Miesięcznik Murator ONLINE

koszyk dostęp od 4,99 zł
Skocz do zawartości

Leszek Borkowski

Użytkownicy
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    72

  • Rejestracja

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez Leszek Borkowski

  1. Leszek Borkowski
    Cierpliwości, chciałbym pokazać wnętrza jak już będą kompletnie wykończone, brakuje nam jeszcze ok. 2-3 tygodni. Chyba, że chcesz zdjęcia domu w zimowej scenerii, to nie ma sprawy. Tak, pani architekt przyjechała na budowę i poświęciła nam naprawdę sporo czasu. Farby Para są bardzo drogie, ale warte swojej ceny.
  2. Leszek Borkowski
    Korytarz jest dość wąski - 115cm i długi - 7m, wysokość 2,7m. Pomysły są w większości nasze. Były robione wizualizacje tych pomysłów, co bardzo dużo nam pomogło. Kolory na ściany dobierał nam architekt z firmy Para, gdzie kupowane były farby (usługa wliczona w cenę) Kuchnia ma 12m2 a salon 42. Nasz projekt został przerobiony dość znacznie w stosunku do oryginału (zrezygnowaliśmy z oranżerii), jeżeli chcesz, to mogę przesłać ci na priva rzut naszych pomieszczeń. Okna w salonie i wkuchni są to w większości tzw. fixy, czyli nieotwieralne i nieprzesuwne. Przesuwna jest tylko część środkowa okna tarasowego - przesuwa się je bez najmniejszego problemu. Prowadnica jest w progu, który ma ok. 5cm wysokości (tak mi się wydaje, bo nie mierzyłem)
  3. Leszek Borkowski
    Być może jeszcze w tym tygodniu zamieszczę kilka nowych fotek. Polscy przedstawiciele (Minbud w Kętach tel. 33-845-30-58, oraz PAH w Tarnowie http://www.pah.pl mają niestety bardzo ograniczony asortyment, przynajmniej jak ja byłem zainteresowany, mieli tylko trawertyn, resztę mogliby zamówić, ale tylko przy większej ilości. Tak więc po te płytki jeździłem na Słowację, ale to tak jakby przy okazji w czasie długiego majowego weekendu. Sauna jest właśnie dopiero wykańczana, myślę że w następnym tygodniu już będziemy z niej korzystać. Na razie raz w tygodniu jestem na saunie u kolegi - polecam wszystkim.
  4. Leszek Borkowski
    Zima rzeczywiście nas rozpieszcza. Od uruchomienia Legalettu (2 grudnia) do dzisiaj zużyłem 3050 kWh w II taryfie, z czego szacuję, że na ogrzewanie poszło nie więcej niż 2300 kWh. Do tego spaliłem jeszcze brykietu drzewnego w kominku za 260 zł. Na razie jest więc super, zobaczymy co będzie przy prawdziwej zimie. Bartosz sprawuje się bez zarzutu, efekt jego działania najlepiej było widać gdy zapomniałem włączyć go pewnego razu na noc - rano na wszystkich szybach były skropliny, a w domu panował specyficzny zapach, trudno nawet określić czego. Wymiennik pracuje zwykle na 2-3 stopniu (w skali 10 stopniowej), w razie naszej nieobecności na 1, w zależności od potrzeb czasami zwiększam jego moc nawet na maxa. Co do hałasu, to jeżeli ktoś nie wie, że jest reku, to jego nie usłyszy, słyszę go tylko w salonie, nad którym jest zamocowany, w pozostałych pomieszczeniach jest niesłyszalny. Koszt reku to 7000 zł (125m2). Wydajności odzysku ciepła nigdy nie mierzyłem, nie ma to dla mnie aż tak wielkiego znaczenia.
  5. Leszek Borkowski
    Dziękuję serdecznie za wszystkie tak miłe komentarze. Dawno tu nie zaglądałem więc nie mogłem odpowiedzieć od razu na pytania. Ściana jest obłożona płytkami firmy Vaspo ze Słowacji (http://www.vaspo.sk). Co prawda miały być inne płytki, ale po zobaczeniu tej okładziny "na żywo" zdecydowałem się właśnie na nią. Koszt kuchni to o ile dobrze pamiętam coś ok 7600 zł (oczywiście be sprzętu AGD). Robili ją nam poleceni przez znajomego stolarze (bardzo młodzi chłopcy). Z jej wykonania i funkcjonalności jesteśmy bardzo zadowoleni. Okna były zamawiane w firmie Plastimet w Ełku, są to okna plastikowe w okleinie "Złoty Dąb", trzykomorowe na profilach Ryven i okuciami GU.
  6. Leszek Borkowski
    Instalacje są niezależne, tak mi doradzono zarówno w Bartoszu jak i w firmie montującej DGP. Łączenie obu tych systemów wg mnie nie ma większego uzasadnienia ekonomicznego (zyskuje się praktycznie tylko na przewodach), ani też technicznego. Czujniki mamy te same - o możliwości ich regulacji dowiedziałem się od p. Wojtka Naruckiego - na przekaźniku z tyłu jest gdzieś pokrętło schowane pod obudową, dokładnie nie pamiętam gdzie, ale na pewno jest tam coś takiego. Dzięki za pomysł z umieszczeniem czujnika w innym miejscu, ale też tego próbowałem i niestety przewody są za krótkie.
  7. Leszek Borkowski
    Witam ! Ja też od niedawna (od 2 grudnia) jestem użytkownikiem Legalettu i chciałbym się podzielić moimi spostrzeżeniami. Nasz dom jest parterowy, ma 125m2, ściana to BK24 + 15cm styropianu, sufit ocieplony 25cm warstwą wełny mineralnej, wentylacja z rekuperatorem Bartosz. Na podłogach są panele, poza kuchnią, łazienkami i korytarzem, gdzie jest terakota. Oto moje uwagi: System działa ! - miałem obawy, czy ten w końcu dość nowatorski pomysł zda egzamin w naszym domu Jest ekonomiczny - do wczoraj zużyliśmy w II taryfie 1530 kWh - w tym jest również zużycie zmywarki, bojlera, pralki, które pracują wyłącznie w nocy, co przy cenie 0,175 gr/kWh pozwoli nam na koniec miesiąca zamknąć się w kwocie 300 zł. Myśle, że z tej kwoty na Legalett trzeba przeznaczyć nie więcej niż 250 zł. Fakt, że zima jest łagodna, ale nie sądzę, żeby nawet w największe mrozy kwota ta została podwojona. Temperatura jest w domu bardzo stabilna - Legalett stabilizuje nam ją na 19°C, po powrocie z pracy i w weekendy rozpalamy w kominku (Jotul + DGP z turbiną Darco) - w ciagu godziny mamy temperaturę 20 - 21°C w całym domu. W grudniu zużyliśmy 12 worków brykietu drzewnego po 10 zł/szt. Systemem należy nauczyć się sterować - my mamy trzy agregaty po 3 kW każdy (6 grzałek). Gdy wszystkie grzałki włączały się o tej samej porze i pracowały przez tę samą ilość czasu, to dochodziło do sytuacji, że w salonie było najzimniej, a w sypialniach najcieplej - były to nawet 3°C różnicy. Na szczęście dzięki termostatom i metodzie prób i błędów w końcu udało mi się wyrównać temperaturę we wszystkich pomieszczeniach na jednakowym poziomie. Najcieplej jest tylko niestety w pomieszczeniu technicznym, gdzie są umieszczone dwa agregaty. Były problemy z wyciszeniem agregatów - było słychać ich szum i to dość wyraźnie. Jednak po zagipsowaniu wszystkich dziur na przejściach kabli elektrycznych i wymianie usczelek nie słychać już nic i należy przyłożyć ucho do agregatu, żeby cokolwiek usłyszeć. Współpraca Legalettu z kominkiem, to jedyna rzecz, która się u mnie nie sprawdziła - słychać hałas przepływającego powietrza przez rury i nie bardzo wiem jak to wyciszyć (na szczęście zwykle już śpimy gdy agregaty pracują), termostaty są ustawione na 80°C a takiej temperatury w obudowie kominka u mnie jeszcze nigdy nie było, co prawda można uregulować w jakiś sposób te termostaty, ale teraz nie mam już do nich dostępu, więc pozostaje mi tylko albo rozebranie obudowy kominka lub ustawienie termostatu w turbinie DGP na 80°C (teraz jest to 50°C i tak zalecał instalator - ciekaw jestem, co by się stało, gdybym ustawił ten termostat na 80°C - poza tym, że włączałby się z mniejszą częstotliwością i dmuchałby gorętszym powietrzem do pomieszczeń, to czy nie miałoby to ujemnego wpływu na sprawność całego systemu - proszę o wasze sugestie w tej kwestii) Podłogi są zimne, tzn. nie czuć, że podłoga grzeje - ani na panelach, ani na terakocie, podłoga wydaje się być neutralna, co dziwi nie tylko mnie, ale i inne osoby - najważniejsze, ze się to sprawdza. System ma bardzo dużą bezwłądność - podniesienie temperatury w pomieszczeniu o 1°C wymaga dostarczenia dość dużej ilośći energi, ale za to temperatura ta jest utrzymywana później praktycznie przez cały dzień - nawet jak robi się cieplej na zewnątrz, to temperatura w domu się nie zmienia. To tyle na razie moich spostrzeżeń po prawie miesiącu użytkowania. Jak do tej pory jesteśmy bardzo zadowoleni zarówno od strony ekonomicznej jak i komfortu cieplnego w domu, mam nadzieję, że kolejne miesiące nie zweryfikują negatywnie mojej opinii.
  8. Leszek Borkowski
    Ja mam podobne rozwiązanie. Przy tego typu oświetleniu ściany muszą być idealnie gładkie - widać będzie każdą, najmniejszą nawet nierówność. Nad półką u nas są jarzeniówki, efekt wg mnie fajny, ale do tego raczej nie da się zastosować ściemniaczy. PS. Dom super !!!
  9. Leszek Borkowski
    Tak wygląda tylko na zdjęciu - przedpokój jest w kolorze oliwkowym, a wnęki w kolorze rdzy. Ściana w kuchni wyłożona jest płytką rustik 548 z firmy Stegu ( http://www.stegu.pl/ ). Cena coś ok. 40 zł/m2. Jeżeli interesują cię tego typu okładziny, to zajrzyj koniecznie na stronę http://www.vandersanden.be Ich wyroby można znaleźć w niektórych dobrych sklepach z glazurą. Ale poziom cenowy zupełnie inny (od 120 zł/m2).
  10. Leszek Borkowski
    Skręcam w samym Księżynie (za kościółkiem) w lewo (na Koplany) i po 500m w prawo - tam już widać nasz dom. Ignatki to taka dziwna wieś część jest koło Kleosina, część koło Księżyna. Dużo osób ma problemy z odnalezieniem właściwego adresu.
  11. Leszek Borkowski
    Pęknięcie było najpierw narysowane, później po prostu wycięte (suchy tynk) i pomalowane szarą farbą, która malowaliśmy elewację. Panele kupowane w Komforcie jakiejś niemieckiej firmy, kolor grusza parzona. Brama garażowa w kolorze złoty dąb firmy Krispol. Dom znajduje się w Ignatkach na granicy z Księżynem.
  12. Leszek Borkowski
    Garderoba w przedpokoju robiona przez tego samego stolarza co robił kuchnie. Wykorzystaliśmy tu profile z białostockiej firmy DeNovo. ( http://www.denovo.pl ) Bonie na zewnątrz miały być w kolorze gołębim (tak jest w projekcie). Zrobione zostały ze styropianu gr 2cm. Zostały otynkowane na biało tak jak cały dom, a później pomalowane farbą do elewacji Tikurilla - kupiliśmy dwa różne kolory (szary i błękitno-stalowy) i mieszaliśmy je aż do uzyskania zadowalającego efektu. Cokół jest zrobiony z tynku mozaikowego firmy Kreisel.
  13. Leszek Borkowski
    Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Postaram się teraz trochę więcej napisać o budowie naszego domu. Działkę (1600m2) kupiliśmy 8 lat temu za śmieszne pieniądze - 3$/m2. Cena była taka a nie inna bo była to działka rolna, podmokła, droga dojazdowa kiepskiej jakości bez żadnego uzbrojenia. To co nam się w niej podobało, to kępa 20 brzóz na działce i piękna okolica. Działka ta jest 8 km od centrum Białegostoku. Kupno działki było raczej lokatą kapitału a nie chęcią budowy. W międzyczasie udało nam się uzbierać trochę pieniędzy, dzieci podrosły, drogę dojazdową wyasfaltowano, oświetlono, doprowadzono energię elektryczną, telefon, kanalizacja będzie w przyszłym roku. Poza tym perspektywa wprowadzenia 22% VAT na budownictwo, koniunktura na mieszkania w bloku spowodowała, że rok temu w sierpniu rozpoczęliśmy budowę. Z wyborem projektu nie mieliśmy problemów - miał być parterowy, z dużym tarasem od południa i zachodu, przeszklony, z wejściem od wschodu, oddzielnym garażem - tak mamy ukształtowaną działkę, że inne opcje raczej nie wchodziły w grę. Chcieliśmy również, żeby dom nie dominował nad okolicą , która rzeczywiście jest prześliczna. Te wszystkie założenia spełnia właśnie projekt OLAIII. Dokonaliśmy tylko pewnych zmian w stosunku do oryginału - zamiast garażu mamy sypialnię małżeńską z łazienką i garderobą, kuchnia jest w innym miejscu otwarta na salon i dodaliśmy jeszcze jedno okno na elewacji południowej. Co do wnętrza to mamy z żoną bardzo podobne gusty więc nie było problemów z wykończeniówką. Zima upłynęłą nam na przeglądaniu wszystkich możliwych katalogów, pism i internetu w poszukiwaniu inspiracji. Załóżenia mieliśmy takie, żeby w naszych wnętrzach ścierały się kontrasty - zime z ciepłym (np. aluminium z drewnem), stare z nowym (cegła i nowoczesne meble). Jeszcze nie do końca mamy wszystko dokończone - brak mebli do salonu, stołu w jadalni, grafik i obrazów na ścianach, dekoracji na okna w salonie (tu nie mamy jeszcze pomysłu, może ktoś z Was ma jakieś sugestie -chętnie skorzystamy z rad). Kuchnia kosztowała nas 7200 (bez sprzętu) - zrobił ją nam znajomy stolarz. Pęknięcie na kominku zanim powstało było rysowane chyba na 20 różnych sposobów - szersze, węższe, reguralne i nie i wkońcu wybraliśmy takie jakie jest. Szkoda, że nie mieliśmy tego w planie wcześniej, bo pomysł z podświetleniem tego na czerwono jest świetny, teraz jest chyba na to już zapóźno. Dom ma powierzchnię 125m2 ale udało się nam tu zmieścić 4 sypialnie, duży salon z kuchnią (40+12), dwie łazienki, małą saunę, pomieszczenie gospodarcze, wiatrołap. Część sypialna jest oddzielona od strefy dziennej, sypialnia małżeńska oddzielona od pozostałych sypialni z własnym wyjścien do ogrodu. Duże znaczenie ma nieużytkowe poddasze, gdzie jest rekuperator, bojler, odkurzacz centralny, wentylator i przewody do DGP. Jak na razie jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego domu i chyba nic nie zmienilibyśmy w jego układzie pomieszczeń. Co do okolicy, to zostanie ona raczej taka jaka jest, tzn. nikt nam się nie wybuduje w sąsiedztwie przez wiele, wiele długich lat. Oświetlenie w kuchni na zdjęciu to nie jest całe jej oświetlenie - jest jescze górne światło centralnie i 4 jarzeniówki schowane we wnęce nad wyspą. W salonie mamy w sumie 4 niezależne układy świetlne. Na potrzeby instalacji elektrycznej zostało połóżonych w sumie 1100 m przewodów (22 obowdy). W miarę postępów będę starał się zamieszczać więcej zdjęć.
  14. Leszek Borkowski
    To pęknięcie na kominku miało przełamać ciężką wg nas zabudowę kominka, z której pierwotnie nie byliśmy zadowoleni. To pęknięcie widziałem już gdzieś na forum i postanowiłem skopiować pomysł. Wg mnie wygląda teraz lepiej niż było. Ściana kominkowa jeszcze nie jest zagospodarowana, dlatego nie robiłem jej zdjęcia w całości. Na pewno będą na niej jakieś pólki na drobiazgi.
  15. Leszek Borkowski
    To pęknięcie to po ostatnim trzęsieniu ziemi Legalett jeszcze nie został uruchomiony, bo kominek na razie wystarcza w zupełności. Na podłodze są panele a nie drewno.
  16. Leszek Borkowski
    Postanowiłem i ja zaprezentować nasz domek. Mieszkamy w nim już prawie dwa miesiące i jeszcze wiele jest do zrobienia zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz budynku. Nasz dom powstał wg lustrzanego odbicia i z pewnymi zmianami projektu Ola z pracowni Archipelag - projekt do zobaczena tutaj: http://tinyurl.com/48z4g Dom zbudowany na płycie Legalett, ściany BK-24+15cm styropianu, dachówka Braas Sstaroniemiecka, okna na profilach Ryven "złoty dąb". Zdjęcia do obejrzenia są tutaj: http://tinyurl.com/y9j9l5
  17. Leszek Borkowski
    Ja też mam Legalett i z niecierpliwością czekam na moment kiedy go odpalę żeby zobaczyć czy słusznie zainwestowałem pieniądze w to rozwiązanie. Na razie tego nie robię z dwóch powodów: po pierwsze mam ciągle taryfę budowlaną, po drugie nie ma takiej potrzeby. Też jesteśmy zimnolubni i wystarczy, że po przyjściu z pracy rozpalę w kominku (Jotul + turbina Darco). Temperatura w domu nie spadła jeszcze nigdy poniżej 18°C i nie przekroczyła 21°C.
  18. Leszek Borkowski
    W Białymstoku w firmach w tym się specjalizujących ceny też są podobne, więc zrezygnowałem z ich usług. Postanowiłem wszystko zrobić we własnym zakresie (ok 800m2 trawnika). Najpierw wynająłem koparko-spycharkę, która wykopała dół pod oczko wodne (60m2), wybraną ziemią z wykopu wyrównała wszystkie nierówności i z grubsza zniwelowała cały teren pod przyszły trawnik. Następnego dnia przywieziono 5 kamazów ziemi ornej i znów przyjechała spycharka która rozplantowała to wszystko. Po paru dniach przyjechał miejscowy rolnik, który zabronował cały teren. Od dwóch dni dwóch miejscowych grabi i niweluje ostatecznie cały trawnik. Jutro ma byc wysiana trawa. Koszty jakie poniosłem to 240 zł za pracę koparki (4 godziny), bronowanie -60 zł, grabienie, wałownie i zasianie trawy - 500zł, ziemia orna 1100, trawa 200zł - w sumie 2100 zł. Za samą robociznę w firmie ogrodniczej zapłaciłbym 4000 zł. Być może zrobiliby wszystko lepiej i dokładniej, ale i tak uważam, że nie opłaci się tego robić. Moj wkład pracy własnej ograniczył się tylko do przekpania ok 60m2 terenu, gdzie nie mógł wjechać żaden sprzęt.
  19. Leszek Borkowski
    Gdy w tamtym roku kończyłem stan surowy otwarty śmieci zbierane były do plastikowych worków o pojemności 250l każdy - uzbierało się tego 11 sztuk. Wyzwiozłem to wszystko pożyczoną od kolegi przyczepką na wysypisko śmieci, za co zapłaciłem ok 30 zł. W tym roku smieci przyrastały tak szybko, że nie było możliwości pakowania tego w worki na bieżąco. Wszystkie śmieci były więc składowane w jednym miejscu. Na koniec budowy wynająłem ładowarkę i kamaza które w ciągu godziny zrobiły porządek z moimi śmieciami - koszt tego to 80 zł ładowarka + 400 zł za kamaza (2 kursy).
  20. Leszek Borkowski
    Mam własne ujęcie wody ze studnią wierconą, pompa Grundfos Sq3/65 zbiornik hydroforowy bezprzeponowy o pojemności 100l. Problem jest w tym, że pompa jest włączana zbyt często, praktycznie co 2-3 sekundy. Ciśnienie robocze jest ustawione od 1,5 do 3 atm. Prawdopodobnie w zbiorniku jest zbyt mała ilość powietrza. Jak ją uzupełnić ? W hydroforze jest zawór taki sam jak w kole samochodowym. Czy dopompowując powietrze powinienem zamykać jakieś zawory, spuszać wodę ze zbiornika lub zrobić coś jeszcze ? Być może problem tkwi gdzie indziej ?
  21. Leszek Borkowski
    Mój wykonawca namówił nas na kanadyjskie farby Para ( http://www.para.pl ) i muszę przyznać że są rewelacyjne chociaż bardzo drogie. W cenie farby mieliśmy dobór kolorów do całego domu przez architekta wnętrz, który poświęcił nam kilka godzin czasu na naszej budowie.
  22. Leszek Borkowski
    Jeżeli będziesz miała studnię wierconą to będziesz również miała jej obudowę z kręgów betonowych. To jest idealne miejsce na umieszczenie hydroforu (ja mam tak zrobione). Bałem się tylko czy woda w hydroforze nie będzie zamarzała zimą, ale to nie ma prawa podobno się zdarzyć - tak przynajmniej mówił instalator.
  23. Leszek Borkowski
    Ja zdecydowałem się na rozdielenie obu instalacji. Mam już projekt wentylacji, nawiewniki są umieszczone nad oknami. Mam pytanie - gdzie najkorzystniej jest więc umieścić nawiewniki ciepłego powietrza z DGP ? Czy po przeciwnej stronie nawiewników od wentylacji, czy może po tej samej stronie ? Ponieważ DGP będzie wspomagane wentylatorem, to w zasadzie nawiewniki mogę umieścić w dowolnym punkcie (poddasze nieużytkowe), teoretycznie mogę nawet zrobić nawiew z DGP tuż przy podłodze prowadząc prostokątne kanały w ścianach wewnętrznych (szkieletowe z suchego tynku) - czy takie rozwiązanie ma sens, czy ktoś tak już zrobił ?
  24. Leszek Borkowski
    mbz napisał: No nie przesadzaj ! Wszyscy o to się martwimy, otwierając lub zamykając okna, sprawdzając czy klamka okna jest ustawiona na mikrowentylację, rano czy przed snem wietrząc pokoje, itd. Przy wentylacji mechanicznej masz to z głowy.
  25. Leszek Borkowski
    Do opłacalności wentylacji mechanicznej dorzuciłbym jeszcze możliwość wstawienia okien fix, które są dużo tańsze od otwieranych. Ja za swoje okna PCV o pow. łącznej 33 m2 (z których 1/4 jest uchylna) dostałem wycenę na 7,5 tys.zł (obustronny kolor). Jeżeli dotego dodać zyski na ogrzewaniu oraz komfort obsługi (wolę raz na pół roku wymienić filtr, niż codziennie martwić się o to, czy mam odpowiedni dopływ świeżego powietrza), to sprawa opłacalności rekuperatora jest, przynajmniej dla mnie, bezdyskusyjna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Forum:

Grupa ZPR Media:

Grupa Murator:

Serwisy internetowe:

Miesięczniki:

© 2024 Grupa ZPR Media, hosting: Supermedia