U nas na terenie budowy jeszcze bałagan, a to dlatego, że wszystkie deski będą jeszcze wykorzystane na szalunek do fundamentów ogrodzenia, a trzeba tego trochę. Przeprowadzkę planuję w kwietniu. Jeszcze trzeba zrobić podłogi, zaciągnąć gładź w salonie i kuchni i ogólnie dopieścić szczegóły (robimy to systemem gospodarczym i nie mamy ekip budowlanych tylko wszystko sami, nie licząc dachu, a jeśli jeszcze ma się pracę to idzie to powoli). Musimy na razie poddasze odgrodzić od reszty, bo tam nie ma nic. W tym roku będziemy docieplać dach. Na razie i tak nie jest nam tak bardzo potrzebna, więc przez jakiś okres czasu będziemy musieli pomieszkać tylko na parterze. Ale powoli, powoli wszystko wymaga czasu (i niezłego nakładu finansowego). Powiem, że i tak szybko ten dom stanął, bo zaczęliśmy w lipcu 2006. Tym bardziej, że budowały go 2 osoby-mój tata i narzeczony, za co bardzo ich podziawiam. Rozumiem, że Ty również w tym roku wprowadzisz się do Wierzby? Pzdr.