieszające porastanie, mało tego są firmy produkujące postarzone dachówki (najdroższe). Jeżeli chodzi o wystawanie taśmy teoretycznie musi wystawać ale w praktyce jest tak że dachówka nie jest idealnie szczelnym pokryciem więc działa to równierz pod lekkim przykryciem. Tym bardziej że producenci dodatków pod gąsior tzn taśmy kalennicowej produkują tę taśmę prawie że dopasowaną do szerkości gąsiora (minimalnie wystaje ona poza gąsior w zależniości od kształtu gąsiora. ad.8. "Andrzej Wilhelmi napisał": A wytrzymałość dachówki to niby co? To jest odporność na ilość cykli. Zgadza się ale to określają normy polskie. A praktycznie prawie wszyscy producenci je przewyższają o ileś razy, dlatego nie ma co się tym sugerować. Tak jak napisałem wcześniej jeżeli chodzi o beton to nie sugerował bym się zbytnio marką producenta. Euronit IBF Braas Prodach Leier czy innne nie ma większego znaczenia. Przy ceramice już ma większe zaczenie. Nie sugerowałbym się także gwarancją w stosunku do wytrzymałości (czy tak jak tu określasz ilości cykli zamarzania) bo prawie wszyscy producenci dopuszczeni do obrotu towarem znacznie te normy przekraczaja i większość tych dachówek 80 - 100 lat spokojnie wytrzyma (dłużej przecież nie żyjemy) Poroblem polega na tym jak dana dachówka betonowa i ceramiczna będzie wyglądać po czasie 10,15,20,30 itd lat. I tu czym większa wartość tym większa różnica w wygladzie tych dachówek. Bo zapewne obie z nich po 80 latach nadal będzie pełniło swoje funkcje czyli będzie chroniło przed deszczem i będzie mrozoodporne, ale wygląd ich to już będzie niebo a ziemia. Najlepsze jest to że niektórzy powiedzą że ich to nie rusza i będą malować beton itp, a w czasie sprzedaży dachówek to wszyscy patrzą na wygląd czy nie jest porysowana czy nie różni się odcieniem. A jak tak to chaja niech mi wymienią na nowy no bo przecież jak to będzie wyglądać, ale to jak to będzie wyglądać za 10 lat nikogo już nie interesuje. A potem żałują czemu ktoś mi nie powiedział że ten tym pokrycia byłby lepszy i by lepiej wyglądał i wogóle. Każdy pyta ile dany produkt ma gwarancji ale nie pyta na co i jakie dane pokrycie ma właściwości. Potem przychodzą jeden z drugim z reklamacją że dachówka im wypłowiała, że powłoka odeszła i że przecież ma gwarancje. Tak ma gwarancje tak jak napisałeś - na mrozodporność na ilość cykli przemarzania a nie na trwałość powłoki. Dlatego proszę zwracajcie uwagę na właściwosci danego pokrycia i czy wam przeszkadzają pewne właściwości czy nie, a póżniej na gwarancje i typ pokrycia. Bo jednym przeszkadza porost czy płowienie czy odpadanie powłoki a innym nie. ad.9. "Andrzej Wilhelmi napisał": Osobiście nie byłbym takim optymistą co do tej żywotności. Źródła, z którymi się spotkałem podają, że: - pokrycia cementowe 60~80 lat, - pokrycia ceramiczne 100~150 lat, - łupek do 300 lat. Żródła owszem może tak ale ja spotkałem na żywo w swoim życiu dłużej leżące dachówki: betonowe - u mojego teścia na dachu leży 114 letni beton ceramika - u jednego z klientów na kamiennicy na którą sprzedawałem tynki leżala karpiówka ponad 160 lat obie miały się dobrze, a istnieją i dużej leżące co do łupka na pewno jest najtrwalszy - ale nie mam doświadczenia akurat w tej grupie pokryć pozdrawiam
-
do "Andrzej Wilhelmi" ad.1."Andrzej Wilhelmi napisał" : Myślę, że kolor nie ma tu nic do rzeczy a produkowane obecnie dachówki cementowe mają tak gładkie powłoki, że angoby matowe im nie dorównują. Mylisz się kolor dachówki ma większe znaczenie. Dachówki ceramiczne polecam we wszystkich kolorach, jeżeli jest na nich angoba, angoba szlachetna lub glazura, przy takiej dachówce można się pokusić o jasne kolory typu czerwona, ceglasta,miedziana. W dachówkach betonowych nie polecam tych kolorów czyli czerwona, ceglasta,miedziana ze względu na to że dachówki betonowe dużo szybciej porastają i widać na nich zabrudzenia i mchy. Przy ciemnej dachówce betonowej tego nie widać. Z betonu mogę polecić jedynie ciemne kolory: brąz, grafit (antracyt), czarny, ewentualnie ciemno czerwony. Nie zgodzę się też z tobą co do gładkości dachówek (przyjżyj się dokładnie z bliska). Wynika to z właściwości materiałów. Ceramika w postaci naturalnej po wypaleniu jest już sama w sobie gładka, natomiast beton jest porowaty i nigdy jej nie dorówna gładkością. Dopiero po momalowaniu kilkakrotnie farbą uzyskuje większą gładkość ale jeszcze widać pory w niej. Możesz się nie zgadzać z tym co piszę na temat gładkosci dachówki, ale jedna rzecz która przeważa na korzyść ceramiki i jest nie do obalenia. To fakt że dachówka ceramiczna jest wypalana, natryskiwana jest na nią powłoka i wraca spowrotem do pieca, gdzie po wypaleniu uzyskujemy wręcz powłokę niezniszczalną, nie wypłukującą sie, nie płowiejącą (taką jak na tależach z serwisu ). Natomiast dachówka betonowa jest tylko podkreślam MALOWANA!!!. I chodźby była malowana nawet dziesiesieciokrotnie i tak nie unkinie się wypłukania powłoki a tym samym zwiększenia porowatości, obośnięcia, płowienia powłoki itp Betonowa dachówka w porównaniu do ceramicznej będzie ładna tylko przez parę lat, dobra ceramika będzie taka jak w dniu założenia nawet nie spłowieje. "Mówi się że dachówka ceramiczna ktora polerzy pierwsze dwa sezony i nic jej nie ma to po stu latach i więcej będzie taka sama" ad.2."Andrzej Wilhelmi napisał" : Bo w tej półce nie ma innego pokrycia. Owszem ale chodzi mi zupełnie o co innego. O półkę pokryć typowych sprzedawanych w hurtowniach, czyli w stosunku do blachy, gontu, blachodachówki, papy, onduline i dachówki betonowej dachówka ceramiczna jest mercedesem. Ktoś może powiedzieć że dla niego strzecha lub gont drewniany jest mercedesem, ale to już nie jest typowy produkt sprzedawany w hurtowni ale na indywidualne zamówienie i sporo droższy. Ceramika ma świetną relację jakości do ceny. Oglądałem ostatnio ranking osób odpowiadających na pytanie respondentów jakie pokrycie jest najładniejsze pod względem wyglądu i wytrzymałości większość wskazywała na dachówkę ceramiczną ad.3. "Andrzej Wilhelmi napisał" ad.3. Co miałeś na myśli mówiąc tania glina. Koszt gliny to koszt transportu surowca do zakładu, dlatego zakłady lokalizuje się przy złożach. Koniec złoża to koniec produkcji w tym zakładzie. Na pewno nie chodziło mi o koszt transportu surowca bo nikt tak nie produkuje dachówki, tzn nie dowozi surowca. Chodzi mi właśnie o jakoś złoża. Jakbyś był w którejś z dachówczarni wiedziałbyś o czym mówie. Chodzi o to że glina z dachówki Tondach pochodzi z bardzo słabej jakości złoża, dla przykłady przeciwieństwa mogę przedstawić złoże na którym bazuje Koramic i Roben czyli teren Kunice , Środa Śląska mało kto wie o tym, że glina tam znajdująca się jest oceniana przez geologów jako jedna z najlepszych w Europie. ad.4. "Andrzej Wilhelmi napisał": Czy możesz przybliżyć oddziaływanie oczka wodnego na porastanie pokrycia? Porastają dachy domów mimo, iż w pobliżu niema wody ani lasów a nie porastają zlokalizowane nad jeziorami. Oczywiście już przybliżam: To jest bardzo proste, wszelkie miejsca w których jest nadmierna wilgoć wywołują większe możliwości pojawienia się mchów i porostów. Jeżeli chodzi o przedstawiony przez ciebie przykład jeziora, to może ono nie ma większego wpływu bo na pewno nikt nie stawia domu metr od jeziora ale już zrobienie oczka wodnego blisko domu wywołuje w ciepłe dni parowanie wody która pokrywa czyt. zawilgaca dachówkę a ta przy sprzyjających warunkach obrasta mchem. To chyba jest logiczne. I akurat widziałem takie przypadki to nie jest wyssane z palca. Ale tak jak napisałem to są warunki sprzyjające powstaniu mchów, a nie normy bo w tej samej sytuacji jeżeli dom pomimo że jest zawilgacany ale jest mocno "operowany" przez słońce które wysusza nagromadzoną wilgoć mech nie powstanie. I dla tego nie ma reguły że domy które są narażone na pewne czynniki obrosną mchem. Na to ma wpływ zestaw czynników. Z podanych przez ciebie czynników na pewno nie zgodzę się z: napisałeś: "Zdecydowany wpływ na porastanie mają: - wentylacja połaci dachowej a w zasadzie jej brak" Absolutna głupota to tak jak byś powiedział że ogrzewanie powietrza w domu ma wpływ na temperaturę na zewnątrz. Co ma piernik do wiatraka. Brak wentylacji powoduje jedynie nagromadzenie się wilgoci w pomieszczeniach i w ociepleniu czyli tam może powstać grzyb ale na pewno nie wywołuje zawilgocenia zewnętrznej powłoki dachówki ad.5. "Andrzej Wilhelmi napisał": "Porównujesz dwie różne technologie produkcji wymagające zupełnie innych warunków. Przy produkcji dachówek cementowych odpada cały proces wypalania. Nie potrzebne są silosy na składowanie gliny ani specjalne bębny do jej mielenia. To powoduje konieczność większych zadaszonych powierzchni a duża energochłonność produkcji ma wpływ na cenę dachówek ceramicznych. Równie dobrze można powiedzieć, że tereny składowania dachówki cementowej to pole a ceramicznej to przydomowy ogródek co również wynika z charakteru produkcji. " Owszem ale przez to porównanie chciałem zwrócić uwagę na zupełnie inny aspekt którego ty nie dostrzegłeś. Chodziło mi o to że produkcja dachówki cementowej jest nieskąplikowana od taka wręcz garażowa, więc nie bał bym się jej kupić po sprawdzeniu twardości od producenta garażowego czy jakiejś nie znanej firmy. Natomiast dachówki ceramicznej nie odważyłbym się kupić od firmy nieznanej. Tylko markowy producent. Jakość gliny (złoża), matryc do formowania dachówki, jakość powłoki musi być jak najlepsza (bo póżniej są zdania że np dachówka betonowa lepsza bo w ceramicznej powłoka odpryskuje itp). ad.6. "Andrzej Wilhelmi napisał": Wiesz to z autopsji czy może z własnego doświadczenia a może to tylko przypuszczenia? Moim zdaniem dachówka cementowa ma właśnie taką zaletę, że daje się malować i to z niezłym skutkiem. He he dobre . To świetne założenie " dachówka betonowa lepsza bo da się ja pomalować" chciałbym widzieć jak ją ściagasz z dachu i malujesz każdą po sztuce i spowrotem zakładasz-interes jak diabli. Z tego wniosek taki że lepiej co 10 lat dachówkę ściągać i ją malować niż kupić ceramiczną i wogóle z nią nic nie robić. To tak jak byś porównał elewację z klinkieru z elewacją z tynku, próbujesz pokazac że elewacja z tynku jest trwalsza niż elewacja z klinkieru. Ciekaw jestem czym byś ją pomalował. Może farbą samochodową w spreyu. Powłoka na dachówce betonowej to specjalna plimerowo akrylowa powłoka, której nie da się kupić w sklepie z farbami. Skład każdej z nich jest pod ścisłą kontrolą producenta dachówek, który ma podpisany na nią kontrakt z firmami produkującymi farby ( np. w przypadku Braasa firma Henkel). Przeważnie skład takiej powłoki jest objęty tajemnicą producenta, jakby tak nie było to powłoka którą chwali się Braas tzn Cisar była by na wszystkich dachówkach produkowanych przez producentów. Technologia ta jak i jej skład jest przeważnie opatentowany. Aha napewno nie są to moje przypuszczenia jeżeli chodzi o dachówkę betonową. Każdy zakład produkcyjny dysponuje jakimś zapleczem laboratoryjnym, w jednym z zakładów produkcyjnych znanego producenta ceramicznego jednego z największych w polsce była maszyna (bardzo droga i nowoczesna) do badania efektów starzeniowych. Wkładana do niej dachówka w ciągu kilkudziesięciu minut była poddawana zintensyfikowanym czynnikom atmosferycznym i fizykochemicznym w jakich jest narażana w przeciągu ok 30 lat (tzw procesy starzeniowe). Po wyjęciu dachówki ceramicznej i dla porównania betonowej na ceramice nie było żadnych efektów a na betonie no cóż wyglądał jak pumeks jedynie zabarwienie w masie zostało. Możesz mi wierzyć że wszelkie moje doświadczenia nie biorą się z autopsji, lecz z mojej pracy zresztą bardzo długiej w pracy w branży dachowej jak i ogólnobudowlanej (obecnie już 14 rok). Nie jest to tylko praca jako doradca techniczny którym obecnie jestem ale także w wykonawstwie.Zwiedziłem sporo zakładów produkcyjnych nie tylko w Polsce i byłem na wielu dachach. Poza tym byłem na wielu reklamacjach wszelkiego rodzaju dachówek i innych pokryć wielu producentów i wiem jakie która ma wady i zalety i na co zwracać uwagę. (ale to już temat na osobny referat). Na pewno to co robię jest moją pasją. ad.7. "Andrzej Wilhelmi napisał": Skuteczne działanie miedzi na pokrycie dachowe występuje wówczas, gdy na skutek opadów atmosferycznych są wypłukiwane jony. Dlatego też taśma z pod gąsiorów musi wystawać. Mało tego stosuje się specjalne taśmy miedziane mocowane na dachówkach. Oczywiście to wszystko to rzecz gustu bo dla tych co lubią porośnięte dachy są środki chemiczne przyspieszające porastanie, mało tego są firmy produkujące postarzone dachówki (najdroższe). Jeżeli chodzi o wystawanie taśmy teoretycznie musi wystawać ale w praktyce jest tak że dachówka nie jest idealnie szczelnym pokryciem więc działa to równierz pod lekkim przykryciem. Tym bardziej że producenci dodatków pod gąsior tzn taśmy kalennicowej produkują tę taśmę prawie że dopasowaną do szerkości gąsiora (minimalnie wystaje ona poza gąsior w zależniości od kształtu gąsiora. ad.8. "Andrzej Wilhelmi napisał": A wytrzymałość dachówki to niby co? To jest odporność na ilość cykli. Zgadza się ale to określają normy polskie. A praktycznie prawie wszyscy producenci je przewyższają o ileś razy, dlatego nie ma co się tym sugerować. Tak jak napisałem wcześniej jeżeli chodzi o beton to nie sugerował bym się zbytnio marką producenta. Euronit IBF Braas Prodach Leier czy innne nie ma większego znaczenia. Przy ceramice już ma większe zaczenie. Nie sugerowałbym się także gwarancją w stosunku do wytrzymałości (czy tak jak tu określasz ilości cykli zamarzania) bo prawie wszyscy producenci dopuszczeni do obrotu towarem znacznie te normy przekraczaja i większość tych dachówek 80 - 100 lat spokojnie wytrzyma (dłużej przecież nie żyjemy) Poroblem polega na tym jak dana dachówka betonowa i ceramiczna będzie wyglądać po czasie 10,15,20,30 itd lat. I tu czym większa wartość tym większa różnica w wygladzie tych dachówek. Bo zapewne obie z nich po 80 latach nadal będzie pełniło swoje funkcje czyli będzie chroniło przed deszczem i będzie mrozoodporne, ale wygląd ich to już będzie niebo a ziemia. Najlepsze jest to że niektórzy powiedzą że ich to nie rusza i będą malować beton itp, a w czasie sprzedaży dachówek to wszyscy patrzą na wygląd czy nie jest porysowana czy nie różni się odcieniem. A jak tak to chaja niech mi wymienią na nowy no bo przecież jak to będzie wyglądać, ale to jak to będzie wyglądać za 10 lat nikogo już nie interesuje. A potem żałują czemu ktoś mi nie powiedział że ten tym pokrycia byłby lepszy i by lepiej wyglądał i wogóle. Każdy pyta ile dany produkt ma gwarancji ale nie pyta na co i jakie dane pokrycie ma właściwości. Potem przychodzą jeden z drugim z reklamacją że dachówka im wypłowiała, że powłoka odeszła i że przecież ma gwarancje. Tak ma gwarancje tak jak napisałeś - na mrozodporność na ilość cykli przemarzania a nie na trwałość powłoki. Dlatego proszę zwracajcie uwagę na właściwosci danego pokrycia i czy wam przeszkadzają pewne właściwości czy nie, a póżniej na gwarancje i typ pokrycia. Bo jednym przeszkadza porost czy płowienie czy odpadanie powłoki a innym nie. ad.9. "Andrzej Wilhelmi napisał": Osobiście nie byłbym takim optymistą co do tej żywotności. Źródła, z którymi się spotkałem podają, że: - pokrycia cementowe 60~80 lat, - pokrycia ceramiczne 100~150 lat, - łupek do 300 lat. Żródła owszem może tak ale ja spotkałem na żywo w swoim życiu dłużej leżące dachówki: betonowe - u mojego teścia na dachu leży 114 letni beton ceramika - u jednego z klientów na kamiennicy na którą sprzedawałem tynki leżala karpiówka ponad 160 lat obie miały się dobrze, a istnieją i dużej leżące co do łupka na pewno jest najtrwalszy - ale nie mam doświadczenia akurat w tej grupie pokryć pozdrawiam
-
Pracuję w tym ( tzn w hurtowni materiałów budowlanych) i powiem tak: Zależy jakie ktoś lubi kolory dachówki. 1 Jeżeli ktoś lubi jasne tzn miedziny ceglany czerwony to polecam tylko i wyłącznie ceramikę (jesne dachówki są przeważnie tańsze niż ciemniejsze) i wychodzi nie wielka różnica między betonem a ceramiką w zależności od kształtu dachu 1000 - 3000 zł. Dlatego polecam jasne dachówki ceramiczne bo betonowe szybciej porastają. A jeżeli ktoś lubi ciemne to powstaje większa różnica cenowa między dachówką betonową i ceramiczną, dlatego lepiej wziąść beton chyba że kogoś stać na ciemną droższą ceramikę to wtedy jak najbardziej polecam. Wg mnie dachówka ceramiczna to mercedes na dachu, nie ma w tej półce cenowej lepszego pokrycia. "Ale jest jedno ale" dachówkę betonową to nie bał bym się nawet kupić po sprawdzeniu twardości nawet z garażowej produkcji z firmy typu kogucik natomiast ceramikę trzeba kupić od dobrego producenta bo: "łatwiej tutaj o błędy w sztuce". Podam np producenta firmę Tondach odradzam produkty tej firmy ze względu na jakość gliny użytej do podukcji, a ze względu na ilość przemarzań w ciągu dnia w naszym klimacie. (co innego na południu Europy) dachówka ta ma bardzo dużą nasiąkliwość (niektórzy się śmieją że nie potrzeba do niej rynnien ponieważ wszystko wsiąka w dachówkę) co po jakimś czasie daje odpryski angoby czy glazury, nie mówiąc o krzywiżnie dachówki i różnicy w odcieniach ponieważ ciężko ją wypalić.Jak rozmawiałem kiedyś z przedstawicielem byłego Wiekora (obecnie Koramic'a) to powiedział mi że dachówkę z tak słabej i taniej gliny są oni w stanie dużo taniej wyprodukować niż Tondach. Pamiętam jak osoby sprzedający tą dachówkę (a sam ją miałem w ofercie) potrafili powiedzieć że to szare przepalenie w środku widoczne po wypaleniu to wzmocnienie w dachówce hi hi. Zresztą podobna sytuacja jest z Jopkiem. Jeżeli chodzi o obrastanie to faktem jest że jeżeli są ku temu warunki to nawet na glazurze i na gładkiej blachodachówce wyrośnie. Czynniki sprzyjające to: oczko wodne w pobliżu połaci drzewo blisko lub zaraz nad połacią najczęściej północna nie nasłoneczniona strona budynek stojący w cieniu drzew lub innego domu i jeszcze pare innych... Ale chodzi o to że jest dużo mniejsze prawdopodobieństwo i skala tego zjawiska przy gładszych pokryciach. Przy ekstremalnych warunkach polecam czarną glazure nawet jak obrośnie to będzie mało widoczne i łatwiej usunąć. Wracając jeszcze do różnicy między dachówkami zobrazuję to na przykładzie najbardziej znanych producentów pokryć dachowych Braasa i Koramica. A mianowicie zakład Braasa przy zakładzie koramica wygląda jak garaż przy domu oby dwa są nowoczesne ale stopień trudności produkcji jest właśnie widoczny w wielkości zakładu. Dachówczarnia Koramic i np nowa Robena w których byłem to istne laboratoria, Proces produkcji jest skąplikowany gdyż wiąże się z ciągłą analizą jakości gliny użytej do produkcji (głównie zawartości margla który niszczy dachówkę). Najbardziej podobał mi się gość na końcu produkcji który każdą dachówkę przed spakowaniem obstukiwał młotkiem czy wydaje pełny dzwoniący dżwięk i jak policzyłem to co 20 dachówka szła na przemiał. Jeszcze odnośnie powłok nie polecam dachówki naturalnej czerwonej (czyli naturalna glina) szkoda kasy. Brak powłoki powoduje że bardzo szybko obrasta i mchem i szybko wchodzi w nią brud i kurz już po roku widać efekty (chyba że komuś się to podoba - szanuję każde gusta) Powłoki dzielą się na cztery rodzaje (choć producenci nie zawsze je podają) 1 dachówki naturalne - bez powłoki "surowa glina"-których nie polecam 2 dachówki angoby (półmatowe,matowe) - najlepszy stosunek ceny do jakości najczęściej droższe od dachówki naturalnej 10 do 15%, otrzymuje się je poprzez natrysk na naturalną dachówkę powłoki zawierającej glinki (czym więcej glinków tym ciemniejsza powłoki) i wędrują jeszcze raz do pieca. Po wypaleniu tworzą bardzo trwałą powłokę. 3 dachówki angoby szlachetne (bardzo gładkie błyszczące) najczęściej droższe od dachówki naturalnej o ok 30% otrzymuje się je poprzez natrysk na naturalną dachówkę powłoki zawierającej pierwiastki szlachetne i wędrują jeszcze raz do pieca. To dachówki ze świetną gładkością najlepiej sprawdzają się w ciężkich warunkach 4 dachówki glazurowane - powstają tak jak angoby zwykłe tylko gładkość uzyskują poprzez napylenie przezroczystej warstwy. Mają najwyższą gładkość ale angoby szlachetne im dorównują. mają dużą dopłatę do nachówki naturalnej ok 60% do ceny i jedną wadę którą wyeliminowano w angobach szlachetnych. Poprzez napylenie powłoki przeżroczystej całkowicie nie przepuszczalnej spowodowało to powstawanie pajączków na dachówce pod warstwą powłoki,te pajączki towykwity wapienne które nie może się wydostać poprzez tą szczelną powłokę (jest naprawdę mało producentów którzy se z tym radzą Podsumowując kiedyś dachówki ceramicznej nikt nie kupował bo była droga i występowała tylko w dwóch wersjach: naturalna bez powłoki i glazura (cena kosmiczna). Dopiero powłoki angobowane kilka lat temu wprowadziły rewolucję w rynku pokryć ceramicznych. Są cenowo i wytrzymałościowo atrakcyjne. Jeżeli chodzi o betonowe no cuż, obojętnie ile razy by je pomalowali i jaką powłoką to i tak za ok 20 - 30 lat wszystko się wypłucze i będzie wyglądać jak pumeks jedynie zostanie odcień dachówki ponieważ jest barwiona w masie. Co do stosowanych powłok obecnie na dachówkach betonowych stosuje się poliakryl malowany dwukrotnie w przypadku dachówki Cisar Romańska nawet trzykrotne dlatego wydaje się ona "prawie" tak gładka jak ceramiczna ale i cenowo odstaje od tańszych modeli betonówek.Natomiast dachówka ceramiczna się nie wypłócze ba ona nawet nie płowieje. Jest takie powiedzenie że jeżeli dachówce ceramicznej przez pierwsze jeden dwa sezony nic nie dolega to po stu latach po zdjęciu z dachu będzie wyglądać jak po założeniu jej pierwszy raz. Prawdą też jest że stosując elementy z miedzi czyli naprzykład taśmę kalennicową miedzianą unikniemy poprzez jonizację zarośnięcia dachówek mchem, ale nie po maga to przy zabrudzeniu. Natemiast nie prawdą jest że elementy tej taśmy musza wystawac poza gąsior. Aha i jeszcze jedno generalnie prawie wszystkie dachówki i betonowe i ceramiczne mają około 30 lat gwarancji ale nie należy się tym sugerować przy wyborze bo ni jak sie to ma do wytrzymałości dachówki. Gwarancja udzielana jest przedewszystkim na mrozodporność a nie na wygląd dachówki. Oceniam wytrzymałość dachówki betonowej na 80 -120 lat a ceramicznej na 200 nawet 300 lat, ale wytrzymałość wytrzymałością ale wygląd tych dachówek będzie się znacznie różnił już po 15-20 latach. DLATEGO POLECAM DOBRĄ DACHÓWKĘ CERAMICZNĄ niezły z tego referat wyszedł, jak by ktoś potrzebował to służę pomocą