Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

luksky

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

luksky's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. koledzy no wiec tak - przekroj komina to 22x20cm, czopuch jest pod lekkimskosem, tzn roznica poziomow wynosi raptem 4cm, ale co najwazniejsze na dole pod czopuchem a nad poziomem ziemii kilkanascie cm jest ta wkładana klapka i leżała ona na ziemii pęknięta w pół. Dojscie za piec jest nieciekawe ale po waszych postach zajrzałem tam. Klepka na razie prowizorycznie sklecona w całość, jutro kupie nową. jeszcze od wczoraj nie wygasło w piecu wiec czekam az sie skonczy wsad i rozpalę od nowa, ciekawe teraz jak bedzie. A co do pytania kolegi o piec - to facet je robi wraz z braćmii od iluś tam lat, naprawdę pleszew nie dość że dwa razy droższy to materiał użyty na kocioł pleszewski wyglada przy tym jak blacha od malucha wieczorkiem zapodam zdjecie, za ten moj piec dałem 3300zł
  2. tak, moj piec jest wykonany identycznie jak piece pleszewskie, tylko jest solidniejszy i ma dłuższa gwarancję. CZłowiek ktory je produkuje ma firmę jak te w Pleszewie tylko naprawdę robi kawał solidnej roboty. W każdym razie kominiarz nie czyścił napewno czopucha, w takim razie od razu jutro jak sie skonczy wsad odkrece górne drzwiczki i wyczyszczę go i nadmiar sadzy dołem komina - tą płytką wyciąganą oprożnie. Co do dosypywania to z lenistwa tak robię dość czesto, wtedy żąr przebija sie od spodu, ale nie powoduje to krotszego spalania - dorzucę ze dwa wiaderka i mam spokoj na ok 12godzin, ale skoro tak to musze zaprzestać takich praktyk. Czyli wentylatora nie mogę zastosować a powiedz kolego czy jeżeli bym sobie zbudował taki powietrzny rurociąg pod sufitem z wentylatorem ktory by zasysał powietrze z kotłowni i wyrzucał je przez wrzut opału? Taka koncepcja mi tez chodzi po głowie. Moge sie jeszcze dowiedzieć jedną sprawę? Jeżeli piszesz ze mam otwoerac okienko wrzutowe podcas rozpalania to powiedz jak to sie ma do tego że te piece są podobno szczelne i jedynym miejscem gdzie dostaje sie powietrze jest dmuchawka - wszystkie pozostałe drzwiczki są zamkniete i uszczelnione. Pytam bo nie mam pojęcia a musze podjąć jakieś kroki w tej materii. Pozdrawiam i dzieki za porady.
  3. dmuchawa ma regulacje obrotów, juz ide zmniejszyc, ale co do nieszczelności to jak mogę okleić ta klapkę p/wybuchową? ona sie otwoera jak jest cisnienie podczas wybuchu i powraca grawitacyjnie w stan spoczynku, jak nakleje skorke czy cos podobnego to chyba sie wypali. bez podmuchu raczej jest ok, na starym piecu ktory byl za maly bylo ok, komin ma przekroj wielkością zbliżony do tych kratek wentylacyjnych ktore są w łazienkach - dość spory jest jakm i sie wydaje
  4. Tak, jest to czwórka, działa od 1 stycznia, wydajność super. Jeden wsad starcza na ok 36-48godzin. Mogę zrobić fotkę, pomniejszyć i umieścić tutaj. Wydaje mi się iż ten dym bierze się właśnie z klapki przeciwwybuchowej, po prostu podczas jak działa turbina to efekt jest taki iż delikatnie wypycha spaliny do kotłowni, jakby może coś było zapchane, ale jak napisałem wcześniej nie jest napewno nic zapchane. Na dole pieca są drzwiczki gdzie zbiera się taki drobny jak proszek popiół, wyżej jest palenisko (chyba tak sie to nazywa) dość pojemne, jeszcze wyżej są kolejne drzwiczki gdzie jest dostęp do tych płyt miedzy ktorymi jest woda - tam sie je niby czyści i raz na jakis czas usuwam stamtąd popiół. Komin drożny.
  5. WItam szanowne koleżanki i kolegów na forum. Kupiłęm 1 stycznia dom, ktory został wybudowany w 1986roku, od razu wymieniłem piec na nowy z turbiną i sterownikiem. Piec ten to "czwórka" chata ma 200m2 i obok jest mały domek, gdzie zamieszkała moja mama - obrazuje to tak dokladnie bo może problem gdzieś leży a ja nie wiem gdzie, w każdym razie kominiarz był na początku i wsadził w komin tą swoją magiczną szczotę, skasował 20zł i powiedział że jest ok idąc dalej tym tropem w kotłowni jest kratka wentylacyjna, w ktorej chyba zainstaluje wentylator tylko nie wiem czy ma on odsysać zanieczyszczone powietrze czy wdmuchiwać, czy może zainstalowac gdzies inny ktory bedzie wdmuchiwał. Kotłownia się łączy z dużym pomieszczeniem na wegiel i teraz sedno problemu. Piec przez pierwszy miesiąc zachowywał sie chyba OK, nie zauwazylem aby robił taką czadówę jak teraz. Teraz podczas rozpalania, tzn naładuje wsad do pieca, rozpalam, włączam dmuchawe, temperature mam na sterownika na 50st C i po 15 minutach załącza mi sie czujnik trenku wegla, do kotlowni nie idzie wejsc bo jest aż siwo i tak może ze dwie godziny, tak samo sie dzieje jak dorzuce do pieca świeżego wegla czy miału na tlące sie resztki. PAnowie i panie, gdzie leży problem? co musze zrobić? Aha w piecu są te tzw koperty ktore czyszczę raz po raz, osadza sie na nich trochę popiołu itp ale wszystko jest drożne. Czy jest może w pomieszczeniach tych za mało powietrza? jakiś feler w wentylacji? Prosiłbym o jakieś wskazówki gdyż jestem całkowicie w tej materii zielony, całe zycie mieszkałem w bloku i na stare lata mnie żona z matką wrobiły we własny dom a moje doswiadczenia są powiedzmy na poziomie przedszkolaka. ZAinstalowałem na korytarzu na dole obok kotłowni czujnik czadu rownież i na zewnatrz poza kotłownie sie nic nie wydobywa tylko tam jest nadymione. Piec jest wyposażony w klapke przeciwwybuchową - ale wydaje mi sie na poczatku piec tak sie nie zachowywał, albo po prostu dopiero teraz jak założyłem czujniki to problem zauwazyłem, sam nie wiem. POMOŻECIE? aha, tak gwoli ścisłości, poczytałem forum i ten problem z wentylacją to jedyna rzecz jaka mi sie nasuwa, ale prosiłbym o potwierdzenie mojej hipotezy i wskazówki co mam zrobić aby było dobrze i byśmy mogli z synkiem spokojnie sobie drewno ciąć podczas pracy pieca a nie uciekać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...