Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mapatut

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    226
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mapatut

  1. Lepiej podlewać 1 wiadro co wieczór czy np. 3 wiadra co 3 dni ? Pytam bo różnie ludzie mówią. To samo pytanie dotyczy innych wsadzonych drzew i krzewów.
  2. No staram się wyszedłem z załozenia, ze ża parę dni cieżkiej pracy więcej a szanse na ładny trawnik duuuużo większe Nie pamiętam już dokladnie jakie stężenie ja robiłem, te przeliczniki na butelce roundupu jakieś takie ciężkie hektary itp Wydaje mi się jednak, ze dajesz końskie dawki ja chyba dawalem słabsze tzn. o ile pamietam to dawałem około 100ml na 5 litrowy opryskiwacz wody. Nie odpowiem Ci jednak czy za mocne dawki to źle
  3. Jestem aktualnie na etapie przygotowania ziemi pod trawnik. Obszar do obsiania to będzie jakieś 900 m2. W zeszlym roku na działce rosły chwaściory po kolana, potraktowałem to wszystko roundupem dwa razy z 2 miesięcznym odstepem. Wszystko ładnie wyczyściło. Później na jesieni rolnik przejechał mi całą działkę jakąś tam talerzówą. Tak sobie ziemia leżała przez zimę. Na wiosnę przywieziono mi 35 (!!!) wywrtoek ziemi, część poszła na uformowanie skarpy pod taras a reszta do wyrównania działki. Ziemia została rozplantowana spychaczem. Po spychaczu niestety zostały bardzo twarde ujeżdżone miejsca wiec całą działkę rolnik spulchił mi glebogryzarką. Kupiłem dodatkowo 3 wywrotki czarnoziemu aby zrobić kilku cm wartwę wierzchnią. Obecnie łażę po działce z taczkami i grabiami i zbieram kamienie, gruz i inne śmieci oraz grabię wszystko od razu. Nie wiem czy mój wysiłek z grabieniem jest potrzebny ale w ziemi, którą mi przywieziono trafiło się sporo gliny i przy obecnej suszy mam na wierzchu róznej wielkości bryły twarde jak kamień. Pewnie gdyby przyszedł deszcz to troche by to rozmiękczył i moze dało by się zwałować, ale pewny nie jestem dlatego jak już zbieram kamienie, gruz, kawałki drewna a nawet szlaki (ile tego cholerstwa przy okazji mi nawieźli !!! ) to i te bryły gliny zgrabiam i wywoże taczkami. Natyrałem się jak dziki a jeszcze nie koniec. Przejąłem sie słowami wielu ludzi, ze jak teraz nie zrobię ładnej ziemi pod trawnik to już nigdy. Robota prawie zrobiona ale zapytam mimo to po fakcie, czy Wy bawiliście sie też w usuwanie zbrylonej gliny z powierzchni dzialki pod trawnik ? W długi weekend planuję skończyć "czyszczenie" ziemi, rozrzucę na wierzch czarnoziem, zwałuję wszystko i jesli pogoda pozwoli to zacznę siać trawę (mieszanka sportowa z Iławy).
  4. Witam Dwie sprawy mam: 1. Thuje danica, około 25-30 cm średnicy "kulki", brązowieją od środka. Na pierwszy rzut oka z zewnątrz prawie nic nie widać, jednak zaglądając do srodka widac że od wewnątrz brązowieją gałazki tak ze aż są suche i kruszą się. Thuje te kupione w doniczkach i wsadzone kilka dni temu do gruntu. Czy te brązowienie to normalny jakiś objaw, bo te wewnętrzne to pewnie są starsze gałązki, czy moze jednak jakaś oznaka szkodnika albo jeszcze coś innego ? Tak wogóle takie dopiero co wsadzone drzewka i krzewy można opryskiwać na szkodniki preparartami typu Topsin, Magus itp ? 2. Wykopany z gruntu i przesadzony świerk srebrzysty o wysokości około 2m chyba ma problem. Z dolnych gałęzi jak ich dotknę trochę mocniej to spadają igły. Czy to przejsciowy stan po przesadzeniu czy coś gorszego ? Świerk wykopany z ogromną (min 50 cm średnicy) bryłą ziemi owiniętą w jutowy worek i wsadzony następnego dnia. Przez noc przed wsadzeniem bryła ziemi była dodatkowo podlana. Wsadziłem dając na dno trochę czarnoziemu, worka jutowego nie ściagałem. Po wsadzeniu podlewam wieczorem konkretnie, spryskuję też go od góry do dołu. Drugi podobny świerk nie ma na razie takich objawów.
  5. Na ten temat było ju z w wielu wątkach na tym forum. Nie ma w tym nic skomplikowanego ani tajników technicznych Po prostu sypiesz warstwe, około 5 cm, kory sosnowej na ziemię. Kawalki kory powinny być grubsze, bo takie dłużej poleżą zanim zgniją oraz wiatr i woda jej nie rozniosą po działce. Na taką korę niektorzy rzucają jeszce szyszki (kwestia gustu). W celu zapobieżenia „rozpirzeniu" się kory po dzialce warto zastosować jakieś obrzeża. W handlu są takie taśmy (wyrób platikowy za którymi nie przepadam ale tutaj polecam) w kolorach zielonym lub brązowym (np. niebieski byłby „kaszanką" ). Radzę kupowaqć taśmy te droższe, gdyż tanie pękaja na mrozie i przy ich nadepnięciu. Pod korę nie stosuj tych szmat (agrowlókniny). To ładnie wyglada bezpośrednio ( w krótkim okresie ) po ich połozeniu i jest niepraktyczne ani korzystne dla roślin. .. Dzięki serdeczne. Wiem , ze było nie raz i nie dwa. Sporo z tego przeczytałem ale w sumie nigdzie nie było to zebrane w kilku zdaniach jak teraz zrobiłeś. Widzę, ze potwierdzasz to co ja sobie planowałem zrobić czyli tylko wysypać korą a później najwyżej wyrwać od czasu do czasu chwaściora. Żona się uparła na te kamyczki ale muszę ją przekonać. Póki co kilka drzewek już wsadzonych w otwory w agrowłokninie ale chyba zdejmę tą szmatę i wykorzystam ją np. pod opaskę ze żwiru naokoło domu.
  6. A wiesz, że ja cały czas przekonuję o tym żonę i chyba jednak się uda. Ja bym zrobił po prostu ściólkowanie korą. Jesli mozesz to napisz czemu z tymi kamyczkami itp to nie najlepszy pomysł. Ściólkowanie korą jest lepsze dla gleby, roślin ? W młodzieżowym języku to się nazywa „kaszanka" Jeżeli Ty żony nie przekonasz to ja tym bardziej nie mam szans .. Pinus, nie daj się prosić Napisz coś o sprawach technicznych taki różnych opcji ściółkowania
  7. OK. W takim razie pomińmy kwestie wizualne, każdemu podobać sie moze inaczej. Chcialbym zapytać o "sprawy techniczne", co jest lepsze dla iglaków innych roślin i dlaczego (w skrócie) ?
  8. A wiesz, że ja cały czas przekonuję o tym żonę i chyba jednak się uda. Ja bym zrobił po prostu ściólkowanie korą. Jesli mozesz to napisz czemu z tymi kamyczkami itp to nie najlepszy pomysł. Ściólkowanie korą jest lepsze dla gleby, roślin ?
  9. OK, otwory powycinam. A co do stron włókniny to jak pisalem, nie zauważylem żadnej różnicy pomiedzy nimi, kolorystycznej tez. Przed chwilą zadzwoniłem tam gdzie ją kupowalem i powiedziano mi, ze nie ma znaczenia ktorą stroną ją położę. Powiedzialem, ze wylana na nią woda praktycznie nie wsiąka, odpowiedziano, ze włóknina z czasem nasiąknie i bedzie dobrze przepuszczać. Mam nadzieję , ze tak będzie.
  10. Mnie w szkółce polecono ( i takie kupiłem) Tuję Danica. Za doniczkę zaplacilem 25 pln, roślina o średnicy około 30-40 cm. Tuja to podobna sama przybiera kulisty kształt.
  11. Zacząłem powoli działać. Nie będę zatem tworzył co chwila nowych wątków tylko będę w tym pytał jak będe potrzebowal pomocy. A więc: ziemia zrobiona przez rolnika glebogryzarką z wałkiem z tyłu - nawet fajnie wyszło. Teraz jest bardzo pulchna, jak trochę osiadzie to rozrzucę czrnoziem na wierzchu i ją zwałuję. Kupiliśmy też trochę drzewek i innych roślin. Zaczęliśmy wczoraj sadzenie od rabaty jaką sobie zaplanowaliśmy na przeciw dużych okien z wykuszu. No i od razu pojawiły się wątpliwosci. Ziemię pod rabatę zagrabilem, udeptalem i rozłozyliśmy czarną agrowłókninę. Może dla niektórych będzie to głupie pytanie ale ja robię to pierwszy raz, zatem czy ma zanaczenie którą stroną na wierzch położy się tą agrowłókninę ? Oglądałem ją uwaznie i nie widzę różnicy pomiedzy stronami więc położyliśmy jak leci. Czy dobrze ? Druga sprawa to przepuszczalność wody tej agrowłókniny. Polałem na nią trochę wody i cały czas stoi kałuża, myślałem, ze to przesiąknie prawie od razu. Jak mieszałem palcem w tej kałuży to pod spodem robiło się wilgotno ale coś wolne tempo tego przesiąkania. Czy tak ma być ? Jak w takim razie podlewać posadozne tam drzewka ? Obciąć w okrąg agrowłólninę szeroko naokoło pnia ? Sciólkowane będzie kamyczkami frakcji do 16mm.
  12. Wczoraj w jednej ze szkółek kupowalem trochę drzewek a tuje szmaragd o wysokości około 1 m za 45pln. Nie narzekam.
  13. Dziękuję za odpowiedź. Nasza skarpa jest zdecydowanie nasloneczniona bo jest od płd-zachodu.
  14. witam Moja dzialka jest pochyłka od wjazdu wgłąb. Z tyłu domu zrobiliśmy taras poprzez nawiezienie ziemi, zagęszczenie itd a na koniec płyty 40 x 40 tarasowe. Taras ma 3,5 m x 7 m i przez to powstała całkiem wysoka skarpa, kąt nachylenia ze 30 stopni, a jak stoję już za skarpą to taras mam na wysokości szyi czyli około 150 cm. Początkowo chcialem wysypać taką skarpę korą ale jakoś nie bardzo mi się to podoba, poza tym pewnie obsuwała by się ta kora. Później pomyślałem, ze po prostu zasieję trawę ale boję się , że będzie za stroma do koszenia. Teraz zastanawiam się czy są jakieś fajne mchy żeby je zasiać na całej skarpie a później sukcesywnie wsadzać w ten mech jakieś roślinki nie wysokie typu rozchodnik oraz poukładać jakieś kamienie. Można kupić wogóle mech ? Jakie konkretnie byscie polecili w tym przypadku ?
  15. Oczywiście koncepcję mamy, nie jest to projekt żadnego projektanta ogrodów a jedynie nasza własna wizja, ale wiemy co gdzie ma rosnąć. Zapomniałem napisac, że pod kamykami oczywiscie planujemy położyć czarną agrowłókninę. Mam nadzieję, ze to zapobiegnie albo chociaż ograniczy rozrost chwastów na tych obszarach. Widzę, że trochę nieprecyzjnie sformułowałem swoje pytanie. Sadzenie drzew od siania trawy nie będzie rozdzielone jakimś kilkumiesięcznym okresem czy rokiem. Wszystko będzie się działo w najbliższych 2-3 tygodniach więc działka nie zdązy mi zarosnąć chwastami. Pytajac co na najpierw mam na myśli jak będzie wygodniej. Tak sobie myślę, ze jakbym najpierw posiał trawę to parę tygodni minie zanim będę mógł ją spokojnie deptać przy formowaniu rabat i sadzeniu drzewek. Wtedy przyjdzie czerwiec i będzie chyba nieodpowiednia pora na sadzenie drzewek. Wg mojej myśli uformuję najpierw rabaty, posadzę drzewka i krzewy (koniec kwietnia więc chyba pora OK), porobię naokoło nich obrzeża i wtedy posieję trawę. Jesli błędnie kombinuję to proszę mówić. Właśnie znalazłem w sieci artykuły o wałowaniu piszące dokładnie to co Ty piszesz. Dzięki Tyle, ze piszą, że azofoską dobrze jest potraktować przygotowaną do siania trawy ziemię jakieś parę dni przed sianiem trawy.
  16. Witam Przeczytałem sporo wątków tutaj na forum jednak i coś tam sie wyjaśniło, lecz pewne rzeczy mi się pomieszały, chciałbym to jakoś zebrać do kupy i podsumowac zanim wezmę się za robotę związaną z zakładaniem nowego ogrodu. Prosze zatem o krótkie lub dłuższe odpowiedzi na moje pytania. Działka ma 1250 m2, po odjęciu domu, podjazdu itp zostanie pewnei z 900-1000 do zagospodarowania. Obecnie działka jest nawieziona ziemią, spychacz ją rozplantował, jutro rolnik ma przyjechac glebogryzarką i ją spulchnić. 1. Mam 3 kupki (wywrotki) ładnego czarnoziemu w rogu działki. Czy rozrzucić go teraz przed działaniem glebogryzarki aby zmieszał się z ziemią właściwą czy rozrzucić go po glebogryzarce jako wierzchnią wartswę kilkucentymetrową ? 3. Po glebogryzarce mam zamiar ręcznie grabiami wyrównać tu i ówdzie działkę. Będę miał załatwiony ręczny walec, czy wałować też działkę przed wysianiem trawy czy tylko po wysianiu ? 4. Czy wogóle ma znaczenie czy najpierw wysieję trawę czy uformuję rabaty i posadzę drzewka ? Planuję najpierw drzewka, czy dobrze ? 5. Czy sciólkowanie pod drzewkami drobnymi kamyczkami frakcji 2-16mm ma jakieś złe strony ? Chcemy tak zrobić zamaist ściółkować korą. Obrzeża naokoło drzewek chcemy zrobić z większych (np. jak pięść) polnych kamieni. 6. Kupiłem już trawę mieszankę sportową z Iławy oraz nawóz azofoska. Czy ten nawóz mogę dać przed wysiewem trawy - jeśli tak to ile przed, czy moze razem z trawą, czy też dopiero jak trawa urośnie - jeśli tak to kiedy ? 7. Czy tą azofoską mogę też nawozić iglaki ? Dziękuję serdecznie z góry za pomoc. Pozdrawiam
  17. Mnie się wydaje, że cyrkulacji nie robi się po to aby było taniej. Głównym zadaniem cyrkulacji jest podniesienie komfortu użytkowania ciepłej wody a każdy komfort musi kosztować. W tym przypadku część kosztów, które podałeś może zostać zrekompensowana tym ,że nie zużyjesz tyle zimnej wody w oczekwianiu aż zacznie lecieć ciepła, ale moim zdaniem i tak z cyrkulacją jest drożej niż bez niej uwzględniając koszty wszystkiego co bierze w tym udział a więc woda, gaz, prąd do pompy cyrkulacyjnej, koszty instalacji cyrkulacyjnej. Nie są to chyba jednak jakieś rujnujące koszty, a kiedy przekonasz się do zalet cyrkulacji to zapomnisz o tych kosztach. Przy odległosciach, które podajesz naprawde będziesz sporo czekał na ciepła wodę a to jest wkurzające, nie po to budujesz dom w XXI wieku, chcesz mieć przestrzeń i wygodę, a zdrugiej strony z ciepła wodą gorzej jak na ostatnim piętrze w bloku. Ja też się wahałem ale na cale szczęscie zrobiłem cyrkulację. Jej zalety widzę kiedy chcę skorzystać z ciepłej wody w godzianach kiedy programator trzyma wyłączoną pompkę np. jak wziąłem dzień wolnego w tygodniu żeby coś porobić a cyrkulację mam zaprogramowaną na wyłączoną w dni powszednie od 6:30 do 15:30 i wtedy kaszana - w kuchni przy około 12-13 m rurki od kranu do zasobnika ciepła woda poleci po conjamniej 30 sekundach, u góry w łazience przy 3 m rurki w pionie i 4-5 w poziomie to samo albo i dłuzej. Nie wyobrażam sobie rano wstając do pracy i biorąc prysznic stać 30 sekund w zimnej wodzie
  18. Dokładnie. Ja ogrodzenie frontowe wraz z furtką i bramą wykonywalem sam z wujem. Jak ma wyglądać przęsło, brama i furtka zdecydowaliśmy sami z żoną, wzór niezbyt bogaty - taki sredni po prostu. Materiały typu: pręty kwadratowe na pionowe "sztachety" , płaskowniczki na poziome odcinki, profile prostokątne na ramę bramy i furtki kupiłem w hurtowni stali. Elementy ozdobne typu: jakaś rozeta w środek każdego przęsła, elementy typu "C", groty, zawiasy, gałki do furtki, daszki na słupki zakupiłem na allegro. Daszki do słupkow mi były potrzebne gdyż słupki pomiędzy przęsłami mam z profili kwadratowych 8x8 cm i 10x10cm przy bramie i furtce. Przesła pospawaliśmy wg naszego projektu, nawet pręty kwadratowe skręcaliśmy wokół ich własnej osi na ich śrdokowym odcinku i to na zimno - banał !!! Całość pomalowana dobrym podkładem i niedługo zostanie wspawana pomiędzy słupki, które już stoją. Później dobra farba do metalu. Zanim zabraliśmy się do roboty byłem w kilku miejscach gdzie robią tzw. ogrodzenia kute. Kute to one są jak się chyba coś skrzywi i trzeba młotkiem wyprostować Wszyscy robią tak samo, stosują gotowe elementy ozdobne kupowane bespośrednio u producentów takich jak ja kupiłem i spawają do kupy wg projektu. Wszystko zalezy od wzoru jaki sobie wybierzemy, można wybrać płaskowniki i pręty tzw młotkowane i wtedy wydaje nam się, że ten co robił to ogrodzenie kuł tak sobie pręt po pręcie ale to się też kupuje gotowe i spawa się do kupy. Oczywiście istnieją prawdziwi kowale, którzy sami wyginają, kują na gorąco elementy ozdobne ale wtedy 1 m przęsła nie kosztuje 150, 200 czy 300 pln tylko w tysiącach się płaci. Na takie mnie nie stać, a takie za 200pln za metr to mogę sobie sam zrobić. Wiem, że nie kazdy umie i ma czym ale to tak jak z wszystkim. Jedni sami robią gładzie, inni robią ocieplenie a inni ogrodzenie "kute"
  19. Także radzę zastanowić się nad zrobieniem piwnicy jeśli jest strome zbocze. Przy tak małym domu ta piwniczka się przyda. Ja nie miałem moze stromego zbocza ale skos wyraźny był, o piwnicy pomyslalem jak przyszło wozić piach do zasypania fundamentów i zaplacenia za niego, a dom mam niewielki bo około 110 uzytkowej (parter ze 70 metrów + garaż). Zostało przywiezione ponad 500 ton piasku, które kosztowało mnie wraz z koparko-ładowarką na dwa dni ponad 8 tys pln. Myślę, ze piwnica nie dużo więcej by mnie wyszła, tyle, ze nie wiem po co mi ona by była , a mieszkam już parę miesięcy.
  20. Ale najtańszy kocioł zaproponowaleś ? 6000 netto ha ha ha .
  21. O właśnie, o takie z życia wzięte relacie mi chodziło. Spróbuję zatem u siebie okresy załączonej pompy podzielić jeszcze na 15 minutowe okresy załączonej i 15 min wyłączonej pompy. Skoro u Ciebie 15 minut nie wychładza ciepłej wody w rurce to moze i u mnie tak będzie. Sprobuję. Dzięki.
  22. wiem, tylko mi chodzi o to każde z tych urządzen bierze mało prądu i jeżeli po kolei człowiek sie zastanowi co można ograniczyć wyniki bedzie widoczny. Sama pompka CWU jakies grosiki dorzuci Sprawdziłem przed chwilą, pompka moja to Leszno o mocy 25W. Wg obecnych ustawien programatora pracuje ona około 72 h tygodniowo. 25W = 0,025kW , 0,025 x 72 = 1,8kWh na tydzień, miesiecznie zatem około 7,5 kWh czyli jakieś 3,50pln (0,47pln za 1 kWh). W sumie mało, chyba wiec odpuszcze śledztwo w jej sprawie . bo ile zaoszczędzę zmieniając trochę programy, 50 gr ? Inna sprawa ma się z moją pompą Grundfos od podłogówki. Jest ona zasilana bezpośrednio kablem z sieci i tym sposobem pracuje cały czas nawet jak kocioł nie pracuje. Wiedzialem o tym od początku ale olałem sprawę, teraz wiem, ze muszę to do następnego sezonu grzewczego przerobić, tak aby pompa byla załączana w momencie startu kotła, kocioł jest załaczany przez programator pokojowy Euroster więc myślę, że i pompę może załączyć i wyłączyć w tym samym czasie co kocioł. Pompa ma 3 biegi, na I biegu bierze 50W, na II 60W a na III 70W. Zakładając, ze jest ustawiona na II biegu wychodzi, ze pobiera 1,44 kWh na dobę (0,06kW x 24h), przez miesiąc 43,2kWh czyli 20pln. Wychodzi więc, że w moim 3 miesięcznym rachunku aż 60 pln zrobiła pompa od podłogowki
  23. Witam Pompkę od cyrkulacji mam zasiloną poprzez czasówkę elektroniczną, którą zaprogramowałem tak aby włączała pompę w następujących okresach: poniedziałek-piątek: 5:20 - 6:30 (wstajemy o 5:30 i wyjeżdżamy z domu o 6:30) 15:20 - 22:15 ( wracamy około 15:30..15:45) weekend: 7:00 - 22:30 Po ostatnim rachunku za prąd (610pln za 3 miesiące ) postanowiłem przypatrzeć baczniej każdemu elementowi pobierającemu prąd i teraz pora na cyrkulację. Jak myślicie, czy ustawienie w okresach kiedy jesteśmy w domu załączonej pompki od cyrkulacji w sposób nie ciągły jak mam teraz a w tzw. przerywany czyli np: 15:20 - 16:00 - pompa pracuje 16:00 - 17:00 - nie pracuje 17:00 - 17:45 - pracuje 17:45 - 18:30 - nie pracuje 18:30 - 19:30 - pracuje itd i w weekendy podobnie, spowoduje brak komfortu czyli jednak brak natychmiastowej ciepłej wody w tych godzinnych okresach wyłączone pompy ? Czy przez tą godzinę mocno się wychłodzi ciepła woda w instalacji ? Czy wogóle w dobrą stronę kombinuję ? Najdalszy punkt poboru to kuchnia - około 10 metrów rury, łazienka u góry z 5-6 metrów rury. W łazience u góry bez cyrkulacji ciepła woda zaczyna lecieć po około 30 sekundach, z cyrkulacją po 2 sekundach.
  24. pożyjemy zobaczymy, obstawiam, ze więcej jak 10-12% nie zdrożeje. Poza tym olej opałowy drozeje także i drożeć będzie dalej, po prostu nie mówi się o tym tak jak o gazie. Autorowi wątka ja polecę zdecydowanie gaz, tylko sporo zależy od kosztów przyłączenia tego gazu do budynku. Jeśli gazociag blisko to OK, ale jeśli nie to warto popytać w gazowni o koszty przyłącza. Myślę, że koszty eksploatacji gazu i tak zawsze będą konkurencyjne w stosunku do innych paliw a komfort użytkowania największy. Oprócz tego koszty instalacji też niższe dla gazu niż dla oleju: tańsze kotły, nie potrzeba jakiegoś zbiornika na olej, ten zbiornik gdzieś musi stać i najlepiej nie szpecić, jeśli w piwnicy to trzeba ją zbudować a jeśli normalnie pod ziemią to też są to koszty, dojazd dla cysterny z olejem do zatankowania też trzeba przewidzieć - niby szczegóły ale w realizacji okaże się, że to są dodatkowe koszty. Dodatkowa sprawa to to, ze przy okazji ogrzewania gazowego warto wtedy zrobić kuchnię gazową. Z pewnoscią będzie taniej gotować na gazie niż na kuchni elektrycznej i czajnikiem elektrycznym. Takie jest moje zdanie, oczywiście nikt nie musi się z tym zgadzać
  25. No tak ,ale jak pisalem kocioł u mnie pracuje sporadycznie na c.o., po prostu kominek daje sobie radę z taką zimą , więc jak raz czy dwa na dobę kociol załączy się na grzanie c.o. i trwa to może z godzinę, to chcąc choć trochę podgrzać podłogi muszę w nią wpuścić jednak cieplejszą wodę niż 25-30 st. dlatego tak mam ustawione czyli około 45-47st. Oczywiste jest, ze gdybym non-stop ogrzewał dom kotłem gazowym to na podłogówkę ustwiłbym mniej, pewnie właśnie ze 30-35, żeby nie dopuścić do zbyt ciepłej podłogi. Tak przy okazji, dostałem wczoraj rachunek za gaz za ostani miesiąc (połowa stycznia-połowa lutego), kwota ~172pln, zużycie 103 m3 po 1.43 za m3 + abonament 25 pln. Łącznie od końca października (uruchomienia kotła) rachunki na kwotę około 800pln, zużycie niecałe 500 m3 w 3,5 miesiąca. Szczegóły dotyczące domu, instalacji c.o. itp. pisalem wcześniej. Wczoraj na TVN widziałem jakiś program typu "Uwaga" czy coś takiego, no i pokazywano sytuacje w Szczecinie gdzie ludzie mieszkający tam (domy, kamienice) dostawali ostatnie rachunki o 100% większe od poprzednich. Jeden gość podał, że dostał rachunek ze zuzyciem ponad 1000 m3 w miesiąc. Sprawa trafiła do jakiegoś urzędu ochrony konsumenta bo przypadków takich jest tam wiele. Jest podejrzenie dodawania jakiegoś syfu do gazu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...