Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mayka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Mayka's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Dzięki za odpowiedź Faktycznie w Warszawie ze wszystkim jest pod górkę :/ Tu nadal panuje system komunistyczny - wszyscy muszą mieć tak samo w domu, bo jak ktoś chce sobie coś ulepszyć to trzeba mu to tak utrudnić, żeby przestał mieć na to ochotę. Pozdrawiam serdecznie
  2. Witam Ponad rok temu zrobiłam remont w mieszkaniu spółdzielczo własnościowym z wielkiej płyty z lat osiemdziesiątych. Ponieważ mieszkam na 4 piętrze zdecydowałam się na zainstalowanie klimatyzatora, teraz dostałam info od spółdzielni, że musze zdjąć klimę ponieważ jest ona zawieszona bezprawnie, napisałam zatem prośbę o możliwość zawieszenia klimy i czekam właśnie na wynik rozpatrzenia mojej prośby. Podczas wizyty w spółdzielni Pani, z którą rozmawiałam powiedziała, że na klatce wisi karteczka gdzie jest napisane, jakie zmiany w lokalu trzeba zgłaszać do zarządu spółdzielni, klimy tam co prawda nie było. Ale było tam parę rzeczy, które zgodnie z informacją na dole pisemka wykonałam w tzw. "samowolce budowlanej". Mianowicie powinnam zgłosić prośbę o zgodę na wymianę drzwi wejściowych oraz wymianę posadzki, ale to tylko do władz spółdzielni, więc podejrzewam, że z tym nie będzie większych problemów. Druga cześć jest nieco bardziej skomplikowana, ponieważ oprócz spółdzielni muszę zgłosić się z prośbą o pozwolenie również do naczelnego architekta miasta, chodzi mi o wymianę okien, remont instalacji wodociągowej, kanalizacyjnej i elektrycznej, z gazową nie jestem pewna, ponieważ ja nic nie zmieniałam (ale nie wiem czy poprzedni właściciel nic nie zmieniał) no i wyburzenie ścianki oddzielającej WC od łazienki. Jeżeli chodzi o ściankę to składałam prośbę do spółdzielni o możliwość jej wyburzenia, dostałam zgodę pod warunkiem, że dostarczę "opracowanie projektowe" i dostanę zgodę na wyburzenie od naczelnego architekta miasta, a potem zgodę na wykonanie robót budowlanych. Trochę mnie wtedy przeraziła ta papierkologia i ominęłam ją (brak pieniędzy, bark czasu, brak sił na użeranie się z urzednikami, kiedy remont w trakcie). Ale tera zastanawiam się czy warto to załatwić zgodnie z prawem, czy wogóle jest możliwe załatwienie takich pozwoleń na coś co już i tak zrobiłam. Czy w sytuacji zmieni się coś, jeżeli zamienię mieszkanie ze spółdzielczo własnościowego na własnościowe? Czy może nie okażę się za bardzo nadgorliwa składające te wszystkie papierzyska i prośby? Z góry dziękuję za pomoc Majka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...