flayp

szukałem, ale nie znalazłem opisu dokładnie takiej sytuacji jaką mam na granicy z sąsiadem. Otóż: działki na naszej ulicy są pochyłe, a więc każdy z nas profiluje ją tak żeby była równa w stosunku do poziomu "0" domu. Siłą rzeczy mój dom jest niżej sąsiada, działka oczywiście róznież. Różnica poziomu to około 1,0-1,2 m. Na granicy jest postawiony płot (jeszcze przed sąsiadem) wysokość 1,7 od poziomu "0" mojej działki. Płot więc wystaje na jego działce 0,5-0,7 m. Za płotem od jego strony jest murek trzymający działkę., murek kończy się na poziomie "0" jego działki.Sąsiad ma zamiar postawić płot o dopuszczalnej (podobno) wysokości 2,2 m, zaczynając od murku. Ma to być panel pełny/ażurowy. Z mojej strony będzie miało to wysokość ponad 3 metry (murek + panel). Czy to jest zgodne z prawem? Z góry dzięki za pomoc.

chłopie wyluzuj, nie bierz nic na wariata. akurat trochę w kredytach się orientuję więc aż taka rewelka ten kredyt to nie jest. Sprawdź sobie ofertę GE mieszkaniowego, to raz, a dwa to wierz mi, że banki się teraz zabijają za klientem, słowo ,,kredyt na zasadach preferencyjnych" to już norma w bankach.

jestem po odbiorze i: w dziennik wpisywał się wyłącznie kierownik, wpisał również wykonanie instalacji ale na to miałem osobne dokumenty odbioru, tzn: książkę odbioru elektrycznego, protokół odbioru inst. gazowej, protokoły przyłącza wodnego, kanalizy, przewodów wentylacyjnych i kominów. za żaden z tych kwitów nie płaciłem, po prostu wykonawca po robocie taki dokument wydał i tyle ... i chyba dobrze skoro nie było to zakwestionowane.

i nie żałuj stępli, ja co prawda mam terivę (mało stępli) ale widziałem jak zawalił się strop monolityczny podczas zalewania (tragedia), i to dlatego, że podczas zalewania następują bardzo duże różnice obciążenia, potem, jak się już rozprowadzi to nie ma takiego ryzyka. lepiej dmuchać na zimne.

kładłem luxsfery u sibie w zeszłym miesiącu, małe otwory, 110x65, miałem właśnie dylemat czy dawać zbrojenie i jednak zdecydowałem się na zwykłe luksfery + specjalne krzyżaki. te krzyżaki zostają w kleju i stanowią swego rodzaju rusztowanie, dają niestety fugę około 4-5 mm, ale jeśli chodzi o wytrzymałość to jest naprawdę mocna rzecz, próbowałem to wypychać, nawet mechanicznie - nie dało się. oczywiście można walnąć młotkiem i po sprawie. poza tym ważne jest jeszcze jaka jest warstwa kleju- klej też trzyma, przy bezfugowej pewnie jest go mało - czy nie za mało - do zastanowienia.

jak wstawialem okna to mialem już: elektrykę, rury, plyty gipsowe (bez obróbki, szlifowania, itd.), dom był ocieplony, podlogi wylane. kolejnosc nie najlepsza, ale niestety balem sie kradziezy okien. po wstawieniu okien, kilka nocy prznocowalem, w tym czasie byly konczone gipsy + obróbka okien tynkiem. wierz mi ze zlodzieje nie ruszaja okien obrobionych bo ... za duzo z tym roboty, szukają dalej.

tylko w kwestii wykonania docieplenia: znacznie lepiej się pracuje z trzpieniami metalowymi. Mam część robioną trzpieniami z tworzywa - jedna ściana, reszta metalowymi, po dwóch latach nie widzę żadnej różnicy. Metalowym lepiej się dobija styropian, mocniej trzyma, i głębiej wchodzi w ścianę pozostawiając za sobą niewielką przestrzeń powietrzną. Powietrze to dobry izolator.

też mam okna w złotym dębie ale jak już ktoś tu pisał podpitkę raczej wiązałem z kolorem dachu, który jest ciemno brązowy, dałem więc drewnochron w kolorze ciemnego orzecha i pasuje. Faktycznie okna mają jaśniejszy odcień ale nie jest to problem, dość sporo zastanawiałem się nad kolorem tikowym.

ok, delfin nie, błonotwórcze (np. jakie???) też nie. A te impregnaty silikonowe jaka nazwa, firma?? jestem tuż przed kładzeniem płytek na balkonach i tarasach jak macie jakieś sprawdzone materiały proszę o radę.

prosze o radę znających się na rzeczy. Czy duże ma znaczenie fakt, że drewno kominkowe jest porabane na kawałki ... powiedzmy o srednicy 10 cm, czy lepiej jednak żeby to były większe klocki, oczywiście mieszczące się do wkładu. Mówię tu o drewnie suchym, leżakowanym itd.

mieszkam 1,5 roku w domku, wcześniej w krótkim odstępie czasu w trzech mieszkaniach w bloku. koszty nie są mniejsze (trójmiasto) w domku jeśli chodzi o sumę wydatków, natomiast są znacznie mniejsz w przeliczeniu na metry, a do tego dochodzą korzyści: garaż, ogród, okolica (nie blokowisko). więc pewnie warto. ale do rzeczy. Obecnie czyli latem koszty są: energia elektryczna około 120 -140 zł/mc, gaz (podgrzanie wody użytkowej+kuchenka) - około 120 zł/mc, woda - około 80 zł /mc, podatek od nieruchomości 250 zł/rok, przegląd pieca gazowego 120 zł/rok, wywóż śmieci (1x na dwa tygodnie) - 110 zł/pół roku, kominy: przegląd - 30 zł/rok, czyszczenie - jeszcze nie wiem, zimą oczywiście ogrzewanie - około 400 zł/mc za gaz więcej, ale teraz mam kominkowe, więc zimą za gaz około 200 zł/mc, ale trzeba doliczyć ceną drzewa. Na razie paliłem jeden sezon więc małe mam porównanie. To chyba tyle, poza tym zależy gdzie stoi domek, brak kabla TPSA powiększy koszty używania tel. kom., internet ??? ja mam radiowy 67zł/mc (prędkość taka sobie, ale inaczej nie mogę. TV- normalna antena nie daje rady, kablówki nie ma więc staelita 70 zł/mc. Dojazd - różnie autem wiadomo, bilety autobusowe oczywiście za miastem z innym strefami taryfowymi itd. Dom ma 140 m2 powierzchni użytkowej, poddasze użytkowe, garaż, działka 700 m2, rodzina - 4 os. Niestety za luksus mieszkania w domu dochodzą koszty, o których w bloku w ogóle się nie wie, ale coś za coś. ZA NIC NIE WRÓCĘ DO BLOKU!!!

niestety, chcesz być pewny to na wszystko miej kwit. Ostatnio przepisy są bardzij restrykcyjne (od 2004) a urzędnicy dociekliwi, zależy od miejsca gdzie mieszkasz, są jeszcze urzędy, które mentalnie nie przestawiły się i więcej rzeczy może przejść z przymróżeniem oka, ale ja akurat trafiłem na very surowych urzędasów, a że z natury jestem dość zapobiegliwy więc obyło się bez większych problemów, ale niestety były. Ściana nośna ???? dyskusja = 0, nawet nie podchodź. Tylko totalny ignorant puści Ci to w urzędzie. Okna - ??? właściwie nie jest to spory problem, ale okna są umieszczone na ścianach zewnętrznych nośnych a więc ich ewentualne wycięcie również podlega pozwoleniu lub nie - tak coś czytałem w przepisach. W ogóle, skoro dopiero zaczynacie budowę, która jak to budowa potrwa czas jakiś to lepiej nie kombinuj i nie ryzykuj niepotrzebnie, przepisy i urzędnicy będą się raczej reformować w kierunku bardziej ostrego podejścia. Z resztą ... nie bawi Cię chyba problem za parę lat z .... samowolą budowlaną = kara = rozbiórka. dmuchaj na zimne

jeśli chcesz mieć więcej opinii, poszukaj na forum, w sierpniu wywołałem ten temat, jest sporo różnych ciekawych wypowiedzi, i faktycznie co region to inne podejście

jak jest drewno to zdecydowanie zabezpieczyć, sam beton wytrzyma wszystko

troche klops, pytanie czy potrzebujesz ziemi czy nie, bo sama ziemia w środku nie jest tragedią, 50 cm??? ja bym dał więcej, ale strategicznego znaczenia to nie ma, tak czy inaczej, piasek byłby lepszy w środku