Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

homecoming queen

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    31
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez homecoming queen

  1. Magdo, a kuchnię masz otwartą na salon tak jak w projekcie? U nas dzisiaj wylali strop, na szczęście jest ciepło, słońce świeci, oby tak dalej. zimie już dziękujemy:)
  2. bardzo dziękuję magdo twoja kuchnia robi wrażenie i bardzo podoba mi się jak to wszystko "poukładałaś" w kuchni. harmonijnie wygląda. widzę że lodówkę, piekarnik i piec zmieściłaś na jednej ścianie (o ile dobrze widzę), też tak chciałam, ale obawiałam się że będzie za ciasno, ale teraz widzę, że nie miałam racji. gratuluję pięknej kuchni:)
  3. czy mogłabym prosić o zdjęcia tej kuchni? brzmi zachęcająco:) a ja potrzebuję inspiracji:) my jesteśmy na etapie wylewania stropu, niestety zima zaatakowała i chyba będzie trzeba to przełożyć pozdrawiam ania
  4. a jak wyglądają wasze kuchnie (do tych którzy już je mają oczywiście) mam pustkę w głowie jesli chodzi o jej urządzenie. daleko do tego oczywiście, ale majster mnie już ściga z pytaniami gdzie ma być piec.
  5. Witam, Mam pytanie: Czy ktoś z was zmieniał coś w kwestii tych małych okien obok drzwi wejściowych? Mi się one nie bardzo podobają i w pierwszej chwili chciałam je w ogóle zlikwidować. Ale potem doszłam do wniosku, że jak nie będzie żadnego okna to będzie strasznie ciemno, więc w końcu zdecydowałam się na jedno wąskie długie okno z lewej strony. No i sama nie wiem czy dobrze zrobiłam. Moze da się jednak bez okna. Co sądzicie? Anka
  6. Dżizuss, dwa tygodnie mnie tu nie było a wy zdążyłyście wyprodukować półtorej strony postów:)) Fajnie fajnie i tyyyle zdjęć. Bardzo ładne klementynki:) nasza będzie miała bardziej wsunięty garaż, niż większość z tych, co tu widzę, bo zrezygnowałam z jednego pokoju, powiększyłam łazienkę a garaż wsunęłam nieco do środka. z wc obok kuchni prawdpodobnie będzie spiżarka, ale jeszcze nie wiem co z tym fantem zrobić. Ogólnie zdecydowaliśmi się z mężem na klemetynkę głównie ze względu na układ pomieszczeń, który świetnie nam pasuje. adapter, który jednocześnie załatwia nam pozwolenia powiedział, że we wrześniu możemy już wylewać fundamenty. Póki co myślę nad karczowaniem drzew, co prawda nie mamy leszcz, ale parę dość paskudnych jabłoni, które zostawił nam poprzedni właściciel. pozdrowienia dla wszystkich wielbicieli klemy:)) ania
  7. No tak, możliwe, że tak klema którą widziałam też jest trochę powiększona - mam nadzieję, że tak jest... wczoraj dostaliśmy pozwolenie na wybudowanie wjazdu na działkę juhuu:)
  8. hej wszystkim klementynkowiczom:) nie zaglądałam tu długo bo wybieraliśmy i wybieraliśmy wykonawcę, ale w końcu się zdecydowaliśmy i jak kwestia pozwoleń zostanie zamknięta to może jeszcze w tym roku wylejemy fundamenty. Ale opowiem wam, co mi się przytrafiło. Jedziemy sobie do mojej mamy z mężem, mieszka 15 km od nas, zawsze jeździmy tą samą trasą, buduje się po drodze kilka domków. Lubię patrzeć, jak te domki tak fajnie rosną. No i jak mówiłam jedziemy sobie raz aż mój mąż zerka na jeden taki rosnący domek i mówi: przecież to klementynka! I faktycznie. Miał rację. Klementynka jak malowanie tak blisko nas. Nie poznałam jej, bo nie wyobrażałam sobie, że to taka wielka chata, oj masakra. Zamierzam umówić się z właścicielami, żeby nas trochę oprowadzili po budowie. Pozdrowionka dla nowych klementynkowiczów Ania
  9. ho ho:) widzę, że na szczęście są nie tylko ludzi którzy o budowaniu gadają (patrz ja), ale i tacy co budują pozdrawiam serdecznie ania
  10. hej hej, ale przygnębiająca pogoda, brrrr Dawno nie zaglądałam bo u mnie tempo wyraźnie spadło. Dalej szukamy wykonawcy. Zleciliśmy kilku zrobienie wyceny, zobaczymy co z tego będzie. A i chcemy jeszcze zebrać humus. Tyle na pewno zrobimy w tym roku, ale obawiam się, że budowa ruszy dopiero w następnym. pozdrawiam anka
  11. ha ha, jeszcze trochę i przechrzcimy grupę opolską na dobrzeńską...
  12. ha ha, jeszcze trochę i przechrzcimy grupę opolską na dobrzeńską...
  13. no no:) Ja też będę budować w dobrzeniu:)
  14. oj dałaś mi gosiu do myślenia:) magdo, dziękuję za inspirację! O tym przełożeniu kominka też myślałam. Tak samo jak i o garderobie. Natomiast nie przyszłyby mi pewnie do głowy potrójne drzwi na taras. Nasza klementynka będzie trochę mniejsza niż oryginalna. Dom zostanie pomniejszony od strony salonu i kuchni, zniknie też pokój za łazienką. Łazienka za to będzie wieksza kosztem tego likwidowanego pokoju właśnie. Za nią będzie pomieszczenie gospodarcze a z niego przejście do garażu. Garaż bedzie w naszej wersji bardziej wsunięty w dom. To by były te największe zmiany, już postanowione. Nad resztą jeszcze debatujemy. Acha, adapter powiedział nam też że lepiej zrobić taras prostokątny a nie okrągły. Ale za bardzo nie wiem jakie to ma znaczenie..
  15. Też byłam na tych targach i też spodobały mi się te okna:)) Ja będę budować raczej dopiero w przyszłym roku, ale już się przymierzam. W tej chwili jestem na etapie adaptacji projektu i załatwiania pozwoleń. I te szaleństwo cen i brak materiałów działa na mnie wybitnie demobilizująco Pozdrawiam anka
  16. Też byłam na tych targach i też spodobały mi się te okna:)) Ja będę budować raczej dopiero w przyszłym roku, ale już się przymierzam. W tej chwili jestem na etapie adaptacji projektu i załatwiania pozwoleń. I te szaleństwo cen i brak materiałów działa na mnie wybitnie demobilizująco Pozdrawiam anka
  17. Pod Euro 2012? No to chyba żartował... Co do budowy, to czeka nas jeszcze kwestia wszystkich pozwoleń i adaptacja projektu. Zajmuje się tym wszystkim nasz dobry duch "adapter", który zarazem będzie nadzorował przebieg całej budowy. On optymistycznie stwierdził, że z budową można by ruszyć z początkiem sierpnia, gdyż wtedy wszystkie formalności będą już załatwione. Ale nie mamy jeszcze wykonawcy, a nie chcę, żeby to był ktoś kto akurat ma wolne, tylko dobry fachowiec. Tyle że mój mąż to jest taka "gorąca głowa" i on by już nachętniej sam zaczął dłubać przy fundamentach Więc sama nie wiem kiedy faktycznie zaczniemy:) Ja jestem taki spokojny typ i przełożyłabym to na przyszłą wiosnę. Ach, była w zeszły weekend na targach budowlanych w opolu i dosłownie wszyscy produceni straszyli mnie hasłami: kupuj pani dachówkę już, bo kto wie co będzie za miesiąc. Pozdrawiam anka
  18. Z mężem już byliśmy zdecydowali dwa razy na 100%. Najpierw na zorzę a potem na apollo z domusa. W końcu jednak wybraliśmy klementynkę z archipelagu. I tak jak wszyscy tutaj: przewinęło się przez nasze ręcę setki projektów:) Klementynkę wybraliśmy ze względu na ładną prostą bryłę, dwuspadowy dach, garaż, użytkowe poddasze. Jest dość duża, więc pomniejszamy ją.
  19. Mam nieśmiałą nadzieję, że zdjęcia pojawią się na forum, bo też bym bardzo chciała pooglądać Przedwczoraj dostaliśmy w swoje ręce projekt a właściwie walizkę z projektem. Przejrzałam wszystko sumiennie, nie zrozumiałam z tego nic:) Trochę jak na sprawdzianie z trygonometri w liceum ha ha. Pozdrawiam wszystkich klementynkowiczów anka
  20. a nóż widelec 13 przyniesie szczęście:) U nas pod Opolem dzisiaj piękna, szczególnie do budowania:)
  21. Kupiliśmy Klementynkę, we wtorek ma się zjawić kurier z projektem. Hurrra:) Jestem masakrystycznie podekscytowana. Prawie jakbym już kupiła gotowy dom haha:)
  22. Od kilku tygodni śledzę temat, bo wszystko wskazuje na to, że na dniach kupimy projekt klementynkę. Cieszę się, że tyle osób buduje ten domek. Wszystkie zmiany i uwagi wysyłam mężowi na skajpie:) przeszkadzając mu w pracy notabene:) Początkowo podobała nam się zorza, ale uznaliśmy, że jest za mała, potem nastawiliśmy się na apollo, ale nie byłam zachwycona układem pomieszczeń na parterze i w końcu zdecydowaliśmy się na klementynkę. Czytając wasze posty utwierdzam się w przekonaniu, że to dobry wybór. Oby tak było:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...