Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

saraha

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    720
  • Rejestracja

1 obserwujący

saraha's Achievements

 DOMOWNIK FORUM (min. 500)

DOMOWNIK FORUM (min. 500) (5/9)

10

Reputacja

  1. Mam okno dachowe nad łóżkiem, albo jak kto woli łóżko pod oknem dachowym i ... BARDZO SOBIE CHWALĘ. Nic się nie skrapla, zimnem nie wieje, a odgłos padającego deszczu nad głową - jak dla mnie - rewelacja. Przypomina mi wakacje pod namiotem. Poza tym widok na chmury, gwiazdy... Polecam tylko na lato takie siatkowe roletki zewnętrzne, które dość skutecznie chronią przed upałem i ostrym światłem.
  2. No właśnie. Oto jest pytanie... Wszędzie wszyscy piszą tylko Beam, Beam... a nam na przykład instalator oferuje VacuMaid. Czy ktoś ma może jakieś doświadczenia z odkurzaczem tej firmy?
  3. Zainteresowała mnie propozycja wątku, bo też jestem właśnie na etapie ogrodu. Niestety nie widzę zdjęć, które wstawiłaś i z przykrością stwierdzam, że nikt inny też nic tu nie wstawiła
  4. Tomekb5 no i to niestety jest problem. Dla mnie wykusz sam w sobie jest tak piękny od środka, szczególnie, że mam z niego widok na brzozowy las, że nie zakrywam go niczym. Mam na nim jednak rolety zewnętrzne, jak na całym parterze. Niestety nieco szpecą sam wykusz, bo prowadnice itd. Mimo to chwalę je sobie. Korzystam z nich nie tylko na noc, ale czasem i w dzień, jak jest bardzo słonecznie. Wykusz mam od południa. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że faktycznie przez to okno widać cały niemal dom w środku. Zamierzam trochę zasłonić się zielenią, ale ile to da? No trudno. Wychodzimy z założenia, że po to wyprowadziliśmy się pod las, żeby go sobie oglądać, a nie zasłaniać okna. A że przed lasem jest droga i nas też oglądają, trudno...
  5. Tomekb5 no i to niestety jest problem. Dla mnie wykusz sam w sobie jest tak piękny od środka, szczególnie, że mam z niego widok na brzozowy las, że nie zakrywam go niczym. Mam na nim jednak rolety zewnętrzne, jak na całym parterze. Niestety nieco szpecą sam wykusz, bo prowadnice itd. Mimo to chwalę je sobie. Korzystam z nich nie tylko na noc, ale czasem i w dzień, jak jest bardzo słonecznie. Wykusz mam od południa. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że faktycznie przez to okno widać cały niemal dom w środku. Zamierzam trochę zasłonić się zielenią, ale ile to da? No trudno. Wychodzimy z założenia, że po to wyprowadziliśmy się pod las, żeby go sobie oglądać, a nie zasłaniać okna. A że przed lasem jest droga i nas też oglądają, trudno...
  6. no właśnie taką ściankę w sypialni zrobiliśmy, dzięki temu łózko stoi dość wygodnie. Polecam jeszcze okno dachowe nad łóżkiem. U nas się super sprawdza.
  7. no właśnie taką ściankę w sypialni zrobiliśmy, dzięki temu łózko stoi dość wygodnie. Polecam jeszcze okno dachowe nad łóżkiem. U nas się super sprawdza.
  8. My nie podnieśliśmy ścianki kolankowej, architekt i kierownik budowy nam to odradzali. Baliśmy się też sami, bo niedaleko nas powstało kilka domów (według innych projektów), po których wyraźnie widać, że ścianka została podniesiona i efekty są opłakane. Wyglądają naprawdę tragicznie. Poza tym uważamy, że urok tego projektu, między innymi, jest właśnie w tej niskiej ściance kolankowej. Nie żałujemy więc. Może też dlatego, że znacznie poszerzyliśmy dom, i to właśnie w miejscu pełnej wysokości, dzięki czemu nasza sypialnia i garderoba bardzo zyskały. Jak się w tym mieszka? Skosy są faktycznie duże i zabierają sporą część poddasza. Zdarza się, że walimy w nie głowami. W niektórych miejscach, by zwiększyć funkcjonalność pomieszczenia, postawiliśmy ścianki dodatkowe. Pomogło. Ogromną rolę spełniły też dodatkowe okna dachowe (m. in. w małej łazience nad wanną i w sypialni nad łóżkiem. Polecam. W sumie mamy na poddaszu aż 8 okien dachowych. I uwaga: nie wyobrażam sobie tego poddasza bez lukarn! Nie rezygnujcie z nich. A jak boicie się skosów, to radzę jednak wybrać inny projekt. Z wysoką ścianką kolankowa i dachem ze znacznie większym kątem nachylenia. Najlepiej dwuspadowym. Serio.
  9. My nie podnieśliśmy ścianki kolankowej, architekt i kierownik budowy nam to odradzali. Baliśmy się też sami, bo niedaleko nas powstało kilka domów (według innych projektów), po których wyraźnie widać, że ścianka została podniesiona i efekty są opłakane. Wyglądają naprawdę tragicznie. Poza tym uważamy, że urok tego projektu, między innymi, jest właśnie w tej niskiej ściance kolankowej. Nie żałujemy więc. Może też dlatego, że znacznie poszerzyliśmy dom, i to właśnie w miejscu pełnej wysokości, dzięki czemu nasza sypialnia i garderoba bardzo zyskały. Jak się w tym mieszka? Skosy są faktycznie duże i zabierają sporą część poddasza. Zdarza się, że walimy w nie głowami. W niektórych miejscach, by zwiększyć funkcjonalność pomieszczenia, postawiliśmy ścianki dodatkowe. Pomogło. Ogromną rolę spełniły też dodatkowe okna dachowe (m. in. w małej łazience nad wanną i w sypialni nad łóżkiem. Polecam. W sumie mamy na poddaszu aż 8 okien dachowych. I uwaga: nie wyobrażam sobie tego poddasza bez lukarn! Nie rezygnujcie z nich. A jak boicie się skosów, to radzę jednak wybrać inny projekt. Z wysoką ścianką kolankowa i dachem ze znacznie większym kątem nachylenia. Najlepiej dwuspadowym. Serio.
  10. No to trzymam kciuki za otwarcie sezonu i ten nowy dach. Szkoda, że już nikt nie zagląda na wątek klubowy. My już mieszkamy, ale i tak chętnie poogladałabym i poczytała posty naszych następców. I też mnie wkurza, że nie zawsze przychodzą powiadomienia z obserwowanych wątków. Nijak nie potrafię pokapować się, od czego to zależy. Jeszcze raz powodzenia. Kiedy planujesz finał?
  11. hmmm... miałam w sypialni jasną wykładzinę przez 12 lat. Fakt, była z powłoką teflonową, więc nawet wylana kawa jej za bardzo nie zaszkodziła. A dywaniki to nie to samo, bo wnosi się na nie brud z podłogi, jak wykładzina jest w całym pomieszczeniu, to chyba inaczej funkcjonuje...
  12. U nas podobnie. Mamy wykładzinę (jaśniutką, kremową) na piętrze - w naszej sypialni i garderobie (w sypialni z grubym pianomatem) i w pokoju dziecięcym. U synka jest jeszcze takie "plac zabaw" z paneli, też jasnych, bo mąż się uparł, że młody musi mieć, gdzie budować z klocków i puszczać samochodziki, a na grubej wykładzinie to faktycznie trudne. W garderobie synka też jest wykładzina, ale kolorowa z tymi dziecięcymi uliczkami. Póki co, sprawdza się to wszystko bardzo. Na górze i tak nie jemy i nie chodzimy w butach. W sypialni to nawet w kapciach nie chodzimy, bo jest tam tak mięciutko, że aż się chce na boso.
  13. Mój synuś też ma taki pokoik, niebawem dodam zdjęcia...
  14. Sokol_M trzymam mocno kciuki. Melduj, jak idą przygotowania i kiedy zaczynasz. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...