Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nata442

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    57
  • Rejestracja

Nata442's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Życzę wszystkim Praktycznym szczęśliwego Nowego Roku 2011! Aby nam się dobrze mieszkało w naszych cudnych domkach. I podbijam temat:)
  2. Super domek. Wpis dawny. Mieszkacie już? Ja odświeżyłam d07 na forum, bo dawno tam nikt nie zaglądał Pewnie od czasu do czasu też coś napiszę. Ja jeszcze nie mieszkam, ale jesteśmy na końcówce. No i cały czas nie mogę się napatrzeć na ten domek. Pozdrawiam i gratuluję
  3. Pokażę jeszcze schody. Wszystkim, którzy zdecydują się budować praktycznego, radzę dopilnować schodów. Nam zrobił majster od ścian i wyszło coś okropnego. Chciałam betonowe, obite drewnem. Jak zobaczyłam te nasze schody chciało mi się płakać. Każdy stopień inna szerokość i taka torba na klatce schodowej, ponieważ szalunek pod wpływem ciężaru ugiął się i wyglądało to wszystko jak napity pampers u niemowlaka. I te zapewnienia majstra: zobaczy pani, będzie dobrze. Ale nie było. Szalunek powinien zrobić doświadczony cieśla, a nie młokos, który miał problemy z matematyką i kątami. Dodam, że się wkrótce po tym incydencie rozstaliśmy. Upierałam się jednak przy obiciu schodach. W końcu odwiedził nas pan od schodów i powiedział, że oczywiście on nam je obije, ale tak naprawdę radziłby nam zwalenie ich i zrobienie fajnych schodów ażurowych. W dodatku okazało się, że schody betonowe znacznie przedrażają, bo czy schody drewniane całe, czy obite - cena ta sama. Po długim zastanowieniu się zdecydowaliśmy się zwalić tego napitego pampersa. I wyszły fajne lekkie schody. Dębowe - cena 7000. U nas wyszło trochę drożej bo chciałam poręcz z krzyżami i złamaną biel - tak więc dopłaciliśmy ok 800 zł. Polecam tego pana - wiem, że robi schody w całej Polsce. Ja na początku miałam wycenę dębowych schodów na ponad 10 tysięcy złotych. Z moich jestem zadowolona. Zresztą rozmowa z panem Junkertem (Chwałkowo) to prawdziwa przyjemność. Od razu się wie, że facet zna się na rzeczy.
  4. Podbijam temat, bo cicho tu. Sama długo nie zaglądałam. Jeszcze nie mieszkamy, ale mam nadzieję, że wkrótce się przeprowadzimy. Załączam zdjęcia, choć mam ich mało. Obiecuję sfotografować stan obecny. Tutaj dom od tyłu. Zmieniliśmy układ domu. No i zawsze marzyła mi się pergola obrośnięta glicynią. Posadzimy ją na wiosnę. Na budowie jeszcze bałagan, ale w domu prace coraz bardziej zbliżają się ku końcowi.
  5. Oj oj. Wkleiłam post i juz tu nie zajrzałam. A tu taka prośba. Powiem szczerze- będzie ciężko z odpowiedzią, bo w miarę dokładne notatki robiłam do listopada 2007. Kiedy urodził się nasz drugi synuś zaniechalam tego. Coś napiszę- w najbliższym czasie, popatrzę w rachunki i notatki. Do szybkiego usłyszenia:)
  6. Tutaj podaję dla zainteresowanych adresy naszych zdjęć. Niestety nadal nie umiem wklejać fotek http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d7dd4b297b1d1c87.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd33dd127337bae8.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a5cf419bec3e12a0.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d071ee659659a86f.html Dodam tylko,że mamy stan surowy zamknięty, wylane posadzki, zamontowane okna. Teraz będziemy montować kominek, przymierzamy się do gipsowania ścian. Jak widać na zdjęciach- budowaliśmy z ceramiki i ocieplaliśmy wełną. Dom zadziwia wszystkich, bo niby taki mały, natomiast w środku ma mnóstwo miejsca Dom bardzo się nam podoba. - -Trochę jesteśmy rozczarowani klatką schodową- ale to też z winy naszych (pseudo)majstrów. Zepsuli nam schody (betonowe)- generalnie powinien je robić sprawdzony profesjonalista ( myślelismy, że takowego zatrudnilismy ). Generalnie klatka schodowa jest bardzo mała- ale stwierdziliśmy, że i tak będziemy tam spędzać maleńką część naszego żywota - Jak widać na zdjęciach zrezygnowaliśmy z garażu na rzecz pokoju - kuchnia będzie od frontu, powstał bardzo duży salon, mamy wyjście na taras od tyłu budynku, dodatkowe drzwi od pomieszczenia gospodarczego. -Dachówka Roben- miedziana- dekarz był zachwycony prostotą dachu - robił go całe 3!!! dni- łatowanie i 2 dni dachówka. Ostatnio przez dwa dni robił nam ganek. - Co mamy dodatkowego?- dookoła budynku kierownik budowy zarządził zrobić wieniec, by sklamrować budynek. W związku ze zmianami- przeniesieniem kuchni była duża rozpiętość belek stropowych- więc dla bezpieczeństwa, by budynek się nie rozjechał -deskowaliśmy dach- choć jest wielu przeciwników tej ostatniej mody budowlanej - okna z Krakowa- plastikowe z Oknoplastu- ciemny orzech od zewnątrz i od wewnątrz- każdy się pyta, czy są drewniane Na razie to tyle- marzy nam się wiele rzeczy- dużo pracy jeszcze przed nami. Trzymamy kciuki za nowych Praktycznych, a Wy trzymajcie za nas . Pzdr P.S. Na koniec dodam jeszcze, że cały dom zbudowaliśmy przy pomocy agregatu i na dowożonej baniakami wodzie. Media mają być pod koniec tego roku. W każdym razie- dla chcącego nic trudnego Gaz ma być dopiero za 2-3 lata. Dlatego chcemy mieć kominek z płaszczem wodnym, by ogrzewał dom. Kto wie- może to nawet dobry pomysł na przyszłość- tym bardziej, że sąsiad zza wschodniej granicy ma różne humorasy- a nuż zakręci kurek- wtedy będzie jak znalazł
  7. Podczas kładzenia tynków wewnętrznych murarz kładł tynki na listwy pionowe tynkarskie, by było prosto. Od razu ich nie wyciągnął, bo stwierdził, że nie ma takiej potrzeby. Teraz jak rozmawialiśmy z kilkoma murarzami od gipsu- każdy ma swoje zdanie- -Pierwszy mówi, że nie trzeba wyciągać, bo nic się nie stanie, jeśli się położy gips - Drugi twierdzi, że w tych miejscach będzie nam pękała ściana. Dodam, że tych listw jest mnóstwo- po tej rozmowie mam przed moimi oczyma widok popękanych pionowo ścian- brrrrr -Trzeci mówi, że będą rdzewieć I masz babo placek. Może ktoś miał podobny problem?
  8. Gratuluję wyboru- Praktyczny to naprawdę fajny domek- miejsca zajmuje mało na działce, a w środku jest go dosyć. Odwiedził nas wczoraj mój Brat, który widział wylane fundamenty we wrześniu 2007. Autentycznie go zamurowało. Wtedy śmiał się, że to mu wyglada na brodzik dla maluchów, a teraz mówi, że dom jest naprawdę duży.Chyba to jest tajemnica naprawdę dobrych projektów. Niby mały, a jednak duży- pozdrawiam i zyczę sukcesów budowlanych
  9. Marek Dzit- obiecuję wkleić- tylko chciałabym najpierw mieć ganeczek:) Na razie jest bez- bo nasz cieśla namówił nas na późniejsze wykonanie- kupowaliśmy drzewo na słupy jesienią ( ooo- kolejna zmiana- nie mamy kolumn betonowych) i drzewo było bardzo miękkie, co groziło popękaniem słupów- tak więc teraz cierpliwie czekamy na ciąg dalszy. A tak na marginesie- może ktosik zorganizuje dla mnie ekspresowy kurs wklejania zdjęć na forum ?
  10. Ja też tu zaglądam od czasu do czasu- ale unas teraz wrze, bo budujemy i budujemy, a nasz Pan Praktyczny rośnie i rośnie. Właśnie jesteśmy na etapie ścianek działowych i ocieplania dachu. Muszę powiedzieć coś o moich obserwacjach: -Nasz domek wydaje się być najmniejszym na osiedlu- jak zobaczyliśmy fundamenty to śmiech nas ogarnął, że to to bardziej wygląda na garaż na dwa samochody, a nie na dom- ale to tylko złudzenie- domek faktycznie z zewnątrz wydaje się być mały, ale w środku już tak nie jest. Miejsca jest dużo- każdy, kto odwiedza nasz domek bardzo się dziwi, że wszystko jest, miejsca jest wystarczająco, a na dole jest przestronnie, a u góry tyle pomieszczeń, i wielkość odpowiednia.- Naprawdę współczujemy ludziom, ktorzy budują taaakie landary jak na naszym osiedlu- bedą się tam chyba szukać -scianki kolankowe są wysokie dzięki czemu pokoje są ustawne -Nasze zmiany - budowa metodą tradycyjną, ceramika, mur trójwarstwowy z ociepleniem z wełny -przeniesienie kuchni na front budynku- powstało jedno połączone pomieszczenie- olbrzymie- cały czas się zastanawiam- jak mi się uda je zagospodarować- mąż namawia mnie na zamknięcie kuchni ścianką- ja na razie nie chcę, ale jeszcze zobaczymy - zrezygnowaliśmy z garażu na rzecz pokoju- garaż byłby naprawdę mały- wybudujemy w ogrodzie -dołożyliśmy drzwi na ogród z budynku gospodarczego -przenieśliśmy taras na tył domu - daliśmy baaardzo szerokie drzwi ( 180x241) i zrezygnowaliśmy z okna - światła jest naprawdę dosyć -będzie kominek -okna daliśmy jak w projekcie tylko dzielone, tak więc powstał złudzenie, ze jednak nie są kwadratowe - u góry przeniosłam drzwi w garderobie całkowicie na lewą stronę, bym mogła mieć większą szafę w kształcie litery L- warto to przemyśleć, bo skosy nie pozwolą na wykorzystanie maksimum miejsca Na co warto uważać -na ekipę- my naszą w swoim czasie wyrzuciliśmy, ale zanim odeszła , zdążyła zepsuć nam parę rzeczy- schody- niech szalunek zrobi dobry cieśla- u nas stopnie wyszły zupełnie inaczej niż w projekcie, kilka ma różne długości, ale nasz znajomy cieśla na szczęście obiecał nam, że się tym zajmie w odpowiednim czasi przy obróbce drewnem. Ale czasem, jak patrzę na te schody to mi się płakać chce i jestem po prostu wściekła Teraz chyba bym zrobiła lekkie schody drewniane( Orinoko tak radziła, a ja nie posłuchałam- buuuuhaha Co do ekipy- przychodziła kiedy chciała, bo robiła na kilku frontach- jak się potem okazało Nasz nowy majster co chwila coś znajduje - ekipa była niedokładna. - do zaprawy nie dawalibyśmy plastyfikatora tylko wapno- czasem tradycja jest lepsza, niż nowinki. Pozdrawiam
  11. Nata442

    Książki

    Jeśli ktoś chce poczytać sobie o książkach- polecam -http://brulionbeel.blox.pl/html -http://miastoksiazek.blox.pl/html -http://chihiro.blox.pl/html - na nich są inne ciekawe linki do blogów na temat książek, wydawnictw, nowości - naprawdę fajna sprawa
  12. Nata442

    Książki

    A ja się ostatnio w głos śmiałam przy takiej lekkiej książeczce "Hania Bania "- Hanny Bakuły, w której opisała swoje dzieciństwo
  13. Agnes- tak właśnie myślałam, by tam zrobić naszą sypialnię. A co do głębokości- chodzi mi o wnęki- jak kiedyś mieszkalismy w bloku- to wnęka miała małą głębokość i ubrania się po prostu nie mieściły- żeby zamknąć szafę - wszystko musiało krzywo wisieć.Gdzieś czytałam ile cm MINIMUM takiej dobrej głębokości szafa mieć powinna. Ale już zapomniałam
  14. Witaj [Agnes/b]- faktycznie jak się dokładnie przypatrzyłam tej garderobie - no to- pasztet Już zaczęłam kombinować, że może zrobić wejście nie z korytarza, ale z sąsiadującego z nią pokoju- wtedy mogłaby być faktycznie w kształcie litery L- z czego duża część i -kształtna zarazem-byłaby wówczas na ścianie od korytarza Ale czy spodobałoby mi się to? Nie wiem, po prostu nie wiem. Wiem z własnego doświadczenia, że porządna garderoba jest POTRZEBNA. Nie cierpię dziesięciu szaf w domu, pawlaczy. A jak z głębokością ? Możesz napisać ? Pzdr
  15. Nata442

    Książki

    Mikazuu- książki dojechały? Bo ja już mam. W tym też cały Jasienica- Boże, kiedy ja to wszystko przeczytam??? Najpierw odświeżam sobie pierwszą część Zawrocia, bo już nie pamiętam , a potem czekają na mnie dwie pozostałe części- . Mam strasznie mało czasu, bo się pojawił na świecie Mikołajek - i śmiesznie muszę wyglądać- pcham wózek jedną ręką, a w drugiej trzymam książkę A pomiędzy nogami plącze się nasz Pierworodny . A znacie portal NaKanapie.pl ? Też o książkach - i recenzje czytelników też są. Odkryłam niedawno i jeszcze nie przetestowałam. Czy ktoś czytał może już "Kurtyzanę z Wenecji" Sarah Dunant? Jestem ciekawa, bo to nowość w Świecie Książki. Jej pierwsza książka - "Narodziny Wenus" była moim zdaniem kapitalna. Lubię takie książki- ciekawa fabuła a do tego historia w tle ( renesansowa Florencja). Nie można się było oderwać.Ciekawam bardzo jak jest tym razem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...