Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

lina

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez lina

  1. co prawda mnie ten problem dotyczyć będzie dopiero za dwa lata, ale też mam jakiś tam pogląd na sprwę i na dodatek chęć do dyskusji:)...... oczywiscie matki samodzielnie wychowujące dzieci powinny mieć jakieś ułatwienia - nie ma wątpliwości że potrzebują opieki przedszkolnej dla dzieci, chodzi o to że mam formalnie samodzielnych jest tyle we Wrocławiu że dla innych dzieci nie starcza miejsc. A przecież jest wiele młodych małżeństw, dla których druga pensja jest po prostu koniecznością i nie stać ich na opiekunkę czy prywatnie przedszkole, z drugiej srtony bywa że samodzielne mieszkają np. z mamą - emerytką, czy też nie mają ochoty iść do pracy stałej starcza im pomoc, renta i jakaś fuch od czasu do czasu ( oba przypadki są mi osobiście znane) bywa też niestety tak, że ze wszlędu na "przywileje" dla samotnych matek niektóre pary nie legalizują swoich związków. i tu chyba jest lekki żal tych, których dzieci nie dostały się do przedszkoli, czują się po prostu wikiwani. Pierwszeństwo do przedszkoli mają też dzieci osóz z grupą inwalidzką i nikt nie zgłasza w tym względzie wątpliwości. no i jeszcze jedna kwestia - kilka lat temu UM przeprowadził akcje likwidacje zbędnych przedszkoli........ i to jest prawdziwe źródło problemu - W MIEŚCIE JEST ZA MAŁO PRZEDSZKOLI A NIE ZA DUŻO SAMOTNYCH MATEK pozdrawiam wszystkich
  2. taki pomysł dawno chodził mi po głowie, zastanawiam sie tylko co z plastikowymi elementami, one chyba nie dadzą się się polakierować "na stałe"
  3. Mój mąż uparł się ( jak osioł) na okna złoty dąb, bo były do nich rolety w tym samym kolorze.Dachówkę mamy karpiówkę miedzianą creatona i jak poczytałam wątki o elewacjach - byłam nieźle zesteresowana, że wyjdzie nam mdły koszmarek. Po wstawiemiu okien - kamień z serca, wygląda fajnie, zaskoczyło mnie to że mają taki czerwony poblask i nawet w mocnym słońcu nie są jaśniejsze od dachówki - teraz myślimy nad kolorem elewacji. I powiem szczerze łatwe to nie jest, bo kolor dachówki znienia się co chwilę. pozdrawiam wszystkich wybierających:)
  4. super, bardzo mi sie podobają - jakie to kolor?
  5. Prawdę mówiąc staram się nie słuchać tych kretyńskich komentarzy, ale jak któregoś razu teśc powiedział,że nie jest "prawdziwym" dziedkiem, bo nie ma wnuka to się naprawdę wściekłam i oświadczyłam,że teraz to na pewno chłopaka nie urodzę (jakbym miała na to jakiś wpływ ....hihihi). O dziwo tak właśnie się stało
  6. a ja zostałam ostatnio zbesztana w "piaskownicy" za to że kupiłam niespełna rocznej córeczce ogromną kolorową ciężarówkę . Za to dziecku się micha cieszy
  7. Mam nadzieję, że nic nie pokręcę, bo to mój pierwszy post. Temat ważny, noc głęboka - to piszę. Obydwoje z mężem jesteśmy jedynakami, nasza studencka cudowna niespodzianka właśnie szła do pierwszej klasy, kiedy zapadła decyzja - tak chcemy drugiego bobasa. kiedy byłam w ciąży siadaliśmy wszyscy i zastanawialiśmy się jak to jest w domu w którym jest więcej niż jedno dziecko - żadne z nas nie czegoś takiego nie doświadczyło.To w jaki sposób zmieniły się emocje nas wszystkich - a córci najbardziej, to jak mała iskieka nauczyła nas łączyć odpowiedzialność z radością i zabawą.... nie spodziewaliśmy się tego. Oczywiście bywają i problemy. Myślę sobie jednak, że warto mieć drugie dziecko ze przede wszystkim ze względu na to pierwsze. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...