Moze od tego ,ze ze studni niciiiiiiiiiiiiiiii Pani w urzedzie nie wyrazila zgody na studnie glebinowa a ja juz nie mam sily z nia walczyc .........powiedziala dosadnie,ze albo doniose jej projekt przylacza do wodociagow ,albo pisze odmowne pozwolenie(czy jakos tak)........i jezeli chce to moge sie odwolac do Wojewody .........nie pozostalo nic innego jak sie podporzadkowac w poniedzialek pojechalam do urzedu wypozyczylam od niej projekt i w poniedzialek mam dostarczyc projekt z wrysowanym przylaczem do wodociagow............
problem numer 2
przy zwiekszeniu mocy pradu napisano (istniejacy budynek mieszkalny) i kolejne zawirowania ..........elektryk nie moze przylaczyc skrzynki licznikowej ,bo w papierach jest popier........one(slowo niecenzuralne,ale tylko to mi przyszlo do glowy )...........od rana dzwonie do energetyki ,z pytaniem jakim cudem tak zostalo napisane skoro budynku nie ma!!!!!!!!!!!!!!!Pan ze stoickim spokojem powiedzial ,ze moze to skreslic i bedzie OK. ......musze tylko jeszcze poprawic wStarostwie,bo nie wydadza PNB...............znajac moje szczescie (ulubiona Pani Urzedniczka zaraz sie dopatrzy),chociaz dziwne,ze jeszcze nie zauwazyla
Aha zapomnialam jeszcze dodac ,ze Pani ,ktora nadal studiuje nasz projekt zadzwonila do mnie w piatek i bardzo wzburzona zapytala dlaczego planujemy studnie glebinowa skoro mozemy podpiac sie do wodociagow ......wiec pytam grzecznie czy jest jakis przepis nakazujacy nam podlaczenie do wodociagow a ona na to ze musi porozmawiac z kierownikiem a poza tym skad mam pewnosc ,ze tam jest woda........wscieklam sie i oznajmilam ,ze to moj problem jezeli bede musiala kopac na 50m i ze chce miec swoje ujecie wody a nie z wodociagow
Pani bardzo naburmuszonym tonem kazala mi zadzwonic w poniedzialek
W piatek przyjechal na dzialke elektryk sprawdzi skrzynke ,ktora mamy i okazalo sie ,ze nie mamy tam skrzynki licznikowej Powiedzial ,zeby zadzwonic do energetyki w Srodzie Sl. i zapytac jak wyglada sprawa zbudowania tej skrzynki przez nich .......... okazalo sie ,ze oni mi tego nie zaloza ,bo przepisy sie zmienily i teraz kazdy wlasciciel dzialki musi robic to na wlasny koszt a jeszcze 2 lata temu byl inny przepis ,ktory zapewnial ta skrzynke od Energii
Teraz koszt i czas oczekiwania na prad budowlany sie wydluzy
wczoraj podpisalismy umowe na czesc materialow budowlanych wiec juz nie ma odwrotu..........czekamy az troche snieg sie stopi i zaczniemy wyznacznie dzialki,bo jeszcze nie mam wytyczonej
Tak dawno nic nie pisalam,ze Dziennik sie zakurzyl haha
Sprawy wygladaj nastepujaco:...nadal czekamy na projekt(podobno zaraz po Nowym Roku ma byc,wiec juz chyba lada moment)jutro wysylam pismo o zmiane natezenia mocy pradu .Szukamy ekipy ,ktora zajmuje sie wierceniem studni glebinowych.........PROSIMY O NAMIARY NA SPRAWDZONYCH I NIEDROGICH FACHOWCOW
Dzisiaj mielismy kolejne spotkanie w celu omowienia dalszych szczegolow i podpisalismy umowe...............No i oczywiscie zabralismy Pania architekt na dzialeczke,bo bardzo chciala ja zobaczyc zeby lepiej wszystko zaplanowac i przy okazji omowilismy rozmieszczenie i wielkosc okien ,zeby pasowaly do stron swiata i oddzielaly nas od sasiadow
Na dzien dzisiejszy mamy wyrysowane rzuty z wymiarami i wstawione okna,nastepne spotkanie w przyszlym tygodniu .
Pierwsze spotkanie z Pania architekt bylo bardzo udane Kilka dni wczesniej przekazalam,jej wytyczne dotyczace projektu(tzn.napisalam co chcielibysmy aby sie w nim znalazlo )Kiedy pojechalam w poniedzialek na spotkanie czekalo na mnie kilka wersji projektu,ktore dokladnie omowilysmy ...........zawiozlam do domu pokazac mezusiowi i ostatecznie wybralismy ta ,ktora od poczatku najbardziej mi sie podobala(co najwazniejsze mezowi spodobala sie ta sama wersja wiec nie mamy cichych dni )
Wiem ,ze moze bedzie to lekka przesada,ale oddalismy projekt.Zmiana decyzji nastapila po spotkaniu z Pania architekt.
Zapadla chyba ostateczna decyzja mianowicie.........Robimy PROJEKT INDYWIDUALNY........z pewnoscia troche to potrwa,ale przynajmniej bedzie to projekt ,jaki chcialam tzn. chcielismy .Pierwsze wytyczne zostaly juz przekazane i we wtorek spotykamy sie na konkretne spotkanie....
Dwa dni temu otrzymalam przesylke ..........w srodku jeszcze goracy moj wlasny PROJEKT FIKUS
Oczywiscie przejrzalam i nic sie nie znam ,ale i tak jest super.We wtorek oddajemy do Pani architekt i mam nadzieje ,ze pojdzie dosyc sprawnie .....................Nie moge znalezc wzoru umowy z architektem na wykonanie adaptacji projektu ze zmianami ...........Kto mi pomoze???????????????
Troche wczesniej w dzienniku wspominalam ,ze kolo mnie jest wolna dzialka ,do sprzedania.
Dzisiaj pytalam w EKO BAU ,czy na pewno i okazalo sie ze po obu stronach nie sa jeszcze sprzedane ,czyli nie mam sasiada z zadnej strony.
Wiec ,jezeli jest ktos zainteresowany to moge podac informacje na priv. ,bo dzialki sa naprawde tanie ,tylko ze mozna je nabyc jedynie w drodze przetargu....
Bylismy dzisiaj na dzialce,zeby sprawdzic ,jak sie sprawy maja w zwiazku z opadami i wylewaniem rzek......
Nie dotarlam do miejsca gdzie mial byc strumyk ,ktory okazal sie rowem melioracyjnym ,poniewaz zieleninka bardzo wybujala a ja nie lubie pokrzywy .Moj maz za to byl bardzo odwazny i przedarl sie dalej i powiedzial ze woda przelala sie przez row i wylala na jakies 3 metry ........jedyne pocieszenie ,ze jestesmy wyzej i w sumie to reszta dzialeczki suchutka........mozna sie bylo tego spodziewac,po takich opadach.
Najgorzej maja wioski blizej rzek ,ktore wylaly tak szeroko ,ze nawet w lasach stala woda
Dokonalismy rowniez malego odkrycia .....mianowicie na dzialce ktos parkuje rowery ,ktore chowa w krzakach. ....ciekawe czy to wedkarze czy moze grzybiarze?
Pare dni nic tu nie kreslilam ,bo nic nowego nie bylo do napisania....
Dzisiaj zdazylam zalatwic kilka spraw a mianowicie:
-otrzymalam juz warunki techniczne przylaczy energii
-prawie zlozylam wniosek o warunki techniczne przylaczy gazu(nie mialam przy sobie mapek do celow opiniodawczych ,wiec musialam pojechac po nie ,ale nie zdazylam dzisiaj ,wiec odbiore jutro)
-pojechalam rowniez do starostwa do ochrony srodowiska, w sprawie moich drzewek.....bo juz sama nie wiem czy moge je usuwac czy nie ,taki tam bajzelek maja ,ze nadal nie mam dokumentu o wylaczenieu spod gruntow lesnych ,chociaz oficjalnie tak powinno byc ,bo przeciez jest plan zagospodarowania pod zabudowe jednorodzinna......wrocilam do gminy i co sie okazalo ,no co ,no co ......ano to ze Pani do mnie mowi ,zebym sie tym tak bardzo nie przejmowala ,bo na pewno nie bedzie nikt sie czepial i spokojnie dostane PNB i bede mogla powycinac drzewka ..........no myslalam ze eksploduje to ja tu ganiam jak w amoku bo nie wiem co i jak a Ona mi tu wyskakuje ,zebym sie nie przejmowala
Sama juz nie wiem co o tym sadzic ,ale z pewnoscia wkrotce sie okaze
W srode odebralam wypis z planu zagospodarowania przestrzennego i dowiedzialam sie m.in. ze na terenie mojej dzialki moze dojsc do odkrycia zabytkow obiektow archeologicznych .........i w zwiazku z tym prace ziemne musza byc prowadzone pod nadzorem archeologiczno-konserwatorskim
Wiedzialam ,ze nie moze to trwac zbyt dlugo i na pewno cos bedzie nie halo
Dzwonilam dzisiaj do Urzedu Gminy i Pani powiedziala,ze wypis i wyrys juz na mnie czekaja!!!!!!!!!!!!!! jupi!!!
Jutro rano odbieram.Z geodeta tez sie umowilam,ale troche to bedzie trwalo .Powiedzial ze nawet do 1.5miesiaca ......strasznie dlugo
Powiedzial mi ,zebym juz zaczela rozgladac sie za architektem do adaptacji ,bo pozniej znowu czekanie sie wydluzy .....................Skoro tak mowi ,to zaczne szukac i chociaz naswietlac sprawe ,mam mape sytuacyjna (chyba tak to sie nazywa )i wiem jaki projekt .....ciekawe czy to nie bedzie przedwczesne.
Nie chcialam robic zbyt dlugiego postu,zeby chcialo sie Wam czytac
Rowniez dzisiaj zlozylam wnioski o wydanie warunkow technicznych przylaczy wody i kanalizacji,chyba ze 2 tygodnie bede musiala czekac,ale to nie wszystko,bo znowu musialo sie skomplikowac,poniewaz od UG dostane tylko
pismo o odbiorze sciekow a o wydanie warunkow tech. musze sie zglosic do EKO-BAU(chyba dobrze napisalam )
Ostatnia rzecz jaka udalo mi sie zalatwic to promesa gotowosci odbioru odpadow stalych...
Mysle ,ze jak na pierwszy raz to i tak niezle mi poszlo.Teraz szukam Geodety!!!!!!!!!!Prosze o namiary dobrych i tanich