karolaartur

Kto ma pomysł na podłogę sosnową lakierowaną, żeby wyszła szara, hę?

Pasie Darcy, Ty łobuziaro!!! , cuda to Ty tworzysz , ale szybkiej sprzedaży też sobie życzę...

Och, moje kobitki jak ma mnie tu nie być, jak mnie tak miło komplementujecie, co ja bym bez Was zrobiła Najgorsza burza już przeszła, a uwierzcie, że było ciężko... zapadałam sie w straszną otchłań, codzienne kłótnie, obwinianie się nawzajem za wszelkie niepowodzenia, ale przetrwaliśmy i mam nadzieję, że tak źle, to już nigdy nie będzie... Wiecie co, mimo tego, że wiem iż wielu rzeczy żadne pieniądze mi nie zwrócą to i tak nie żałuję decyzji jakie podjęliśmy... może jakbyśmy nie spróbowali to byśmy żałowali i zastanawialibyśmy się "co by było gdyby..."...

Faktycznie, cudnych masz chłopaków, walentynka super!!! Ja także jestem fanką Pana Robótki, choć chłopak zupełnie nie w moim typie, to fajne pomysły ma Pa para ra Pan Robótka :) albo Pa para ra Mister Maker p.s yyy tylko kochana, czy udało Ci się zrobić to w Minutkę...?? Tylko nie oglądaj tego z mężem, bo mój sie naoglądał i teraz wiele rzeczy robi w Minutkę, no, chyba, że to ze stresu ... chyba za wcześnie na takie żarty

kochane:) Teściolandia to nasze miejsce docelowe, nowego domu nie mamy w planach, ale nie mówię niestety..., ponieważ wracamy tam gdzie się wychowaliśmy, gdzie spędziliśmy jedne z najszczęśliwszych lat naszego życia, paradoksem jest wielkim, że po tylu latach tułaczki robimy to o co teściowie prosili czy sugerowali nam ( to lepsze słowo) 6 lat temu. "Bierzemy" i remontujemy ich dom, spłacamy szwagrów, a teściowie oddychają z ulgą bo raz : rozwiązujemy za nich sytuację o którą się martwili (podział domu), mają wnuki koło siebie, mieszkają w domku obok nas (tam gdzie na początku my chcieliśmy) i nie martwią się czy dadzą radę utrzymać wielki dom, w którym zostali sami na starość. Zapowiada się, żę w końcu pojedziemy na wakacje... chyba pierwszy raz w życiu, na prawdę a ja ( stupid girl) już cieszę się że będę miała kolejne wyzwanie przed sobą czyli remont domu teściów... tylko nie wiem kiedy to nastanie, bo jak możecie się domyślać przeprowadzka ta wiąże się ze sporym nakładem finansowym... a oprócz tego jest uzależniona od sprzedaży domu...

cześć, dziękuję za miłe powitanie:))) Nie, anetko, do Nowej Zealandii się nie wybieramy, choć powiem Ci szczerze, że dzięki tej myśli nawiązałam nowe znajomości na drugim końcu świata, więc jakieś plusy są... program vizowy jest bardzo ciężki, tzn na ślepo można tam jechać po studiach informatycznych, a takowych nie mamy :\, nie chcę więc zafundować dzieciom rejsu w nieznane, zeby nie trafić z deszczu pod rynnę, poza tym NZ to bardzo drogi kraj ze słabymi zarobkami, gdzie wielu rzeczy, które nam wydają się być podstawowymi, po prostu nie ma, np internet (słabiusieńki). Nasza podróż skończy się (jak wszystko dobrze pójdzie) w Teściolandii . Uciekaliśmy stamtąd, żeby się usamodzielnić, uniknąć chorych filmów oraz ratować psychę natomiast życie straszliwie z nas zakpiło i wracamy do punktu wyjścia. Chciałabym Wam tu powiedzieć, że na decyzję tę wpłynęło mnóstwo różnych czynników i tu nie dom jest problemem,chociaż mieszkanie na wsi rzuciło nam pod nogi wiele kłód ale to co się wydarzyło w ostatnich paru miesiącach czyli znaczne pogorszenie się naszej sytuacji fiansowej w związku z zaniedbaniem firmy (w czasie budowy) plus troche złych inwestycji i napiętrzenie kosztów. W związku z faktem, iż na razie firma męża jest naszym jedynym źródłem dochodów musimy się za nią wziąć, bo za dużo kosztowała nas czasu i wyrzeczeń, żeby to teraz zaprzepaścić ... nie możemy sobie pozwolić na pochopne decyzje i impulsywne działanie tak jak to było do tej pory. Pod tym względem się nie dobraliśmy oboje jesteśmy w gorącej wodzie kąpani, niestety

łóżko z Ikea, dzięki zdjęcie mnie dobiło ledwo się rozpakowałam, a tu znowu trzeba się będzie pakować... Aaaaaaaa!!! tak Joliska, tak to właśnie sobie tłumaczę, a jako, że wróciłam do naturalnego koloru włosów jakim jest blond, to myślę, że teraz będzie łatwiej, bo podobno blondynki nie mają tylu problemów, albo ich nie dostrzegają

Ciężko jest Aniu, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło... Musiałam przewartościować swoje życie i ustanowić nowe priorytety i nie jest mi z tym najgorzej

:hug:dzięki

tak, googulku, wyprowadzamy się.... ciężko mi o tym mówić, mam nadzieję, że znajdziemy kupca na dom, co w obecnej sytuacji na rynku nieruchomości, może okazać się nie lada problemem.

O nie !!! najważniejszy katalog został jednak na głównym dysku, kuźwa, no...!!! Zostały mi jakieś tylko popoierdółki, choc w sumie to w domku nic się nie zmieniło, doszedł tylko tv w salonie i tyle wiem , że to Was nie przekona... cos poszukam

Powklejam troszkę domku, póki jeszcze tu mieszkam ... tylko proszę o cierpliwość bo pracuję na miniaturowym sprzecie, ( Lena usiadła na lapotopa i dysk uległ zniszczeniu ), całe szczęście w tym,że nie sformatowałam karty od aparatu

obiecuję BUZIAKI

Część kochane moje Dziękuję za ciepłe słowa podczas mojej nieobecności dziękuję za słowa otuchy, pomogły straszliwie U nas sporo zmian, na razie je przemilczę bo nie do końca są to zmiany pozytywne choć on the other hand przede mną sporo nowych wyzwań, więc może nie będzie tak źle... Buziaki i pozdrowienia dla moich kochanych Forumek

witajcie kochane:) jestem tu czasem, zastanawiam się nad usunięciem wątku, bo moje wpisy są tak nieregularne, że mi wstyd iż czasami odpisuję na wasze posty tak długo, no ale nie mogę jakoś się ogarnąć... chciałabym czasem napisać coś mądrego , ale mi nie wychodzi, chyba się cofam w rozwoju , a pomyśleć, że moje wypracowanie maturalne z polskiego było przez jakiś czas stawiane za wzór dla przyszłych maturzystów... dawno to było............ Walczymy z realiami, a raczej dryfujemy po szarym morzu codzienności i problemów, które nagle spiętrzyły się i jak wodospad runęły między nas.......... jestem na etapie takiej muzyki: http://www.youtube.com/watch?v=fZeA0PbjcdI&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=GWrxs2RDNRU&feature=related więc możecie sobie wyobrazić w jakim jestem stanie psychicznym, bo fizycznie, to wszystko być musi ok, dla dzieci ...

si seniora , wiem Jakbym znała angielski na Twoim poziomie, to już bym się pakowała... mój małż nie mówi po angielsku w ogóle i tu jest ten problem... tam potrzebują skilled immigrants...

i jeszcze http://img291.imageshack.us/img291/9840/10a6d9f484b3a7fa8f078f6.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img580.imageshack.us/img580/1052/48725925.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img52.imageshack.us/img52/3051/78677122.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img37.imageshack.us/img37/4998/1nza.jpg Uploaded with ImageShack.us zapraszam na herbatkę http://img26.imageshack.us/img26/5459/79665756.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img38.imageshack.us/img38/2448/23979079.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img84.imageshack.us/img84/3475/97550951.jpg Uploaded with ImageShack.us ahhhhh i co myślicie?....

Witajcie kabla od kompa nie mam , żal mi 200 zł na jakiś przewód , chyba poproszę zaprzyjaźnionego elektryka, może coś tam skleci... tymczasem cisnę kabel, ma się rozumieć... Z rzeczy bieżących... dałam do skrócenia firany, ale źle obliczyłam (Bóg mi rozum odjął i nie dodałam zakładu) i mam za krótkie...Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! źle to wygląda na oknie... w kuchni też nie wyszło jak miało, buuuuu Wiecie co? Od kiedy małż zaszczepił we mnie myśl o wyjeździe z Polski , nie mogę przestać o tym myśleć... i powiem Wam szczerze, że jeżeli udałoby nam się stanąć na nogi, mąż wyprostował by sprawy w firmie i mielibyśmy jakąś sensowną kwotę pieniędzy , to chyba bym się nie zastanawiała. Mówię tu o wyjeździe do Nowej Zelandii, wysłałam nawet swą ankietę to biura migracyjnego, i odpowiedź na nią była twierdząca... Podoba mi się tamtejsza architektura, mam już parę upatrzonych widoczków... a więc pomarzmy sobie dzisiaj.... troszkę nowo zelandzkich inspiracji dla odmiany http://img543.imageshack.us/img543/3342/a9eb340e92cbb3769d6f3e8.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img840.imageshack.us/img840/7596/89493c2b21c6c3fc034b4e7.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img844.imageshack.us/img844/1699/9d49af57715950fed9788cd.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img21.imageshack.us/img21/9236/8457b1b82e6b767f0a1c565.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img59.imageshack.us/img59/9417/bb93f85108e6dbba0b53b0a.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img198.imageshack.us/img198/5746/1495d3d6b6e7942130b6c90.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img651.imageshack.us/img651/631/13564664.jpg Uploaded with ImageShack.us

cześć Kicia to miłe co napisałaś , buziak... pokazuj tę niespodziewankę, bośmy ciekawskie Pluszak cuuudniasty! Cmok

Anetko lampa z kuchni jest ze sklepu planeta design link tu http://www.planetadesign.pl/?p=productsMore&iProduct=1480&sName=LAMPA-COELHO hejka Kociu... jasne, że da, co ma nie dać... musi po prostu Miałam powrzucać parę fajnych fotek, ale jako, że muszę trzymać zasilanie kompa w jego tyłku ;) i w dodatku tak mocno przyciskać, ze aż mi palce bieleją... postanowiłam dać spokój. Ciekawa jestem tylko, kto mi ten kabel tak dobił, że styki środku padły... chyba smerfy moje szarpały... na pewno. Jutro kupię nowy kabel, bo baterie w kompie mam na wymarciu a czwartego włączania nie przeżyję... pa, do juterka

Witajcie kochane... Anetko, lampa z nad stołu w jadalni to massive 39015/86/10 znajdziesz np. tu http://light4u.pl/massive/lampa-wiszaca-lambo-390158610-massive-p-1670.html no,dziękuję Ci za milutkie słowa Anju, jeżeli chodzi Ci lampę z kącika Tv, to jest to latarnia z Mode de Vie Kicia, nasza chałupka budowana jest z ytonga 40 cm, i jest to ściana jednowarstwowa, której się nie ociepla, niestety mimo tego, iż jest to superciepły materiał, zapewniający fajny mikroklimat w domku, to wymaga tynku natychmiast,bo chłonie wodę jak gąbka... nam kaski na elewację nie starczyło, bo napaliliśmy się na ogród, z którym i tak wtopiliśmy....eh, fronty kuchenne wykonane są z drewna,, panowie monterzy nie sprawdzili wilgotności i zaczęli montować kuchnię... teraz będą wymieniać.... nawet ni pomyślałam, że tak się może stać myślałam, że to bład fabryczny...podobno, czasem wystarczy nawet fakt, że szafki rozchodzą się, gdy , pomieszczenie kuchenne zostało niedawno pomalowane... ja, ściany w kuchni przemalowywałam 3 razy :rolleyes:serduszko z magic window to koronkowo-metalowa świeczka - kupiłam w Gdańsku Wadera - dzięki, to bardzo budujące słowa, naprawdę, postanowiłam przystopować... "niech się dzieje wola nieba" Googulku, w sumie, to nie wiem do końca, jak to było z tym mikserem... rok temu rozmawialiśmy o kolorze ecru i z tego co się dowiedziałam to, to, że w maju, Artur zamówił mikser i blender z allegro, ale dopiero po 3 tyg. dowiedział się , że niestety nie ma ecru i nie wiadomo, kiedy będzie. Wówczas powiedział facetowi, że OK ,to niech będzie biały... oczywiście na aukcji kolory były dostępne, ale w praktyce okazywało się inaczej... Po kolejnym miesiącu Pan powiedział, że jednak nie ma... Suma summarum zamówił z Warszawy, poprzez swojego znajomego z branży gastronomicznej , ale blendera niet...

Ten, jak ją nazywasz słodziak :evill:... włazi wszędzie gdzie tylko może, ehhhh

witaj azuc , ciasto było, nie tak dawno z resztą... mój synek parę dni temu obchodził 5 urodzinki http://img704.imageshack.us/img704/7315/dsc03139l.jpg Uploaded with ImageShack.us Trinity - Kocia, proszę , jest i Natalka http://img96.imageshack.us/img96/3702/dsc03192t.jpg Uploaded with ImageShack.us AAAAAAAAAAAA moja sypialnia, niestety tu jest TV, więc siła wyższa http://img9.imageshack.us/img9/9670/dsc03201z.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img825.imageshack.us/img825/3545/dsc03131k.jpg Uploaded with ImageShack.us

Izka, Ty, to jednak zła kobieta jesteś... :D a Tobie, kto kazał, a źle nad morzem by Ci było? Hę?

Ragazza listwy dylatacyjne to mus. My też takie mamy, inaczej podłogi laminowanej nie da się położyć, ale mimo to coś się popieprzyło ... martwię się jednak o to, że jak zerwą i spróbują ułożyć jeszcze raz to całkiem zamki clik-clak się spierniczą, bo Balterio niestety słabe zamki ma..........