kajetana
Użytkownicy-
Liczba zawartości
1 317 -
Rejestracja
kajetana's Achievements
ELITA FORUM (min. 1000) (6/9)
10
Reputacja
-
grupa wielkopolska
kajetana odpowiedział aniaitomek → na topic → grupa wielkopolska_1 grupa wielkopolska_1 Topics
witam wszystkich w jaki sposób można doprowadzić płytki podłogowe o fakturze drewna do połysku?? Mieszkamy już pół roku, myję podłogę tylko wodą ale wciąż jest matowa. N Kurcze - tyle kasy poszło na te płytki - są naprawdę super (goście czasem nie rozpoznają, że to płytki).... a ja latam z mopem I NIC. Oczywiście mogę każdą płytkę przecierać suchą szmatką, ale tych płytek jest ponad 100m2. Jeśli macie sposoby na połysk - poproszę o info na priva.... dziękuję PS. w moim dzienniku znajdziecie wszystko o budowaniu kanadyjczyka z elementów.... - zapraszam -
witam wszystkich w jaki sposób można doprowadzić płytki podłogowe o fakturze drewna do połysku?? Mieszkamy już pół roku, myję podłogę tylko wodą ale wciąż jest matowa. N Kurcze - tyle kasy poszło na te płytki - są naprawdę super (goście czasem nie rozpoznają, że to płytki).... a ja latam z mopem I NIC. Oczywiście mogę każdą płytkę przecierać suchą szmatką, ale tych płytek jest ponad 100m2. Jeśli macie sposoby na połysk - poproszę o info na priva.... dziękuję PS. w moim dzienniku znajdziecie wszystko o budowaniu kanadyjczyka z elementów.... - zapraszam
-
hej mamuśki-budowniczki :) poszukuję nosidełka dla 3 miesięcznego bobasa - nie wiem, które będzie OK na jego kręgosłup. A mały coraz bardziej się wkurza, jak jeździ po domu w wózku - nie mam siły go nosić, stara jestem już Czekam na dobre rady ...
-
hej mamuśki-budowniczki poszukuję nosidełka dla 3 miesięcznego bobasa - nie wiem, które będzie OK na jego kręgosłup. A mały coraz bardziej się wkurza, jak jeździ po domu w wózku - nie mam siły go nosić, stara jestem już Czekam na dobre rady ...
-
komentarze do dziennika Kaji i Artura
kajetana odpowiedział kajetana → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
hej mamuśki-budowniczki poszukuję nosidełka dla 3 miesięcznego bobasa - nie wiem, które będzie OK na jego kręgosłup. A mały coraz bardziej się wkurza, jak jeździ po domu w wózku - nie mam siły go nosić, stara jestem już Czekam na dobre rady ... -
Nowe zmory: czkawka, mocne ulewanie (wymioty). Zaczynamy jakoś poznawać i opanowywać sytuacje krytyczne, choć łatwo nie jest Aby Kuba spał spokojnie i nie dostawał szału przy cyckach (bo puste) dostaje butelkę z Nanem - nawet 2-3 razy na dobę. Ale nie wypija zalecanej ilości, bo zawsze dostaje wcześniej cycka... (proszę tylko na mnie nie krzyczeć, za podawanie butelek - tak zdecydowaliśmy dla spokojności dziecka). I tak to jest - ostatnie 2 lata temat nr1 to budowa, teraz to synek
-
Nowe zmory: czkawka, mocne ulewanie (wymioty). Zaczynamy jakoś poznawać i opanowywać sytuacje krytyczne, choć łatwo nie jest Aby Kuba spał spokojnie i nie dostawał szału przy cyckach (bo puste) dostaje butelkę z Nanem - nawet 2-3 razy na dobę. Ale nie wypija zalecanej ilości, bo zawsze dostaje wcześniej cycka... (proszę tylko na mnie nie krzyczeć, za podawanie butelek - tak zdecydowaliśmy dla spokojności dziecka). I tak to jest - ostatnie 2 lata temat nr1 to budowa, teraz to synek
-
Udało się - jesteśmy w domu. Wczoraj Kuba się popisał - ku zdziwieniu nas - rodziców. Zasnął w samochodzie po 15.00, spał smacznie i spał i spał... Dojechaliśmy do domu, auto w garażu a synek śpi... Baliśmy się go ruszać, żeby się nie obudził więc kimał w aucie w garażu. Około 21.00 go wyjęłam. Szok - spać 6h spokojnie Potem przestało być tak fajnie Kiedy ja mam się wyspać? (zbieram dobre rady i sprawdzone sposoby na dużo mleka w cyckach - bo ja mam raczej średnio)
-
Udało się - jesteśmy w domu. Wczoraj Kuba się popisał - ku zdziwieniu nas - rodziców. Zasnął w samochodzie po 15.00, spał smacznie i spał i spał... Dojechaliśmy do domu, auto w garażu a synek śpi... Baliśmy się go ruszać, żeby się nie obudził więc kimał w aucie w garażu. Około 21.00 go wyjęłam. Szok - spać 6h spokojnie Potem przestało być tak fajnie Kiedy ja mam się wyspać? (zbieram dobre rady i sprawdzone sposoby na dużo mleka w cyckach - bo ja mam raczej średnio)
-
Dnia 7 grudnia 2009, o godzinie 18.47 - po wielu godzinach "ciężkiej pracy" urodziłam KUBUSIA Niestety do najbliższej środy jesteśmy w szpitalu - synek chory. Oby nam powiedziano w środę, że możemy iść do domu...
-
Dnia 7 grudnia 2009, o godzinie 18.47 - po wielu godzinach "ciężkiej pracy" urodziłam KUBUSIA Niestety do najbliższej środy jesteśmy w szpitalu - synek chory. Oby nam powiedziano w środę, że możemy iść do domu...
-
w poniedziałek mamy spotkanie z położną w szpitalu; w czwartek uruchomienie Vaillanta. Choć teraz jak zaczynamy palić w kominku koło 16-18 i palimy do 24 - 2 w nocy to w salonie łazimy w gatkach znów do popołudnia dnia następnego - taka sauna :) Pomimo chwilowego mrozu sarny wciąż podchodzą pod dom - wspaniały widok.
-
w poniedziałek mamy spotkanie z położną w szpitalu; w czwartek uruchomienie Vaillanta. Choć teraz jak zaczynamy palić w kominku koło 16-18 i palimy do 24 - 2 w nocy to w salonie łazimy w gatkach znów do popołudnia dnia następnego - taka sauna Pomimo chwilowego mrozu sarny wciąż podchodzą pod dom - wspaniały widok.
-
przed sobą widzę plażową piłkę, chodzę jak kaczka. Od miesiąca mam trudności ze zwykłymi czynnościami - pochylanie, klękanie, noszenie. W zasadzie to co kilka dni moją czynnością sportową jest odkurzanie tych wspaniałych 140m2 oraz mycie podłogi :) Chciałam umyć okna przed urodzeniem Młodego, ale na szczęście kuzynka mi zakazała - że od podnoszenia rąk można wcześniej urodzić. Nie ukrywam, że nawet bym chciała aby Młody wyskoczył choć 2 tygodnie przed czasem. Nigdy nie należałam do super sporty woman, ale teraz to koszmar Kupiłam już używany wózek McLarena łącznie z fotelikiem samochodowym, dostałam wczoraj ogromny wór ciuchów w rozm. 56-70 i nawet większe i nagle się okazało, że komoda i biurko z szufladami to stanowczo za mało - trzeba kupić regał. Mój mąż dorobi do niego drzwi i będzie szafa Młodego Muszę jeszcze kupić kilka nowych ubranek, jakiegoś zimowego pajacyka na zewnątrz i inne rzeczy. No i łóżko siatkowe - turystyczne. Jutro mam jechać do miasta to pewnie wpadnę do kilku sklepów popatrzeć... Oczywiście jak najdalej od sklepów firmowych dla dzieci - ceny mają odjechane na maxa, np. 170 zł za zimowy pajacyk dla niemowlaka Trzeba będzie odwiedzić Tesco, Oszołoma i Reala.... A tak poza tym, to czasem muszę sobie powtarzać - dasz radę kobieto, dasz radę - jak mnie tak weźmie deprecha, że ja nawet nie wiem jak takiego małego człowieka ubrać, przewinąć, co do czego i czym.... Oczywiście w nowym domu jeszcze dużo małych rzeczy do zrobienia - ale już olałam. Staram się tylko załatwiać papiery do odbioru domu, w tym tygodniu będzie uruchamiany Vaillant. Duża łazienka nie skończona... No ale trudno - aktualnie inne super ważne sprawy są na mojej głowie. Nie wiem gdzie mamy kable do różnych sprzętów i dlatego nie mogę wgrać fotek do dziennika - a mamy zdjęcie 3D buzi naszego Kubusia w brzuchu - śpi nieświadomy nadchodzących zmian
-
przed sobą widzę plażową piłkę, chodzę jak kaczka. Od miesiąca mam trudności ze zwykłymi czynnościami - pochylanie, klękanie, noszenie. W zasadzie to co kilka dni moją czynnością sportową jest odkurzanie tych wspaniałych 140m2 oraz mycie podłogi Chciałam umyć okna przed urodzeniem Młodego, ale na szczęście kuzynka mi zakazała - że od podnoszenia rąk można wcześniej urodzić. Nie ukrywam, że nawet bym chciała aby Młody wyskoczył choć 2 tygodnie przed czasem. Nigdy nie należałam do super sporty woman, ale teraz to koszmar Kupiłam już używany wózek McLarena łącznie z fotelikiem samochodowym, dostałam wczoraj ogromny wór ciuchów w rozm. 56-70 i nawet większe i nagle się okazało, że komoda i biurko z szufladami to stanowczo za mało - trzeba kupić regał. Mój mąż dorobi do niego drzwi i będzie szafa Młodego Muszę jeszcze kupić kilka nowych ubranek, jakiegoś zimowego pajacyka na zewnątrz i inne rzeczy. No i łóżko siatkowe - turystyczne. Jutro mam jechać do miasta to pewnie wpadnę do kilku sklepów popatrzeć... Oczywiście jak najdalej od sklepów firmowych dla dzieci - ceny mają odjechane na maxa, np. 170 zł za zimowy pajacyk dla niemowlaka Trzeba będzie odwiedzić Tesco, Oszołoma i Reala.... A tak poza tym, to czasem muszę sobie powtarzać - dasz radę kobieto, dasz radę - jak mnie tak weźmie deprecha, że ja nawet nie wiem jak takiego małego człowieka ubrać, przewinąć, co do czego i czym.... Oczywiście w nowym domu jeszcze dużo małych rzeczy do zrobienia - ale już olałam. Staram się tylko załatwiać papiery do odbioru domu, w tym tygodniu będzie uruchamiany Vaillant. Duża łazienka nie skończona... No ale trudno - aktualnie inne super ważne sprawy są na mojej głowie. Nie wiem gdzie mamy kable do różnych sprzętów i dlatego nie mogę wgrać fotek do dziennika - a mamy zdjęcie 3D buzi naszego Kubusia w brzuchu - śpi nieświadomy nadchodzących zmian